Praca - co dalej? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

1 Ostatnio edytowany przez dryl (2017-02-19 01:31:58)

Temat: Praca - co dalej?

Witam.
Wiem, że to forum dla kobiet, jednak zawsze lepiej wychodziłem na słuchaniu rad kobiet, więc liczę na to, że mnie nie wykopiecie.

Jak już wspomniałem potrzebuję rady (jeśli zacznę jojczyć to przepraszam i proszę o reprymendę).
Pomimo jak mi się wydaje stosunkowo młodego wieku (27lat), w swoim życiu odhaczyłem już kilka zawodów/miejsc pracy. Jedne zajęcia wykonywałem przez parę lat lub co jakiś czas do nich wracałem, a inne były najwyżej 2 miesięcznymi epizodami. Zawsze szukałem tego czegoś co dawałoby mi satysfakcję, choć nie ukrywam, że z powodów finansowych i trudności ze znalezieniem pracy zwykle brałem co było pod ręką.

W międzyczasie nazbierało mi się trochę doświadczeń i umiejętności z różnych dziedzin, aż we wrześniu postanowiłem zabrać się za wykonywanie mebli na wymiar na własną rękę - na razie na umowę o dzieło z perspektywą na dalszy rozwój w kierunku własnej działalności - dobrałem sobie znajomego stolarza do pomocy/współpracy i zakasałem rękawy.
Nawet to lubiłem i byłem w tym dobry - zajmowałem się wszystkim przez projekt, wizualizację po montaż, sam sobie byłem panem, a widząc efekt końcowy czułem satysfakcję. Pasowało mi to.
Zacząłem powoli wychodzić na prostą, chciałem zrobić dodatkowe uprawnienia pozwalające mi bezkarnie podłączać gaz do kuchenek, doszkolić się z tapicerki na profesjonalnym kursie i dokupić jeszcze kilka rzeczy.

Na nieszczęście pod koniec listopada solidnie pochorowała mi się mama i potrzebna była szybko gotówka, więc wypompowałem się z forsy rezygnując z planów i zrobiłem spory debet na koncie. Na razie to wystarczyło by odciągnąć czarne chmury z nad głowy - przynajmniej tak myślałem.
Niestety po nowym roku okazało się, że między świętami a nowym rokiem, człowiek z którym współpracowałem okradł mnie z niemal całego sprzętu i kilku innych rzeczy (ogólnie ogolił mi magazyn), gdzieś to opchnął, o ile mi wiadomo forsę przeputał na automatach i zmył się do anglii. Policja oczywiście niewiele może zdziałać.

Bez narzędzi wiele nie zdziałam, więc zaczęte zlecenie dokończyłem na pożyczonych, a z następnych dwóch zleceń musiałem się wycofać.
Oczywiście od razu przeszedłem w tryb szukania jakiejkolwiek pracy. Niestety to nadal nie takie łatwe. Jak nie problem z dojazdami, to chcą 5 lat doświadczenia, ale szczyt kuriozum miałem wczoraj (co zaowocowało tym postem) gdy usłyszałem, że mam zbyt wysokie kwalifikacje i praca dozorcy (w firmie budowlanej) byłaby dla mnie poniżająca, oraz żebym zgłosił się w marcu do glazury/wykończeń. No ręce opadają.
Efekt jest taki, że już połowa lutego, pracy jak nie miałem tak nie mam i już nie wiem w którą stronę się kierować, bo jeszcze ze dwa tygodnie i chyba przyjdzie mi między wiaduktami wybierać.
Dlatego też pomyślałem, że może tutaj ktoś mi wskaże właściwy wektor działania.

No w końcu wyrzuciłem to z siebie. Przepraszam za długi wywód wink

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Praca - co dalej?

No.. Posypało Ci sie troche w życiu ostatnimi czasy. To dosc dziwne ze nie mozesz znaleźć jakiekolwiek pracy. Praca jest..jesli będziesz przyparty do muru to wezmiesz cokolwiek. Fakt ze kwalifikacje czasem wcale nie ułatwiają ale mysle ze powinieneś wziąść sie za cokolwiek i w międzyczasie szukac bardziej atrakcyjnych ofert.
Juz marzec. Mam nadzieje ze u Ciebie juz lepiej.

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024