Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie?

Witam. Nie wiem czy w dobrej kategorii umieściłem post, więc jakby co to proszę o przeniesienie do właściwej.

Nie wiem dlaczego, ale po tym jak pewna kobieta dała mi kosza to nawet nie chcę już jej widywać. Wiem, że mogłem jej się nie spodobać,  i tak dalej ale czy aż tak wielki uraz zaczynam do tej osoby czuć? 

Ja mam prawie 20 lat. Ona 28. Więc na pewno chodzi o różnicę wieku. Przyznam że w temacie podrywu,  ogólnie kobiet jestem kiepski. Więc nawet juz do żadnej nie próbuję podbijać.

Było raz tak że jak jakaś dziewczyna była zdziwiona dlaczego jej unikam po tym gdy dała mi kosza. Powiedziała, że przecież możemy być kumplami. Ale ja potem mam z taką osobą kończyć znajomość.

Co do tej 28-latki nie znam jej za dobrze. Widziałem ją może 4 razy w życiu.  Jest organizatorka koncertów w UK bo akurat tam mieszkam. Wydaje się być fajną interesująca osobą,  ale może za bardzo wyobrazam sobie, bo mogę się mylić.

Czasem pisałem do niej ws jakiegoś koncertu np ile piwo w barze będzie kosztować. Pod koniec sierpnia napisałem coś takiego "nie obrazisz się,  jak Ci powiem, że mi się podobasz?" To odpisała "nie, miło mi ale mam nadzieję że nie obrazisz się, jak powiem, że nie jestem zainteresowana". Mogłem się z tym liczyć,  wiem.

Pod koniec września był koncert którego ona nie organizowała, ale na nim była.  Napisałem w klubie że nie mogę jej w klubie zobaczyć. Nie odpisała. Potem ją już widziałem,  ona mnie raczej nie ale nawet alkohol mi nie dodał odwagi. Potem jakiś czas później napisałem do niej, że jest ktoś kto organizuje koncerty pod tą samą nazwą oprócz jednego wyrazu, że ktoś popełnił plagiat. Odpisała, że wie, chciała na instagramie zmienić nazwę lecz nie mogła.

Teraz znów mamy spotkać się twarzą w twarz za jakieś 2 tyg na koncercie który organizuje. Mam tylko nadzieję że już zapomniała o tym co jej pod koniec sierpnia napisałem. Ale jeśli napisałem do niej na koncercie którego nie organizowała i mi nie odpisała to mogła się zniechęcić.  Bo nie napiszę przecież do niej "Hej chciałbym się z tobą spotkać" albo "pójdziemy na pizzę?". Nawet osobiście.

No bo co może zaoferować 20 latek 8 lat starszej? Zawsze starsze mi się podobały ale jakoś już tak mam.

Teraz trochę będę bał się jej spojrzeć w oczy przy kupnie biletu, jeszcze na moją rękę założy opaskę.  Miałem w planach spytać ją czy mogłaby na jakiś koncert ogarnąć support jednego rapera. Myślałem też by powiedzieć że ślicznie wygląda ale wtedy pewnie tamta konserwacja z koniec sierpnia jej się przypomni.
Wiem że mogłem jej się nie spodobać ale teraz jakąś obrazę do niej czuję więc myślę że może się do niej nie odzywać tylko bilet i dziękuję.

Też tak mieliście kobiety z byłymi partnerami albo tymi facetami,  do których probowalyscie podbijać, ale oni dawali wam kosza, że kończyłyscie znajomość bo np podniosło by wam ciśnienie bo ten co się wam podoba wozi się z inną kobietą?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie?

Jak mi się podobał facet, który nie okazywał mi zainteresowania, to bywało mi przykro. Jak interesował się innymi, to uderzało to w poczucie mojej wartości. Ale w życiu nie przyszły mi do głowy pretensje wobec niego, wobec dziewczyn, którymi się interesował. Podobnie nigdy nie przychodziło mi do głowy robić mu jakiekolwiek nieprzyjemności. Rozluźnienie kontaktów, owszem, jest dość oczywiste, ale żadnego udawania, że się nie znamy - toż to dziecinada.

Autorze, Twoim problemem jest to, że nie żyjesz rzeczywistością, a wizjami, które snujesz we własnej głowie. Poznałeś fajną kobietę i zamiast zorientować się, czy ona jest wolna, czy jest chętna, Ty ją sobie zacząłeś wkręcać i dopiero jak już bardzo zaczęło Ci zależeć, to zrobiłeś krok w jej stronę. I to duży krok - zamiast niezobowiązującego zaproszenia na kawę czy prób inicjowania jakiejś dłuższej rozmowy, wychodzącej poza cennik piw na koncercie, Ty od razu wyskoczyłeś z wyznaniem, że Ci się ona podoba. Ja się jej reakcji nie dziwię. Jakbym kojarzyła faceta wyłącznie z pogadanek o cenie piwa, a on by mi nagle powiedział "podobasz mi się", to bym zdębiała. Niby co miałoby mi się spodobać w człowieku, z którym mój kontakt jest tak nic nie znaczący?

Moim zdaniem ta porażka, to nie tyle kwestia wieku - w tym sensie, że jakby ta laska była Ci bliższa wiekiem, to zapewne reakcja wciąż byłaby ta sama. To kwestia tego, że nie umiesz budować relacji. Tego oczywiście można się nauczyć i nie widzę powodu, dla którego Tobie miałby się nie udać. Więc nie ma co drzeć szat. Po prostu, jak zobaczysz następną fajną kobietę, zamiast w zaciszu własnej głowy inwestować w nią emocjonalnie, podejdź do niej, porozmawiaj.

3

Odp: Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie?

Ktoś coś więcej mógłby doradzić?

4

Odp: Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie?
kamil101197 napisał/a:

Nie wiem dlaczego, ale po tym jak pewna kobieta dała mi kosza to nawet nie chcę już jej widywać.

Chłopaku, kogo Ty chcesz oszukać? Gdyby była Ci obojętna nie popadałbyś w taką obsesję na jej punkcie.


kamil101197 napisał/a:

Pod koniec sierpnia napisałem coś takiego "nie obrazisz się,  jak Ci powiem, że mi się podobasz?"

Żenada. Chyba tylko 15-latka podjarałaby się takim tekstem, w dodatku nie wypowiedzianym w twarz, tylko wysłanym przez komunikator.


kamil101197 napisał/a:

Pod koniec września był koncert którego ona nie organizowała, ale na nim była. Napisałem w klubie że nie mogę jej w klubie zobaczyć. Nie odpisała.

A dlaczego miałaby odpisać? Nie byliście umówieni, że razem będziecie się bawić w tym klubie tego wieczoru.


kamil101197 napisał/a:

Mam tylko nadzieję że już zapomniała o tym co jej pod koniec sierpnia napisałem.

Musiałaby mieć jakieś zaburzenia pamięci, żeby zapomniała. To znaczy, z pewnością nie pamięta o tym teraz, bo ona w ogóle o Tobie nie myśli (w końcu jesteś dla niej zupełnie obcą osobą), ale gdy tylko Cię zobaczy to od razu przypomni sobie ten tekst.


kamil101197 napisał/a:

No bo co może zaoferować 20 latek 8 lat starszej.

Niewiele, żeby nie powiedzieć NIC.


kamil101197 napisał/a:

Myślałem też by powiedzieć że ślicznie wygląda

Cóż za wyszukany komplement, z pewnością nigdy w życiu nie usłyszała czegoś tak niesamowitego!


kamil101197 napisał/a:

Też tak mieliście kobiety z byłymi partnerami albo tymi facetami,  do których probowalyscie podbijać, ale oni dawali wam kosza, że kończyłyscie znajomość bo np podniosło by wam ciśnienie bo ten co się wam podoba wozi się z inną kobietą?

Po pierwsze, ona nie chce "kontynuować" znajomości z Tobą.
Po drugie, tak, kończyłam, bo nie jestem stalkerką i szanuję prawo drugiego człowieka do odmowy.


kamil101197 napisał/a:

Ktoś coś więcej mógłby doradzić?

Doradzić w czym? Przecież Ty nie chcesz jej już widywać.
Ale mam dla Ciebie inną radę.
Dorośnij. Nie startuj do kobiet starszych od siebie, bo póki co za smarkaty jesteś.
Jeśli podoba Ci się jakaś dziewczyna to podrywaj ją"w realu". Nie ma nic bardziej żałosnego niż podryw przez komunikator.
Zgadzam się z ruda102. Zejdź na ziemię, nie twórz scenariuszy jak z filmów w Twojej głowie i nie wściekaj się, że druga osoba nie chce urzeczywistnić Twoich pięknych wizji.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy ja zawsze byłem wrażliwy na tym punkcie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024