Mam problem z żółto-brunatnymi plamami, które pokrywają większość mojego ciała. Nie wyglądają one estetycznie, wręcz szpecą... Nie wiem jak sobie z nimi poradzić. Pojawiły się po ostatnich wakacjach, prawdopodobnie przez zbyt silne słońce. Najwidoczniej coś jest nie tak z moją skórą. Pierwszy raz pozwoliłam sobie na zagraniczną wycieczkę w gorące miejsce i wróciłam z taką brzydką pamiątką. Teraz zakrywam ohydne plamy swetrami, na twarz nakładam dosłownie ''tonę tapety''. Ale nie mogę już tak dłużej... Nawet wstydzę się pokazać nago przed moim facetem... Nie czuję się już atrakcyjna, wręcz przeciwnie. Może Wy macie jakieś pomysły, w jaki sposób sobie z tym poradzić? Stosowałam jak na razie różne kremy, ale nie dały oczekiwanych efektów. Proszę o pomoc.
Mam problem z żółto-brunatnymi plamami, które pokrywają większość mojego ciała. Nie wyglądają one estetycznie, wręcz szpecą... Nie wiem jak sobie z nimi poradzić. Pojawiły się po ostatnich wakacjach, prawdopodobnie przez zbyt silne słońce. Najwidoczniej coś jest nie tak z moją skórą. Pierwszy raz pozwoliłam sobie na zagraniczną wycieczkę w gorące miejsce i wróciłam z taką brzydką pamiątką. Teraz zakrywam ohydne plamy swetrami, na twarz nakładam dosłownie ''tonę tapety''. Ale nie mogę już tak dłużej... Nawet wstydzę się pokazać nago przed moim facetem... Nie czuję się już atrakcyjna, wręcz przeciwnie. Może Wy macie jakieś pomysły, w jaki sposób sobie z tym poradzić? Stosowałam jak na razie różne kremy, ale nie dały oczekiwanych efektów. Proszę o pomoc.
To wygląda na ostudę. Trzeba najpierw dojść do przyczyny wystąpienia i na tej podstawie przeprowadzić leczenie. Zgłoś się do lekarza, bo nie wygląda to na najlżejszą postać naskórkową. Na taką pomogłyby raczej do tej pory maści wybielające, kwasy, peelingi.
Nie powinnaś się tak dalej męczyć. Jeżeli kremy i maści rzeczywiście Ci nie pomagają to pomyśl o mezoterapii igłowej. W moim przypadku okazała się być skuteczna, ponieważ wcześniej miałam problemy ze zmianami skórnymi pozostałymi po trądziku. Zabieg jest bezbolesny, chociaż nazwa rzeczywiście może odstraszać Wszystko odbywa się krótko i bezinwazyjnie. Makijaż nie jest dobrym rozwiązaniem, jedynie będzie pogłębiał Twój problem jeszcze bardziej.
Ale czy ten zabieg jest na pewno skuteczny? Mam już dość rozwiązań, które nie dają widocznych efektów. Wieczne wyrzucanie pieniędzy w błoto, także mnie denerwuje. Mogłabyś napisać w jakim gabinecie robiono Ci ten zabieg? Albo podać jakiś namiar? Chciałabym też wiedzieć czy specjaliści fachowo podchodzą do problemów pacjentów, czy też traktują ich jak przypadki, które dają łatwy zarobek?
Nie poleci Ci, bo to najprawdopodobniej opłacona reklama była.
Wybrałaś się już do dermatologa? To powinno być pierwsze działanie jak tylko uświadomiłaś sobie, że jest problem.
Ja miałam bardzo dużo przebarwień na twarzy, polecam spróbować zabiegów kwasami TCA o ile jeszcze nie robiłaś ich
Na początku także byłam sceptycznie nastawiona do tego, że ten zabieg jest skuteczny. Jednak postanowiłam zaryzykować i spotkała mnie miła niespodzianka. Raz na zawsze pożegnałam się z moim problemem dzięki zabiegowi, który wykonano mi w gabinecie Efecta w Częstochowie. Pani Doktor przesympatyczna i prawdziwa profesjonalistka. Na pewno podejdzie do Twojego problemu indywidualnie i odpowie na wszystkie Twoje pytania oraz rozwieje wątpliwości. Na stronce efecta. eu znajdziesz formularz kontaktowy, dzięki któremu jest możliwość umówienia się na pierwsze konsultacje. Mam nadzieję, że w końcu pozbędziesz się przebarwień. Trzymam kciuki i powodzenia!
Idź najpierw do dermatologa!