Cześć. Mam problem z dziewczyną. Ona wie że bardzo ją kocham. Ale kilka miesięcy temu przeglądając tablicę napisałem komentarz koleżance typu "ładnie" , bo ją lubie i dlatego. . Bardzo ją to zdenerwowało ale szybko wybaczyła. Znów kilka miesięcy później popełniłem ten sam błąd i straciła do mnie zaufanie. Po czasie to odbudowałem.
Teraz mam problem bo oszukałem ją. 3 miesiące temu przydarzyła się sytuacja. Wracając do domu czekał na mnie pewien facet i pobiliśmy się. Po 3 miesiącach opowiedziałem jej to i już całkiem straciła do mnie zaufanie. Czy te komentarze serio tak bolą że można stracić całkiem zaufanie?
Jesteście jeszcze nastolatkami, ewentualnie bardzo młodymi dorosłymi, prawda?
Panna jest przewrażliwiona, ma problem z poczuciem własnej wartości i nadużywa tej "straty zaufania", bo to brzmi tak dojrzale i dorośle
Jakby ludzie tak szybko tracili zaufanie za pierdoły to byśmy dawno wygineli. Albo dziewczę jest wyjątkowo zaborcze, albo robi shit testy na ile sobie może pozwolić, a ty się dajesz manipulować jak dziecko. Pewnie potem chodzisz, przepraszasz ją, jęczysz i zapewniasz o dozgonnej miłości Zapewne gdyby dała ci włosiennice to sam byś sobie skombinował worek grochu do kompletu.