eX - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: eX

Witajcie, pierwszy raz zamierzam opisać mą historię i nie jest mi z tym wcale łatwo.
Mam 22 lata. Od 4 lat byłam z X. W tym czasie z tysiąc razy rozstawaliśmy się i schodziliśmy.
Nasza historia zaczęła się w szkole średniej, to ja pierwsza zwróciłam na niego uwagę (byliśmy w jednej klasie). Po roku znajomości zaczeliśmy być para. X nie chciał aby ktokolwiek dowiedział się, że jesteśmy razem - z jednej strony sprawiało mi to przykrość, lecz z drugiej szkoła, klasa itp bardzo by ingerowała w nas. Przed związkiem z nim byłam bardzo niedoświadczona w `tych` sprawach - to z nim WSZYSTKIEGO spróbowałam. Nie chodziliśmy za rękę itp. mi to nie przeszkadzało bo od początku go pokochałam i byłam w stanie zrobić dla niego wszystko. Po pierwszym razie zostawił mnie po dwóch tygodniach - wróciliśmy do siebie. Dopiero po pół roku zwiazku powiedzial mi, że mnie kocha. Zbyt wiele tego żeby wszystko opisać ale w skrocie:
- pierwszy rok mimo wyskoków był cudowny, mówił, że mnie kocha, pokazywał to, poznaliśmy swoich znajomych, on moją rodzine (przez 4 lata poznałam tylko jego mame)
- drugi rok to czas, gdy poszlismy na różne studia, więcej czasu spędzał ze znajomymi itp. (wciąż się schodzilismy i rozchodziliśmy)
- trzeci rok podniósł na mnie rękę (tłumaczylam sobie, ze to przez alkohol ...) zaczęło sie psuć konretnie
- czwaty rok - dramat.
Ostatni uderzył mnie z liścia w twarz podczas kłótni za to, że zbiłam butelki. Wyzywanie poniżanie itp jest na porządku dziennym.
Podczas ostatniej przerwy znalazł sobie kogoś, lecz zdradził i tak zaczął spotykać się ze mną.
Czasami zdarza nam się powiedzieć Kocham Cie...
Przez te lata nabawiłam się nerwicy, lęków ....
Ale przechodząc do sedna - nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale zdaje sobie sprawę, iż jawnie mnie szmaci, czasami czuje się jak lalka do bzykanka....
Nie mam pojęcia już co robić... Póbowałam nie mieć z nim kontaktu ale skończyło się to łzami i ogólnym rozbiciem....
Czasami chciałabym po prostu go nie poznać lub zniknąć.

2

Odp: eX
Bombelek0404 napisał/a:

Witajcie, pierwszy raz zamierzam opisać mą historię i nie jest mi z tym wcale łatwo.
Mam 22 lata. Od 4 lat byłam z X. W tym czasie z tysiąc razy rozstawaliśmy się i schodziliśmy.
Nasza historia zaczęła się w szkole średniej, to ja pierwsza zwróciłam na niego uwagę (byliśmy w jednej klasie). Po roku znajomości zaczeliśmy być para. X nie chciał aby ktokolwiek dowiedział się, że jesteśmy razem - z jednej strony sprawiało mi to przykrość, lecz z drugiej szkoła, klasa itp bardzo by ingerowała w nas. Przed związkiem z nim byłam bardzo niedoświadczona w `tych` sprawach - to z nim WSZYSTKIEGO spróbowałam. Nie chodziliśmy za rękę itp. mi to nie przeszkadzało bo od początku go pokochałam i byłam w stanie zrobić dla niego wszystko. Po pierwszym razie zostawił mnie po dwóch tygodniach - wróciliśmy do siebie. Dopiero po pół roku zwiazku powiedzial mi, że mnie kocha. Zbyt wiele tego żeby wszystko opisać ale w skrocie:
- pierwszy rok mimo wyskoków był cudowny, mówił, że mnie kocha, pokazywał to, poznaliśmy swoich znajomych, on moją rodzine (przez 4 lata poznałam tylko jego mame)
- drugi rok to czas, gdy poszlismy na różne studia, więcej czasu spędzał ze znajomymi itp. (wciąż się schodzilismy i rozchodziliśmy)
- trzeci rok podniósł na mnie rękę (tłumaczylam sobie, ze to przez alkohol ...) zaczęło sie psuć konretnie
- czwaty rok - dramat.
Ostatni uderzył mnie z liścia w twarz podczas kłótni za to, że zbiłam butelki. Wyzywanie poniżanie itp jest na porządku dziennym.
Podczas ostatniej przerwy znalazł sobie kogoś, lecz zdradził i tak zaczął spotykać się ze mną.
Czasami zdarza nam się powiedzieć Kocham Cie...
Przez te lata nabawiłam się nerwicy, lęków ....
Ale przechodząc do sedna - nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale zdaje sobie sprawę, iż jawnie mnie szmaci, czasami czuje się jak lalka do bzykanka....
Nie mam pojęcia już co robić... Póbowałam nie mieć z nim kontaktu ale skończyło się to łzami i ogólnym rozbiciem....
Czasami chciałabym po prostu go nie poznać lub zniknąć.

Jest agresywny, nie szanuje Cię, zdradził - a Ty się zastanawiasz co robić?

Jak w temacie.


http://4.bp.blogspot.com/-tTNKw3gp0tA/TqLlhKYrDMI/AAAAAAAABB0/IRe9Mypp6yw/s400/-..-IICManager-Upload-IMG--Varsavia-ex%2B%25281%2529.jpg

3

Odp: eX

Jeżeli doszło do tego,że odczuwasz lęki, podejrzewasz nerwicę to na pewno przydałaby się wizyta u specjalisty.  W takich przypadkach naprawdę nie jest nigdy za wcześnie. Im wcześniej się zacznie takie konkretne działanie tym szybciej i łatwiej się to ogarnie.
Rozstanie w takiej sytuacji to chyba jedyna dobra opcja. Nie szanuje Cię,traktuje wręcz skandalicznie. To nie jest już związek,to chory,toksyczny układ. Który negatywnie działa na Ciebie nie tylko psychicznie ale i fizycznie. Uzależniłaś się poniekąd od niego,w tym specjalista również mógłby pomóc. Pomóc w zrozumieniu,że powinnaś to zrobić,odnaleźć siłę i działać. Bo konkretne działania to już od Ciebie samej zależą. Trudne,ale możliwe.
Jeśli masz przyjaciół,rodzinę,kogoś kto mógłby Cię wspierać w tym,warto zaangażować taką osobę/osoby.

4

Odp: eX

Moj byly zerwal ze mna 8 miesiecy temu.W tym czasie mielismy zblizenia i on wykazywal inicjatywe zblizenia sie do mnie i tego,ze nie jestem mu obojetna.wrocil do swojej bylej z obowiazku ze wzgledu na dzieci a teraz jak go spotykam w pracy to on ucieka przede mna jak mnie widzi,nie powie czesc ani dzien dobry,a jak musi ze mna rozmawiac sluzbowo to glowe ma opuszczona i wzrok w ziemie.ja odzywam sie do niego normalnie i mowie czesc mimo,ze to on mnie zostawil.dodam,ze troche dalismy sobie popalic w trakcie rozstania i pozniej,bo kazdy robil sobie na zlosc.o co mu chodzi z tym jego zachowaniem?nie moze normalnie ze mna rozmawiac i patrzec na mnie jak mowi do mnie?

5

Odp: eX

Jak lubisz, gdy Tobą pomiata... Twoja wola, życie, wybór.

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024