Witajcie.
Wraz z Mężem planujemy pomału starać się o dziecko. Chcemy się jednak dobrze przygotować do tego czasu i dlatego pomału szukamy informacji, w którym szpitalu w Poznaniu lepiej rodzić: Polna, Raszei, Św. Rodziny?
Tu pojawia się też kolejne pytanie: lepiej mieć ginekologa na NFZ niepracującego w szpitalu czy chodzić prywatnie do ginekologa, ale takiego który pracuje w danym szpitalu?
Jeśli zdecyduję się na prywatne wizyty, to jak to jest z badaniami? Wszystkie muszę sama opłacić?
Doradźcie mi proszę, w którym szpitalu lepiej rodzić i może przy okazji polecicie dobrego lekarza
2 2017-05-30 12:11:32 Ostatnio edytowany przez Rising_Sun (2017-05-30 12:16:44)
Sama nie rodziłam, ale rodziła siostra w św.Rodziny.
Chodziła prywatnie do ginekologa z tego szpitala.
Czy za badania krwi dodatkowo płaciła nie wiem - dopytam.
Poród miała całkiem znośny, ale nie dostała znieczulenia "bo było już za późno na podanie znieczulenia" (mimo, iż w szpitalu była kilka dni wcześniej).
Gdybym ja miała rodzić, to myślę że jednak Polna, mają najlepszy sprzęt.
edit Płaciła z badania krwi, ale ze zniżką
Dziękuję za odpowiedź, choć niestety za wiele mi to nie pomogło :-)
4 2017-06-02 10:32:31 Ostatnio edytowany przez chomik9911 (2017-06-02 10:38:53)
Hej,
Z Poznania nie jestem, więc nie doradzę Ci w wyborze placówki, natomiast jeśli chodzi o lekarza prywatnie - za wszystkie badania płacisz. Chyba, że pójdziesz do lekarza rodzinnego, który po prostu Ci przepisze je na Nfz, no i na krew i mocz co miesięczne również lekarz rodzinny bez problemu może Ci wypisywać skierowanie. Ja za krew i mocz co miesiąc płaciłam 19 zł, w laboratorium które miałam pod domem, więc nawet nie zawracałam sobie głowy żeby jechać na drugi koniec miasta po skierowanie na NFZ. Mój lekarz pracował w szpitalu, w którym chciałam rodzić, chodziłam do niego prywatnie. Nie dogadywałam się z nim w żaden sposób jeśli chodzi o poród, a mimo to sam zaproponował żebym zadzwoniła gdy się zacznie. Tak zrobiłam, okazało się, że miał dyżur, więc przyjął mnie na oddział. Niesamowicie mi pomógł, choć nie musiał, jestem mu bardzo wdzięczna za serdeczność i opiekę. Czułam się bezpieczna, również w trakcie ciąży. Myślę, że to jest właśnie ważne - żebyś Ty sama czuła się dobrze i zaopiekowana a czy wybierzesz na nfz czy prywatnie to już Twoja sprawa. Na pewno wybrałabym lekarza ze szpitala , którym jestem zainteresowana - już nawet nie chodzi o to, że z nim byś rodziła, tylko dowiedziałabyś się co nieco o samym szpitalu z pierwszej ręki, jak wygląda opieka poporodowa i noworodkowa.
A jeszcze mam takie porównanie, choć na pewno różnie to bywa: mój lekarz był dostępny dla mnie cały dzień, nawet o godz 22 zdarzyło nam się kontaktować w sprawie niepokojących objawów, z każdym niepokojem mogłam do niego zadzwonić. Koleżanka chodziła na NFZ - lekarz nie pracował w szpitalu. Kontakt z nim miała tylko na wizycie, o jakimś tel do niego mogła zapomnieć. Myślę, że prywatnie płacisz też za pewien komfort. Jej wizyta trwała 5-10 min, moja 40 min. Również ważna jest jakość sprzętu jeśli chodzi o wybór zwłaszcza na NFZ. Jej lekarz nie byl wstanie zrobić jej dokładnego usg, na te trzy większe chodziła prywatnie, bo sam lekarz powiedział, że ma sprzęt do doopy, także zwróć też na to uwagę przy wyborze. Znam też Dziewczyny, które trafiły na super lekarzy z NFZ. Musisz się rozejrzeć.
Cześć. Ja rodziłam na Lutyckiej w Poznaniu. Chodzę od ponad 10 lat do ginekologa prywatnie, który właśnie pracuje na Lutyckiej.
Chodząc prywatnie do ginekologa za badania płacisz, chyba, że tak jak wyżej napisała chomik9911 pójdziesz do rodzinnego to on Ci wypisze potrzebne skierowanie.
Pierwszą córkę rodziłam na Polnej i nie byłam zadowolona, z tym, że to było 12 lat temu, więc pewnie dużo się zmieniło. Teraz zdecydowałam się na Lutycką ze względu właśnie na lekarza prowadzącego moją ciąże, który właśnie tam pracuje.
Szału nie ma jeśli chodzi o warunki, ale przede wszystkim mało rodzących (nie to co na Polnej), położna i lekarz cały czas ze mną byli i "pomagali".
Koleżanka rodziła na Raszei, warunki super.
Jeśli nic się w ciąży nie dzieje, tzn. wszystko jest prawidłowo raczej omijaj Polną. Moja bratowa rodziła w tym roku na Polnej to było tyle rodzących, że nie chcieli jej w ogóle przyjąć. Dopiero po interwencji jej Pani ginekolog ją przyjęli, a po porodzie czekała prawie dwie godziny na leżance na korytarzu czekając aż ktoś znajdzie czas ją pozszywać. Typowa masówka....
Polna opinie ma bardzo dobre, sprzęt mają najlepszy, ale tak jak pisałam wyżej, jak trafisz na tłum rodzących to już nie jest tak kolorowo.
Co do Św. Rodziny to słyszałam dwie opinie. Także zależy jak trafisz.
Lekarza już masz wybranego?
Tak, lekarza już wybrałam.
Teraz tylko czekam na pojawienie się dwóch kreseczek