Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie?

Tak, wiem, ze takie pytanie padło na tym forum milion razy, ale moja historia różni się od innych jednym małym elementem, który myślę, że ma kluczowe znaczenie i PROSZĘ nie przeraźcie się długością tekstu, i przeczytajcie mnie do końca.
Dziękuję :)

Znam pewną dziewczynę od gimnazjum, jest ode mnie rok młodsza. Teraz jesteśmy już na studiach, ona cały czas bez faceta, ja przeszedłem jeden półroczny związek 3 lata temu. Kiedy chodzilismy razem do szkoły(gimnazjum) spotykaliśmy się w mniej więcej co tydzień na spacer, gadaliśmy o wszystkim, lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Ja byłem w niej totalnie zauroczony, powiedziałbym nawet w tamtym czasie, zakochany. Któregoś razu rozmawialiśmy tak o osobach które nam się podobają z wyglądu, związkach, relacjach itp(każdy może sobie wyobrazić jak może wyglądać taka rozmowa w wieku 14 lat - żałośnie i bez konkretów). Doszło do tego, że ona powiedziała że się jej podobam, ja jej to samo, ale nie miałem odwagi jej pocałować. Zawsze mam pietra jeśli chodzi o pierwszy ruch, dlatego staram się doprowadzać kobiety do momentu w którym same mi ulegają i rzucają się na szyję. Takie sytuacje miały miejsce w moim życiu nie raz i wspominam je bardzo dobrze, TYLKO ŻE to nie były takie kobiety, które darzyłem takim uczuciem z głębi serca.

Wracając do tej konkretnej dziewczyny, nasz kontakt pod koniec gimazjum zerwał się przez głupią plotkę. Ona była na mnie zła, że ją ośmieszam, ja nic takiego nie robiłem, ale ona wierzyła temu komuś kto jej to powiedział. Dwa(może trzy) lata później postanowiłem się z nią skontaktować. Udało nam się spotkać, wyjaśnić całe nieporozumienie i powiedziałem jej też wtedy, że byłem w niej zakochany. Ona na to odpowiedziała, że "też jej miło przy mnie". Pamiętam te słowa, bo były dla mnie oczywiście bardzo ważne. Tydzień później ona dała mi kosza. Nie pamiętam dokłądnie treści o co ją zapytałem, lecz chodziło o wiadomą sprawę, a ona zaprzeczyła tylko ruszając głową. Uścisnęła mnie mocno i nasze drogi się rozeszły. Od tamtego czasu kilka razy ze sobą rozmawialiśmy, ale były to krótkie wymiany zdań i zakończyły się niedomówieniami z obu stron.

Ja mam teraz 22 lata, cały czas udaje mi się poznawać śliczne dziewczyny, ale to ona jest dla mnie uosobieniem piękna i osobą która nie znudzi mi się po 1 nocy. Odezwałem się do niej niedawno, aby wyjaśnić jej pewną sprawę o której jej nie napisałem. Umówiliśmy się wstępnie na spotkanie więc na dniach się zobaczymy. Dopomnę, że nigdy się nie całowaliśmy(poza jednym przypadkiem kiedy ona dała mi szybkiego buziaka w usta na pożegnanie), lecz czasami trzymaliśmy się za ręce, zawsze żegnaliśmy i witaliśmy mocnym uściskiem z obu stron. Sam nie wiem co o tym myśleć, ponieważ kiedy rozmawialiśmy podczas gdy wyznałem jej, ze byłem w niej zakochany, ona była bardzo czuła i widać było, że nie chce mnie skrzywdzić w żaden sposób(a jest to dość ostra dziewczyna, która nie raz zwyzywała moich kumpli, gdy powiedzieli coś, co ją "ruszyło").

To o czym chcę jej powiedzieć, to że od kiedy ją poznałem, nigdy nie spotkałem piękniejszej kobiety z jednocześnie takim charakterem który nie pozwala mi oderwać od niej myśli(wszystko to oczywiście prawda, bo myślę o niej regularnie od 8 lat). I tutaj pytanie, czy przez to osiągnę swój cel? Obawiam się, że gdy jej to powiem, usłyszę coś w stylu "ale ja to już wiem". Wtedy bym sobie poradził i jakoś z tego wyszedł z twarzą, ale nie jest to na pewno oczekiwana reakcja. Rok temu spotykałem się chwilę z jej koleżanką, aby wzbudzić znów trochę jej zazdrość i rzeczywiście, kiedy ona powiedziała jej o tym, że się ze mną spotyka, ta moja ulubienica była ponoć dziwnie zainteresowana sprawą(lecz oczywiście do mnie nie pisała w tej sprawie i ja niby o tym nie wiem). To uczucie trwa z mojej strony tak długo, ze jestem pewien tego, że jest dla mnie ideałem.

Czy takie potraktowanie sprawy ma szanse przynieśc mi zamierzony efekt? Wiem, że wszystko się nie stanie w jednym momencie, ale czekam już na to tak długo że nawet miesiąc zastanawiania się nie zrobi mi różnicy. Podchodzę do tej rozmowy bardzo poważnie, jako moją ostatnią próba nawiązania bliższej relacji z nią.
Napiszcie proszę co Wy o tym sądzicie i jakie ewentualnie inne działania powinienem wg Was rozważyć.

Dzięki i pozdrawiam :)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie?
Kra-bonsh napisał/a:

spotykaliśmy się w mniej więcej co tydzień na spacer, gadaliśmy o wszystkim, lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Ja byłem w niej totalnie zauroczony,

Wspaniale. Szkoda, że nie poszedłeś z tym dalej. Brakło Ci odwagi, otwartości, a może po prostu byłeś za młody.


Któregoś razu rozmawialiśmy tak o osobach które nam się podobają z wyglądu, związkach, relacjach itp(każdy może sobie wyobrazić jak może wyglądać taka rozmowa w wieku 14 lat - żałośnie i bez konkretów). Doszło do tego, że ona powiedziała że się jej podobam, ja jej to samo, ale nie miałem odwagi jej pocałować.

I tutaj jest twój fatalny błąd. Nie chodzi o to, aby całować, tylko rozmawiać. Całowanie jest wynikiem tych rozmów.


Zawsze mam pietra jeśli chodzi o pierwszy ruch, dlatego staram się doprowadzać kobiety do momentu w którym same mi ulegają i rzucają się na szyję.

A to już przegięcie w drugą stronę. Ty krok w jej stronę, ona kroczek w twoją, Ty znowu krok, ona też...


...byłem w niej zakochany. Ona na to odpowiedziała, że "też jej miło przy mnie". Pamiętam te słowa,

Ok, super.



Tydzień później ona dała mi kosza. Nie pamiętam dokłądnie treści o co ją zapytałem, lecz chodziło o wiadomą sprawę, a ona zaprzeczyła tylko ruszając głową. Uścisnęła mnie mocno i nasze drogi się rozeszły. Od tamtego czasu kilka razy ze sobą rozmawialiśmy, ale były to krótkie wymiany zdań i zakończyły się niedomówieniami z obu stron.

I tutaj już zaczynasz mieszać. Nie potrafisz się z nią komunikować, nie stać Cię na otwartość, postawienie sprawy jasno "ciągle o Tobie myślę, nie mogę zapomnieć, chciałbym z Tobą porozmawiać, spotkać się. ".


Ja mam teraz 22 lata, cały czas udaje mi się poznawać śliczne dziewczyny, ale to ona jest dla mnie uosobieniem piękna i osobą która nie znudzi mi się po 1 nocy.

Tyle tylko, że ona o tym nie wie. Twoja wina.



Odezwałem się do niej niedawno, aby wyjaśnić jej pewną sprawę o której jej nie napisałem.

Taaaaa... kolega-wyjaśniacz problemów. Jak się odezwie, to jakieś kwasy się wylewają.



Dopomnę, że nigdy się nie całowaliśmy

Wyluzuj z tym całowaniem... na to będziecie mieli całe życie... albo i nie...


(a jest to dość ostra dziewczyna, która nie raz zwyzywała moich kumpli, gdy powiedzieli coś, co ją "ruszyło").

Jak się z Tobą oswoi, to będzie po Tobie jechać jak i po kumplach.


To o czym chcę jej powiedzieć, to że od kiedy ją poznałem, nigdy nie spotkałem piękniejszej kobiety z jednocześnie takim charakterem który nie pozwala mi oderwać od niej myśli

Popieram. Powinna to wiedzieć.


I tutaj pytanie, czy przez to osiągnę swój cel?

To jest twój fatalny błąd. NIE od Ciebie zależy czy osiągniesz cel. Ale jeśli będziesz z nią nieodpowiednio rozmawiał, to przeszkodzisz w osiągnięciu celu.

Zatem odpowiadam na pytanie:    nie wiemy czy osiągniesz cel, ale na pewno zrobisz wszystko co twojej mocy, aby ten cel zrealizowac. Reszta należy do niej.



Obawiam się, że gdy jej to powiem, usłyszę coś w stylu "ale ja to już wiem". Wtedy bym sobie poradził i jakoś z tego wyszedł z twarzą, ale nie jest to na pewno oczekiwana reakcja.

No i co z tego? Ona ma prawo aby się do Ciebie zdystansować i wrzucić cię do szufladki kolegów.


Rok temu spotykałem się chwilę z jej koleżanką, aby wzbudzić znów trochę jej zazdrość i rzeczywiście, kiedy ona powiedziała jej o tym, że się ze mną spotyka, ta moja ulubienica była ponoć dziwnie zainteresowana sprawą(lecz oczywiście do mnie nie pisała w tej sprawie i ja niby o tym nie wiem). To uczucie trwa z mojej strony tak długo, ze jestem pewien tego, że jest dla mnie ideałem.

Bez przesady z tym ideałem. Ale jak przekroczysz 30-tkę, poznasz wiele kobiet, to się przekonasz, że starsi mają rację.


Czy takie potraktowanie sprawy ma szanse przynieśc mi zamierzony efekt?

Dobry plan. Rozmowa, szczera i otwarta, uczuciowa, emocjonalna. Dobry plan.


Podchodzę do tej rozmowy bardzo poważnie, jako moją ostatnią próba nawiązania bliższej relacji z nią.

Bardzo dobrze. Ale raczej na luzie to potraktuj...

3

Odp: Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie?

moim zdaniem ABSOLUTNIE żadnej rozmowy.
żadnych wyznań miłości itp.
to już było. ona wie co do niej czujesz.
znajdź jaja które zgubiłeś te lata temu, obejmij ją, pocałuj- wprowadź jakieś emocje.
albo się uda albo nie.

4

Odp: Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie?

Mi bardziej chodzi o to z czym mam problem podczas takich rozmów. Mianowicie jak delikatnie i z taktem przejść z wyznawania uczuć do kontaktu naszych ciał.
Dla przykładu nie zatrzymam się przecież nagle podczas spaceru z nią, złapię za ręce i rzucę się na jej szyję, bo była by zaskoczona i nie wiedziałaby co robić. Warto by wprowadzić ją najpierw w temat i kiedy już będzie pod wpływem tych emocji które w niej wzbudzę tymi słowami, objąć i pocałować. Wtedy, wydaje mi się, będzie na to gotowa i ulegnie albo żeby nie zrobić mi przykrości, albo dlatego, że też coś do mnie czuje. Zakładam takie scenariusze, bo to, że od razu by mnie odepchnęła nie przechodzi mi nawet przez myśl. 
Rozumiem, że wydaje wam się to naturalne i tak powinno się po prostu stać, ale ja nie przemawiałem nigdy w taki sposób do kobiety. Dlatego też proszę Was o jakieś krótkie porady, żeby ona podczas rozmowy poczuła, że chcę jej przekazać ważną informację i przejść do magicznej gadki o uczuciach.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy warto wyznać uczucia po tak długim czasie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024