Cześć,
Tak jak w temacie zastanawia mnie, dlaczego tak sie dzieje, że praktycznie wszyscy mężczyzni jakich poznaje chcą odemnie szybkiego seksu? Przykładowo spotykam sie z kims pierwszy raz, ide z kimś na 1-szą randke, to męzczyzni odrazu się do mnie dobierają, dotykają i dążą do seksu.. zastanawia mnie czy to ja jestem jakas dziwna, że mi to przeszkadza i jest to normalne zjawisko czy może jednak to coś ze mną nie tak,Skoro tak czesto sie to powtarza? Nie ubieram sie wyzywająco, nie daje żadnych sygnałów, co wiecej wychodząc z domu ignoruje caly wszechswiat.., a mimo to jestem dosyc czesto zaczepiana na ulicy przez nieznajomych męzczyzn.. lubie poznawac nowych ludzi i nie widze problemu w umowieniu sie z taką osobą, ale poznawanie sie odrazu od "dupy" strony jest dla mnie odpychające.. tym bardziej, że wiekszosc takich mezczyzn chce odemnie poprostu "fuck-friendu" a nie prawdziwej relacji ;( dlaczego do innych kobiet męzczyzni nie podchodzą jak do "obiektu seksualnego" a do mnie tak? ;( co ze mną nie tak? jak to zmienic?
Ogolnie dodam, że nie jest to żaden atak w strone męzczyzn jakby co, chcialabym sie tylko poradzić co takiego jest we mnie złego
czego nie dostrzegam i jak to zmienić, by nie byc tak traktowana przez mezczyzn "przedmiotowo", "seksualnie" ..prosze o konstruktywną krytyke !
1 2019-04-04 19:51:45 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-04 19:52:54)
Trafiasz na debili i konowałów. Być może jesteś zbyt miła i otwarta więc podświadomie wyczuwają przyzwolenie już na pierwszym spotkaniu.
A kiedy jesteś zaczepiana to też padają takie dwuznaczne teksty, czy kończy się na komplementach?
Czasami wstyd mi za mój własny gatunek.
Wybierasz podrywaczy, imponują Ci. Boisz się, ale tego pragniesz podskórnie. I co teraz?
4 2019-04-04 20:33:59 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-04 20:37:03)
Trafiasz na debili i konowałów. Być może jesteś zbyt miła i otwarta więc podświadomie wyczuwają przyzwolenie już na pierwszym spotkaniu.
A kiedy jesteś zaczepiana to też padają takie dwuznaczne teksty, czy kończy się na komplementach?
Czasami wstyd mi za mój własny gatunek.
W sumie to jak mnie zaczepiają to właśnie robią pozytywne pierwsze wrażenie. Są mili, uprzejmi.. zazwyczaj mowią coś w stylu, że sie im spodobalam, komplemetują moj wyglad, prowadza przyjemną rozmowe (z klasą, bez podtekstow seksualnych) na koniec pytają czy nie mam ochoty sie z nimi umowic/dac im swoj numer.. po czym dochodzi do spotkania no i wygląda to jak wygląda..
Wiesz nie wiem czy to wina męzczyzn ..czy moze jednak to ze mną jest coś nie tak, skoro sytuacja sie powtarza..probowałam sobie przeanalizowac dlaczego tak sie dzieje, ale naprawde nie mam pojecia o co chodzi..
5 2019-04-04 20:47:37 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-04 20:49:49)
Wybierasz podrywaczy, imponują Ci. Boisz się, ale tego pragniesz podskórnie. I co teraz?
Tak myslisz, że podswiadomie ich wybieram? I nie zdaje sobie z tego sprawy? Bo tak ogólnie to mi sie nie zdaża zaczepiac obcych mezczyzn, to oni do mnie podchodzą.. kiedyś nie przeszkadzalo mi to nawet, byłam otwarta na poznawanie ludzi( nie tylko mezczyzn), ale od jakiegoś czasu zaczelo mnie to meczyć i staram sie unikać konfrontacji z obcym, jak mnie zaczepiaja to klamie ze mam chlopaka, byleby dali mi spokoj..
Cześć,
Tak jak w temacie zastanawia mnie, dlaczego tak sie dzieje, że praktycznie wszyscy mężczyzni jakich poznaje chcą odemnie szybkiego seksu? Przykładowo spotykam sie z kims pierwszy raz, ide z kimś na 1-szą randke, to męzczyzni odrazu się do mnie dobierają, dotykają i dążą do seksu.. zastanawia mnie czy to ja jestem jakas dziwna, że mi to przeszkadza i jest to normalne zjawisko czy może jednak to coś ze mną nie tak,Skoro tak czesto sie to powtarza? Nie ubieram sie wyzywająco, nie daje żadnych sygnałów, co wiecej wychodząc z domu ignoruje caly wszechswiat.., a mimo to jestem dosyc czesto zaczepiana na ulicy przez nieznajomych męzczyzn.. lubie poznawac nowych ludzi i nie widze problemu w umowieniu sie z taką osobą, ale poznawanie sie odrazu od "dupy" strony jest dla mnie odpychające.. tym bardziej, że wiekszosc takich mezczyzn chce odemnie poprostu "fuck-friendu" a nie prawdziwej relacji ;( dlaczego do innych kobiet męzczyzni nie podchodzą jak do "obiektu seksualnego" a do mnie tak? ;( co ze mną nie tak? jak to zmienic?
Ogolnie dodam, że nie jest to żaden atak w strone męzczyzn jakby co, chcialabym sie tylko poradzić co takiego jest we mnie złego
czego nie dostrzegam i jak to zmienić, by nie byc tak traktowana przez mezczyzn "przedmiotowo", "seksualnie" ..prosze o konstruktywną krytyke !
a skąd ich bierzesz? z ulicy? tindera?
7 2019-04-04 20:52:07 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-04 20:55:17)
zosiadosia napisał/a:Cześć,
Tak jak w temacie zastanawia mnie, dlaczego tak sie dzieje, że praktycznie wszyscy mężczyzni jakich poznaje chcą odemnie szybkiego seksu? Przykładowo spotykam sie z kims pierwszy raz, ide z kimś na 1-szą randke, to męzczyzni odrazu się do mnie dobierają, dotykają i dążą do seksu.. zastanawia mnie czy to ja jestem jakas dziwna, że mi to przeszkadza i jest to normalne zjawisko czy może jednak to coś ze mną nie tak,Skoro tak czesto sie to powtarza? Nie ubieram sie wyzywająco, nie daje żadnych sygnałów, co wiecej wychodząc z domu ignoruje caly wszechswiat.., a mimo to jestem dosyc czesto zaczepiana na ulicy przez nieznajomych męzczyzn.. lubie poznawac nowych ludzi i nie widze problemu w umowieniu sie z taką osobą, ale poznawanie sie odrazu od "dupy" strony jest dla mnie odpychające.. tym bardziej, że wiekszosc takich mezczyzn chce odemnie poprostu "fuck-friendu" a nie prawdziwej relacji ;( dlaczego do innych kobiet męzczyzni nie podchodzą jak do "obiektu seksualnego" a do mnie tak? ;( co ze mną nie tak? jak to zmienic?
Ogolnie dodam, że nie jest to żaden atak w strone męzczyzn jakby co, chcialabym sie tylko poradzić co takiego jest we mnie złego
czego nie dostrzegam i jak to zmienić, by nie byc tak traktowana przez mezczyzn "przedmiotowo", "seksualnie" ..prosze o konstruktywną krytyke !a skąd ich bierzesz? z ulicy? tindera?
8 2019-04-04 20:52:11 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-04 20:55:57)
zosiadosia napisał/a:Cześć,
Tak jak w temacie zastanawia mnie, dlaczego tak sie dzieje, że praktycznie wszyscy mężczyzni jakich poznaje chcą odemnie szybkiego seksu? Przykładowo spotykam sie z kims pierwszy raz, ide z kimś na 1-szą randke, to męzczyzni odrazu się do mnie dobierają, dotykają i dążą do seksu.. zastanawia mnie czy to ja jestem jakas dziwna, że mi to przeszkadza i jest to normalne zjawisko czy może jednak to coś ze mną nie tak,Skoro tak czesto sie to powtarza? Nie ubieram sie wyzywająco, nie daje żadnych sygnałów, co wiecej wychodząc z domu ignoruje caly wszechswiat.., a mimo to jestem dosyc czesto zaczepiana na ulicy przez nieznajomych męzczyzn.. lubie poznawac nowych ludzi i nie widze problemu w umowieniu sie z taką osobą, ale poznawanie sie odrazu od "dupy" strony jest dla mnie odpychające.. tym bardziej, że wiekszosc takich mezczyzn chce odemnie poprostu "fuck-friendu" a nie prawdziwej relacji ;( dlaczego do innych kobiet męzczyzni nie podchodzą jak do "obiektu seksualnego" a do mnie tak? ;( co ze mną nie tak? jak to zmienic?
Ogolnie dodam, że nie jest to żaden atak w strone męzczyzn jakby co, chcialabym sie tylko poradzić co takiego jest we mnie złego
czego nie dostrzegam i jak to zmienić, by nie byc tak traktowana przez mezczyzn "przedmiotowo", "seksualnie" ..prosze o konstruktywną krytyke !a skąd ich bierzesz? z ulicy? tindera?
9 2019-04-04 20:54:24 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-04 20:59:03)
zosiadosia napisał/a:Cześć,
Tak jak w temacie zastanawia mnie, dlaczego tak sie dzieje, że praktycznie wszyscy mężczyzni jakich poznaje chcą odemnie szybkiego seksu? Przykładowo spotykam sie z kims pierwszy raz, ide z kimś na 1-szą randke, to męzczyzni odrazu się do mnie dobierają, dotykają i dążą do seksu.. zastanawia mnie czy to ja jestem jakas dziwna, że mi to przeszkadza i jest to normalne zjawisko czy może jednak to coś ze mną nie tak,Skoro tak czesto sie to powtarza? Nie ubieram sie wyzywająco, nie daje żadnych sygnałów, co wiecej wychodząc z domu ignoruje caly wszechswiat.., a mimo to jestem dosyc czesto zaczepiana na ulicy przez nieznajomych męzczyzn.. lubie poznawac nowych ludzi i nie widze problemu w umowieniu sie z taką osobą, ale poznawanie sie odrazu od "dupy" strony jest dla mnie odpychające.. tym bardziej, że wiekszosc takich mezczyzn chce odemnie poprostu "fuck-friendu" a nie prawdziwej relacji ;( dlaczego do innych kobiet męzczyzni nie podchodzą jak do "obiektu seksualnego" a do mnie tak? ;( co ze mną nie tak? jak to zmienic?
Ogolnie dodam, że nie jest to żaden atak w strone męzczyzn jakby co, chcialabym sie tylko poradzić co takiego jest we mnie złego
czego nie dostrzegam i jak to zmienić, by nie byc tak traktowana przez mezczyzn "przedmiotowo", "seksualnie" ..prosze o konstruktywną krytyke !a skąd ich bierzesz? z ulicy? tindera?
W róznych miejscach w jakich sie pojawiam zaczepiają mnie ci męzczyzni, Zazwyczaj jest to ulica, galeria, sklep, zdazylo sie tez na silowni, aptece .. róznie.. tindera nie mam i nigdy nie uzywałam.
Może rzeczywiscie coś nie tak z tymi miejscami?
Może filtruj tych Panów jakoś zanim się umówisz?
Zupełnie nie rozumiem czemu uważasz, że coś jest z Tobą "nie tak".
To nie wina mężczyzn, że są skupieni tylko na jednym a żaden nie chce Cię bliżej poznać?
Inne laski ich zlewają a Ty się szybko godzisz dać im numer i umówić na spotkanie - to Twój jedyny błąd.
No faceci są różni, także z jakiegoś powodu nie zauważasz tych mniej nakreconych. Sama widzisz, ze kolezanki nie mają takiego problemu. Nie nakręcaj się, tylko na spokojnie zastanów się czego chcesz.
Może filtruj tych Panów jakoś zanim się umówisz?
Zdecydowanie to ułatwiłoby sprawe, ale jak? Skoro na początku sprawiają pozytywne wrazenie i nie pokazują tego na czym im "zależy". Jak to szybko zidentyfikować z jakim typem mężczyzny mam akurat do czynienia?Chyba dopoki sie z nim nie umowie, to sie nie dowiem..
A Moze poprostu lepiej przestac sie umawiac ze wszystkimi tymi nieznajomymi i ich zbywać, bo to chyba nie ma sensu?
Zupełnie nie rozumiem czemu uważasz, że coś jest z Tobą "nie tak".
To nie wina mężczyzn, że są skupieni tylko na jednym a żaden nie chce Cię bliżej poznać?
Inne laski ich zlewają a Ty się szybko godzisz dać im numer i umówić na spotkanie - to Twój jedyny błąd.
No w sumie masz racje. Chyba lepiej bedzie przestac sie umawiac z nieznajomymi tekst w stylu "mam chlopaka" i spokoj gwarantowany
15 2019-04-05 08:10:41 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-05 08:11:47)
No faceci są różni, także z jakiegoś powodu nie zauważasz tych mniej nakreconych. Sama widzisz, ze kolezanki nie mają takiego problemu. Nie nakręcaj się, tylko na spokojnie zastanów się czego chcesz.
Tak, zdaje sobie sprawe, że jest cała masa porządnych i wartosciowych mężczyzn zastanawia mnie tylko dlaczego akurat na nich nie trafiam/ nie zauważam ich ?
Może to kwestia tego, że ci "fajni" mezczyzni nie zaczepiaja nieznajomych kobiet na ulicy ..?
W takim razie lepiej sie nie umawiac i odrzucac kazdą propozycje spotkania od facetow?
16 2019-04-05 09:50:04 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-04-05 09:50:37)
A miedzy " umawiać się ze wszystkim" a
a nie umawiać się z nieznajomymi jest jakiś zloty środek?
Co Ty im w ogóle mówisz? Bo jak oni coś z mocncnym podtekstem a Ty hihi..to wiadomo że startują od razu bo na co czekać?
Panujesz nad tą rozmową?
Wiesz... z jednej strony niby nic na początku nie widać, ale potem piszesz, ze od razu startują . Jak dla mnie to widać, taki koleś będzie ZBYT pewny siebie. Gaś ich od razu, jakaś cięta riposta, może odrobinę zimnej suki. Wszystkie chwyty dozwolone, bo w końcu walczysz o siebie:P.
18 2019-04-05 10:45:17 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-05 11:12:22)
A miedzy " umawiać się ze wszystkim" a
a nie umawiać się z nieznajomymi jest jakiś zloty środek?Co Ty im w ogóle mówisz? Bo jak oni coś z mocncnym podtekstem a Ty hihi..to wiadomo że startują od razu bo na co czekać?
Panujesz nad tą rozmową?
No wlasnie rzecz w tym, że oni nie zaczynają z zadnymi podtekstami ani jakimis aluzjami seksualnymi, tylko normalnie rozmawiaja. Gdyby bylo inaczej to bym sie z nimi w zyciu nie umowila. Ale wlasnie tego na poczatku nie widac;) a rozmawiamy na luzne tematy, nawiazuja zazwyczaj rozmowy do miejsca i sytuacji, pytaja tez np gdzie sie wybieram ja odpowiem, oni do tego mawiazuja i tak rozmowa leci.. nigdy jednak zaden z nich nie wchodzil na temat seksu. Ponadto są serio mega mili, kulturalni i grzeczni na poczatku, dlatego to troche mylace i ciezko mi sie połapac o co im chodzi..
Jedyna rzecz wspolna dla nich wszystkich jest to, że komplementują moj wygląd i ze wzgledu na to do mnie podchodzą, bo jak twierdzą : " spodobalam im sie" . moze to jest znak, ze jesli zwracaja uwage na moją fizycznosc to chodzi im o jedno? Jak myslicie?
19 2019-04-05 10:54:37 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-05 11:37:20)
Wiesz... z jednej strony niby nic na początku nie widać, ale potem piszesz, ze od razu startują
. Jak dla mnie to widać, taki koleś będzie ZBYT pewny siebie. Gaś ich od razu, jakaś cięta riposta, może odrobinę zimnej suki. Wszystkie chwyty dozwolone, bo w końcu walczysz o siebie:P.
Hahah dzieki za rade moze rzeczywiscie to widac, ale ja tego nie wyłapuje poprostu.. musze byc bardziej czujna, a może wkoncu zaczne ich wyczuwać na odległosć.
Nie wiem czy to po mnie widac, ale jestem raczej miłą osoba i w sumie nigdy nie zdazylo mi sie kogoś kto do mnie podchodzi potraktować źle, chłodno. Zawsze tak sobie myślałam, że skoro ta osoba jest miła dla mnie, miala odwage, zeby podejsc itd to przecież moge sie spotkac, pogadac.. poznać się.. najgorsze jest to, że ci mężczyzni są dla mnie mili i uprzejmi, przez co czuje sie wewnetrznie jakos dziwnie zobowiązana byc taka sama w stosunku do nich.. ale do czasu, bo potem jak sie juz spotkam i zachowują sie w konkretny sposob to żałuje , że nie spławiłam ich na poczatku ..
20 2019-04-05 11:45:56 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-04-05 11:49:17)
Ela210 napisał/a:A miedzy " umawiać się ze wszystkim" a
a nie umawiać się z nieznajomymi jest jakiś zloty środek?Co Ty im w ogóle mówisz? Bo jak oni coś z mocncnym podtekstem a Ty hihi..to wiadomo że startują od razu bo na co czekać?
Panujesz nad tą rozmową?No wlasnie rzecz w tym, że oni nie zaczynają z zadnymi podtekstami ani jakimis aluzjami seksualnymi, tylko normalnie rozmawiaja. Gdyby bylo inaczej to bym sie z nimi w zyciu nie umowila. Ale wlasnie tego na poczatku nie widac;) a rozmawiamy na luzne tematy, nawiazuja zazwyczaj rozmowy do miejsca i sytuacji, pytaja tez np gdzie sie wybieram ja odpowiem, oni do tego mawiazuja i tak rozmowa leci.. nigdy jednak zaden z nich nie wchodzil na temat seksu. Ponadto są serio mega mili, kulturalni i grzeczni na poczatku, dlatego to troche mylace i ciezko mi sie połapac o co im chodzi..
Jedyna rzecz wspolna dla nich wszystkich jest to, że komplementują moj wygląd i ze wzgledu na to do mnie podchodzą, bo jak twierdzą : " spodobalam im sie" . moze to jest znak, ze jesli zwracaja uwage na moją fizycznosc to chodzi im o jedno? Jak myslicie?
To że zwracają uwagę na fizyczność to oczywistość. A podczas randki masz okazję, by zwrócili na coś innego. I nie musi to być mega błyskotliwa rozmowa- mozesz pokazać inne życiowe cechy.
Co innego grzeczność, a co innego umówić się.
Co oni właściwie Ci mówią? Jak taka rozmowa przebiega? jestem ciekawa..
zosiadosia napisał/a:Ela210 napisał/a:A miedzy " umawiać się ze wszystkim" a
a nie umawiać się z nieznajomymi jest jakiś zloty środek?Co Ty im w ogóle mówisz? Bo jak oni coś z mocncnym podtekstem a Ty hihi..to wiadomo że startują od razu bo na co czekać?
Panujesz nad tą rozmową?No wlasnie rzecz w tym, że oni nie zaczynają z zadnymi podtekstami ani jakimis aluzjami seksualnymi, tylko normalnie rozmawiaja. Gdyby bylo inaczej to bym sie z nimi w zyciu nie umowila. Ale wlasnie tego na poczatku nie widac;) a rozmawiamy na luzne tematy, nawiazuja zazwyczaj rozmowy do miejsca i sytuacji, pytaja tez np gdzie sie wybieram ja odpowiem, oni do tego mawiazuja i tak rozmowa leci.. nigdy jednak zaden z nich nie wchodzil na temat seksu. Ponadto są serio mega mili, kulturalni i grzeczni na poczatku, dlatego to troche mylace i ciezko mi sie połapac o co im chodzi..
Jedyna rzecz wspolna dla nich wszystkich jest to, że komplementują moj wygląd i ze wzgledu na to do mnie podchodzą, bo jak twierdzą : " spodobalam im sie" . moze to jest znak, ze jesli zwracaja uwage na moją fizycznosc to chodzi im o jedno? Jak myslicie?To że zwracają uwagę na fizyczność to oczywistość. A podczas randki masz okazję, by zwrócili na coś innego. I nie musi to być mega błyskotliwa rozmowa- mozesz pokazać inne życiowe cechy.
Co innego grzeczność, a co innego umówić się.
Co oni właściwie Ci mówią? Jak taka rozmowa przebiega? jestem ciekawa..
Zazwyczaj zaczyna sie od tego, że ide sobie i nagle podchodzi do mnie męzczyzna. Mowi mi, że bardzo mu sie spodobalam i komplementuje jakąs okresloną ceche mojego wygladu.
Potem to juz wyglada roznie. Raz np zaczepił mnie w galerii zapytal czy przyszlam na zakupy, spytal do jakiego sklepu sie wybieram. dodał, że no to pewnie, bo w niedziele zamkniete sklepy wiec pewnie musze nadrabiać w tygodniu
Innym razem na ulicy, zaczepil mnie mezczyzna, spytal gdzie sie wybieram (akurat szlam na uczelnie), nawiazal potem do tego. Zapytal co studiuje. Sam mowil tez o tym jak studiował, opowiadał jakies zabawne historie jakie wspomina za czasow studiowania. Jako ze byl to okres sesji wiec pytal czy mam duzo egzamimow czy jest ciezko zdac itp..
Innym razem na przystanku autobusowym mezczyzna zapraszal mnie na kawe. Mowil, że wlasnie wraca z pracy po zmianie nocnej. Powiedzial, że jak mnie zobaczyl, to musial do mnie podejsc, bo inaczej gdyby nie sprobowal zagadac to potem, by tego żalował..
Ogolnie bylo jeszcze duzo innych, podobnych sytuacji..
Na koniec męzczyzni ci proszą mnie o numer telefonu i mowia, że sie odezwą ..no a potem wymieniamy sie wiadomosciami, zazwyczaj na temat tego jak minąl dzien itp. Wkoncu umawiamy sie..niby na poczatku jest fajnie, do momentu az sie do mnie dobierają.. kiedy mowie im ze nie , to odpuszczaja a potem zaczynaja od nowa..zdazalo sie tez tak, że im ulegalam i może to psuło dalszy rozwoj znajomosci? Moze to wlasnie moja wina i w tym problem? Hmm..?
Jeżeli masz tak zachęcający sposób mówienia, jak pisania, to wcale się panom nie dziwię
Jesteś po prostu zachęcająco miła...
Większość facetów, gdy zobaczy miłą, uśmiechniętą, bezproblemową laskę, ubraną w spódnicę/sukienkę, to zapomina, że jesteś człowiekiem i widzi w Tobie tylko łatwą zdobycz do zdobycia.
Bądź sobą I odpuść sobie umawianie się z facetami na jakiś czas. W końcu pojawią się normalni.
23 2019-04-05 17:43:45 Ostatnio edytowany przez zosiadosia (2019-04-05 17:44:30)
Jeżeli masz tak zachęcający sposób mówienia, jak pisania, to wcale się panom nie dziwię
Jesteś po prostu zachęcająco miła...Większość facetów, gdy zobaczy miłą, uśmiechniętą, bezproblemową laskę, ubraną w spódnicę/sukienkę, to zapomina, że jesteś człowiekiem i widzi w Tobie tylko łatwą zdobycz do zdobycia.
Bądź sobą
I odpuść sobie umawianie się z facetami na jakiś czas. W końcu pojawią się normalni.
Zdecydowanie masz racje, tak też zrobie! zajme sie pracą nad sobą i skoncentruje sie na własnym życiu a umawianie sie sobie narazie odpuszcze, najwyrazniej to nienajlepszy czas, nic na siłe
24 2019-04-06 11:17:50 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-04-06 11:40:41)
jesteś studentką i umawiasz się tylko z starszymi poznanymi na ulicy? No zastanów się.
I skoro idziesz z niektórymi na seks szybko- to chyba nie tak powinno brzmieć pytanie w poście?
Dziwisz się, że szybko te znajomości się kończą? W tym problem? Bo jakby nie, to rozumiem, że nie byłoby tego tematu?
Zgadzasz się, bo boisz się, z znajomość się skończy? To zła motywacja- bo seks to seks, a Ty to TY- jako osoba- jak znajomość nie ma podstaw- skończy się niezależnie od tego, jak szybko wylądujecie w łóżku.
Mężczyzna nie ma szans potraktować Cię przedmiotowo.
Może zaproponować Ci szybki seks- ale to TY decydujesz. Jak godzisz się, bo chcesz tego- nie ma mowy o przedmiotowym potraktowaniu
Jak godzisz się, bo chcesz coś ugrać tym- sama się przedmiotowo traktujesz, nie inni.