Jak w temacie.
Jeśli chodzi o mnie to t shirty, koszule, longsleevy kupuje w różnych sklepach, a to w big starze, sinsayu, diverse, sporadycznie w croppie. Jeansy w lee, wranglerze.
Z Levisa kiedyś chciałabym kupić jeansy. W big starze lubiałam kupować jeansy w podstawówce i w gimnazjum, ale od szkoły średniej w Lee, Wranglerze.
A buty na codzień z Nike, ewentualnie Adidasa. Ale przeważnie Nike. Trampki mam z converse, 2 pary czarne i niebieskie. Z Vansa chciałabym kiedyś tenisówki.
A kolory jakie preferuje ubrań to granat, biel, szarość, odcienie niebieskiego.
Jeansy w odcieniach niebieskiego, granacie. Czarne jakoś mnie nie przekonują, grafit może.
Czarne t shirty mieszane uczucia.
W bluzach rzadko chodzę, choć mam jedną czarną wkladaną przez głowę. Częściej chodziłam w nich w podstawówce i w gimnazjum, albo we wkładanych przez głowę, rozsuwanych, ale później wolałam wkładane przez głowę.
Najczęściej pasujące mi ubrania znajduję w Pull and bear, potem długo nic, a następnie rzadko Reserved, a potem błąkam się i szukam po innych jeśli czegoś mi trzeba. Tak naprawdę nie cierpię zakupów ciuchowych. Lubię luz, kolory, styl wpadający w "artystyczny". Czarny tylko jako dodatek, np czarne spodnie, ale do tego na górę coś kolorowego. Z kolorów chyba najbardziej nie lubię fioletowego, nie za bardzo lubię bordowy. Mam wrażenie, że większość ludzi ubiera się bardzo ponuro. Jak ogarniam całościowo ulice to widzę same bardzo ciemne, albo szare kolory.
Też jestem fanką conversów, mam 2 pary skórzanych (błękitne i czarne), najwygodniejsze buty ever. Jeśli chodzi o ubrania to preferuję styl pół sportowy, czyli t-shirt, trampki, jeansy i ramoneska, od czasu do czasu jakaś ołówkowa spódnica. Mam sporo rzeczy z mohito, orsay i reserved, głównie w pastelowych kolorach
Bardzo różnie. Ostatnio jednak polubiłam się z ciuchami z Mohito Są naprawdę stylowe i dobrze leżą!
5 2021-05-25 20:30:36 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2021-05-25 20:42:24)
Ja kupuję to, co mi się podoba niezależnie od firmy czy sklepu. Mam małego bzika na punkcie dodatków; butów, torebek, szalików
Lubię rzeczy kolorowe, ale nie w krzykliwych kolorach, choć np. ostatnio padlo na "koralowy" i całe lato przechodziłam w czymś w tym kolorze. Zaczęlo się od cudnej torebki którą dostałam w prezencie, a potem... dobrałam jakieś drobiazgi i miałam koralowe lato
Czarny tylko jako dodatek, nie lubię i rzadko wkładam na siebie coś w tym kolorze. Mam jedne czarne szpilki na tzw; "przypadki", ale miałam je na sobie może ze dwa razy a mam je już chyba z pięć lat.
Przystopowałam ostatnio z kupowaniem ciuchów w ogóle. Staram się mieć tylko tyle ile mi naprawdę potrzeba i okazalo się, że mam mnóstwo ubrań które kiedyś kupiłam i leżą zapomniane, często jeszcze z metkami. Dobieram, wybieram, dokupie jakiś pasujący drobiazg i już jest w czym chodzić. Ograniczam kupowanie ubrań do minimum, dopóki wszystkiego porządnie nie znoszę i nie zniszczę. Od dwóch lat wydaję na ubrania naprawdę śmieszne kwoty rocznie i wciąż mam w co się ubrać.
Moda na minimalizm mi się spodobała
Ja bardzo lubię minimalistyczne, geometryczne i proste kroje. Kocham czerń i srebrne zamki czy nity. Do tego czarne buty z licowej skóry. Z firm lubię ASOS, polubiłam też ostatnio mohito, a jeśli chodzi o buty, to wierna jestem Tamaris i Nik, a dziś zamówiłam na próbę E. Minge, oczywiście czarne ze srebrnymi nitami Mam bzika na punkcie sportowych ciuchów i tutaj to już u mnie kolorowe szaleństwo, a zwłaszcza wszelkie odcienie mórz i oceanów, tropików. Z firm uwielbiam adidas, odlo, scott, shimano, pearl izumi, ale też wspieram nowe polskie firmy, które mają super odzież techniczną. Z butów kupowałam zawsze adidas, ale te ostatnie sypią mi się w 2-3 miesiące, więc zaczęłam przymierzać pumę czy under armour. Niestety nie mogę się wstrzelić w rozmiar. mam 36,5.