bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

1

Temat: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

witam :)weszłam na ten portal by opisać swój chory związek i usłyszeć parę porad ponieważ nie wiem co robić?ma 33 lata i 6 letnią córkę żyję w związku bez ślubu, historia moja którą chce opisać może będzie chaotyczna ale postaram się przekazać wszystko co mnie trapi...mojego partnera poznałam 8 lat temu zakochałam się w nim i z tego związku urodziłam kochaną córkę, zamieszkaliśmy w moim dwu pokojowym mieszkanku byłam szczęśliwa ale brakowało mi jedynej rzeczy ślubu stabilizacji, mojemu partnerowi się nie spieszyło i czasem zaczęły pojawiać sie awantury dotyczącego tego tematu że mu nie jest potrzebny ślub bo po co gdy twierdził że są rozwody, więc przestałam sie pytać, natomisat nadal zyłam na bobie zegarowej bo on nie czuł sie zobowiązany nawet pomagać mi w obowiązkach często jak kłócilismy sie jechał do swojej mamy i tam miszkał jak poprosiłam go aby mi pomógł w remoncie usłyszałam że to moje mieszkanie i on złotówki nie dołoży wydawało mi sie w sercu że czuje się gorszy ze nie ma mieszkania i postanowił budowac sam domek na jeziorem na rodzicow działce ja nawet w tym nie uczestniczylam rodzice mu pomagali aby miec pieniadze na budowe wyjechał na misję i w czasie tej misji rozstał się ze mną twierdząc że wiecznie sie awanturuje ze przy mnie niczego sie nie dorobił itd ja w rozpaczy nie mogłam sobie znalesc miejsca ciezko mi bylo bylam tez w trakcie zmieniania mieszkania na wieksze i miałam remont ciezko mi było pogodzić prace,dziecko i dopilnowac robotników ale wkoncu po pół rocznym remoncie wprowadziłam sie z dzieckiem on natomiast budował swoj dom i był na misji od czasu do czasu błagałam aby wrócił prosiłam nawet na kolanach a on mówił znajdz innego i że mam odczepić sie od niego minęło 1,5 kiedy poraz pierwszy poznałam faceta umówiłam się na kawę aby wyjść do ludzi bo w serce cały czas krwawiło mi za byłym, ale ten nowy facet starał się jak mógł aby mi gwiazdkę z nieba dać kwiaty i dobre słowa czułam sie dowartościowana i dziecko bardzo polubił, i pewnego dnia ojciec dziecka nagle sie dowiedział ze spotykam sie z kimś postanowił błagać mnie na kolanach abym z nim była bo nie wyobraża sobie życia i che ślubu itd (nawet kwiatów mi nie kupił)miałam straszny dylemat w sercu miałam żal ze mnie zostawił a z drugiej strony wiedziała ze to ojciec dziecka wiec wybrałam dobro dziecka i pozwoliłam wrócić ojjjjjj mija prawie rok nie mamy ślubu bo twierdzi teraz ze czeka na mieszkanie z tbs bo jest kawalerem, mieszka u mnie ale rzeczy ma u rodzicom, wydaje mi się że dałam się nabrać ze głównie chodziło mu o dziecko a nie o mnie nawet mi nie mówi ze mnie kocha ciężko mi zyć z takim człowiekiem mam już przez to nerwice co mam robić odejść!!!! powiedziałam mu że mnie oszukał a on mi mówi ze to ja go oszukałam spotykając się z innym na kawę, co mam robić???

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Kobieto ! Facet ma Cię głęboko gdzieś,nawet grosza nie dołożył na mieszkanie,a ty na kolana ?! Poznałaś kogoś ciekawego i wszystko zostawiłaś dla tamtego ? Nie rozumiem.Związek z ojcem dziecka nie ma przyszłości - bezapelacyjnie.On zawsze będzie miał jakieś wymówki,nie daj się nabrać na czułe słówka !

3

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Olu98 wykop tego pasożyta za drzwi... ojciec dziecka a nie mąż... ojcem sobie moze i być ale skoro minął rok a Ty nadal marnujesz czas na niego to ja nie wiem obudź sie kobieto i zacznij działać... zmieniłaś mieszkanie na większe coś wykonałaś sama masz prace i córkę olej gada i niech spada do rodziców i na swój domek... niech płaci na dziecko alimenty i niech zabiera mała na weekendy a Ty zacznij układać sobie zycie... nie wiem czy jeszcze go kochasz, ale miłość to nie ma tu raczej nic do gadania bo to raczej przyzwyczajenie do tego chorego układu i tyle... weź się w garść i ogarnij to Kobieto, nie dokłada się, nie ma ślubu choć po co ci ślub z taki typem? dla dziecka ? nie warto bo to nic dziecku nie da ze po tylu latach tatuś będzie formalnie mężem mamusi...
Skoro trafił się facet z nieba który Cię niemal nosił na rękach dlaczego nie spróbowałaś? dlaczego uwierzyłaś obietnicom i dlaczego tak szybko zrezygnowałaś ze spełnienia tej obietnicy trzeba było pozwolić wrócić temu Twojemu facetowi kiedy już byłby termin w urzędzie i nie można by było tego odwołać wtedy dopiero trzeba było go znów przygarnąć z obrączką na palcu skoro tak ci na tym zależało...
Ale teraz spakowałabym drania zmieniła zamki i adios smile

dałam się nabrać ze głównie chodziło mu o dziecko a nie o mnie nawet mi nie mówi ze mnie kocha on nawet nie myślał o dziecku to Tobie się wydawało ze myślał o dziecku... on myślał tylko o sobie taki pies ogrodnika SAM NIE WEŹMIE A DRUGIEMU NIE DA...
wiec ratuj się kobieto i dziecko zanim ten pasożyt cie zje dosłownie...
moze uważasz ze się wymądrzam bo nie mam dziecka bo nie mam jeszcze i może inaczej bym myślała, ale jedno powiem Tobie na pewno ja mam mieszkanie i nawet moj facet może w nim mieszkać czemu nie, ale na wspólną przyszłość to musi on coś ze mną sam zbudować czy kupić większe mieszkanie... wiesz razem a nie wiecznie na jednym garnuszku... tak jak jest u Ciebie.
Skoro radzisz sobie świetnie sama to po co ci ten facet... do łóżka i kochania można znaleźć lepszego i to mężczyznę a nie mięczaka i pasożyta - któremu będzie zależeć na Tobie i Twoim szczęściu...
Więc zacznij działać... dla siebie i dziecka

4

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Wybacz mi brutalne słowa, ale wywal faceta do domku, który zbudował, wnieś sprawę o alimenty i daj sobie z nim spokój. Typowy pies ogrodnika - sam nie zje, a drugiemu nie da. Ten pan Cię nie kocha, bo kocha tylko siebie. Błagał o powrót dopiero, kiedy Ty kogoś poznałaś... Nic z tego związku nie będzie. A Ty i Twoja córka macie prawo do szczęścia. Masz prawo poznać mężczyznę przy którym będziesz tą najwspanialszą, cudowną, ukochaną kobietą. Powodzenia!

5

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

masz racje lady nabrałam się bo jestem łatwowierna myślałam że on nas kocha i nie może bez nas żyć i wiesz co jest najgorsze że okazuje się ja tak czuje że był zazdrosny że ktoś bedzie mu inny wychowywał córke, zachował sie jak pies ogrodnika a ja się nabrałam i żle się z czuje, czuje się oszukana.....

ola98 napisał/a:

macie racje mam dobrą prace mieszkanie i samochód jakoś tylko nie moge uwieżyć w siebie!!! bo nie mam już godności !!!! wstyd mi że taką mam sytuację ale już musiałam napisać to aby wypluć z siebie i usłyszeć inne opinie, tak jest jak mówicie kazdy ma oddzielne konta !!!każdy myśli o sobie!!!!

ola98 napisał/a:

tak myśle że jest pasozytem mieszka u mnie na gotowym wszystko to ja wsadziłam do mieszkania, chyba jestem naiwna i za bardzo !!!!okropnie się czuje, każdy ma jakieś wady ja też nie jestem dłużna ale naprawde zawsze marzyłam o wspólnym dorabianiu sie a nie kazdy sam sobie!!

Na forum nie piszemy posta pod postem. Jesli chcemy coś dopisać, używamy opcji 'edytuj'. Panuje wtedy większy porządek w wątku i łatwiej się go czyta. Pozdrawiam, impresja (moderator)

6

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

coż dałaś się nabrać, która kobieta nie dała się nabrać kiedy jest "zakochana" lub wierzy ze dobrze robi... więc teraz już wiesz co i jak zacznij działać... smile
tak naprawdę każda z nas trafiła tu z takiego bądź zbliżonego powodu smile i po to jest ot forum aby wspierać się wygadać i szukać rad smile powodzenia i napisz co postanowiłaś i jak się wiedzie... oby dla Ciebie na plus smile

7

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Pomyśl jeszcze inaczej - on jest ojcem biologicznym dla Twojego dziecka, a ojcem z prawdziwego zdarzenia będzie ten, który to dziecko naprawdę pokocha i pomoże Ci je wychować. Kochasz jeszcze tego swojego faceta, ale to kocha Twoja podświadomość, a Twoje serce już miało okazję odlecieć do kogoś bardziej wartościowego i znowu Ci w tym Twój "partner" przeszkodził. Odetnij go grubą krechą, bo inaczej nawet nie zauważysz, że połknęłaś haczyk i już się szarpiesz, a przecież nie o to chodzi. Powodzenia !

8

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

hej.. zarejestrowałam się na tym profilu bo chciałabym opisać pewną sytuacje w moim życiu. zaczne może od początku... dwa lata temu poznałam kogoś z kim było mi dobrze, mieliśmy razem zamieszkać itd...ale po jakimś czasie wyszło na jaw że ma żone i dziecko a ze mną spotykał sie tylko dla seksu i dlatego że byłam młodsza....więc dlatego też zakończyłam to wszystko strasznie wtedy cierpiałam i trudno mi było zaufać jakiemu kolwiek facetowi byłam ostrożna co do uczuć prawde mówiąc nie miałam nikogo przez dwa lata bo bałam sie zaufać... w końcu pojawił sie ktoś w moim życiu. bardzo dobrze sie przy nim czuje on przy mnie też ... przy nim zapominam o problemach...ale niestety w niedziele dowiedział sie że jego była jest w ciąży...mamy sie spotkać i pogadać szczerze co do nas i co do tej kobiety która jest w ciąży... zależy mi na nim bo w końcu zaufałam facetowi...nie wiem czy mam dać sobie z nim spokój czy w jakiś sposób zawalczyć o niego...wiem że to dziecko będzie dla niego najważniejsze ale też wiem że ta kobieta dla niego nic nie znaczy...nie mam pojęcia co mam robić

9

Odp: bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Aniu, tutaj decyzja nie należy do Ciebie tylko do niego. To on musi zdecydować jak ma dalej wyglądać jego życie. Dużo zależy od Waszej najbliższej rozmowy. Nie warto skreślać faceta tylko dlatego, że ma dziecko - nawet jeśli jesteś jeszcze bardzo młoda są duże szanse, że poradzisz sobie z tą sytuacją. Dziecko nie będzie dla niego najważniejsze - może być tak samo ważne jak Ty.
Za to jeden szczegół mnie niepokoi - dowiedział się o ciąży byłej dopiero 2 dni temu. Ile Wy jesteście razem? Bo jeżeli ona nie jest w bardzo zaawansowanej ciąży to jak może powiedzieć, że nic nie znaczy dla niego kobieta, z którą spał 2 miesiące temu? I skąd Ty wtedy masz pewność, że jesteś dla niego ważna, skoro zaledwie kilka tygodni temu był z inną?

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » bardzo trudna decyzja i związek który nie ma przyszłosc

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024