Witam, kolega ze swoją dziewczyną chcą mnie zeswatać z ich koleżanką. Mamy jechać do kina, coś zjeść może coś jeszcze wyjdzie po drodze. Pojedziemy jednym autem. Nigdy nie byłem w sytuacji żeby ktoś mnie poznawał z kimś innym , sam na sam to zupełnie co innego. Nigdy jej nie widziałem na oczy, tylko ze zdjęcia. Jak powinienem się zachowywać żeby tego nie zepsuć, czy mam jej za wszystko płacić, bo wiadomo że kolega będzie swojej dziewczynie stawiał bo są ze sobą już długo. Czy mam jej kupić kwiatka na powitanie, jak się przywitać, jak pożegnać. W aucie i w kinie to zbytnio ją nie poznam bo rozmawiamy w grupie itd. najlepiej jakbym zaproponował coś żeby kolega z dziewczyną poszli gdzie indziej na kawę? ale z drugiej strony z nimi będzie rażniej. Pytam bo jestem trochę wstydliwy i nie mam bogatego doświadczenia w tych sprawach.
Dziwne to co piszesz.... nie możecie się po prostu wszyscy razem spotkać jak już tak bardzo chcą was ze sobą poznać?
Ale my się razem spotykamy i jedziemy wszyscy jednym autem.
Witam, kolega ze swoją dziewczyną chcą mnie zeswatać z ich koleżanką. Mamy jechać do kina, coś zjeść może coś jeszcze wyjdzie po drodze. Pojedziemy jednym autem. Nigdy nie byłem w sytuacji żeby ktoś mnie poznawał z kimś innym , sam na sam to zupełnie co innego. Nigdy jej nie widziałem na oczy, tylko ze zdjęcia. Jak powinienem się zachowywać żeby tego nie zepsuć,
Przede wszystkim nie spinać się i nie traktować tego jak randki tylko jak szansę na poznanie nowej osoby.
Wbrew pozorom przedstawiona przez Ciebie sytuacja to jedna z fajniejszych opcji poznawania ludzi czy to w celach stricte towarzyskich czy towarzysko-matrymonialnych. Osobiście polecam przed kinem usiąść gdzieś na kawie, porozmawiać z godzinkę czy pół na luzie,potem do kina a pózniej coś zjeść. Raz, że przy kawie rozmawiacie luzno na jakieś pierdołkowate tematy i zobaczysz jak się dziewczyna zachowuje i czy jest z nią o czym rozmawiać, dwa że ocenisz czy z wyglądu jest dla Ciebie ok a trzy po filmie istnieje cała masa rzeczy o które ją możesz zapytać, choćby w stylu czy film się jej podobał albo co się jej podobało najbardziej. Sporo tego jest i na luzaku naprawdę można fajnie taką akcję pociągnąć.
czy mam jej za wszystko płacić, bo wiadomo że kolega będzie swojej dziewczynie stawiał bo są ze sobą już długo.
Co do płacenia (ale to moje zdanie) ja bym płacił tylko za siebie, nie znasz tej dziewczyny, nie znasz jej intencji, generalnie nic o niej nie wiesz... tak więc na spokojnie. Jeśli coś więcej z tej znajomości wyjdzie to będziesz mieć mnóstwo możliwości aby się wykazać.
Czy mam jej kupić kwiatka na powitanie, jak się przywitać, jak pożegnać.
Z kwiatami tez byłbym ostrożny. Jeśli w wyniku tego wieczorku, wezmiesz od niej nr telefonu i co następne umówisz się z nią to wtedy ja bym dopiero kupił jakiś niewinny kwiatek. Ale to moje zdanie.
Co do przywitania:
Cześć, jestem XY - powinno wystarczyć.
W aucie i w kinie to zbytnio ją nie poznam bo rozmawiamy w grupie itd.
W kinie to może i nie ale w aucie świetnie można pociągnąć niezobowiązującą rozmowę, chociażby w temacie jak im/ jej minął dzień... czy robiła/robili coś ciekawego. Słuchać tego co mówią/mówi i reagować. Za jednym zamachem załatwiasz kilka kwestii.
najlepiej jakbym zaproponował coś żeby kolega z dziewczyną poszli gdzie indziej na kawę?
Naturalnie kolega z dziewczyną może się spontanicznie oddalić. Osobiście polecam jednak żeby to zrobili jeśli rozmowa będzie się wam kleić. Krótko mówiąc jeśli złapiecie nić porozumienia i zacznie dyskutować w najlepsze to w pewnej chwili mogą zaproponować że idą się na chwilę przewietrzyć czy coś w tym stylu. Jeśli rozmowa się wam kleić nie będzie to nie wiem czy tego rodzaju podchody coś dadzą.
ale z drugiej strony z nimi będzie rażniej
Bliskość osób, które dobrze znasz i lubisz powinna sprawić, że poczujesz się nieco pewniej. Nie spinaj się i potraktuj to jako zwyczajne poznanie potencjalnie nowej znajomej. Może coś z tego wyjdzie a może nie. Zero presji.
Pytam bo jestem trochę wstydliwy i nie mam bogatego doświadczenia w tych sprawach.
Jak większość z Nas.
5 2017-02-11 00:27:41 Ostatnio edytowany przez Harvey (2017-02-11 00:29:35)
2017 - 1992... czekaj, liczę. Gdzie ten kalkulator... 25? Trafiłem? No weee powiedz, że trafiłem plis plis plissss...
Witam, kolega ze swoją dziewczyną chcą mnie zeswatać z ich koleżanką.
Zacny kumpel Fajna ta koleżanka?
Mamy jechać do kina, coś zjeść może coś jeszcze wyjdzie po drodze. Pojedziemy jednym autem.
Jaki film? Co zjeść? Co może wyjść "po drodze"?
Nigdy nie byłem w sytuacji żeby ktoś mnie poznawał z kimś innym
Ty wiesz... ja też
sam na sam to zupełnie co innego.
No ja tam w trójkąty też nie lubię się bawić... wiec tak, to co innego
Nigdy jej nie widziałem na oczy, tylko ze zdjęcia.
No więc, fajna na tych zdjęciach?
Jak powinienem się zachowywać żeby tego nie zepsuć [...]
A teraz serio... podejdź do tego na luzie. Bez spiny. Bądź wesoły i spędź miło czas i pokaż się z jak najlepszej strony. I nie spi3rdol tego
Ps. I weź ze sobą 200zł... tak na wszelki wypadek
Edit.
Ten tamten kolega wyżej mnie wyprzedził... więc w sumie to... weź ze sobą kasę autorze