Więc jakbym miał do czego pójść. Na przykład rozmowa kwalifikacyjna. Moje zmartwienia są takie, że nie do końca wiem, co robię. I denerwuję się. Mój żołądek się przewrócił. Mój oddech jest zabawny. Co robisz, żeby choć trochę wrócić do normalności?
2 2020-09-21 19:22:34 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-09-21 19:40:45)
Moga Ci pomoc cwiczenia oddechowe. To tak klasycznie, bo ciezko zgadywac co Tobie pomoze.
Ja osobiscie drapie sciany, chodze w te i spowrotem po podlodze na czworakach, zjezdzam po schodach na tylku i 'tancze' jezeli mozna tak to nazwac.
To dziala bo:
-Napiecie opada poniewaz takim dzikim zachowaniem wyrzucam emocje.
-Sama sie smieje z siebie bo zachowuje sie jak z horroru i glupio, a smiech zaraz poprawia nastroj i uspokaja.
-Takie zachowanie jest dziwne i nienormalne i absurdale i wybija rozum ze zwyklych torow przez to, wiec to tez poprawia nastroj.
3 2020-09-22 12:11:27 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2020-09-22 12:12:36)
Oddychanie (świadome, takie, by się na nim skoncetrować) bardzo pomaga, wypróbowalam.
Ja robię ćwiczenia oddechowe, z długim, spokojnym wydechem. Pomaga też napinanie i rozluznianie mięśni , to jest trening Jacobsona, może sz to robić w domu, ale i też siedząc w poczekalni, dość dyskretnie, aby nie robić sensacji, ale samemu się uspokajać.
Inne sposoby, to spacer, ruch, albo sprzątanie, zajęcie czymś rąk i głowy w tym samym czasie.
5 2020-09-22 12:36:54 Ostatnio edytowany przez Gary (2020-09-22 12:37:20)
Więc jakbym miał do czego pójść. Na przykład rozmowa kwalifikacyjna. Moje zmartwienia są takie, że nie do końca wiem, co robię. I denerwuję się. Mój żołądek się przewrócił. Mój oddech jest zabawny. Co robisz, żeby choć trochę wrócić do normalności?
Wyobrażasz sobie, że jesteś osobą w komisji rekrutacyjnej, siedzisz za biurkiem... otwierają się drzwi, a w drzwiach pojawia się kandydatka do pracy, tą kandydatką jesteś ty sama.
Jeżeli chodzi i mocny, paniczny strach, który nie chce odpuścić polecam coś co nazywa się EFT. Poczatkowo śmiałam się z tego i uważałam za nawiedzone, kosmiczne pomysły. Kiedyś w pracy miałam mega stres (oczywiście tak "ważny", że aż dziś nie pamiętam o co chodziło), nie mogłam zasnąć, miałam pierdyliardy natrętnych myśli. Znalazłam na youtube EFT z Bradem Yates i stwierdziłam co mi szkodzi, spróbuję. To było dziwne, bo naprawdę przyszedł spokój i zasnęłam. Takie programowanie siebie na to co potrzebujesz. Trzeba robić i mówić to co autor filmu "Brad Yates z napisami po polsku, Uwalniam się od strachu"
Ćwiczenia oddechowe,nigdy jakoś mi nie pomagały (przynajmniej nie od razu) ale mam taką fajną metodę,która działa w 5 sekund:)
Jeśli jesteś zdenerwowana lub zła to po prostu to powiedz sama sobie *jestem zdenerwowana* *jestem zła* pomaga;)
8 2020-10-10 11:54:55 Ostatnio edytowany przez Królica (2020-10-10 15:04:27)
Zmieniam miejsce, spaceruje.