Czy są wśród Was dziewczyny studiujące informatykę lub pracujące w IT? Za rok piszę maturę i planuję zdawać rozszerzoną matematykę i fizykę i chyba pójdę właśnie na informatykę. Zastanawiam się tylko, czy sobie poradzę. Nie jestem taka, jak moi koledzy z mat-fiza, którzy ślęczą cały czas przed komputerem, ale od zawsze lubiłam matematykę i wydaje mi się, że umiem myśleć analitycznie. Moja rodzina też krzywo na to patrzy, bo to mało „babski” zawód i w sumie oni też zwiększają moje obawy, że raczej się tam nie odnajdę.
Jak jestes niezla w matmie, to idz w strone matmy a nie kombinuj z IT.
Wiekszosc osob, ktore osiagaja jakies konkretne sukcesy w tej pracy to osoby, ktore w wieku szkolnym potrafia zrobic na kompie wiecwj, niz ty bedziesz w stanie po skonczeniu tych studiow. Owszem, kobiety tez bywaja w tym dobre, ale dla nich to jest zyciowa pasja, a nie eksperyment z wyborem kierunku studiow. Sorry, ale takie sa realia.
Wiekszosc osob, ktore osiagaja jakies konkretne sukcesy w tej pracy to osoby, ktore w wieku szkolnym potrafia zrobic na kompie wiecwj, niz ty bedziesz w stanie po skonczeniu tych studiow. Owszem, kobiety tez bywaja w tym dobre
Jeju, to sukces, że nauczyła się pisać i czytać. No ale niektóre kobiety też bywają w tym dobre.
Iceni napisał/a:Wiekszosc osob, ktore osiagaja jakies konkretne sukcesy w tej pracy to osoby, ktore w wieku szkolnym potrafia zrobic na kompie wiecwj, niz ty bedziesz w stanie po skonczeniu tych studiow. Owszem, kobiety tez bywaja w tym dobre
Jeju, to sukces, że nauczyła się pisać i czytać. No ale niektóre kobiety też bywają w tym dobre.
i jeszcze obsługiwać forum internetowe
81-letnia Masako Wakamiya jest (prawdopodobnie) najstarszą programistką na świecie. Na pewno nie śmigała na komputerze w podstawówce.
http://money.cnn.com/2017/03/02/technol … index.html
Tak że wcale nie trzeba być komputerowym freekiem od pieluch, żeby osiągnąć coś w IT. Natomiast sam umysł ścisły nie wystarczy, programowanie nie jest łatwe - poczytaj coś o tym przed maturą i zorientuj się, czy rozumiesz podstawowe kody.
jest tez pare projektów zachęcających dziewczyny do studiowania informatyki -, trzeba poszukać w necie
Nie, to znaczy, ze nie sa tym ZAINTERESOWANE. Dla typowej kobiety zajecie takie jak kodowanie itp bedzie po prostu na dluzsza skale NUDNE. Cos jak robienie na drutach dla mezczyzny - owszem, zdarzaja sie wyjatki, ale wyjatki maja to wpisane w swoja nature.
Do tego trzeba urodzic sie z pasja, a jak widac autorka zadnej pasji w tym kierunku nie wykazuje - gdyby je miala to nie potrzebowalaby rady bo wiedzialaby ze to wlasnie chce robic.:)
Jest wiele kobiet, ktore lubia "meskie" kierunki, ale one WIEDZA, ze tego chca, a nie sobie nad tym gdybaja..
Wiec gdyby autorka napisala "CHCE TO ROBIC! Bo to moja pasja i ja sie widze wlasnie w tym!" To tak - idz i podbijaj swiat, dziewczyno...
Ale takie "A mooooze?... " do mnie nie przemawia.
Nie, to znaczy, ze nie sa tym ZAINTERESOWANE. Dla typowej kobiety zajecie takie jak kodowanie itp bedzie po prostu na dluzsza skale NUDNE. Cos jak robienie na drutach dla mezczyzny - owszem, zdarzaja sie wyjatki, ale wyjatki maja to wpisane w swoja nature.
Do tego trzeba urodzic sie z pasja, a jak widac autorka zadnej pasji w tym kierunku nie wykazuje - gdyby je miala to nie potrzebowalaby rady bo wiedzialaby ze to wlasnie chce robic.:)
Jest wiele kobiet, ktore lubia "meskie" kierunki, ale one WIEDZA, ze tego chca, a nie sobie nad tym gdybaja..
Wiec gdyby autorka napisala "CHCE TO ROBIC! Bo to moja pasja i ja sie widze wlasnie w tym!" To tak - idz i podbijaj swiat, dziewczyno...
Ale takie "A mooooze?... " do mnie nie przemawia.
ooo,nie wiedzialam ze chromosomy XX automatycznie sprawiaja,ze informatyka jest dla mnie nudna
9 2017-08-10 17:11:44 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-08-10 17:12:31)
Iceni napisał/a:Nie, to znaczy, ze nie sa tym ZAINTERESOWANE. Dla typowej kobiety zajecie takie jak kodowanie itp bedzie po prostu na dluzsza skale NUDNE. Cos jak robienie na drutach dla mezczyzny - owszem, zdarzaja sie wyjatki, ale wyjatki maja to wpisane w swoja nature.
Do tego trzeba urodzic sie z pasja, a jak widac autorka zadnej pasji w tym kierunku nie wykazuje - gdyby je miala to nie potrzebowalaby rady bo wiedzialaby ze to wlasnie chce robic.:)
Jest wiele kobiet, ktore lubia "meskie" kierunki, ale one WIEDZA, ze tego chca, a nie sobie nad tym gdybaja..
Wiec gdyby autorka napisala "CHCE TO ROBIC! Bo to moja pasja i ja sie widze wlasnie w tym!" To tak - idz i podbijaj swiat, dziewczyno...
Ale takie "A mooooze?... " do mnie nie przemawia.
ooo,nie wiedzialam ze chromosomy XX automatycznie sprawiaja,ze informatyka jest dla mnie nudna
A ile godzim w zyciu spedzilas na nauce programowania, poznawaniu C++ Javy, PL/SQL czy jakiegokolwiek innego ?
Ile czasu autorka na to poswiecila zeby wiedziec, ze CHCE to tobic przez najblizsze 45 lat?
Bo surfowanie po sieci i obrabianie zdjec na darmowym programie to nie jest informatyka
A ile godzim w zyciu spedzilas na nauce programowania, poznawaniu C++ Javy, PL/SQL czy jakiegokolwiek innego ?
Ile czasu autorka na to poswiecila zeby wiedziec, ze CHCE to tobic przez najblizsze 45 lat?
Bo surfowanie po sieci i obrabianie zdjec na darmowym programie to nie jest informatyka
A ja myślę, że to brak pewności siebie sprawa, że kobiet w IT jest wciąż bardzo mało. Oczywiście studia należy wybierać zgodnie z zainteresowaniami, ale umówmy się, ile jest osób, które w liceum wiedzą na 100% co chcą robić w życiu. Nie każdy już od najmłodszych lat rozwija się w dziedzinie, w której później pracuje, a informatyk to na pewno zawód z przyszłością. Już teraz jest deficyt pracowników IT, a co dopiero będzie za 5-10 lat.
Iceni napisał/a:A ile godzim w zyciu spedzilas na nauce programowania, poznawaniu C++ Javy, PL/SQL czy jakiegokolwiek innego ?
Ile czasu autorka na to poswiecila zeby wiedziec, ze CHCE to tobic przez najblizsze 45 lat?
Bo surfowanie po sieci i obrabianie zdjec na darmowym programie to nie jest informatyka
A ja myślę, że to brak pewności siebie sprawa, że kobiet w IT jest wciąż bardzo mało. Oczywiście studia należy wybierać zgodnie z zainteresowaniami, ale umówmy się, ile jest osób, które w liceum wiedzą na 100% co chcą robić w życiu. Nie każdy już od najmłodszych lat rozwija się w dziedzinie, w której później pracuje, a informatyk to na pewno zawód z przyszłością. Już teraz jest deficyt pracowników IT, a co dopiero będzie za 5-10 lat.
To bedzie pytanie retoryczne:
Czy komus, kto do wieku maturalnego nigdy nie ugotowal samodzielnie obiadu, nie potrafi odroznic brukselki od kapusty wloskiej, nie ma pojecia jak zrobic pizze lub curry ale lubi biologie i geografie - poradzilabys by podjal nauke w szkole kucharskiej bo WYDAJE mu sie, ze bedzie w tym dobry, bo lubi rosliny i podroze?
12 2017-08-10 17:49:07 Ostatnio edytowany przez glamour_girl (2017-08-10 17:50:29)
jest tez pare projektów zachęcających dziewczyny do studiowania informatyki -, trzeba poszukać w necie
Wpisałam w google "informatyka dla dziewczyn" i na pierwszej stronie znalazłam 3 takie projekty:
1. "Dziewczyny na politechniki!" - akcja organizowana przez Konferencję Rektorów Polskich Uczelni Technicznych (KRPUT)
2. "Dziewczyny studiujcie informatykę!" - akcja organizowana przez Wyższą Szkołę Ekonomii i Informatyki
3. "Nowe technologie dla dziewczyn" - program stypendialny firmy Intel we współpracy z Fundacją Edukacyjną Perspektywy
Z czego "Dziewczyny na politechniki!" to akcja organizowana od 10 lat.
Kornelia88 napisał/a:Iceni napisał/a:A ile godzim w zyciu spedzilas na nauce programowania, poznawaniu C++ Javy, PL/SQL czy jakiegokolwiek innego ?
Ile czasu autorka na to poswiecila zeby wiedziec, ze CHCE to tobic przez najblizsze 45 lat?
Bo surfowanie po sieci i obrabianie zdjec na darmowym programie to nie jest informatyka
A ja myślę, że to brak pewności siebie sprawa, że kobiet w IT jest wciąż bardzo mało. Oczywiście studia należy wybierać zgodnie z zainteresowaniami, ale umówmy się, ile jest osób, które w liceum wiedzą na 100% co chcą robić w życiu. Nie każdy już od najmłodszych lat rozwija się w dziedzinie, w której później pracuje, a informatyk to na pewno zawód z przyszłością. Już teraz jest deficyt pracowników IT, a co dopiero będzie za 5-10 lat.
To bedzie pytanie retoryczne:
Czy komus, kto do wieku maturalnego nigdy nie ugotowal samodzielnie obiadu, nie potrafi odroznic brukselki od kapusty wloskiej, nie ma pojecia jak zrobic pizze lub curry ale lubi biologie i geografie - poradzilabys by podjal nauke w szkole kucharskiej bo WYDAJE mu sie, ze bedzie w tym dobry, bo lubi rosliny i podroze?
To będzie pytanie retoryczne. Ile osób wyleczy lekarz zanim pójdzie na medycynę? Też raczej najpierw interesuje się chemią i biologią, czyli przedmiotami ważnymi w medycynie, a dopiero na studiach zagłębi się w anatomię, choroby itd. Tak samo autorka postu czuje się mocna w przedmiotach, które są bardzo ważne w IT, matematyka to podstawa w programowaniu.
I o porade pyta sie na babskim forum, zamiast na jakimkolwiek tematycznym gdzie moglaby zasiegnac opinii od samych studentek
Rzeczywiscie bardzo logiczny i analityczny sposob podejscia do sprawy
Pytanie retoryczne numer dwa: A znasz statystyki i wiesz ile osob odpada z medycyny poniewaz WYDAWALO im sie, ze to ich wymarzony kierunek bo lubia biologie i chemie? ))
Czy są wśród Was dziewczyny studiujące informatykę lub pracujące w IT? Za rok piszę maturę i planuję zdawać rozszerzoną matematykę i fizykę i chyba pójdę właśnie na informatykę. Zastanawiam się tylko, czy sobie poradzę. Nie jestem taka, jak moi koledzy z mat-fiza, którzy ślęczą cały czas przed komputerem, ale od zawsze lubiłam matematykę i wydaje mi się, że umiem myśleć analitycznie. Moja rodzina też krzywo na to patrzy, bo to mało „babski” zawód i w sumie oni też zwiększają moje obawy, że raczej się tam nie odnajdę.
Pracuję w IT już od kilku ładnych lat, ale nie skończyłam studiów w tym kierunku. Wydaje mi się, że w branży jest coraz więcej kobiet, zwłaszcza na takich stanowiskach jak UX designer czy tester oprogramowania. Ludzie są bardzo życzliwi i skorzy do pomocy, także absolutnie nie obawiałabym się tego, że się nie odnajdziesz. Pytanie jest takie, czy to rzeczywiście byłoby to, co chcesz robić. Informatyka to bardzo ogólny kierunek, a nie konkretny zawód. Takie studia dadzą Ci solidne podstawy, ale ich ukończenie nie jest warunkiem koniecznym, by pracować w tej branży.
Co do wyboru ścieżki kariery, to na Twoim miejscu popróbowałabym różnych rzeczy z IT, zanim podejmiesz decyzję o pójściu na studia, które mogą Ci się nie spodobać. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale jest całe mnóstwo bezpłatnych warsztatów i meetingów. Możesz się przejść, posłuchać, porozmawiać z ludźmi z branży, nie ma czego się bać. Dodatkowo możesz popróbować kursów online (również bezpłatnych). Ogólnie powinnaś przejawiać chęć do samodzielnej nauki, ponieważ w tej branży to norma. No i jeśli zaczęłabyś myśleć o tym poważnie, to koniecznie angielski.
Dzięki za odpowiedzi. Do matury mam jeszcze prawie rok i może faktycznie spróbuję coś porobić sama.
A założyłam wątek na tym forum, bo chciałam właśnie poznać babskie zdanie o pracy w IT, zdanie kolegów, którzy już są na studiach znam i oni twierdzą, że to męski zawód, bo faceci myślą bardziej logicznie. Moja rodzina chciałaby, żebym została nauczycielką matematyki i nawet wypychają mnie, żebym udzielała korepetycji dzieciom znajomych, ale próbowałam i po nich czuję, że to zupełnie nie dla mnie
Pracuję w IT już od kilku ładnych lat, ale nie skończyłam studiów w tym kierunku. Wydaje mi się, że w branży jest coraz więcej kobiet, zwłaszcza na takich stanowiskach jak UX designer czy tester oprogramowania. Ludzie są bardzo życzliwi i skorzy do pomocy, także absolutnie nie obawiałabym się tego, że się nie odnajdziesz. Pytanie jest takie, czy to rzeczywiście byłoby to, co chcesz robić. Informatyka to bardzo ogólny kierunek, a nie konkretny zawód. Takie studia dadzą Ci solidne podstawy, ale ich ukończenie nie jest warunkiem koniecznym, by pracować w tej branży.
Co do wyboru ścieżki kariery, to na Twoim miejscu popróbowałabym różnych rzeczy z IT, zanim podejmiesz decyzję o pójściu na studia, które mogą Ci się nie spodobać. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale jest całe mnóstwo bezpłatnych warsztatów i meetingów. Możesz się przejść, posłuchać, porozmawiać z ludźmi z branży, nie ma czego się bać. Dodatkowo możesz popróbować kursów online (również bezpłatnych). Ogólnie powinnaś przejawiać chęć do samodzielnej nauki, ponieważ w tej branży to norma. No i jeśli zaczęłabyś myśleć o tym poważnie, to koniecznie angielski.
cslady, a jak trafiłaś do IT, skoro nie kończyłaś takich studiów? Rozwijałaś swoje zainteresowania, czy jak to u Ciebie wyglądało?
którzy już są na studiach znam i oni twierdzą, że to męski zawód, bo faceci myślą bardziej logicznie. .
to akurat jeden w większych mitów i, jak to mit, nieprawdziwy
zaczyna się mniej więcej w szóstym roku życia dziewczynek wmawianie im przez nauczycieli, czasem i rodziców, że matematyka jest dla chłopców, a dziewczynki nie umieją myśleć logicznie.
Większość dziewczynek w to wierzy, mało ma na tyle siły przebicia, zeby iść swoją drogą wbrew całemu światu.
A założyłam wątek na tym forum, bo chciałam właśnie poznać babskie zdanie o pracy w IT, zdanie kolegów, którzy już są na studiach znam i oni twierdzą, że to męski zawód, bo faceci myślą bardziej logicznie.
Może i facetom logiczne myślenie przychodzi w sposób bardziej naturalny (choć nie popieram takich uogólnień), ale nawet jeśli, to co z tego? Logiczne myślenie można wyćwiczyć, a nawet powinno się je ćwiczyć. Jeśli chcesz poznać kobiece spojrzenie na branżę, to polecam poczytać sobie typowo babskie grupy na FB, np. "#Mamo pracuj w IT" lub "Programuj, dziewczyno!". Zresztą w standardowych grupach kobiety udzielają się równie często i aktywnie. Poszukaj w swoim mieście inicjatyw organizowanych przez Geek Girls Carrots lub Girls Who Test (zależy co Cię interesuje). Praktycznie w każdym dużym mieście co jakiś czas są organizowane 3-miesięczne szkolenia (ze środków unijnych lub przez urząd pracy), po nich często następuje płatny staż w branży. Możesz popytać, ale to raczej rozwiązanie na po maturze, ponieważ wymagany jest status osoby biernej zawodowo, która nie uczy się dziennie i nie pracuje.
Chciałbym jeszcze zauważyć fakt, że tendencja się zmienia i teraz nie tylko kompetencje twarde, techniczne są ważne, ale równie ważne, o ile nie ważniejsze, są kompetencje miękkie, w których przodują kobiety (jeśli już uogólniamy).
cslady, a jak trafiłaś do IT, skoro nie kończyłaś takich studiów? Rozwijałaś swoje zainteresowania, czy jak to u Ciebie wyglądało?
Myślę, że moja historia jest zbieżna z historiami tysiąca innych osób, które zmieniły branżę na IT. Zaczęłam naprawdę późno, bo dopiero pod koniec studiów miałam pierwsze zetknięcie z HTML, CSS i UX. Było to na jakimś śmiesznym, prymitywnym poziomie, ale wciągnęło mnie na tyle, że czytałam, pytałam i uczyłam się na własną rękę. Myślę, że sam proces zaznajamiania się z branżą trwał u mnie ok. rok zanim podjęłam poważną decyzję, że w tym kierunku będę się rozwijać. Jednak zeszło mi długo z tego względu, że miałam w głowie wiele stereotypów na temat pracy w tej branży (wiele z nich padło w tym wątku), więc nie byłam do końca przekonana, by postawić wszystko na jedną kartę.
Co do moich zainteresowań, to zawsze były to zainteresowania związane z nauką języków obcych. Nowymi technologiami zaczęłam interesować się dopiero pod koniec studiów. I tak podsumowująco: fakt, nie programuję od piątego roku życia, więc nie będę już geniuszem, np. zmieniającym świat inżynierem w Tesli czy SpaceX, ale nigdy też nie miałam takich ambicji. Jednak zmiana branży w późnym wieku wcale nie przeszkadza w tym, żeby być dobrym pracownikiem, zarabiać tak jak wszyscy inni programiści o podobnym doświadczeniu komercyjnym, no i przede wszystkim lubić to, co się robi.
Moim zdaniem w IT będzie coraz więcej kobiet. Zauważcie sobie, że jeszcze z 10 lat temu nawet na taksówkach kobiety były rzadkością…
Dzięki dziewczyny! Dodałyście mi otuchy, znalazłam te grupy co mówiłyście i spróbuję sama zacząć z tym programowaniem i zobaczymy co mi z tego wyjdzie
Moim zdaniem w IT będzie coraz więcej kobiet. Zauważcie sobie, że jeszcze z 10 lat temu nawet na taksówkach kobiety były rzadkością…
Kobiety w IT obecnie mają jak pączki w maśle. Jeśli na rozmowę przyjdzie facet i kobieta z podobnymi kwalifikacjami, to prawie zawsze bierze się kobietę, celem dywersyfikacji zespołu. Trzeba korzystać, zamiast wymyślać sobie bariery, które nie istnieją. A dla kobiet ta branża ogólnie jest super: elastyczny czas pracy, możliwość pracy zdalnej itp.
Nie słuchaj dobrych rad "zatroskanych" osób. To żadne odkrycie, że w wieku 19 lat nie wie co będzie się chciało robić przez najbliższe 40 lat. Zresztą coraz rzadziej przepracowuje się całe życie w jednym zawodzie. Zawód nauczyciela nie wydaje się być zbyt perspektywiczny ze względu na niż demograficzny więc niewiele tracisz. Zresztą mój kolega studiował matematykę na politechnice a i tak skończył robiąc kurs java bo jakaś firma rekrutowała. Nie zauważyłem by kobiety sobie gorzej radziły.
Jak chcesz mieć łatwiejszy start na studiach to przerób Pascala i C++. Bez problemu sobie znajdziesz jakiś podstawowy kurs w Internecie. Początek studiów to i tak głównie matematyka i fizyka. Nie wiem co tam macie na rozszerzonej informatyce ale pochodne, liczby zespolone i całki to podstawa. Uważaj na politechniki bo może być ci trudno bez technikum.
Macie rację, niepotrzebnie się źle nastawiam, lepiej sama popróbuję, a potem zadecyduję, czy to zawód dla mnie. To prawda, nauczyciele mają ciężko, moja ciocia jest nauczycielką i żeby nazbierać etat, jeździ po kilku szkołach, dlatego nie rozumiem czemu mnie rodzina tak na to ciśnie, skoro widzą jakie ona ma życie… To chyba takie myślenie, że nauczyciel to szanowany zawód.
Dzięki za wsparcie dziewczyny ;**
I co? Próbujesz coś robić? Najlepiej zacząć od razu, bo jeśli cały czas będziesz odkładać, to raczej nic z tego nie wyjdzie.
Znalazłam sobie darmowy kurs c++, taki podzielony na poziomy i po każdej lekcji jest zadanie domowe, co dla mnie jest dobre, bo mnie motywuje, żeby poćwiczyć. Póki co doszłam do połowy drugiego poziomu (a wszystkich jest pięć). Na razie jest spoko, wszystko rozumiem Chcę porobić jak najwięcej, póki są wakacje, bo potem zacznie się zakuwanie do matury...