Rozpamiętywanie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Rozpamiętywanie

Heja,
W sumie nie wiem jak zacząć ale ze to dział o karierze to chciałabym zapytać o wasze zdanie i o to jak sobie poradzić. Ogólnie to mam problemy społeczne – nie wiem wydaje mi się, że to mieszanka fobii społecznej, nerwicy, nieśmiałości, wybuchowości i naiwności Mam też problem z odczytaniem emocji innych ludzi wiec z tego tytułu często robię jakieś gafy. Wracając do tematu:
Otóż w pracy wydaje mi się ze ja jestem za naiwna i za bardzo chce ufać innym ludziom a wiecie jak jest w pracy na początku – pole minowe. Ale niestety czasami chlapnę za dużo nieodpowiedniej osobie której nie znam bo chcę jej zaimponować. O pracy albo o sobie. Za bardzo spoufalam się. I ja mam chyba też tendencję do bycia plotkarą ;/. Otóż sytuacja z dziś – wracałam autobusem i okazało się ze tym samym busem wraca kolega z pracy (2 tyg. pracuję dopiero). Usiedliśmy, pogadaliśmy ale potem zorientowałam się że na pewien temat związany z pracą powiedziałam za dużo – ogólnie to użyłam słowa „kombinują z delegacjami” i trochę krytycznie wypowiedziałam się na ten temat co szefostwo wyprawa. Na szczęście! nie powiedziałam o kogo chodzi ani nie wlazłam w szczegóły. Ale wiecie ja siedzę w księgowości i poznaję różne kwiatki więc tym bardziej chcę trzymać jęzor za zębami. Ogólnie to nie odczytałam z twarzy jakie to wrażenie zrobiło i nie przejęłam się. Dopiero potem nadeszła refleksja, a opierdol o mamy że niepotrzebnie chlapię językiem (gadałam z nią przez telefon gdy zauważyłam tego chłopaka a potem się zbyt późno rozłączyłam i dosłyszała kawałeczek rozmowy) w sumie wywołał poczucie winy i lekki zawód samą sobą bo obiecywałam sobie przed podjęciem pracy że będę uważać i nie będę krytycznie myśleć o ludziach z którym pracuję.
Wiem że mama ma rację ale nie jest to tak że ja od razu poradzę sobie z tym gadulstwem i zbytnim spoufalaniem się i ok, jestem tego świadoma i może to uczucie winy i zawód samą sobą (oczywiście teraz to roztrząsam że po co gadałam i na co i tak potrwa z 2/3 dni) są dobrą karą ale dla mnie są bardzo męczące bo za długo trwa. Wiem że matka tematu nie opuści i jeszcze kilka razy mnie przestrzeże przed nadmierną gadatliwością i tego też nie lubię bo ja reaguję złością i obroną na najmniejsze zwrócenie uwagi (stąd obietnica żeby się do koleżanki z pracy nie nastawiać negatywnie bo kobieta po mnie sprawdza błędy i czasami jakiś znajdzie a na mnie to działa jak płachta na byka).
I właśnie tu pytanie – jak to przeżyć - te rozpamiętywanie. Bo ja już wymyślam wszystkie złe/dobre scenariusze ;/ i nie jest to pierwszy raz. Takie sytuacje były. I będą. Ech…

2

Odp: Rozpamiętywanie

Strasznie to pogmatwane. Po pierwsze - dlaczego uważasz, że twoja matka powinna ci zwracać uwagę na to co i do kogo mówisz i cię strofować i doradzać? Ile ty masz lat? dorosła jesteś, pracę masz, więc  nie potrzebujesz mamusi, żeby cię za rękę trzymała jak pięciolatkę i mówiła ci co wolno powiedzieć a czego nie. to po pierwsze. A po drugie, to jak z kimś rozmawiasz, to włącz mózg, nie tylko emocje.
Druga rzecz, to ty chcesz przestać MYŚLEĆ negatywnie, czy GADAĆ negatywnie? Oczywiście jak znajdziesz sposób, żeby magicznie przestać myśleć tak jak do tej pory myślałaś, to za tym pójdzie gadanie  - nie będziesz miała potrzeby jojczyć. Ale żeby przestać gadać?

Polecam takie ćwiczenie - powiedz dziennie przez 30 dni dziesięć dobrych rzeczy dziennie. Dobrych w stylu: pochwal, podziękuj, przeproś, doceń, powiedz komuś komplement, powiedz komuś, że go lubisz, powiedz komuś, że lubisz z nim rozmawiać, powiedz komuś, że podoba ci się w firmie to, że lubisz tamto. Obiecuję Ci, że zadziała, ale tylko jeśli rzeczywiście będziesz to robić codziennie. Zapisuj wieczorem wszystkie dobre rzeczy, jakie ci się przydarzyły tego dnia i wszystkie dobre rzeczy, które powiedziałaś.
To jest to, nad czym realnie masz kontrolę i to możesz dla siebie zrobić, oczywiście pod warunkiem że chcesz i nie przyszłaś tu tylko pojojczyć.

3

Odp: Rozpamiętywanie
Tiger Lil napisał/a:

Heja,
W sumie nie wiem jak zacząć ale ze to dział o karierze to chciałabym zapytać o wasze zdanie i o to jak sobie poradzić. Ogólnie to mam problemy społeczne – nie wiem wydaje mi się, że to mieszanka fobii społecznej, nerwicy, nieśmiałości, wybuchowości i naiwności Mam też problem z odczytaniem emocji innych ludzi wiec z tego tytułu często robię jakieś gafy. Wracając do tematu:
Otóż w pracy wydaje mi się ze ja jestem za naiwna i za bardzo chce ufać innym ludziom a wiecie jak jest w pracy na początku – pole minowe. Ale niestety czasami chlapnę za dużo nieodpowiedniej osobie której nie znam bo chcę jej zaimponować. O pracy albo o sobie. Za bardzo spoufalam się. I ja mam chyba też tendencję do bycia plotkarą ;/. Otóż sytuacja z dziś – wracałam autobusem i okazało się ze tym samym busem wraca kolega z pracy (2 tyg. pracuję dopiero). Usiedliśmy, pogadaliśmy ale potem zorientowałam się że na pewien temat związany z pracą powiedziałam za dużo – ogólnie to użyłam słowa „kombinują z delegacjami” i trochę krytycznie wypowiedziałam się na ten temat co szefostwo wyprawa. Na szczęście! nie powiedziałam o kogo chodzi ani nie wlazłam w szczegóły. Ale wiecie ja siedzę w księgowości i poznaję różne kwiatki więc tym bardziej chcę trzymać jęzor za zębami. Ogólnie to nie odczytałam z twarzy jakie to wrażenie zrobiło i nie przejęłam się. Dopiero potem nadeszła refleksja, a opierdol o mamy że niepotrzebnie chlapię językiem (gadałam z nią przez telefon gdy zauważyłam tego chłopaka a potem się zbyt późno rozłączyłam i dosłyszała kawałeczek rozmowy) w sumie wywołał poczucie winy i lekki zawód samą sobą bo obiecywałam sobie przed podjęciem pracy że będę uważać i nie będę krytycznie myśleć o ludziach z którym pracuję.
Wiem że mama ma rację ale nie jest to tak że ja od razu poradzę sobie z tym gadulstwem i zbytnim spoufalaniem się i ok, jestem tego świadoma i może to uczucie winy i zawód samą sobą (oczywiście teraz to roztrząsam że po co gadałam i na co i tak potrwa z 2/3 dni) są dobrą karą ale dla mnie są bardzo męczące bo za długo trwa. Wiem że matka tematu nie opuści i jeszcze kilka razy mnie przestrzeże przed nadmierną gadatliwością i tego też nie lubię bo ja reaguję złością i obroną na najmniejsze zwrócenie uwagi (stąd obietnica żeby się do koleżanki z pracy nie nastawiać negatywnie bo kobieta po mnie sprawdza błędy i czasami jakiś znajdzie a na mnie to działa jak płachta na byka).
I właśnie tu pytanie – jak to przeżyć - te rozpamiętywanie. Bo ja już wymyślam wszystkie złe/dobre scenariusze ;/ i nie jest to pierwszy raz. Takie sytuacje były. I będą. Ech…

smile
Ciekawy z Ciebie egzemplarz, pytasz o radę jak nie rozpamiętywać tego, co rozgadujesz na prawo i lewo aby zaimponować innym, zamiast zastanowić się ile szkody możesz sobie wyrządzić takimi plotkami i oskarżeniami. W dodatku potwierdzasz, że będziesz robić to nadal. To nie fobia społeczna, nieśmiałość, czy naiwność - to głupota.
Radę mam tylko jedną - trzymaj język za zębami, bo prędzej czy później komuś się narazisz i wylecisz z tej pracy. Księgowa jest od prawidłowego rozliczania delegacji a nie kwestionowania ich zasadności.

4

Odp: Rozpamiętywanie

Zachowujesz się nieprofesjonalnie. Nie warto plotkować, bo plotki uwielbiają się rozchodzić. A na wszelkich kawkach i papieroskach ludzie uwielbiają po cichu opowiadać, kto co powiedział, kto z kim, kto przeciw komu. Wiec naprawdę nie warto się "wysilać", opowiadać o sobie, krytykować czegośtam.

A już ocena innych pracowników czy sposobu w jaki co funkcjonuje w danej firmie w ogóle nie powinna mieć miejsca u osoby początkującej, bo ona nie dość, że nie wlazła w temat na tyle głęboko, by rzeczywiście móc coś sensownie zaopiniować, to jeszcze sprawi złe wrażenie osoby wszechwiędzącej/panoszącej się/"co to nie ja".

Jeśli kogoś nie lubisz za coś - ok, ale pamiętaj, że nie masz płacone za przedstawianie swoich wrażeń o kimś, osobiste wycieczki czy jakieś wojny podchodowe. Jeśli rzeczywiście przyjrzysz się i zobaczysz, że ktoś jest nie fair, to eskalujesz to wyżej. Masz jakiś pomysł na usprawnienie czegoś - piszesz maila do szefa z propozycją. Ale najpierw siedź cicho, ucz się, obserwuj.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024