afirmacje - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » afirmacje

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

1

Temat: afirmacje

Stosujecie afirmacje?
Co o tym myślicie?

Tak na "sucho" mówienie sobie "jestem piękna, jestem mądra... bla, bla, bla" wydaje się głupie, poza tym jak długo sobie coś takiego wmawiać: 1 miesiąc, pół roku?
Z drugiej strony - często się słyszy o ludziach, który wyleczyli się z prawie nieuleczalnych chorób właśnie dzięki pozytywnemu myśleniu (nawet nie umiem sobie wyobrazić siebie chorującej na raka i mówiącej np. "z każdym dniem jestem zdrowsza i silniejsza"). Te techniki stosują sprzedawcy - w reklamach np. samochodów bardziej akcentuje się piękne obrazki z końca świata, gdzie rzeczonym wehikułem można dotrzeć, niż jego cechy techniczne. Puszczają impuls z pozytywnym wyobrażeniem i zaczynamy chcieć rzeczony produkt. A jeszcze bardziej przyziemnie - ktoś kto budzi się rano i zaczyna od myśli "jak ja nienawidzę mojej pracy, nie chcę tam iść" raczej i resztę dnia będzie mieć do du** i nawet jeśli zdarzy się coś pozytywnego, to tego nie zauważy. Dla naukowców, którzy badają pracę mózgu, sprawa jest oczywista - mózg reaguje na słowa/obrazy dopiero później następuje analiza, w psychologi pozytywnej też jest zalecenie, by formułować myśli pozytywnie czyli zamiast "nie mogę się spóźnić" "będę na czas" - niby treść ta sama, a jednak przekaz nieco inny.

Są ludzie, którzy nas zakażają pozytywną energią, a są tacy, którzy wysysają ją.
Czy można wypracować w sobie pozytywne nastawienie? Czy rzeczywiście to pozytywne nastawienie może zdziałać "cuda" ?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-02-12 12:53:09)

Odp: afirmacje

afirmacje nie polegają na wmawianiu sobie rzeczy abstrakcyjnych, niemożliwych  i takich w które zupelnie nie wierzymy.  Nawet jeśli ktoś będzie sobie powtarzał milion razy dziennie, ze zostanie angielska królowa,  i w to wierzył,  to nie zostanie smile
Afirmacja ma być bodźcem wspomagającym działanie. Powtarzanie sobie, ze 'jestem piękna'  podczas, gdy wygladem straszy sie ludzi bo się o siebie nie dba czy, ze 'mam super prace i zarabiam dużo  kasy'  podczas, gdy siedzi się bezczynnie na dupie, czekając na cud, nic nie da i to rzeczywiście jest głupie. Nie na tym polega moc afirmacji smile
Afirmacja czyli ukierunkowane pozytywne myslenie nie może stać w sprzeczności z tym, co robimy. Nasza podświadomość  tego nie kupi. My sami nie będziemy w to wierzyć, widząc ten dysonans. W tym przypadku afirmacja pozostanie na etapie  pobożnego zyczenia.

3

Odp: afirmacje

Przeczytałam książkę o tym jak chłopak pokonał raka w 90 dni - gość dostaje diagnozę, że ma bardzo złośliwy nowotwór, z przerzutami, a jednak mówi sobie codziennie taką pozytywną sentencję. Ta sytuacja jest abstrakcyjna, omalże jak wmawianie sobie, że zostanę królową big_smile. Chyba dla mnie jest różnica między mówieniem np. schudnę (bo jest to właściwie do ogarnięcia - dieta, ćwiczenia), a mówieniem wyzdrowieję (przy poważnych problemach człowiek nie ma takiej kontroli na leczenie na jednych działa placebo, a na innych nie działają najnowocześniejsze lekarstwa).

4 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-02-13 00:43:53)

Odp: afirmacje

rak jest do pokonania. To nie jest odcieta ręka, która nie odrosnie. W chorobie akurat pozytywne nastawienie i wiara w wyzdrowienie ma decydujace znaczenie, dlatego nie dziwi mnie, ze ludzie pokonują raka. Medycyna się poddaje a wola zycia i nadzieja daja rade. Nie traktuje tego w kategorii cudu tylko mozliwosci.  Mam wewnętrzne przekonanie, ze tez dalabym. Jest taki dowcip, ze gdy pacjent chce żyć to medycyna jest bezradna. Tak, wiem, wszyscy chcą żyć... Ale jedni może bardziej? Placebo to fajny przykład na to, co może ludzki umysl.
tu był nieregulaminowy link

A co do afirmacji jeszcze. Stosuje z pozytywnym skutkiem. Glownie na rzeczach malych, bo dziala najszybciej, z którymi da się żyć, ale są upierdliwe jak choćby uciążliwi sąsiedzi wink
Mam szczęście generalnie, ale kiedyś miałam taka... Wystarczyla jedna afirmacja i zmiana nastawienia. Efekt juz następnego dnia. Ten sukces zachęcił mnie do dalszych eksperymentów. Zrozumiałam, ze to co myslisz/mowisz musi iść w parze z tym, co autentycznie czujesz. Jeśli jest najmniejszy rozdzwiek to nic z tego. A niestety z tym najtrudniej.  Wyobraz sobie, ze np. chcesz poprzez afirmacje poprawić relacje z kims, kogo wyjatkowo nie lubisz i kto działa Ci na nerwy. I weź się teraz zmus, żeby poczuć do niego życzliwość, nawet w myslach.  A bez tego żadne afirmacjie nie zadzialaja. Dlatego ludzie klepia godzinami bez efektów, bo  klepia jedno, czują co innego. Wmawiają sobie ze sa bogaci podczas gdy czują  sie biedni i tak sie zachowuja... I tak dalej,  i tym podobnie..

5

Odp: afirmacje

Jesteś twardą babką, ale większość raczej nie ma tak mocnej psychiki - pokonuje ich np. depresja, a przecież ona często towarzyszy poważniejszym chorobą.

6

Odp: afirmacje

nie jestem twarda, powiedziałabym raczej, ze przeciwnie, miękka kita ze mnie i ten swiat mnie przeraza, tzn. bezwzglednosc i okrucienstwo ludzi, bo swiat jako swiat,  cudnej urody jest i mnie zachwyca smile ale chyba potrafię się zmobilizować, choć cierpie na brak cierpliwości,  i przede wszystkim wierze w to, co robię. Jeśli juz się do czegoś zabieram, tak na poważnie, to poświęcam temu 100% uwagi. Nakrecam się entuzjastycznie i leci...

7 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-02-12 18:52:31)

Odp: afirmacje

Averyl> ja stosuję afirmacje. Z nimi jest taka sprawa, ze ludzie źle formułują, a potem twierdza, że nie działają wink.... jak to słusznie zauważyła adiaphora.
Zgadzam się, że na czym koncentrujemy myśli to do nas przychodzi, trochę o tym jest w prawie przyciągania. Dlatego powtarzając sobie "nie chce się spóźnić" prawie zawsze się spóźnię wink ... bo myśli koncentrują się na "spóźnić", a lepiej powtarzać " będę na czas". To samo znaczenie, ale umysł koncentruje się na byciu na czas a nie spóźnieniu. 
Podobnie z afirmacjami. Jeśli ktoś pesymistyczny stanie zrezygnowany przed lustrem, to co on pozytywnego o sobie powie? Jego afirmacje powinny brzmieć coś w tym stylu: "wstałem, chodzę czyli mam zdrowe nogi, chwytam czyli mam zdrowe ręce, patrzę czyli mam zdrowe oczy, słyszę czyli mam zdrowe uszy... czyli jestem zdrowa i czuję się z  tym dobrze ".  Generalnie może coś dolegać, ale skoro mam ręce, nogi, uszy i oczy to nie jest ze mną najgorzej i z tymi częściami ciała czuje się dobrze, ciesze się, że je mam. Wszystko się więc zgadza, a powtarzana afirmacja z czasem poprawia nasze samopoczucie i dodaje optymizmu.
Skupiając się na mocnych stronach i na drobiazgach, zaczynam dostrzegać ich więcej (tych pozytywnych drobiazgów) i afirmuję się z czymś nowym... i nowym.

W leczeniu raka jest bardzo podobnie. Wiara czyni cuda i niezależnie czy to wiara w Boga, w siebie czy w uzdrowienie.... gdy uwierzymy to jesteśmy w stanie osiągnąć naprawdę wiele. Mozna w sobie wyrobić pozytywne nastawienie, ale to wymaga dużo pracy, samokontroli, chęci. Pozytywne nastawienie może działać cuda. Oczywiście nie oszukujmy się... jeśli będę sobie wmawiać, ze zostanę królową angielską, to zakrawa na paranoję raczej tongue . Jednak jeśli będę wierzyć i  będę powtarzać sobie z tą wiarą i radoscią, że jeszcze w tym roku wydam swój tomik wierszy i będę w tym kierunku działać... to zdziała cuda.

Nie trzeba być mocnym, aby pokonać depresje. To słaby na tą chorobę zapada. Przecież ja tez się z nią zmagałam. A teraz jestem osobą pozytywnie nastawioną do życia. Częściowo dzięki afirmacjom, ale nie klepanym byle jak, tylko uważnie przemyślanym. Takim, które dają mi poczucie prawdy, z którymi się identyfikuję.

Ważna rzecz, osoba w głębokiej depresji nie powinna stosować afirmacji. Nie ma w sobie nic pozytywnego, nie umie wyłuskać nawet zadowolenia z posiadania rąk i nóg. To dość istotne, by się nieco podleczyła.

8

Odp: afirmacje

Od kilku lat stosuje afirmacje. Pomagają.  Nauczyłam się cieszyc małymi rzeczami, dostrzegać je, ale był to długotrwały proces zanim zaczęło to wszystko działać spójnie .
Tutaj wklejam cytat znaleziony w necie o afirmacjach


"Zasady tworzenia afirmacji:

– Wszystkie afirmacje powinny być w czasie teraźniejszym.
Dla PŚ nie istnieje inny czas. Jeśli afirmujesz: „będę spokojny i rozluźniony”, to odwlekasz to w nieskończoność, bo gdzieś w przyszłości „będziesz”. Dlatego zawsze czas teraźniejszy np.: „Jestem rozluźniony i spokojny..”
Najlepiej wywoływać w sobie uczucia, które się afirmuje. Wtedy są one w czasie teraźniejszym i wyraźnie działają na podświadomość. Ciało uczy się jakie energie ma w sobie generować. Dlatego warto podczas afirmowania czuć to całym ciałem.
– Forma jak najbardziej pozytywna, bez słowa „nie”.
Podświadomość często nie słyszy słowa „nie”. Ponieważ słucha całości słów i wzbudza w sobie odpowiednie emocje. Afirmując „Nie spotykam złych ludzi”, PŚ czuje w tej afirmacji złych ludzi i słowo spotykam. Dlatego uczy się, że ma spotykać złych ludzi. O wiele korzystniej jest afirmować pozytywną formą: „Spotykam miłych i kochających ludzi”.
– Afirmacje można tworzyć z użyciem własnego imienia. Takie afirmacje działają bardzo punktowo i mają charakter osobisty. Dlatego warto je stosować. Jednak po uświadomieniu sobie nierealności ego nie warto używać słowa „Ja” i imienia. Wtedy można po prostu mówić bezosobowo i czuć afirmacje w ciele. Czasem po prostu mówić słowo wprowadzające podświadomość w daną wibrację. Na przykład słowo „radość”. Powtarzanie tego słowa wywołuje skojarzenia do energii radości.
Podświadomość generuje w ciele taką wibrację. Jeśli po pewnej praktyce będziesz znał wibracje radości, w ogóle słowa staną się niepotrzebne. Będziesz mógł generować jakiekolwiek stany uczuciowe siłą woli. Tak jak podnosisz rękę, tak będziesz generował energie radości. Wszystko zależy od praktyki. Na początku jednak warto zacząć od typowych i osobowych afirmacji.
– „Ja, Pawełek, akceptuję siebie takim, jakim jestem” – zmiana programów ego. – „Akceptacja istnienia.” – bez odnoszenia do swego ego.
Przy takiej afirmacji warto poczuć w swoim polu (w ciele) słowo akceptacja. Tak by całe ciało nabrało tej wibracji.
– Lepiej unikać słów: muszę, nie mogę, potrzebuję, pragnę – te słowa budzą poczucie przymusu, ograniczenia i braku.
– Przy tworzeniu, uważaj by się afirmacje nie zaprzeczały.
Zaprzeczające się treści wprowadzają chaos i paraliż decyzyjny do umysłu. Warto afirmować spójne i pasujące do siebie rzeczy. Najkorzystniej jest poprzeć czynami to, co się afirmuje. Wtedy efekty będą najszybsze. Przykładowo afirmując radość życia, świadomie rób sobie przyjemności i raduj się nimi.
– Staraj się układać proste i zwięzłe zdania, żeby się nie pogubić.
– Używaj słów, które rozumiesz i są dla Ciebie jednoznaczne.
Najlepiej, aby tworzyły jednoznaczne wyobrażenia.[..]."

9 Ostatnio edytowany przez Amethis (2018-02-13 02:03:27)

Odp: afirmacje

Stosuję od ponad dwóch lat

Bardzo wiele wniosły, w pewnym sensie czyste programowanie siebie,

"Myślę więc jestem" wink mówią zmień myślenie a zmienisz siebie

Jesteśmy tym w co wierzymy, i wiele wiele innych zdań które wiele mówią

Cały sęk w tym aby to nie było bezmyślne powtarzanie, samo wmawianie sobie nic nie wniesie, jeśli na czyn tego nie przeniesiemy

Są gotowe, później w moim przynajmniej przypadku są to pewnego rodzaju myśli, które wypływają intuicyjnie wink

Zawsze rano, zanim jeszcze maszyna się do myślenia włączy, jest odpalana pozytywnym przekazem, w pewnym sensie to też wyrabianie nawyku, schematu, warto korzystać z różnym bo to nawykowe się lubi robić wink

Ważne żeby to tez realne było, oszuka się Siebie nie da smile "ręką nie odrośnie" smile

I jak post wczesnien, zgadzam się mocno z tym

Przecież tu i teraz możemy coś zmienić, ani wczoraj, ani jutro, zwłaszcza jak się nie zacznie dziś wink

10

Odp: afirmacje
tajemnicza75 napisał/a:

Jednak jeśli będę wierzyć i  będę powtarzać sobie z tą wiarą i radoscią, że jeszcze w tym roku wydam swój tomik wierszy i będę w tym kierunku działać... to zdziała cuda.

smile

tajemnicza75 napisał/a:

Ważna rzecz, osoba w głębokiej depresji nie powinna stosować afirmacji. Nie ma w sobie nic pozytywnego, nie umie wyłuskać nawet zadowolenia z posiadania rąk i nóg. To dość istotne, by się nieco podleczyła.

chyba nie jestem w głębokiej depresji, ale chciałabym mieć taką pozytywną myśl rano, by się zebrać do qpy/roboty smile

11 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-02-13 17:49:46)

Odp: afirmacje
Averyl napisał/a:

chyba nie jestem w głębokiej depresji, ale chciałabym mieć taką pozytywną myśl rano, by się zebrać do qpy/roboty smile

Masz taka myśl, tylko nie wiesz, że masz wink .
Wstajesz rano i co myślisz zaraz po otwarciu oczu?
Jestem przekonana, że masz za co dziękować, tylko moze uważasz, że po co dziękować za taką oczwistość jak posiadanie rąk i nóg, za takie duperele jak dach nad głową.
Mozna się nauczyć pozytywnego myślenia. Jedynie wymaga to dużo pracy i tak jak napisała brenne- dużo czasu.
I jedna sugestia... nie mów/myśl "chciałabym", bo to znaczy, że kiedyś będziesz chciała, ale w sumie nie wiadomo kiedy czyli pewnie nigdy wink ."Chcę" jest lepszą formą. Chcę tu i teraz i od tego momentu zajmuję się samodoskonaleniem.

Polecam jeszcze jedną technikę afirmacyjną, ale bezsłowną. Podchodzę do lustra i uśmiecham się do siebie. Nawet jeśli to jest wymuszony uśmiech, nie udawany, ale najbardziej szczery jaki da się wysilić w naszym stanie. Jakbyśmy chcieli z wszystkich sił pokazać komuś kochanemu swój uśmiech, by uwierzył w jego szczerosć. Niechby to był na początku tylko lekki uśmiech w stylu podniesionych kącików ust. Jest to forma, która zmusza mięśnie naszej twarzy do ustawiania się w ten sposób. Do tego poprawia mimikę, która przyzwyczaja się do pewnego wyrazu twarzy. Jeśli jesteśmy stale smutni to skóra się bardziej napina, tym samym powstają zmarszczki. Uśmiechanie się nie tylko gimnastykuje twarz co ułatwia stosowanie tego grymasu, ale robi się też nawyk uśmiechania w momencie podchodzenia do lustra. Wydaje się dziwne, ale tak jest. Najpierw uśmiech jest wymuszony, potem już idzie jakoś lżej, a z czasem fajnie jest uśmiechać się do siebie big_smile .

12 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-13 20:05:10)

Odp: afirmacje
Averyl napisał/a:

Przeczytałam książkę o tym jak chłopak pokonał raka w 90 dni - gość dostaje diagnozę, że ma bardzo złośliwy nowotwór, z przerzutami, a jednak mówi sobie codziennie taką pozytywną sentencję.

Ale to tylko książka.  Jeśli skutkiem jedynie myślenia w tej książce, było pokonanie choroby smile

13

Odp: afirmacje

Zacytuję słowa, ale nie potrafię powiedzieć kto jest ich autorem. Kiedyś sobie skopiowałam do pliku, bo mnie zainspirowały do pozytywnego myślenia. Moze i Tobie się przydadzą.

“Na przykład, kiedy stoisz w kolejce na poczcie, możesz sobie myśleć: To jest bardzo piękny budynek. To wspaniale, że utrzymują go w takiej czystości. Podoba mi się, że pracownik poczty zachowuje się w przyjazny sposób. Podoba mi się, jak matka kontaktuje się ze swoim dzieckiem. Ta kurtka ładnie wygląda. Mój dzień przebiega pomyślnie. Podczas jazdy do pracy możesz myśleć: Lubię mój samochód. Ta nowa trasa jest piękna. Choć pada deszcz, czuję się bardzo dobrze. Lubię mój solidny samochód. Jestem wdzięczny, że mam taką pracę.”

14

Odp: afirmacje
tajemnicza75 napisał/a:

I jedna sugestia... nie mów/myśl "chciałabym", bo to znaczy, że kiedyś będziesz chciała, ale w sumie nie wiadomo kiedy czyli pewnie nigdy wink ."Chcę" jest lepszą formą.

chyba utrafiłaś w sedno, aż sama zdziwiłam się, że tak napisałam - na ogół nastawiona jestem na działanie, nawet nie na chcenie, ale działanie, a już najmniej na gdybologię.
I masz rację pisząc o tym pozytywnym nastawieniu, ostatnio straciłam radość z moich studiów, niby wszystko zaliczyłam, ale zostały mi 2 duże prace, które mam rozgrzebane i nie mam serca do nich. Nawet sobie czas jakiś temu myślałam, że moi koledzy ze studiów dojeżdżają z jakiś odległych zakątków Polski, toczą jakieś dyskusję... a ja nie mogę się zmotywować!
Wymyślę sobie na jutro jakąś mądrą,, motywującą myśl na dzień dobry smile

15 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-14 03:40:16)

Odp: afirmacje

Co jest z wami dziewczyny? tongue

16 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2018-02-14 16:40:22)

Odp: afirmacje
Averyl napisał/a:

I masz rację pisząc o tym pozytywnym nastawieniu, ostatnio straciłam radość z moich studiów, niby wszystko zaliczyłam, ale zostały mi 2 duże prace, które mam rozgrzebane i nie mam serca do nich. Nawet sobie czas jakiś temu myślałam, że moi koledzy ze studiów dojeżdżają z jakiś odległych zakątków Polski, toczą jakieś dyskusję... a ja nie mogę się zmotywować!
Wymyślę sobie na jutro jakąś mądrą,, motywującą myśl na dzień dobry smile

Bo się koncentrujesz na tych pogrubionych słowach. Nie możesz się zmotywować, ale konkretnie dlaczego? Straciłaś serce, ale z jakiego powodu? Znajdziesz przyczynę, to łatwiej będzie znaleźć też kontrę i tę mocną stroną zacznij żyć. Skupiaj się już potem tylko na tym. Mojej córce powtarzam, gdy brak jej już sił do nauki, ze nie ma się koncentrować na tym braku siły, bo dostanie tego jeszcze więcej. Dlaczego się uczy-pytam, bo chce zostać kimś w przyszłości, ma sprecyzowane plany, pasję, a wiedza i dobre wyniki w nauce, bardzo jej pomogą w realizacji. To niech się na tym koncentruje, na pięknych marzeniach, na realizacji planów, a nie na chwilowym zniechęceniu.


Miłycham napisał/a:

Co jest z wami dziewczyny? tongue

Nooo ze mną wszystko ok big_smile .

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » afirmacje

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024