Do usniecia
1 2016-11-15 10:46:20 Ostatnio edytowany przez sane19 (2016-11-15 15:37:52)
Powiedzial, ze nie kocha.
Powiedzial, ze jak sobie wszystko poukladasz, to masz sie do niego odezwac.
Co masz poukladac ? Ugotowac jakis wywar ziolowy na milosc?
Po co sie kontaktujecie ?
Kto zainicjowal spotkanie ?
Myslisz, ze doszedl do wniosku, ze jednak kocha i nie moze bez Ciebie zyc ?
A jesli nawet, to sklonna bylabys wrocic do niego ?
Dlugo byliscie razem ? Kiedy sie rozstaliscie ?
Zapytać go, porozmawiać wprost.
Nie męczyć się gdybaniem.
W takich sytuacjach rozmowa może bardzo pomóc i jest wręcz niezbędna.
4 2016-11-15 13:19:57 Ostatnio edytowany przez Excop (2016-11-15 13:42:31)
Łaskawy pan. "Ustaliliście", czy raczej to on nakazał Ci, Autorko, poukładać Twoje własne życie i zezwolił łaskawie, byś o ułożeniu puzzli go poinformowała?
Za dużo w poście "my". Ciebie w tym nie ma.
Pogoń gościa, bowiem z tą drugą mu się nie udało i na razie podkulił ogon.
A wydaje mu się, że masz go za księcia z bajki.
Możliwe, że nie bezpodstawnie tak mniema. Wrócił więc.
Przynajmniej taka jest wymowa Twojego wpisu.
Przede wszystkim zastanów się, czy jesteś gotowa na takie huśtawki... Powody jego kontaktu z Tobą mogą być różne, może ma wyrzut sumienia, sentyment, albo cokolwiek, za to Ty w emocjach, które jeszcze nie opadły może wyobrażać sobie wszystko i ranić się jeszcze bardziej, zamiast tak jak sobie ustaliliście poukładać sobie wszystko.
Byłam/Jestem w podobnej sytuacji, i co radziłabym każdemu, to trzymać się sztywnej reguły- zero kontaktu. Jeśli emocje nie opadły to jest po prostu krzywdzące, radzę zachować instynkt samozachowawczy i zdrowy rozsądek mimo rwącego się serca. Nie daj się po prostu
A jeśli zmienił zdanie? Jesteś gotowa w takim razie wrócić i zaufać że już się nie odkocha? Jest jeszcze jedna rzecz, możesz z tego wyjść dumnie z podniesioną głową, mieć jego szacunek i szacunek do samej siebie. Po jakimś czasie to bezcenne, chociaż teraz pewnie tego nie widzisz
Na Twoim miejscu nie liczyłbym na zbyt wiele, nie wyolbrzymiaj jego "miłych gestów", jeśli zatęskni da Ci to tak samo jasno do zrozumienia jak dał Ci do zrozumienia, że już Cię nie kocha
wiem, że to trudne, ale najlepiej jest się od niego odciąć, nie odzywać, poprosić wspólnych znajomych, żeby nie opowiadali Ci co u Twojego EX, czas pokaże czy zatęskni za Tobą czy nie
7 2016-11-15 15:27:59 Ostatnio edytowany przez sane19 (2016-11-15 17:04:27)
Powiedzial, ze nie kocha.
Powiedzial, ze jak sobie wszystko poukladasz, to masz sie do niego odezwac.
Co masz poukladac ? Ugotowac jakis wywar ziolowy na milosc?
Po co sie kontaktujecie ?
Kto zainicjowal spotkanie ?
Myslisz, ze doszedl do wniosku, ze jednak kocha i nie moze bez Ciebie zyc ?
A jesli nawet, to sklonna bylabys wrocic do niego ?
Dlugo byliscie razem ? Kiedy sie rozstaliscie ?
8 2016-11-15 15:29:05 Ostatnio edytowany przez sane19 (2016-11-15 17:03:03)
Łaskawy pan. "Ustaliliście", czy raczej to on nakazał Ci, Autorko, poukładać Twoje własne życie i zezwolił łaskawie, byś o ułożeniu puzzli go poinformowała?
Za dużo w poście "my". Ciebie w tym nie ma.
Pogoń gościa, bowiem z tą drugą mu się nie udało i na razie podkulił ogon.
A wydaje mu się, że masz go za księcia z bajki.
Możliwe, że nie bezpodstawnie tak mniema. Wrócił więc.
Przynajmniej taka jest wymowa Twojego wpisu.