Wstań i się wyprostuj! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Wstań i się wyprostuj!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 29 ]

1 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-03-21 18:51:06)

Temat: Wstań i się wyprostuj!

Myślałam o tym, by założyć taki temat, od pewnego czasu. Myślę, że dziś jest odpowiedni dzień, trochę symboliczny.

Więc z okazji pierwszego dnia wiosny otwieram wątek dla tych, co się "prostują". Dosłownie i w przenośni - fizycznie, psychicznie i emocjonalnie.

Jest tylko jeden warunek:

TU NIE NARZEKAMY!

Tu przychodzimy żeby znajdować sposoby, dzielić się pomysłami, budować motywację i, oczywiście, wspierać się na wzajem.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wstań i się wyprostuj!

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRlecCRAA9aYtfZF31QV602jxeuLK564__d6-tB7AghQmlfG2iySzwTK20

3

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Pozwolę sobie podzielić swoją strategię dochodzenia do harmonii z sobą.
Jest to długa w czasie rozłożona praca nad sobą. Polega ona na tym by w samotności odnaleźć esencję istnienia i nic mi już nie potrzeba.
Samotność to odkrywanie samego siebie.  Osamotnienie to tęsknota za innymi, dopominanie się o innych, uzależnienie od innych. Stąd, ktoś inny ma nad tobą władzę, a ty masz władzę nad kimś innym. Osamotnienie jest słabością. Samotność jest siłą.

4

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Cieszę się, że ktoś tu zajrzał  wink

Dziś w ramach wyjaśnienia skąd taki tytuł:

5

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Iceni jak pozwolę się przypomnieć w sprawie tego filmiku o bieganiu smile

Plizzz

6 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-03-22 10:55:23)

Odp: Wstań i się wyprostuj!
wilczysko napisał/a:

Iceni jak pozwolę się przypomnieć w sprawie tego filmiku o bieganiu smile

Plizzz

Wilku, wlasnie to robie w innym wątku;)


http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php? … 8#p3274218

post nr 73 i z dzisiaj smile

Jeśli będziesz miał jakieś pytania to pytaj tam lub tu smile

7

Odp: Wstań i się wyprostuj!
Iceni napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Iceni jak pozwolę się przypomnieć w sprawie tego filmiku o bieganiu smile

Plizzz

Wilku, wlasnie to robie w innym wątku;)

Znalazłem. Dzięki smile

8 Ostatnio edytowany przez Lilka787 (2018-03-22 11:57:37)

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Witam smile

Iceni, super pomysł na wątek.

Z moich doświadczeń pomocne w wychodzeniu na prostą były:

1. Otaczanie się pozytywnymi ludźmi, rozmawianie z ludźmi, wymiana doświadczeń, żarty, przyjazne słowa.
2. Czasem wystarczy, że ktoś nas tylko wysłucha, a czasem ważne, że wskaże nam sposób, na który sami nigdy byśmy nie wpadli.
3. Nabywanie wiedzy psychologicznej. Dla mnie to okazało się kluczowe poznawanie i rozumienie zachowań ludzkich.
4. Aktywność fizyczna połączona z kontaktem z drugim człowiekiem np. spot, imprezy, spotkania na kawę.

9

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Zgadzam się z przedmówczynią, że temat - strzał w 10.

Ja z dołu wychodziłam zupełnie inaczej - odkryłam przed laty - w kryzysie życiowym - autohipnozę, następnie medytację. Gdy mam problem, lęki, podcięte skrzydła, to szukam samotności i ciszy, zostaję sama ze sobą. Wchodzę w stan umysłu osiągany po wyłączeniu mózgu i spływa na mnie ukojenie, rozwiązanie problemów, pokrzepienie, odwaga, pewność...

Dzięki, Iceni, za tę 12-punktową lekcję. Bardzo przydatna. Szczególnie podoba mi się nr 1. Od razu się wyprostowałam. Chodzę dziś po robocie, jakbym kij połknęła smile i wymiatam!

10 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-03-27 14:07:11)

Odp: Wstań i się wyprostuj!

[youtube]https://m.youtube.com/watch?t=1s&v=qqnVXZ149Y8[/youtube]

Dlaczego te linki raz wchodzą, a raz nie, skoro robię to w ten sam sposob?
:S

11

Odp: Wstań i się wyprostuj!

https://www.youtube.com/watch?t=1s& … pp=desktop można tak smile

12

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Jestem facetem, więc pewnie z tego powodu mam troche inaczej. U mnie działa podejście zadaniowe do życia. Najpierw szukam odpowiedzi na pytanie czego mi brakuje w obecnym stanie rzeczy. Potem szukam sposobu zaspokojenia niedosytu. Zwykle cel są to proste sprawy, choć czasem jest to marzenie. Kiedyś pracowałem w fajnej firmie i marzyłem żeby doczekać tam emerytury. Zarząd się zmienił i marzenie zmieniło się na nową pracę. Szukałem dwa lata i się udało.
Teraz muszę kupić motocykl. Wiem jaki, wiem za ile, ale nie miałem szans zebrać na niego kasy. Więc znów musiałem zmienić pracę. Wyliczyłem ile muszę zarabiać i poszukałem pracodawcy który mi tyle da. Od czerwca zaczynam pracę w nowej firmie i w przyszłym roku latem będę śmigał nowym tourerem.

Kiedyś zamarzyłem żeby się ożenić z poznana dziewczyna. Jesteśmy małżeństwem od 30 lat.

Nie mam wielkich marzeń. Nigdy nie chciałem być na księżycu, mieć milionów, czy sypiać z miss world. Kochany człowiek u boku, fajna praca i wiatr we włosach. Reszta nie jest mi potrzebna.

13

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Zamiast się zadręczać, przypominam sobie jak to było kiedy byłam dzieckiem; wszyscy dookoła narzekali, rodzeństwo, koleżanki, koledzy, dorośli-tak wyglądał zwyczajowy small talk,a ja sie zawsze dobrze czułam i cieszyłam danym momentem; nigdy np nie powiedziałam: to był dobry/zły dzień, bo żyłam chwilą obecną. Cieszyły mnie drobiazgi, doceniałam/doceniam wszystko co jest dookoła mnie, dobrze pamiętam to błogie uczucie, ze jest się żywą istotą na fajnym, pięknym świecie, nigdy sie sama nie nudziłam, prowadziłam dialog wewnętrzny. No i kiedy teraz łapie mnie dołek patrze na przedmioty dookoła mnie, na siebie, rozglądam sie dookoła, szukam czegoś miłego/ładnego, wracam pamięcią do rzeczy dobrych zamiast katować się złymi myślami, staram się przywołać to uczucie z dzieciństwa. Czasem słyszę, ze cieszę się z pierdół jak dziecko-uważam to za komplement. Dużo zmieniłam z ostatnich dwóch latach jeśli chodzi o moje fobie i blokady, duzo czytam i udzielam się na forach, czuję się coraz lepiej i pewniej.

14

Odp: Wstań i się wyprostuj!
anitrax napisał/a:

Zamiast się zadręczać, przypominam sobie jak to było kiedy byłam dzieckiem; wszyscy dookoła narzekali, rodzeństwo, koleżanki, koledzy, dorośli-tak wyglądał zwyczajowy small talk,

Uwielbiam ten nasz polski small talk. Rozmawiam z żoną, narzeka na dzieci, pracę, sąsiadów. Pije piwo z kumplem- narzeka na robotę, stoję w sklepie w kolejce do kasy, narzekania na drożyznę, marne produkty, za mało otwartych kas, powolne i leniwe kasjerki.

Nigdzie gdzie byłem poza Polską tego nie słyszałem. U nas jest to podstawowa forma komunikacji. How are you? Fine. Wie geht's? Alles gut. Jak się masz? A przestań. Szef to menda, zona zrzędzi, bachory mnie wykończą. I człowiek od razu ma ochotę całować ojczysta ziemię za to że rodzi tak wspaniale owoce. Doceniam to będąc za granicą. Polskie wielomówstwo, nasze otwarcie się na problemy drugiego człowieka. Niemiec nie powie asfalt czy brudas. A my mamy tyle pięknych słów na opisanie innych. Zrzedzimy, obgadujemy, marudzimy. Toż to istota naszego jestestwa.

15

Odp: Wstań i się wyprostuj!
troll napisał/a:
anitrax napisał/a:

Zamiast się zadręczać, przypominam sobie jak to było kiedy byłam dzieckiem; wszyscy dookoła narzekali, rodzeństwo, koleżanki, koledzy, dorośli-tak wyglądał zwyczajowy small talk,

Uwielbiam ten nasz polski small talk. Rozmawiam z żoną, narzeka na dzieci, pracę, sąsiadów. Pije piwo z kumplem- narzeka na robotę, stoję w sklepie w kolejce do kasy, narzekania na drożyznę, marne produkty, za mało otwartych kas, powolne i leniwe kasjerki.

Nigdzie gdzie byłem poza Polską tego nie słyszałem. U nas jest to podstawowa forma komunikacji. How are you? Fine. Wie geht's? Alles gut. Jak się masz? A przestań. Szef to menda, zona zrzędzi, bachory mnie wykończą. I człowiek od razu ma ochotę całować ojczysta ziemię za to że rodzi tak wspaniale owoce. Doceniam to będąc za granicą. Polskie wielomówstwo, nasze otwarcie się na problemy drugiego człowieka. Niemiec nie powie asfalt czy brudas. A my mamy tyle pięknych słów na opisanie innych. Zrzedzimy, obgadujemy, marudzimy. Toż to istota naszego jestestwa.

Ironia ?  Wypowiadasz się na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu  - Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy.

Ton wyniosły... a miało być motywacyjnie... Wyprostuj się !

16

Odp: Wstań i się wyprostuj!
troll napisał/a:
anitrax napisał/a:

Zamiast się zadręczać, przypominam sobie jak to było kiedy byłam dzieckiem; wszyscy dookoła narzekali, rodzeństwo, koleżanki, koledzy, dorośli-tak wyglądał zwyczajowy small talk,

Uwielbiam ten nasz polski small talk. Rozmawiam z żoną, narzeka na dzieci, pracę, sąsiadów. Pije piwo z kumplem- narzeka na robotę, stoję w sklepie w kolejce do kasy, narzekania na drożyznę, marne produkty, za mało otwartych kas, powolne i leniwe kasjerki.

Nigdzie gdzie byłem poza Polską tego nie słyszałem. U nas jest to podstawowa forma komunikacji. How are you? Fine. Wie geht's? Alles gut. Jak się masz? A przestań. Szef to menda, zona zrzędzi, bachory mnie wykończą. I człowiek od razu ma ochotę całować ojczysta ziemię za to że rodzi tak wspaniale owoce. Doceniam to będąc za granicą. Polskie wielomówstwo, nasze otwarcie się na problemy drugiego człowieka. Niemiec nie powie asfalt czy brudas. A my mamy tyle pięknych słów na opisanie innych. Zrzedzimy, obgadujemy, marudzimy. Toż to istota naszego jestestwa.

Zrzędzenie to jedno, a hejt to już całkiem co innego.

17

Odp: Wstań i się wyprostuj!
Misiulka napisał/a:
troll napisał/a:
anitrax napisał/a:

Zamiast się zadręczać, przypominam sobie jak to było kiedy byłam dzieckiem; wszyscy dookoła narzekali, rodzeństwo, koleżanki, koledzy, dorośli-tak wyglądał zwyczajowy small talk,

Uwielbiam ten nasz polski small talk. Rozmawiam z żoną, narzeka na dzieci, pracę, sąsiadów. Pije piwo z kumplem- narzeka na robotę, stoję w sklepie w kolejce do kasy, narzekania na drożyznę, marne produkty, za mało otwartych kas, powolne i leniwe kasjerki.

Nigdzie gdzie byłem poza Polską tego nie słyszałem. U nas jest to podstawowa forma komunikacji. How are you? Fine. Wie geht's? Alles gut. Jak się masz? A przestań. Szef to menda, zona zrzędzi, bachory mnie wykończą. I człowiek od razu ma ochotę całować ojczysta ziemię za to że rodzi tak wspaniale owoce. Doceniam to będąc za granicą. Polskie wielomówstwo, nasze otwarcie się na problemy drugiego człowieka. Niemiec nie powie asfalt czy brudas. A my mamy tyle pięknych słów na opisanie innych. Zrzedzimy, obgadujemy, marudzimy. Toż to istota naszego jestestwa.

Ironia ?  Wypowiadasz się na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu  - Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy.

Ton wyniosły... a miało być motywacyjnie... Wyprostuj się !

Misiulka, dziękuję!  smile))

18

Odp: Wstań i się wyprostuj!
Iceni napisał/a:
Misiulka napisał/a:
troll napisał/a:

Uwielbiam ten nasz polski small talk. Rozmawiam z żoną, narzeka na dzieci, pracę, sąsiadów. Pije piwo z kumplem- narzeka na robotę, stoję w sklepie w kolejce do kasy, narzekania na drożyznę, marne produkty, za mało otwartych kas, powolne i leniwe kasjerki.

Nigdzie gdzie byłem poza Polską tego nie słyszałem. U nas jest to podstawowa forma komunikacji. How are you? Fine. Wie geht's? Alles gut. Jak się masz? A przestań. Szef to menda, zona zrzędzi, bachory mnie wykończą. I człowiek od razu ma ochotę całować ojczysta ziemię za to że rodzi tak wspaniale owoce. Doceniam to będąc za granicą. Polskie wielomówstwo, nasze otwarcie się na problemy drugiego człowieka. Niemiec nie powie asfalt czy brudas. A my mamy tyle pięknych słów na opisanie innych. Zrzedzimy, obgadujemy, marudzimy. Toż to istota naszego jestestwa.

Ironia ?  Wypowiadasz się na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu  - Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy.

Ton wyniosły... a miało być motywacyjnie... Wyprostuj się !

Misiulka, dziękuję!  smile))

Wbrew waszej interpretacji ja to naprawdę lubię. Jestem 12 dni w Niemczech z Niemcami. Potem mam dwa dni z rodakami i znów Niemcy i tak cały rok, drugi, trzeci. Możecie wierzyć albo i nie, ale człowiek tęskni nawet za tym co kiedyś go denerwowało.

19 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-03-28 18:22:38)

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Fajne punkty dla nieuświadomionych. Ja już pierwszy punkt wprowadziłam dawno temu. Wystarczy stanąć przed łustem i zobaczyć jak wyglądamy zgarbieni, z opuszczoną głową... a jak wyglądamy wyprostowani z głową przed siebie. Zastanówmy się... kto wzbudza większe zaufanie, z kim bardziej chcielibyśmy się zakolegować? To ważny aspekt, a dla osób zalęknionych, z niskim poczuciem wartości... niestety zadanie dość trudne do wykonania. Oni mają nawyk chowania się w sobie i garbienia, już pierwszy punkt wydaje się trudny. Weź tu teraz pilnuj postawy nagminnie wink .
To ma swoje zalety dodatkowe. Otóż, skupiając się stale na tym, by mieć prawidłową postawę, odwracamy uwagę od myślenia o czymś innym negatywnym smile. Sprytne co wink?

20 Ostatnio edytowany przez Misiulka (2018-03-31 18:54:54)

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Witam smile
W jednym z wątków dotyczących toksycznych związków i krętych ścieżek uczuć podzieliłam się stroną, w której to krok po kroku
dochodzi się do akceptacji siebie i wychodzenia na prostą z uwikłań i uzależnień od niechcianych destrukcyjnych uczuć.
Z własnego doświadczenia, po przebytych zawodach, żałoby, lekceważenia itp. dochodziłam do równowagi.
Oto ta strona:

http://cudownyportal.pl/kreacja-jako-sp … afirmacji/

Bo w życiu tak do końca nie mamy wpływu na zdarzenia, ale mamy wpływ na własne myślenie - akceptacje siebie, bo z samym sobą
jesteśmy na amen.
Można osiągnąć stan, w którym uśmiechamy się do siebie i tego wszystkim życzę... nie tylko od Święta smile

21

Odp: Wstań i się wyprostuj!

22

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Nawiązując do wyżej zmieszczonego filmiku-wykładu, nasunęła mi się myśl, że w obecnych czasach mało kto ma chęć do dociekania
przyczyn swoich niepowodzeń. Można przeczytać masę publikacji, filozofii, itp. lecz w praktyce jest zazwyczaj bezradny a nawet leniwy intelektualnie.
Dlatego pozwolę sobie dodać od siebie, że nic  tak nie uczy rozpoznać siebie jak zetknięcie się z cierpieniem innych a także swoim.
W filmiku nie ma mowy o wartościach jako takich. Jest to tylko wypadkowa - przyczyna - skutek.
A przecież istnieją pojęcia takie jak szlachetność, ideały, wzorce no i motywacja.
Może to zabrzmi średniowieczem, ale z racji mojej dysfunkcji ruchowej po chorobie we wczesnym dzieciństwie, przebywałam wiele lat
pod różnym (że tak powiem) 'rygorem' i dyscypliną. Można by rzec nawet klauzurą zakonną.
Z perspektywy lat mogę śmiało powiedzieć, że nic tak nie satysfakcjonuje, jak samodzielne myślenie oparte na żywych Wzorcach.
Nic człowieka nie uszczęśliwi jeśli jest mu źle z samym sobą. Reszta jest tylko świadomym wyborem i pokorą wobec nieodwracalnej straty lub popełnionego błędu.
Co optymistyczne, to świadomościowe odkrycie daje już pewien krok w przód i pewną nadzieję. Nie byłabym sobą gdybym w tym momencie nie uroniła łzę przemieniającą przeszłość tylko i wyłącznie w cudownie słonawą wodę, taką która podnosi ciśnienie, a to potrzebne jest, by nie być ospałym w działaniu.

23

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Obejrzałam to iiii.... no właśnie...

Polecam:

               

24

Odp: Wstań i się wyprostuj!

up! smile

http://zorganizowani.com/wp-content/gallery/motywujace-obrazki/dynamic/Cytaty-motywacja-motywujące-cytaty-grafiki-i-obrazki.006.jpeg-nggid0235-ngg0dyn-538x538x100-00f0w010c010r110f110r010t010.jpeg

25

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Czas na zmiany smile

26

Odp: Wstań i się wyprostuj!
troll napisał/a:

Nie mam wielkich marzeń. Nigdy nie chciałem być na księżycu, mieć milionów, czy sypiać z miss world. Kochany człowiek u boku, fajna praca i wiatr we włosach. Reszta nie jest mi potrzebna.

Zadaniowość tak. Znaczy mieszkałem w kawalerce, to myślałem o 2-pokojowym. Zmieniłem na 2-pokojowe, to myślałem o własnym 3-pokojowym. Kupiłem własne 3-pokojowe, to myślałem o domu. Wybudowałem dom i teraz wyłażę nocą z lornetką i patrzę na Księżyc, bo tego marzenia nie zapomniałem ale cóż... życie tongue O jednośladach mogę też tylko pomarzyć, bo jakiś czas temu zabrali mi prawko na motocykle. Niby mogę sobie sprawić coś do 125 cm ale to raczej nie to samo. Aaa, chciałem jeszcze skoczyć na spadochronie ale małżonka nie chce o tym słyszeć. Teraz jeszcze jeden glebnął o murawę więc specjalnie przyszła do mnie żebym się nie ważył nawet o tym myśleć! Mówię - ale przecież byś nawet nie wiedziała ha, ha... No chyba, żeby zadzwonili, że trzeba szufelkę do zbierania i jakiś worek...
Natomiast co do prostowania, to samo się jakoś prostuje. Jestem wyznawcą zasady, że jakoś to będzie więc specjalnie się nie przejmuje przeciwnościami dnia codziennego.

27

Odp: Wstań i się wyprostuj!

Iceni, zostałaś Gościem Netkobiet, rozumiem że tak Ty chciałaś, pewnie nie odpowiesz, ale przeczytasz. smile
było mi milo czytać tu Ciebie.. smile i wymieniać czasem myśli..

28

Odp: Wstań i się wyprostuj!
Ela210 napisał/a:

Iceni, zostałaś Gościem Netkobiet, rozumiem że tak Ty chciałaś, pewnie nie odpowiesz, ale przeczytasz. smile
było mi milo czytać tu Ciebie.. smile i wymieniać czasem myśli..

No cóż, szkoda. Wszystkiego Najlepszego.

29

Odp: Wstań i się wyprostuj!

smile też żałuję i pamiętam pączki...

Posty [ 29 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Wstań i się wyprostuj!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024