co poszło nie tak? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » co poszło nie tak?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: co poszło nie tak?

Witam, postanowiłam po raz kolejny założyć temat ponieważ w moim poprzednim wątku uzyskałam niezwykłą pomoc i dzięki temu moja historia dobrze się skończyła - olałam kochanka z którym pracowałam, zmieniłam firmę, pocierpiałam chwilę ale zaczęłam znowu spotykać z facetami. I właśnie jednego z nowych facetów dotyczy temat. Nie jest to jakiś randomowy, pierwszy lepszy facet ponieważ spotykałam się z kilkoma od tamtego czasu jednak ten wyjątkowo zawrócił mi w głowie. Ale czuję, że relacja raczej gaśnie i chciałabym się trochę wyżalić i może usłyszeć jakąś radę.

Postaram się streścić.
Poznaliśmy się przez portal randkowy ale zupełnie bez ciśnienia z mojej strony, popisaliśmy trochę i w miarę szybko się spotkaliśmy. Spotkanie było udane, kreatywne, dostrzegłam w nim wiele pozytywnych cech, zaimponował mi bo przez internet był dosyć skryty, podczas spotkania na żywo bardzo się otworzył. Dużo mówił o sobie, sprawiał wrażenie, że chce mi opowiedzieć o sobie wszystko, był również subtelny dotyk-drobne przytulanie, buziak w policzek na pożegnanie.

Później pisalismy znowu kilka dni, co znamienne- wówczas dużo pisał, często zagadywał, zaczepiał. Bardzo chciał się spotkać kolejny raz, ja też, więc pojechałam do niego na weekend. Zabrał mnie do znajomych, rodziny, znowu dość kreatywnie spędzone chwile niepozbawione dotyku, przytulania, łapania za rękę. Planował dla nas kolejne spotkania - wspolny wyjazd na kilka dni, nawet jakieś wspólne zawodowe pomysły, sprawiał wrażenie traktującego poważnie moją osobę. Był też bardzo pomocny w niektórych kwestiach ale raczej takich praktycznych. W kwestiach bardziej uczuciowych był jakby zdystansowany. Jeśli chodzi o seks, to był, aczkolwiek pozbawiony był romantyzmu, jakiejś takiej czułości. Nie spodobalo mi się to i zaświeciła się lampka. Przez cały weekend bardzo dużo rozmawialiśmy, w 90% były to miłe dla ucha tematy jednak wyłapalam wsrod nich fragment mowiący o tym, ze po rozstaniu około 2 lat temu ze swoja ex -jemu się odechciało dbać o kobiety. Połączyłam to z tym seksem i stanął mi przed oczami obraz egoisty związkowego. Jednak nie dałam po sobie poznać tych myśli i wątpliwości- do końca wspólny weekend był przemiły.

Minęło kilka dni od naszego spotkania i myślę o tym na zimno.
Aktualnie i on trochę odpuścił i ja. Mamy średni kontakt. Ja wiem czemu się wycofałam, a on nie wiem czemu.
Pomyślałam że myślenie o nim jako o egoiście jest egocentryczne z mojej strony bo może to nie z nim jest coś nie tak tylko ze mną - tzn. nie spodobałam mu się, albo chodziło mu tylko o to żeby mnie zaliczyć.
Staram się jakoś to wszystko objąć rozumem ale nie potrafię. Czy on po prostu nawijał mi makaron na uszy? Czy tak właśnie robią faceci żeby zaliczyć laskę? Czy po prostu to miało potencjał tylko coś schrzaniłam? Nie wiem jak się zachować w tej sytuacji, czy jakoś zagadać o to, czy zapomnieć o nim...

Nie napisałam wszystkiego ze szczegółami, chciałam dać ogólny obraz sytuacji, jesteście w stanie jakoś to skomentować/doradzić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: co poszło nie tak?

Pewnie nie może zapomnieć o jakiejś swojej miłości, próbował klina klinem, ale się nie udało.

3

Odp: co poszło nie tak?

A może być i tak... Że on chciał, ale się trochę chyba bał. W końcu ex potrafi dokopać każdemu. Lęk jest. I jak u Ciebie "czerwona lampka" się zapaliła po jednym słowie... To chyba sama masz w sobie jeszcze resztki exa, skoro byle banał potrafi przyćmić całą resztę i skasować w jednej chwili.
Że się oddaliłaś... to on też. Prawa fizyki.
A nie lepiej pogadać szczerze, zamiast snuć idiotyczne domysły typu "bo mi się wydawało"? W końcu jesteście dorosłymi ludźmi..

4 Ostatnio edytowany przez ChristmasTree (2018-06-06 14:22:59)

Odp: co poszło nie tak?

.

5

Odp: co poszło nie tak?
ChristmasTree napisał/a:

# Imieslow
Tak, może tak być, mimo tego, że twierdzi, że jest inaczej. Czasem się jedno mówi, drugie czuje...

I znów "gdybanie"... Zapytaj, pogadaj szczerze. To proste.

6

Odp: co poszło nie tak?

# Imieslow
Tak, może tak być, mimo tego, że twierdzi, że jest inaczej. Czasem się jedno mówi, drugie czuje...

#Coombs
Również tak może być. Że on się czegoś boi. Ja po prostu generalnie boję się być okłamywana. Słyszałam, że faceci kłamią żeby osiągnąć cel, bajerują, czarują. Boję się, że on mi tak właśnie nawijał makaron. Wiem też, że jak facetowi zależy to nie odpuszcza tak łatwo. Wiem, że to teoretycznie działa w dwie strony... ale nie chcę wyjść na nachalną...

7

Odp: co poszło nie tak?
ChristmasTree napisał/a:

# Imieslow
Tak, może tak być, mimo tego, że twierdzi, że jest inaczej. Czasem się jedno mówi, drugie czuje...

#Coombs
Również tak może być. Że on się czegoś boi. Ja po prostu generalnie boję się być okłamywana. Słyszałam, że faceci kłamią żeby osiągnąć cel, bajerują, czarują. Boję się, że on mi tak właśnie nawijał makaron. Wiem też, że jak facetowi zależy to nie odpuszcza tak łatwo. Wiem, że to teoretycznie działa w dwie strony... ale nie chcę wyjść na nachalną...


Moja droga, kobiety też kłamią, oszukują itp by osiągnąć cel. Wiem to;-) Ale i facet odpuszcza, jak czuje chłód. Może też myśli jak Ty? Może też nie chce wyjść na nachalnego?
Pogadaj z nim szczerze.
A jak wyjdzie, że chciał Ciebie tylko zaciągnąc do łózka.. to go olej.

Ale zawsze najpierw lepiej pogadać.

8

Odp: co poszło nie tak?

#Coombs w sumie chyba rzeczywiście nic innego mi nie pozostało, choć trochę źle się z tym czuję, ale lepsze to niż się zastanawiać. Muszę się zebrać w sobie.

9 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2018-06-06 16:20:09)

Odp: co poszło nie tak?

Strasznie daleko wybiegłaś myślami w przyszłość- interpretując jego zachowanie, coś tam do czegoś przypisałaś, niekoniecznie trafnie. I w środku się zdystansowałaś, to On też..
A teraz czego chcesz?
Chcesz kontynuowania znajomości- to mu to okaż, nie chcesz, odetnij się.na swoich odczuciach się skup,a nie na tym co on myśli. A jak chcesz i musisz koniecznie teraz wiedzieć co myśli- wprost zapytaj.

10

Odp: co poszło nie tak?

#Elu Dziękuję za odpowiedź, zarówno dziś jak i w poprzednim wątku. Nie jestem po prostu przyzwyczajona do takiego zachowania, nie ukrywam, że dotąd nie miałam problemu z tym, że facet wykazuje się taką obojętnością.

11 Ostatnio edytowany przez ChristmasTree (2018-06-06 19:40:47)

Odp: co poszło nie tak?

Zagadałam neutralnie, ale zostałam tak szybko spławiona zanim w ogóle rozwinęła się rozmowa, że w ogóle nie rozwinęłam wątku smile
Jest różnica pomiędzy takim lekkim dystansem w rozmowie a'la lekki foszek, a między ucinaniem rozmowy i odpisywaniem na odpierdziel.
Wdrażam tryb zapominanie.
Ale szkoda, wydawał się sympatyczny smile

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » co poszło nie tak?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024