Kłopotliwy mąż - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Kłopotliwy mąż

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: Kłopotliwy mąż

Witam mam pytanie odnośnie relacji małżeńskiej bo sama już nie wiem co myśleć. Małżeństwo trwa13 lat mieszkaliśmy u jego rodziców bywało różnie ale ja zawsze stałam z boku aż do dnia kiedy się pochorowali ja biegałam po lekarzach szpitalach i do pracy reszta sil itp. Mój mąż wtedy chodził do pracy wieczorem popijal zaczął rozmowy z pewną koleżanką żona swojego kolegi. Rozmowy zwierza ie pocieszenie odkryłam robiłam awantury  jemu a on mi. Po pół roku szarpaniny z nim i jego rodzina jego rodziną wyrzucili nas z domu wzywając że nie tak się zajmujemy żebyśmy sie wynosilli.
Moi rodzice pomogli kupić nam mieszkanie dali połowę pieniądzy na drugie pół wzięliśmy kredyt. Ustaliliśmy że ja utrzymuje mieszkanie on spłaca  kredyt. W nowym mieszkaniu znowu zaczęły się kłótnie o koleżanke aż do dnia kiedy podsłuchalam jego rozmowęi owej koleżanki powiedziałam że chce rozwodu i nie ma co się szarpać błagal przepraszal przysięgał. Dałam jeszcze jedna szansa. Ja pracuje w dużej firmie zarabiam dużo więcej ale odkładam. Czasem kupuje mu jakieś ciuchy zasile dam na naprawę jego  samochodu kupuje wczasy ale on ciągle mówi że wielka  że mnie pani dyrektor że traktuje go jak smiecia że on spłaca kredyty a ja ciągle mówię do niego ze ja muszę coś zapłacić.... Ludzie cdostalam pół na mieszkanie więc drugie pół powinien on..... Mieszkanie jest zapisane na dwoje po połowie. On jest typem choleryka wieczorem  codziennie pije trochę wódki trochę piwa  miesza... Doszłam do wniosku że jest cichym alkoholikiem i w żaden sposób nie mogę się z nim dogadać próbuje ale karze mi się zamknąć. Zagrywa przed ludźmi cwaniaka że na wczasy jedzie ze dobrze się ożenił a mnie i moje zdanie ma gdzie potrafi nawet w towarzystwie powiedxiec do mnie co ty pier..... I nawet  mu ludzie uwagę zwracają. Ja już nie mam siły. Powiedziałam ostatnio daj mi bilans tych kredytów to ci oddam pół to wyskoczył że póki co sam będzie spłacal. Wstydzę się powiedzieć rodzicom bo rodzice powiedzieli mi kiedyś że on jest strasznie nie wdzięczny że ma tylko wymagania a sam nic od siebie nie da  i powinien zwrócić się do swojej rodziny va nie jeździć po żonie i rodzinie żony. Ostatnio mój tata zapytał gdzie ma samochód swój to odpowiedźial że  bogatego mam teścia to jeździ samochodem żony aż się we mnie zagotowalo ham prostak. Co o tym sądzicie bo mam ochotę pójść do notariusza spisać rozdzielnosc niech wie ile ma wkładu..... Zaczynam mieć go dość po odkryciu romansu bo tym jak stracił dach nad głową był inny  a teraz wielo pewny a żona dyrektor. Proszę o poważne opinie dziękuję

2

Odp: Kłopotliwy mąż

Patrząc na ilość błędów ortograficznych i gramatycznych stawiam że jesteś trolem cierpiącym na bezsenność. Osoba, która, jak sama napisałaś, jest "wielką panią dyrektor" miałaby więcej ogłady.

3

Odp: Kłopotliwy mąż

Ja nie jestem żadna Panią dyrektor tak tylko jestem określana.przez męża zapieprzam fizycznie po 10 godz i chyba ogłade mam bo nie jestem taka złośliwa .

4

Odp: Kłopotliwy mąż

Jagu smile

Czytając Twoją historię, miałam nieprzyjemne odczucia.Twój mąż jest dokumentnie kulą u nogi.Człowiek
wiąże się, z drugim człowiekiem.... w imię miłości.A miłość niesie w sobie : szacunek do partnera, akceptacje jego osobowości, dbanie o podtrzymanie uczucia, wspólne działanie na rzecz dobra związku...w imieniu tego ostatniego, punktu branie pod uwagę odczucia ukochanego....Powstało w mojej głowie pytanie Jagu czy posiadasz świadomość na czym powinna opierać się więz partnerska?
Zapytuję, ponieważ w istocie rzeczy, Twoje małżeństwo, jest okropne i dlaczego z nim jesteś?W imię czego?

5

Odp: Kłopotliwy mąż

Gdzie widzisz tu tę zdradę, bo z tego, co wiem, to napisałaś, że Twój mąż ma kontakt z żoną kolegi, to co robią? Rozmawiają ze sobą czy a-kuku-w-łóżku? Bo to, że chce wziąć rozwód, może faktycznie ona jemu się spodobała, ale musisz mieć dowód ich romansu. Jeżeli on powiedział jej, że chce rozwodzić się z Tobą = chce to na serio. Na co czekasz zatem, Autorko?

6

Odp: Kłopotliwy mąż

To ja chciałam się rozwiesic po tym jak przypadkiem usłyszałam  jak zadzwoniła do niego czy ja przypadkiem nic nie przeczytałam i czy to czasem nie przez nią pousuwalismy komunikatory itp czegoś się obawiala a mój mąż zapewniał ja żeby spała spokojnie ja nic nie wiem oraz cukrzyl jej przez telefon. Walczyłam z nim od roku żeby ukrucil z na te sms i gadki a po tej sytuacji się wystraszyl że powiem jej mężowi że ona jest nie winna i rozwale jej małżeństwo.

7

Odp: Kłopotliwy mąż
Jagu napisał/a:

To ja chciałam się rozwiesic po tym jak przypadkiem usłyszałam  jak zadzwoniła do niego czy ja przypadkiem nic nie przeczytałam i czy to czasem nie przez nią pousuwalismy komunikatory itp czegoś się obawiala a mój mąż zapewniał ja żeby spała spokojnie ja nic nie wiem oraz cukrzyl jej przez telefon. Walczyłam z nim od roku żeby ukrucil z na te sms i gadki a po tej sytuacji się wystraszyl że powiem jej mężowi że ona jest nie winna i rozwale jej małżeństwo.


Zdrada, to nie tylko bara bara w łożku. Istnieje coś takiego jak zdrada emocjonalna i ona jest wcale nie mniej bolesna dla oszukiwanego partnera, niż ta fizyczna. Emocjonalna więź z inną osobą, bliskość, troszczenie się o inną osobę niż partner, dbanie o jej komfort, sprawia tyle samo bólu i cierpienia niż jednorazowe "bzyknięcie" i zapomnienie o sprawie.

Od dawna czujesz się wykluczona, postawiona poza margines, pozbawiona tej sfery która cementuje każdy związek - intymności, którą twój mąż realizuje sobie jak się patrzy z inną kobietą.
Jeśli wyczerpałaś wszystkie możliwości sprowadzenia waszego związku na właściwe tory, a twój mąż nie reaguje na twoje prośby i groźby, to pytanie; po co ci taki mąż, jest jak najbardziej zasadne.

Jeszcze można by zrozumieć, gdyby się facet zapomniał, "popłynął" i w chwili, gdy dostrzegł jak wielką  sprawia przykrość, jak bardzo cierpisz, starał się wszystko naprawić między wami..

Jeśli jednak jego reakcja jest taka jak opisujesz, to chyba można stwierdzić, że mężowi nie bardzo zależy na twoim spokoju, szczęściu i na ratowaniu waszego związku?

Osobny temat, to poczucie zaniżonej wartości, z którą mąż się tak obnosi w związku. Można ten temat chyba pominąć w całej sprawie, jeśli jedyną formą podniesienia tejże, jest chlanie piwska przezd telewizorem, poniżanie cię, nawet publiczne i upawianie telefonicznych (?) flirtów z żoną kolegi.

Nie sznuje cię, nie liczy się z tobą, nie dba o ciebie i twój spokój.. Tak chcesz żyć?

Koledze męża nic nie mów, sama  ogarnij się w końcu i podejmij jakąś konkretną decyzję, oraz zdobądź jakieś dowody zdrady.  Może zamiast się wykańczać, wynajmij dobrego detektywa, niech się o nie postara? Sama np. wyjedź na kilka dni z domu do rodziny, albo przyjaciółki w odwiedziny.

Odnoszę wrażenie, że jak przestaniesz męża pilnować i on straci nieco czujność, to będziesz mieć w końcu jasność, na czym stoisz i z kim żyjesz.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Kłopotliwy mąż

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024