Hej,
W przyszlym tyogdniu zapisalam sie do fryzjerki, bo caly czas farbuje sama w domu wlosy roznymi farbami i juz mi sie nie chce. Potrzebuje jakiejs chociazby delikatnej zmiany. Jednak problem jest w tym, ze mam ciemno brązowe wlosy, z natury jestem szatynka. Co w takim przypadku moze zrobic fryzjerka, jakie ma mozliwosci farbowania bez rozjasniania wlosów? Czy np. moje wlosy chwyca farbe troszke jasniejsza? Chcialabym chociaz troszke rozjasnic ten braz poprzez sama farbe, ale czy ona chwyci bez rozjasniania? Nie znam sie na tym, moze jakies pomysly? Zalezy mi na kolorze podobnym do naturalnych, bo nie wiem jak to bedzie z moim chodzeniem do fryzjera, a tak mnie bedzie widac odrostow...
Pomozecie?
są naturalne sposoby by rozjaśnic włosy, np. płukanki i soki
Jeśli chcesz, żeby efekt był widoczny i to od razu, to jedynie rozjaśniacz.
Moja żona poszła do fryzjera rozjaśnić włosy (z ciemnego blondu na kolor Denerys z "Gry o Tron"). Jeden nawet nie chciał, o tym słyszeć i odmówił A drugi zrobił bardzo zadowalający efekt. Kosztowało mnie to 8 h i 350 zł. Ale widziałem, że fryzjer czaruje nad głową żony. Tu psika, tam coś wklepuje...
Ale jesli chce nalozyc farbe odrobine, nawet 1 ton jasniejsza to ona nie chwici i nawet wtedy trzeba rozjasniac wlosy?
Zapytaj fryzjerki, przecież my nawet nie wiemy, jakich ona farb używa, a są różne.
Moim zdaniem bez rozjaśniacza, albo nawet dekoloryzacji się nie da, bo albo wogole nie będzie zmiany, ale wyjdzie brzydki zoltopomaranczowy odcien.
Kiedys raz się skusiłam na ciemny kolor wlosow, czego od razu pozalowalam; tylko dobra fryzjerka podjęla się przywrócenia do wcześniejszego blondu.
8 2019-04-06 12:07:22 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-04-06 12:08:49)
Podstawowa zasada farbowania: farbą włosów nie rozjaśniamy, od tego jest rozjaśniacz.
Możesz to zrobić, ale włosy będą miały pomarańczowy lub zielony poblask oraz będą matowe, nie jaśniejsze.
Można zrezygnować z oddzielnego procesu rozjaśniania stosując gotową farbę z rozjaśniaczem, ale nie da się uzyskać koloru jaśniejszego od obecnego bez ściągania go z włosów i/lub ich rozjaśnienia. Sama farba może ewentualnie zmienić odcień na inny, ale więcej nie zrobisz i nie ma tu znaczenia, że zgodnie z oznaczeniem producenta będzie ona jaśniejsza.
To zależy.
Tak jak powiedziała Olinka, skoro już masz farbę na włosach, to ciężko będzie uzyskać coś jaśniejszego bez ściągania.
Na naturalnych by się może udało
ja mam naturalne całkiem ciemne włosy, a swojego czasu farbowałam się na trochę jaśniejszy rudy i łapało bez rozjaśniacza.
11 2019-04-06 17:36:30 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-04-06 17:37:21)
Czerwienie i rudości złapią zawsze, kwestia pigmentu.
Ale włosów ciemnych jasną farbą nie rozjaśnisz.
Bez dekoloryzacji się nie uda...tym bardziej jeśli stosowalas wcześniej farby z drogerii. Jeżeli farbowalas włosy farbami ziolowymi to po dekoloryzacji wyjdą zielone. Wczoraj akurat byłam u fryzjerki, i spędziłam 6h by rozjaśnić o 2 tony wlosy, ze sredniego brazowego na brąz. Widziałam tez efekt tych zielonych wlosow u klientki z fotela obok;)
13 2019-04-06 19:59:47 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-04-06 20:00:10)
Bez dekoloryzacji się nie uda...tym bardziej jeśli stosowalas wcześniej farby z drogerii. Jeżeli farbowalas włosy farbami ziolowymi to po dekoloryzacji wyjdą zielone. Wczoraj akurat byłam u fryzjerki, i spędziłam 6h by rozjaśnić o 2 tony wlosy, ze sredniego brazowego na brąz. Widziałam tez efekt tych zielonych wlosow u klientki z fotela obok;)
To chyba zależy od fryzjera i produktów. Ja ponad tydzień temu zeszłam z ciemnego brązu (farbowałam farbami z drogerii) do jasnego blondu. Trwało to ok. 8 godzin. Włosy nie są zniszczone, kolor jednolity i ogólnie super. Zapłaciłam 345zł.
14 2019-04-06 20:31:36 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2019-04-06 20:34:16)
Z czarnego (farbowanego) zeszłam do blond jakoś w pół roku (poprzez różnego rodzaju rude), bez rozjaśniania i dekoloryzacji, samym farbowaniem. Wszystko zależy od umiejętności fryzjera i od farb, których używa.
Koszty w sumie nie wiem, jakie, nie liczyłam tego. Za jedną wizytę płaciłam jakieś 180 zł, bo miałam długie włosy, potem skróciłam. A wpadałam jakoś raz na 2 miesiące, bo nie mam czasu
Dlatego uważam, że najlepiej dopytać u fryzjerki konkretnie, jakimi farbami dysponuje i ile to będzie kosztować.
Da się,ale stopniowo.Są także farby bez chemi,które fajnie *łapią* włos.
Czerwienie i rudości złapią zawsze, kwestia pigmentu.
Ale włosów ciemnych jasną farbą nie rozjaśnisz.
Tak, czerwony połysk może być widoczny. Jakiś fioletowy w sumie też.
Ale na drastyczną zmianę koloru nie ma co liczyć, bez rozjaśniania się nie obejdzie.
17 2019-04-09 23:25:10 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-04-09 23:27:29)
Hej,
W przyszlym tyogdniu zapisalam sie do fryzjerki, bo caly czas farbuje sama w domu wlosy roznymi farbami i juz mi sie nie chce. Potrzebuje jakiejs chociazby delikatnej zmiany. Jednak problem jest w tym, ze mam ciemno brązowe wlosy, z natury jestem szatynka. Co w takim przypadku moze zrobic fryzjerka, jakie ma mozliwosci farbowania bez rozjasniania wlosów? Czy np. moje wlosy chwyca farbe troszke jasniejsza? Chcialabym chociaz troszke rozjasnic ten braz poprzez sama farbe, ale czy ona chwyci bez rozjasniania? Nie znam sie na tym, moze jakies pomysly? Zalezy mi na kolorze podobnym do naturalnych, bo nie wiem jak to bedzie z moim chodzeniem do fryzjera, a tak mnie bedzie widac odrostow...
Pomozecie?
Farbą farby nie rozjaśnisz.
Sama zrobiłam się blondynką z brunetki domowymi sposobami. Mogę polecić na rozjaśnienie włosów bardzo skuteczny i prosty sposób polegający na zrobieniu płukani rozjaśniającej. Wystarczy zmieszać rozjaśniacz z kilkoma porcjami szamponu i odżywki do włosów oraz mała ilością wody tak żeby powstałą papkę zapienić. Następnie nałożyć na wilgotne włosy. Od czasu do czasu można spieniać i kontrolować stopień rozjaśniania. W ten sposób rozjaśniam zarówno moje naturalne włosy jak i rozjaśniłam po raz pierwszy ciemną farbę.
To nieprawda, że farbę można ściągnąć tylko dekoloryzatorem. Zwyczajny rozjaśniacz daje radę.
Sony, ale to chyba tez zależy od rodzaju wlosow. Jak sa mało poddatne na zmiane koloru (albo zaczynają pojawiać się siwe), to łagodniejszymi farbami nic nie zdziałasz. Ja mam akurat trudne do rozjaśniania wlosy, pare razy się nacięłam przy farbowaniu, ze nie bylam zadowolona z efektu.
Ja raczej radze nie eksperymentować na wlasną rekę, no chyba, ze ktoś ma wlasnie poddatne na farbowanie czy rozjaśnianie wlosy.
19 2019-04-10 12:36:49 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2019-04-10 12:46:26)
Sony, ale to chyba tez zależy od rodzaju wlosow. Jak sa mało poddatne na zmiane koloru (albo zaczynają pojawiać się siwe), to łagodniejszymi farbami nic nie zdziałasz. Ja mam akurat trudne do rozjaśniania wlosy, pare razy się nacięłam przy farbowaniu, ze nie bylam zadowolona z efektu.
Ja raczej radze nie eksperymentować na wlasną rekę, no chyba, ze ktoś ma wlasnie poddatne na farbowanie czy rozjaśnianie wlosy.
Można próbować farb rozjaśniających, tych od poziomu 10. Ale to na naturalne włosy. Fryzjerki też nie robią niczego innego bo nie ma innych środków. Nie zawsze też gwarantuja uzyskanie pożądanego koloru. Wolę robić sama. To samo a taniej. Albo robię rozjaśnianie pod farbowanie a potem farbę docelową albo od razu rozjaśniającą na odrosty. Lata farbowania metodą prób i błędów mam to opracowane. Z fryzjera jeszcze nigdy nie byłam zadowolona
Ja kiedy bardzo namiętnie rozjaśniałam włosy i w życiu bym tego już nie powtórzyła... Może delikatniejszymi stężeniami, ale nie 9 jak ja to robiłam
W sumie też się nad tym zastanawiam czy coś takiego wyczyniać na wiosnę, bo jakoś poczułam chęć na zmiany
Jeżeli chcesz szybkiej zmiany to niestety jedynie zagawarantuje Ci to rozjaśniacz albo peruka. Jak masz trochę cierpliwości to polecam stopniowe ściąganie koloru poprzez pasemka. Włosy tak nie ucierpią.