Asertywność. Jak się jej nauczyć. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Witam.

Zauważyłam od pewnego czasu,że ludzie wchodzi mi na głowę. Chcą rządzić moim wolnym i nie wolnym czasem a ja jak takie cielątko idę nie protestuję zgadzam się na wszystko a potem gryzę się od środka. Niszczy mnie to.

Sytuacja moja bratowa okazało się że jest w ciąży. Ona od razu do mnie że ona będzie chodzić z moim dzieckiem na spacery a ja jej mam ogarniać dom w którym mieszka. (???) Nic się nie odezwałam ale kurde...no jak? Ciąża to nie choroba. Ja jak byłam w ciąży to pracowałam zawodowo  do 7 miesiąca ciąży a i w domu wszystko ogarniałam.

Dwa ta sama osoba mówi do mnie że mam jej oddać wszystkie rzeczy po mojej córce. Wózek ubrania ( bo masz takie piękne') wyprawkę... Bo po co ma kupować nowe jak te są piękne i zadbane. Mi nikt nie dał,sama zarobiłam sama kupiłam a jej mam od tak oddać? A jak będę miała drugie dziecko? To co? Może i ona mi odda ale znam ją trochę i wiem jaka z niej fleja która nie dba o ubrana ani inne rzeczy i średnio widzę żywotność tych rzeczy.

Kolejna sprawa jak coś sobie zaplanuje a np. mama czy teściowa mówi mi że będzie coś robić to ja mam w poczuciu że MUSZĘ im pomóc i często gęsto rezygnuje ze swoich planów. Denerwuje się potem sama w sobie... Koło zamknięte.

Co doradzicie? Może to ja wyolbrzymiam i tak powinno być w rodzinie że człowiek się poświęca dla innych i nie patrzy na siebie?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Summerka (2018-04-10 09:31:15)

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Nie wyolbrzymiasz, pokazałaś tylko, że możesz to zrobić, tzn. zrezygnować z planów, pomóc, ogarniać dom, oddać rzeczy. Powiedziałabym, że nareszcie chcę pobyć sama z własnym dzieckiem na spacerze. Sprzątnąć musisz u siebie w domu, a rzeczy na razie się nie pozbywasz. Kiedy ci mówią, że musisz w czymś pomóc, odpowiadasz, że mogłyby ci wcześniej powiedzieć, bo już  masz plany, których nie możesz odwołać.

3

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Problem polega na tym że mieszkamy razem póki co. Oni się budują i za jakiś czas się wynoszą. Na budowie też mam jej sprzątać,bo ona jest w ciąży...

4 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2018-04-10 09:50:47)

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.
liliana91 napisał/a:

(...) ludzie wchodzi mi na głowę. Chcą rządzić moim wolnym i nie wolnym czasem a ja jak takie cielątko idę nie protestuję zgadzam się na wszystko a potem gryzę się od środka. Niszczy mnie to. (...)

Co doradzicie? (...)

Przestań pozwalać. smile
By to zrobić, uświadom sobie, że jesteś przynajmniej tak samo ważna, jak inni, że masz takie sama prawa, jak inni. Uświadom sobie i uwierz.




(...) Może (...) tak powinno być w rodzinie że człowiek się poświęca dla innych i nie patrzy na siebie?

Zwrot 'powinno' wraz ze wszelkimi jego odmianami pochodzi ze słownika strofujących rodziców, służy sterowaniu drugą osobą i podporządkowaniu jej sobie. Niektórzy, po latach treningu w domu rodzinnym, mają to tak bardzo wdrukowane, że postępują według tych powinności mimo wewnętrznego oporu.




------------------
Edycja
Przeczytałam (szkoda, że dopiero teraz) Twe wcześniejsze wątki. Źródło opisywanych w nich problemów jest takie samo, otrzymane rady przeczytałaś. Brak decyzji jest decyzją i nikomu nic do tego.

5

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.
liliana91 napisał/a:

Problem polega na tym że mieszkamy razem póki co. Oni się budują i za jakiś czas się wynoszą. Na budowie też mam jej sprzątać,bo ona jest w ciąży...

Nie ma żadnego problemu, może cię boleć głowa albo możesz mieć inne plany.

Odniosłam wrażenie, ze chcesz się raczej wyżalić  niż poradzić. Przeczytałam poprzednie wątki, z których wynika, że jesteś sama i nie masz w nikim oparcia. Czy naprawdę nie ma nikogo kto by stanął w twojej obronie?  Ja bym nie wytrzymała w takiej rodzinie i prędko bym się wyniosła. Czy ktoś cię traktuje jak człowieka?

6

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.

znam taką sytuację z autopsji. Przez długi czas wszystko robiłam za grupę znajomych, wszystko sama załatwiałam, o wszystko sama dbałam, a oni wiedzieli że ja zawsze wszystko zorganizuję. Wysługiwali się mną, w nic się nie angażowali, a ja rezygnowałam z wielu rzeczy, by wszystko dopiąć na ostatni guzik. Po 3 latach takiego funkcjonowania powiedziałam DOŚĆ.
Mam nadzieję, że i Ty dojrzejesz do tego, by się postawić i powiedzieć: Nie, przykro mi, ale nie zrobię tego, ponieważ mam swoje plany, inne obowiązki, nie mam czasu.

7

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.
liliana91 napisał/a:

Co doradzicie? Może to ja wyolbrzymiam i tak powinno być w rodzinie że człowiek się poświęca dla innych i nie patrzy na siebie?

Doradzam zadbać o podwyższenie swojej samooceny i wiary w siebie smile . Innej rady nie ma! Brak Ci pewności siebie, stąd te wszystkie niesnaski.
Nie powinno być tak. Co innego gdy ktoś dobrowolnie coś daje, a co innego gdy jest przymuszany, nakłaniany.
Pamiętaj, że ludzie tak Cie traktują jak im na to pozwalasz. Dlatego nie miej do nikogo żalu i pretensji. Zadbaj o siebie.

8

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Najlepiej byłoby gdyś poszła na jakiś kurs/warsztaty asertywności, gdzie mogłabyś ćwiczyć wymawianie głośno, stanowczo, a jednocześnie bez złości asertywnych wypowiedzi. Zdanie w stylu "Nie posprzątam twojego mieszkania, bo idę z dzieckiem na spacer", kończy często dyskusję, żadnego "przykro mi" (przecież nie jest ci przykro, że nie spełnisz zachcianki). Jest mnóstwo nawyków językowych, kiedy się wpada w pułapkę: jeżeli zaczniesz od "przykro mi, ale ..." to dasz takie ciche przyzwolenie, że jak cię ktoś pociśnie, to się ugniesz, tak samo jeśli zaczniesz usprawiedliwiać powody odmowy, to dajesz przestrzeń na dyskusję - na podważanie twoich powodów! a ty nie musisz mieć jakiś specjalnie ważnych powodów, wystarczająco ważnym powodem jest że to ty chcesz zająć się swoim dzieckiem, a nie cudzym mieszkaniem.
Po tak skonstruowanym zdaniu ("nie posprzątam...", "nie oddam ubranek", "nie zostanę w domu"), nie zostawiasz otwartej furtki do polemiki, a nawet jeśli ktoś próbuje to wystarczy, krótkie "nie" (im mniej, tym lepiej w tym przypadku). Zdziwisz się, jak duża jest różnica, gdy ktoś stanowczo akcentuje pewne działanie/zaniechanie działania - zarówno dla mówiącego, jak i tej drugiej strony, która słyszy bardzo jednoznaczny i prosty komunikat.

9

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Asertywności raczej nie da się nauczyć. Albo to się ma albo nie. To tkwi w charakterze a charakter się nie zmienia.

10

Odp: Asertywność. Jak się jej nauczyć.
zmartwiony86 napisał/a:

Asertywności raczej nie da się nauczyć. Albo to się ma albo nie. To tkwi w charakterze a charakter się nie zmienia.

Można się nauczyć asertywność... a nawet trzeba w niektórych sytuacjach.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Asertywność. Jak się jej nauczyć.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024