Hejka kochane kobietki!!
Jestem w 37 tygodniu ciąży i odczuwam... Ból miesiączkowy, powiem nawet ze jest dość silny i lubi się utrzymywać heh... To moja pierwsza ciąża więc proszę o wyrozumiałość bo nie znam się na tych bólach i skurczach itd. Dodam że bolą plecy też dość mocniutko ajć. I ucieka mi dziwny... Śluz *-* przepraszam za wyrażenie ale bez tabu... Czy mogę się spodziewać porodu szybciej? Dodam że termin mam na 15 grudnia a Malutka jest już dość duża...
Hejka kochane kobietki!!
Jestem w 37 tygodniu ciąży i odczuwam... Ból miesiączkowy, powiem nawet ze jest dość silny i lubi się utrzymywać heh... To moja pierwsza ciąża więc proszę o wyrozumiałość bo nie znam się na tych bólach i skurczach itd. Dodam że bolą plecy też dość mocniutko ajć. I ucieka mi dziwny... Śluz *-* przepraszam za wyrażenie ale bez tabu... Czy mogę się spodziewać porodu szybciej? Dodam że termin mam na 15 grudnia a Malutka jest już dość duża...
A nie pomyślałaś o tym, żeby z takimi objawami iść do ginekologa?
Najlepiej byś upewniła się u lekarza. Ja dawno temu rodziłam ale pamiętam, że pierwsze oznaki zbliżającego sie porodu były własnie z tym dziwnym lekkim, tępym bólem podobnym do miesiączkowego. Co do wydzielin to nie pamiętam. Potem w ciągu dnia ten ból się minimalnie zwiększał i regularnie pojawiał z coraz mniejszymi odstępami czasu. Ok 24 trafiłam do szpitala i tam stwierdzono, że poród będzie za chwilę o 02:45 urodziłam bez wspomagaczy. Jakiekolwiek wody itp odeszły w czasie porodu. Ja opisałam jak to było u mnie, a co kobieta to może inaczej wyglądać. Moja siostra miała bóle już mocne regularne a chyba 2 dni z nimi chodziła, odsyłali ją do domu, potem, jeszcze ok 24 godziny była z nimi w szpitalu.
Dużo zdrówka i lekkiego porodu .
Idź do ginekologa!
Przecież ten ''śluz'', to mogą być sączące się wody płodowe...
Ból też nie jest normalny, mnie zaczęło boleć dopiero w dniu porodu i to po 3 kroplówkach...
Idź do lekarza...
5 2019-11-25 17:09:20 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-11-25 17:12:18)
Najlepiej byś upewniła się u lekarza. Ja dawno temu rodziłam ale pamiętam, że pierwsze oznaki zbliżającego sie porodu były własnie z tym dziwnym lekkim, tępym bólem podobnym do miesiączkowego. Co do wydzielin to nie pamiętam. Potem w ciągu dnia ten ból się minimalnie zwiększał i regularnie pojawiał z coraz mniejszymi odstępami czasu. Ok 24 trafiłam do szpitala i tam stwierdzono, że poród będzie za chwilę o 02:45 urodziłam bez wspomagaczy. Jakiekolwiek wody itp odeszły w czasie porodu. Ja opisałam jak to było u mnie, a co kobieta to może inaczej wyglądać. Moja siostra miała bóle już mocne regularne a chyba 2 dni z nimi chodziła, odsyłali ją do domu, potem, jeszcze ok 24 godziny była z nimi w szpitalu.
Dużo zdrówka i lekkiego porodu.
Odp
Byłam w szpitalu stwierdzili że nic się nie dzieje
Idź do ginekologa!
Przecież ten ''śluz'', to mogą być sączące się wody płodowe...
Ból też nie jest normalny, mnie zaczęło boleć dopiero w dniu porodu i to po 3 kroplówkach...Idź do lekarza...
Odp:
Byłam nawet w szpitalu to za przeproszeniem dostałam opierdziel że takie bóle miesiączkowego i kręgosłupa to nie powód żeby zjawić się w szpitalu i że tak ma każda kobieta i mam czekać bo nic się nie dzieje i leżę z tym bólem w łóżku bo nic innego się robić nie da... Nie
Ajko napisał/a:Najlepiej byś upewniła się u lekarza. Ja dawno temu rodziłam ale pamiętam, że pierwsze oznaki zbliżającego sie porodu były własnie z tym dziwnym lekkim, tępym bólem podobnym do miesiączkowego. Co do wydzielin to nie pamiętam. Potem w ciągu dnia ten ból się minimalnie zwiększał i regularnie pojawiał z coraz mniejszymi odstępami czasu. Ok 24 trafiłam do szpitala i tam stwierdzono, że poród będzie za chwilę o 02:45 urodziłam bez wspomagaczy. Jakiekolwiek wody itp odeszły w czasie porodu. Ja opisałam jak to było u mnie, a co kobieta to może inaczej wyglądać. Moja siostra miała bóle już mocne regularne a chyba 2 dni z nimi chodziła, odsyłali ją do domu, potem, jeszcze ok 24 godziny była z nimi w szpitalu.
Dużo zdrówka i lekkiego porodu.
Odp
Byłam w szpitalu stwierdzili że nic się nie dzieje
W takim razie nic się nie dzieje.
Odpoczywaj, jak będzie Cię bolało, to weź no-spę. Nogi kładź wyżej niż resztę ciała, postaraj się dużo pić (wiem, że pewnie i tak sikasz co 5 minut). Czekaj do rozwiązania.
7 2019-11-25 17:14:19 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-11-25 17:17:51)
MamciaGamcia12 napisał/a:Ajko napisał/a:Najlepiej byś upewniła się u lekarza. Ja dawno temu rodziłam ale pamiętam, że pierwsze oznaki zbliżającego sie porodu były własnie z tym dziwnym lekkim, tępym bólem podobnym do miesiączkowego. Co do wydzielin to nie pamiętam. Potem w ciągu dnia ten ból się minimalnie zwiększał i regularnie pojawiał z coraz mniejszymi odstępami czasu. Ok 24 trafiłam do szpitala i tam stwierdzono, że poród będzie za chwilę o 02:45 urodziłam bez wspomagaczy. Jakiekolwiek wody itp odeszły w czasie porodu. Ja opisałam jak to było u mnie, a co kobieta to może inaczej wyglądać. Moja siostra miała bóle już mocne regularne a chyba 2 dni z nimi chodziła, odsyłali ją do domu, potem, jeszcze ok 24 godziny była z nimi w szpitalu.
Dużo zdrówka i lekkiego porodu.
Odp
Byłam w szpitalu stwierdzili że nic się nie dziejeW takim razie nic się nie dzieje.
Odpoczywaj, jak będzie Cię bolało, to weź no-spę. Nogi kładź wyżej niż resztę ciała, postaraj się dużo pić (wiem, że pewnie i tak sikasz co 5 minut). Czekaj do rozwiązania.
Odp tak haha czuje się jak troll dosłownie mam nadzieję że ten ból jest początkiem czegoś nowego
Mamcia hm nie przypominam sobie żebym czuła taki ból. Pojawiały się jakieś skurcze przepowiadające ale nie takie bóle. No jednak jak byłaś w szpitalu i dostałaś takie zapewnienie, że wszystko ok to odpoczywaj. Lada dzień może się wszystko zacząć, daj znać
MamciaGamcia12 fajnie, ze odpisałaś. Zastanawiałam jak się czujesz, co ci powiedzieli. . Napisz coś od czasu do czasu tutaj co u ciebie słychać.