Niski facet = brak randek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niski facet = brak randek

Strony Poprzednia 1 2 3 4 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 432 ]

66

Odp: Niski facet = brak randek

Jak komus ten brak randek tak bardzo doskwiera to moze poszukac partnerki wsrod kobiet karlowatych. Osobiscie gdybym spotkala kogos takiego jak Dinklage nie zastanawialabym sie dlugo tongue

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Teraz w moim rozumowaniu nie znajdziesz luk

sensu też...

68

Odp: Niski facet = brak randek

Wielokropek--> Możliwe, że ma Pani inne doświadczenia, ale w dzisiejszych czasach da się odczuć niewyobrażalny nacisk na wzrost ze strony kobiet.

69

Odp: Niski facet = brak randek

A może zamiast szukać potwierdzenia Twoich teorii, że niscy faceci nie mają szans na związek zajmiesz się poszukiwaniem potwierdzeń faktu, że niscy faceci są w związkach? Skoro wszyscy inni widzą dowody na potwierdzenie tej drugiej tezy to może i Tobie uda się takie znaleźć? Chyba, że nie chcesz, wtedy na pewno nie znajdziesz smile

Edit:
kurcze, w jakich ja czasach żyję, że tego nacisku nie widzę???

Wielokropek--> Możliwe, że ma Pani inne doświadczenia, ale w dzisiejszych czasach da się odczuć niewyobrażalny nacisk na wzrost ze strony kobiet.

70

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Wielokropek--> Możliwe, że ma Pani inne doświadczenia, ale w dzisiejszych czasach da się odczuć niewyobrażalny nacisk na wzrost ze strony kobiet.

W dzisiejszych czasach? A ja coś napisałam o prehistorycznych?

Przeczytaj zdania z mej sygnatury. Szukasz powodów czy sposobów?

71 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 23:11:33)

Odp: Niski facet = brak randek

vinnga--> Bo kobiety w twoim wieku są nieco bardziej ogarnięte niż te młodsze. Jak dla mnie to oczywista kwestia. A to, że niscy faceci są w związkach, nie jest żadnym novum. Pytanie, czy bardzo niscy też. Osobiście rzadko widzę takowych z dziewczyną. Jedynym ratunkiem jest dla takich przeczekanie, w czasie którego będą podwyższać swój status społeczny.

Wielokropek--> Dzisiaj jednak mężczyznom narzuca się większe wymagania (w związku z postępującym rzekomym równouprawnieniem, chociaż z drugiej strony możliwe, że całkowite formalne i materialne zrównanie płci okaże się zbawienne dla tych niższych, who knows?)
Sam nie wiem, czego szukam. Z dotychczasowych wypowiedzi wynika zdecydowanie, że powodów ;p

72

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Sam nie wiem, czego szukam. Z dotychczasowych wypowiedzi wynika zdecydowanie, że powodów ;p

Idzie Ci świetnie smile

73

Odp: Niski facet = brak randek

Beckendorf, współczuję Ci. Współczuję sposobu myślenia o sobie, o kobietach, o tym co ważne w związkach i relacjach między ludźmi. Współczuję tego, że obracasz się w towarzystwie osób, które wartości człowieka szukają w jego centymetrach.

Bo znam młodych mężczyzn (ich wiek to 20-27 lat), niskich (wzrost od 155 do 167) w udanych związkach. Ba, część z nich ma partnerki wyższe od nich o ok. 15-20 cm.

74

Odp: Niski facet = brak randek

Mój kumpel ma 167cm wzrostu i ma dziewczynę od 3-4 lat. Zakochana i bardzo posłuszna wink
Czemu? Ano twardy z niego zawodnik. Dominator. Nie zagniesz go bo Cie zabije i wypunktuje równo. Ona uległa oczywiście, służąca.
No ale dają radę.

75

Odp: Niski facet = brak randek
truskaweczka19 napisał/a:

[...] Dla mnie jak piszę wzrost decydujący nie jest, moja przyjaciółka ma podobnie i wręcz woli takich średnich tak do 170-175 mimo że sama ma 174..

Boshe jak średni wzrost to ~170cm to ja nawet do karłów się nie zaliczam ...

76 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 23:19:47)

Odp: Niski facet = brak randek

Dzięki za uznanie smile Zdania jednak zmieniać nie zamierzam. Może na tym forum rzeczywiście dominuje jakiś inny gatunek kobiet - pojęcia nie mam. Wiem jedno: badania naukowe są dla niskich mężczyzn druzgocące - a z takimi polemizować nie zamierzam, przeprowadzane są przecież przez wykwalifikowane w danej materii osoby.

Wielokropek--> Cóż, takie życie, w takim środowisku przyszło mi się obracać... Sam myślę oczywiście zupełnie inaczej, ale muszę jakoś wpasować się w kanony. A moja samoocena nigdy nie była zbyt wysoka i raczej nie zanosi się, żeby uległo to radykalnej zmianie.

dako--> Zdołuje Cię: średni wzrost Polaka wynosi 178 cm (starsze pokolenie zaniża trochę). Teraz dziewczynki z podstawówki mają 170 lub więcej

77

Odp: Niski facet = brak randek
Iceni napisał/a:

Problem walkowany na kazdym forum po pincet razy.
Niscy faceci uwazaja, ze kobiety leca tylko na wzrost, wysocy, ze na kase, bogaci, ze na urode, przystojni, ze tylko stanowisko sie liczy...

A jak facet jest wysoki, przystojny i mily to sie  gejem okazuje...

W zyciu nie ma lekko ;P

Świetne
Racja
na 100%

A Ty chłopie wyluzuj.
W mężczyźnie i tak najseksowniejszy jest umysł i jego to "coś".
Popatrz na pary : niski + gruba, wysoki + chuda, brzydka + tłusty, itd. ale jak na siebie patrzą, jak się trzymają za ręce - kochają się. I to jest piękne.

Gdyby tak było jak Ty mówisz to 80% społeczeństwa - grubych, chudych, niskich, patykowatych,krzywych, brzydkich, łysiejących, z wielkimi uszami, krzywymi nosami, itd,itd,itd. -byłaby sfrustrowanymi singlami. A przecież singli nie jest tak wiele a ludzi "pięknych inaczej" masa.

78

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

(...)Zdania jednak zmieniać nie zamierzam. (...)

Brawo! Za szczerość. Szkoda tylko, że nie napisałeś tego na samym początku.

Beckendorf napisał/a:

(...)A moja samoocena nigdy nie była zbyt wysoka i raczej nie zanosi się, żeby uległo to radykalnej zmianie.

Możesz zmienić swą samoocenę, ale nie musisz. Na szczęście, nie ma obowiązku być szczęśliwym.

79

Odp: Niski facet = brak randek
suzuru napisał/a:

To mój pierwszy post na tym forum, jednak od jakiegoś czasu śledzę wasze posty.

Dzisiaj chcę podzielić się swymi spostrzeżeniami na temat kobiet, ich obłudy oraz niesprawiedliwości jaka dotyka niskich mężczyzn.

Z góry przepraszam za tak długi post, lecz nie da się przedstawić tego co myślę
w przysłowiowe pięć minut.

Swą historię zacznę od tego, że mam 23 lata i mierzę 164cm.
Mimo, że wzrost nie jest moim atutem próbowałem się nie załamywać, poświęciłem wiele czasu na lekturę książek motywacyjnych, za pomocą których można wyrobić w sobie nawyki pozytywnego myślenia. Również przez ostatnie lata wychodziłem na miasto w celu poznania dziewczyn. Sylwetkę mam normalną, nie męczę się z nadwagą, ćwiczę mięśnie brzucha, klaty, bicepsa itd. Robię co w mojej mocy aby cieszyć się powodzeniem.

Jestem proporcjonalnie zbudowany, tak aby każda część ciała pasowała do całości, z twarzy lubię siebie, jestem ładny i słyszałem to od kilku dziewczyn.

Jak pewnie się domyślacie nie mam zainteresowania u dziewczyn.

Słyszałem z ich strony pełno uwag i krytyki:

- dlaczego jesteś taki niski?
- niski jesteś
- myślałam, że umówię się z wysokim facetem, a trafił się mi kurdupel
- jesteś niski, nieatrakcyjny nie podobasz się mi
- niziołku

Takie słowa padały z ust dziewczyn. Dodam, że nie podrywałem tych ładnych, zazwyczaj celowałem w dziewczyny przeciętne lub mało urodziwe.

Mimo to dziewczyna z nadwagą powiedziała o mnie niziołek, a inna z biustem 0 i tyłkiem fatalnym oznajmiła, że jestem niski, nieatrakcyjny.

Natomiast dziewczyna, o której kumple mówili szkaradna oświadczyła, że chciała się spotkać z wysokim, a trafił się jej kurdupel.

Widząc dziewczynę przy kości, nie powiem jej, ale jesteś gruba, ale masz problem z nadwagą, zaś one same mi dokuczają.

Miałem przez pewien czas dziewczynę, ale prawie co spotkanie mówiła "jesteś niski", "ale ty niski jesteś", "urośnij trochę", "szkoda że nie masz 180", "mógłbyś być wysoki".

Dziewczyna miała nadwagę, nic nie mówiłem jej, żeby schudła, nie wspominałem, że jej brzuch wygląda jakby ktoś gotował na nim budyń. A ona mi ciągle gadała o moim niskim wzroście. W końcu zdradziła mnie z innym.

Dziewczyny patrzą najbardziej na wzrost. Robi się mi smutno gdy słyszę z ust dziewczyny 152, że umawia się z tymi wysokimi 180/190, że tylko tacy się jej podobają. Na forach kobiety piszą, że mają 160 a szukają tych powyżej 180, najbardziej boli mnie gdy te małe 153 preferują tych wysokich.

Dzisiaj przeczytałem na tym forum wypowiedź dziewczyny, że mimo iż mierzy 154 chce tylko 185 i większego, zaś inna wtórowała jej "mam 160, ale pragnę wysokiego, nie patrzę na jego sylwetkę, twarz, ramiona, liczy się wzrost".


Kiedyś poznałem dziewczynę w autobusie, była bardzo przeciętna z wyglądu, ta wyznała mi,
że nie mam u niej szans, bo nie jestem wysokim brunetem, a tylko takich lubi.
Mimo, że do piękności się nie zaliczała, większość facetów nazwało by ją mało atrakcyjną,
ta wybrzydzała i preferowała tylko tych bardzo atrakcyjnych fizycznie.

Parę miesięcy temu poszedłem do baru z kolegą. On jest 20cm ode mnie wyższy, ma nadwagę, podeszliśmy do dziewczyn. Rozmawialiśmy, przyjemnie się gadało, ciągnąłem rozmowę, bo znajomy nie bardzo wiedział jak ją prowadzić. Jedna z dziewczyn z uśmiechem powiedziała, iż bardzo przyjemnie jej się ze mną rozmawia i dawno tak dobrze nie gadało jej się z facetem. Byłem dobrej myśli, ale kiedy oznajmiła koledze, że podoba jej się jego sylwetka, bo facet powinien być duży, a nie taki jak ja mały, było mi głupio.

Dodała, że facet dla niej musi być jak on, a nie taki niski jak ja. Tylko co jej po jego posturze jeśli ma on sporą nadwagę, przejdzie kilometr i robi się cały mokry, o wchodzeniu po schodach nie wspomnę. Nawet jeśli jest wyższy ode mnie, to w bezpośrednim pojedynku by przegrał ze mną. Jestem w doskonałej kondycji, dziewczyny tego nie rozumieją, że mimo iż jestem niski, to większość mojej masy to mięśnie, a u większości wysokich tłuszcz?
Co jej po wysokim wzroście skoro przejdzie parę kroków i jest zmęczony?

Wysoki facet o posturze misia, nie ma szans w bójce z niskim i szczupłym.
Być może siłę ciosu ma większą, lecz nim uderzy rywala, sam oberwie 10 razy.
W grę wchodzi szybkość i zwinność, do tego liczy się wytrzymałość, kondycja, będzie szarpanina i miś będzie miał problem ze złapaniem powietrza. Do tego szybko się zmęczy.
Jednak wielu facetów takich wysokich misiów lekceważy niskich, szczupłych mężczyzn.
Uważają, że pokonali by ich jednym ciosem, że nie mają z nimi szans.
Co jest nieprawdą, bowiem niski jest sprawniejszy i wytrzymalszy.

Wróćmy do tematu.

Dziewczyny mnie nie chcą, podszedłem do paruset i spotkałem się tylko z kilkoma.
Na portalach nawet niskie mają w profilu, że chcą by ich facet był wysoki.

Ja tego nie rozumiem, to jest tylko wzrost. Co za różnica jak duży jest facet.

Tak na logikę, jaka jest różnica między gościem 180-170.
Dajmy na to, że mówimy o mężczyźnie który mierzy 180. Powiedzmy, że jest przystojny,
ma poczucie humoru, jest pewny siebie, zaradny, dba o kondycję, a rozmowa z nim sprawia kobietom ogromną przyjemność,
zauważają one, że świetnie się z nim dogadują, czują się rozumiane i jest poruszane wiele tematów na różnych poziomach emocjonalnych. Facet ideał.

Teraz wyobraźmy sobie, że ten sam facet ma odjęte 20cm wzrostu. Dalej ma taką samą twarz, dalej dba o formę, dalej rozmowa daje kobietom wiele satysfakcji, niczym się nie różni poza tym, że ma 20cm mniej. O ile przypuszczam, że w pierwszym przypadku 100% dziewczyn wyraziło by chęć spotkania się, tak w drugim wątpię czy 5% będzie chciało.

Mimo, że niczym nie różni się od siebie samego poza wzrostem to nie ma już powodzenia.
Przecież jest taki jak wtedy gdy miał 180, tak samo rozmawia, tak samo wygląda, tylko że jest niższy. Na logikę, żadna różnica,
ale dla kobiet niski wzrost jest nieatrakcyjny.

Inaczej mówiąc kobiety stawiają wzrost na piedestale.

"Facet musi być wysoki, bo mimo że sama niska jestem lubię wysokie szpilki", ale czy musisz w nich chodzić?
Buty są dla Ciebie najważniejsze i pod nie wybierasz faceta?

Czy raczej powinno być tak, że facet jest celem, a buty dodatkiem? Śmieszy mnie argument, że facet musi być wysoki bo kobieta lubi wysokie szpilki, nikt jej nie zmusza by chodziła w takich wysokich. Rozumiem gdyby naturalnie miała 180, ale dziewczyna 165 ubiera 10cm szpilki i chce by facet miał 180? To śmieszne, jej naturalny wzrost to 165, zdejmie buty i będzie na palcach wspinała się by pocałować swego ukochanego.

Dziewczyny traktują mnie jako kogoś gorszego, brzydki nie jestem, ale bardzo niski.
Z tego powodu nie traktują mnie jako kogoś z kim mogłyby się związać.

Wybierają faceta, byle był wysoki, a potem dziwią się, że ich zdradza.
Same wybrały takich facetów.

Nie szukam przygodnego seksu, od zawsze interesował mnie stały związek.
Chcę być kochany, akceptowany, dość mam bycia odrzuconym i uważanym za nieatrakcyjnego.

Jednak niezależnie od tego jak się staram ciągle mnie odrzucają.

Współczesnym kobietom nie dogodzisz. Albo jesteś za niski, albo nie masz wyglądu Brada Pitta, albo nie jeździsz sportową furą i nie posiadasz willi z basenem i tysiące innych rzeczy. Ja sam mam co prawda te 180 cm, ale nie spełniam innych wymagań, które wyżej wymieniłem, co skutkuje tym, że moje relacje z kobietami kończą się podobnie, jak w Twoim przypadku. Proponuję Ci jednak, żebyś się nie zrażał i próbował wyłowić z gąszczu "księżniczek i innych zmanierowanych jaśnie Pań" jakąś normalną, sensowną dziewczynę (sam chcę i próbuje wierzyć, że jeszcze takie gdzieś istnieją), która doceni Twoje wnętrze, a nie tylko będzie wypominać fizyczne mankamenty.

80 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 23:31:39)

Odp: Niski facet = brak randek

Wielokropek--> Nie uważa Pani, że trochę głupio polemizować z badaniami naukowymi? Wyżsi zarabiają więcej, mają lepsze życie, są bardziej szanowani etc. oczywiście, są wyjątki od tej zasady, ale jednak człowiek w aspekcie wzrostu często kieruje się pierwotnymi instynktami. Ja nie widzę w tym nic dziwnego, jest to po prostu niesprawiedliwe.

Co do samooceny, to myślę, że będzie ona zmieniona w sposób sztuczny i przy pierwszej okazji wróci do swojego pierwotnego (naturalnego?) stanu. Myślę również, że moja samoocena może być też wynikiem pesymistycznej wizji świata, którą już od dawna wyznaję.

81

Odp: Niski facet = brak randek
rossanka napisał/a:
Beckendorf napisał/a:

biozomi--> W obecnych czasach jest narzucana na mężczyzn ogromna presja, żeby wyglądali dobrze. Wzrost jest (zaraz po twarzy) najważniejszą cechą decydującą o wyglądzie faceta. Nie mówię, że znalezienie panny będzie trudne - stwierdzam tylko, że będzie solidnie utrudnione, bo kurdupel musi pracować kilka razy ciężej niż wysoki i przystojny półgłówek, aby zaimponować kobiecie. Na nic pewność siebie, która bądź co bądź, w przypadku niskich często utożsamiana jest z syndromem Napoleona. Wygląd w obecnych czasach jest bardzo istotny (niestety). Dziewczęta są zafiksowane na punkcie wzrostu.
Mnie kiedyś kwestia wzrostu była obojętna. Dopiero buszując w internetach i dokonując małych badań w realu, zdałem sobie sprawę z faktu, jak bardzo myliłem się. Myślisz, że niski facet pokazuje swą mową ciała poczucie tego, że jest gorszy? Często jest dokładnie odwrotnie, ale to tylko maska - w dodatku dusząca...

Przystojny półgłówek u normalnych kobiet nie ma żadnej szansy.No chyba,ze którąś woli przygodę na jedna noc.Bo co do związku ,to nie smile
Zaintrygowal mnie ten przystojny półgłówek.Czym on może zaimponować kobiecie?

Jak ma niezłą brykę i markowe ciuchy= nadziany, to może być i głupek.

82

Odp: Niski facet = brak randek

REA_lna a co to jest "to coś"? Jak ktoś nie ma, to musi to zdobyć. Jak myślisz jak? smile

83

Odp: Niski facet = brak randek

Dobrze, że trzmiel nie zna wyników badań naukowych. smile

Dzięki temu lata.

84 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 23:52:44)

Odp: Niski facet = brak randek

Pani próbuje sytuację w jakiś kabaret obrócić big_smile (doceniam poczucie humoru) Ale to są jednak fakty i nie da się ich przeskoczyć. Jak naprawdę jest - wszyscy dobrze wiemy. Jak przychodzi do dyskusji na temat tego zagadnienia, to nagle większość kobiet nagle staje się empatyczna.

A najśmieszniejsze są teksty typu: "Wzrost nie ma dla mnie znaczenia, ale zawsze spotykałam się z takimi 185 cm". (autentyczna wypowiedź, która zapadła mi w pamięć) Prawie jak w "Tangu" Mrożka ;d

85

Odp: Niski facet = brak randek
tiszantul napisał/a:

Jak ma niezłą brykę i markowe ciuchy= nadziany, to może być i głupek.

Acha.Ciekawa teoria.Bryke i niezłe ciuchy to ja sama od dawna mam.Nie wiedziałam,że tym się imponuje.
Możliwe ze jestem za 'stara'.

86

Odp: Niski facet = brak randek

Beckendorf, niczego w nic nie obracam. A na pewno tej sytuacji w kabaret.

Chcesz trzymać się swego zdania, trzymaj się go. Nie zmieniaj go. Dalej upatruj braku (lub małego) powodzenia u kobiet w niskim wzroście.
Przecież to Twoje życie. Twój wybór. Ty ponosisz konsekwencje.

87 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-11-15 00:19:11)

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

truskaweczka19--> Właśnie, też się zastanawiałem dlaczego rozumienie poczucia bezpieczeństwa musi korespondować ze wzrostem. Dzisiaj facet powinien zapewnić bezpieczeństwo kobiecie (przepraszam feministki) głową, pozycją społeczną etc. Nie żyjemy przecież w jaskiniach kiedy to samiec duży utożsamiany był z silnym i tylko taki mógł upolować zwierza.

Okej, co do tego kurdupla to faktycznie masz rację. Chodziło mi o to, że lepiej oświadczyć komuś bez ogródek, że jest za niski niż załatwiać sprawę w sposób polubowny. Lepiej, żeby taki koleś dostał kilka razy po tyłku i zrozumiał na czym polega problem. Życie w innym przeświadczeniu może prowadzić do dalszych zawodów. A tak to przynajmniej wie, na czym stoi i może w przyszłości nauczy się zauważać, dla których kobiet wzrost nie jest aż tak istotną cechą.

No tak, dokładnie o to mi chodzi. Poczucie bezpieczeństwa jak pisałam zapewnia mi osobowość itp, a i niższy facet może nieźle obronić. Na stereotypach i jakimś myśleniu takim łatwo można się przejechać. A czuć się bezpiecznie przy facecie to bardziej dla mnie synonim tego czy czuję się z nim bezpiecznie właśnie pod kątem związku, czy dba o mnie, zależy mu. Dla mnie to jest takie konieczne i dla mnie to bardziej wiąże się z poczuciem bezpieczeństwa, że czuje się z nim bezpieczna najbardziej w sensie, że mogę mu ufać, jest stabilność, facet wie czego chce.

No tak, nie chodzi o to, by zwodzić. No, ale ok, to dobrze, że rozumiesz, że można to wyrazić inaczej smile

Edit: dako, można powiedzieć, że 170 u faceta średni, 175, bo nie jest wysoki. No, ale mały też nie. 155 to niski, ale nie karłowaty, bez przesady. Nic takiego nie miałam na myśli. Dla mojej koleżanki 170 i tak niższy od niej 4 cm, bo ona ma 174. Takimi się interesuje i taki jest jakby patrzeć niższy od niej. Może niedużo tak, ale jest różnica, po prostu ona nie musi mieć wyższego, nie ma na to parcia, tak samo ja smile Może 15 cm niższy to byłoby ciężej, bo spora różnica, ale warto poznać. A jak spotkasz kobietę niższą 160 czy 165 i dla niej nie będzie problemem tak samo jak i dla nas niższy facet, to tym bardziej nie będzie miało znaczenia, że będziesz od niej niższy. No i też to będzie z 5 cm różnicy, więc niższy, ale nadal komfortowo, a do tego nikt nie będzie musiał bardzo się schylać smile Podobnie jak facet wyższy to wolę jak nie bardzo dużo wyższy, bo po pierwsze czuję się mała hehe, choć niska nie jestem, a po drugie po co ma wyginać szyję tongue Co nie znaczy, że nie mogłabym się wbrew mojemu gustowi zakochać w wielkoludzie albo być z niższym, ale dużo niższym, bo nie wiadomo. No, ale najbardziej to trochę niższy lub tego samego wzrostu lub trochę, średnio wyższy. Ja i przyjaciółka małe nie jesteśmy. No bo ja te 170, ona 174. No ale kobiety teraz są wyższe czasem niż ileś lat temu. Najlepiej byś szukał kobietki ok 160 smile Takich też nie brakuje. No i poznawaj je, nie zrażaj się. No bo odrzucenia ma każdy, niezależnie od różnych czynników. Oczywiście może też być tak, że zakocha się w Tobie właśnie sporo wyższa od Ciebie dziewczyna, a nie tylko trochę wyższa, nie wiadomo smile Poznawać się, starać, bo Ty piszesz, że nawet nie próbowałeś, dlatego nie wiesz wcale jakby było jakbyś spróbował. Kompleksy gubią obie płcie.

88 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-15 00:15:01)

Odp: Niski facet = brak randek

Wielokropek--> Akurat powodzenie u kobiet nie jest rzeczą, która mnie specjalnie martwi. Obecnie jest ono na względnie przyzwoitym poziomie, aczkolwiek nie zostanie wykorzystane przez moje ograniczenia (które musiałem sobie narzucić, nie można przecież zignorować klarownych wyników obserwacji poczynionych przeze mnie). Celem moich wypowiedzi w tym wątku było raczej zwrócenie uwagi na fakt, że facet nieimponujący wzrostem zazwyczaj musi pracować znacznie ciężej (nadrabiać brak pożądanej cechy), a często zdarza się, że decyzja dziewczyny o pozwoleniu na uwiedzenie się spowodowana jest faktem obniżenia wymagań względem wzrostu u facetów, nierzadko decyzja ta powzięta na skutek mało oszałamiającego brania u facetów.

truskawka19--> Cieszę się, że tak myślisz. Dla wielu kobiet facet musi jednak pasować pod szpilki. Wydawałoby się, że absurdalna sytuacja w dzisiejszym świecie. Ale pewnych uwarunkowań nie przeskoczysz. I ja to rozumiem.

89

Odp: Niski facet = brak randek

A no właśnie. Ja akurat szpilek nie lubię, ale jakbym lubiła, to bym się też nie przejmowała smile Właśnie i jeszcze czasem kobiety przejmują się opinią otoczenia, bo otoczenie bardziej stereotypowe, a one się boją reakcji tongue No niefajne to, sami sobie wybieramy partnera.

90

Odp: Niski facet = brak randek

Szczególnie opinią rodziny (która często ma prawdziwego hopla na punkcie wzrostu wybranka, przecież to ma być książę na białym rumaku) albo koleżanek (no bo jak się przed nimi pokazać, przecież mnie wyśmieją albo będą szeptać za plecami...). Straszliwie powierzchowne, aczkolwiek zrozumiałe

91

Odp: Niski facet = brak randek

Dziewczyny piszą, że dla nich facet musi mieć 180, na wielu forach wyrażają swe upodobania. Jeżeli niskie dziewczyny te o wzroście
153 deklarują chęć poznawania wysokich mężczyzn to zastanawiam się do jakich mam podchodzić. Tutaj piszecie, że liczy się wnętrze,
że nie każda dziewczyna patrzy na wzrost. Ale fakty są takie, że w realu dziewczyny odrzucają niewysokich facetów.


Często słyszy się, że wysoki wzrost jest gwarancją bezpieczeństwa.

Przepraszam, ale tego nie rozumiem. Czy w Polsce po ulicach biegają potężne tygrysy?
Czy latają faceci w kominiarkach i nożami w ręku?
NIE

O jakim bezpieczeństwie mówimy. Dlaczego wzrost wiąże się z bezpieczeństwem. Niski facet jest w stanie pobić wysokiego faceta.

Po klubach nie chodzę z kilku powodów. To nie mój świat, stronię od alkoholu, w budynku jest wielu wysokich facetów, dziewczyny mają ubrane wysokie szpilki.

Poznając dziewczynę nie wspominam nic o swoim wzroście, zachowuję się normalnie, mam dobrą mowę ciała. Gadka się klei, nawet gdy zaczepię pannę w parku, czy w centrum handlowym rozmowa zwykle rozwija się do paru godzin. Niestety mimo to nie widzę zainteresowania z jej strony, nic więcej się nie rozwija.

Była też inna sytuacja z wysokim kolegą. Razem podeszliśmy do dziewczyn, dużo gadałem, a on prawie nic. W końcu chciałem wziąć od niej numer telefonu, nie podobała mi, a koledze wysłała zaproszenie do facebooka.

Mam też wysokiego kuzyna, o ile ja w wieku 17 lat rozmyślałem co zrobić by umówić się z dziewczyną, on po prostu się umawiał.
Samo to, że jest wysoki dało mu dużo, a mnie dziewczyny nie traktują na serio.

To nie jest tak, że sobie wmawiam. Skoro mam 23 lata, podszedłem do tylu dziewczyn i tylko parę chciało się ze mną spotkać, to coś mi utrudnia. W szkole nie byłem kimś kto dostawał kartki na walentynki, o kogo pytały dziewczyny z pozostałych klas. Nie jestem traktowany na serio tylko jako jakiś kolega.

92

Odp: Niski facet = brak randek

Podbijaj do wysokich (u niskich masz paradoksalnie mniejsze szanse, bo one chcą przekazać potomstwu lepsze geny) i zainwestuj we wkładki podwyższające. Zawsze to coś. Poza tym staniesz się bardziej pewny siebie. Gwarantuję ci to. Uczucie podwyższenia jest fenomenalne.

Albo przeczekaj i zdobądź wysoką pozycję społeczną.

Poczucie bezpieczeństwa jest rozumiane strasznie płytko przez dużą część kobiet. Duży samiec jest utożsamiany z silnym, ale to bzdura wierutna (widziałem kiedyś jak jakiś gość 165 cm solidnie okładał 2 metrowego patyka)

93

Odp: Niski facet = brak randek
thepass napisał/a:

REA_lna a co to jest "to coś"? Jak ktoś nie ma, to musi to zdobyć. Jak myślisz jak? smile

Ale jak zdobyć ?
Dla każdego/każdej "to coś" jest inne.
Wymieniłabym Ci te wszystkie "to coś" ,- ale mój post zająłby pewnie ze dwie strony. Ludzi mogą kręcić różne rzeczy. Dla jednego :jakiś wieczny chłopiec, szalone pomysły - to jest właśnie "to coś" a inny /inna stwierdzi , że to zwykły idiota. Z kolei  człowiek mądry, inteligentny i odpowiedzialny -to właśnie idealny partner dla jednych, a dla innych zwykły nudziarz. Dla jednych "dres" to porażka, dla innych szczyt marzeń.
Nie ma recepty na "to coś" - to sprawa upodobań i wszystko.

94 Ostatnio edytowany przez jolasia (2014-11-15 01:18:22)

Odp: Niski facet = brak randek

Mam 158cm wzrostu i jeszcze jakiś czas temu nie spotykałam się z facetami niższymi niż 180cm. Nie wiemskąd to się wzięło. Mój tata jest wysoki (186cm), mama podobnego wzrostu jak ja i może taki wzorzec mi się utrwalił...
Nie dyskwalifikuję ze względu na wzrost, jednakże nie ukrywam, że nie umiałabym się odnaleźć w związku z kimś, kto ma mniej niż 170cm. Raz umówiłam się z panem, który miał ok 172cm i gdyby nie fakt, że nie zwróciłam uwagi na wzrost, to pewnie bym się z nim nie umówiła, a mężczyzna naprawdę okazał się wart zachodu. Jeśli chodzi o pierwsze wrażenie, to jednak im niższy, tym bardziej czuję się jak z koleżanką. Owszem można nadrobić pewnością siebie, męskością, bogatym wnętrzem itp jednak oka nie oszukasz. Może płytkie, ale jednemu podobają się blondyni, innemu ciemnoskórzy, a dla mnie atrakcyjność zaczyna się od m.in. 170cm wzrostu i ładnej twarzy.
Osobiście nigdy bym nikomu nie powiedziała, że nie chcę go poznać lepiej, bo jest za niski. To słabe.
I coś w tym jest, że ci niżsi muszą się bardziej "wysilić", czymś zaintrygować, co odwróci nieco uwagę smile

95 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-11-15 01:38:53)

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Szczególnie opinią rodziny (która często ma prawdziwego hopla na punkcie wzrostu wybranka, przecież to ma być książę na białym rumaku) albo koleżanek (no bo jak się przed nimi pokazać, przecież mnie wyśmieją albo będą szeptać za plecami...). Straszliwie powierzchowne, aczkolwiek zrozumiałe

No tak, coś takiego. Choć tu bywa u obu płci i z różnych powodów. Np on przyprowadza dziewczynę, a oni twierdzą, że nie jest dość ładna i chcą wyperswadować tongue Zapominając, że to jego syna dziewczyna i że to powierzchowne właśnie, zwłaszcza, że jemu może się podobać, skoro z nią jest to tak, a to najważniejsze. No i z drugiej strony barykady te osoby, które nie ucinają tych uwag rodziny, ale mocno się od nich uzależniają. Takiego pana bym pożegnała, wiadomo nieodcięta pępowina, o ile ktoś nie chce nic z tym zrobić nie wróży dobrze. Tak samo jak ta dziewczyna taka jest.

suzuro, ja też byłam tą o, którą się nie bili, nie miałam powodzenia, nie byłam zaczepiana, podrywana. Myślę, że nie jestem brzydka, a mimo tego tak było. Jednak i tak postarałam się uwierzyć w siebie i jest dobrze. Nie ma co się tym przejmować. Ja częściej kogoś poznałam właśnie przez neta czy przez znajomych - właśnie kiedyś tak przez znajomą mój były. Może i Ty tak spróbuj albo tak w pracy, szkole, na jakimś kursie, na jakichś zajęciach. Czasem kogoś tak się pozna. Na ulicy może taki kontakt peszy dziewczyn, podobno my polskie dziewczyny nie jesteśmy tak do tego przyzwyczajone ;p Ja nigdy nie byłam zaczepiona właśnie na ulicy, pomijając żula albo obcokrajowca z Afryki, ale to jedynie raz, dlatego tym bardziej byłoby mi miło wink No, ale wiele dziewczyn podobno to peszy. Dlatego może właśnie poznawanie tak na ulicy nie jest aż tak dobrym pomysłem.

96

Odp: Niski facet = brak randek

Mam też wysokiego kuzyna, o ile ja w wieku 17 lat rozmyślałem co zrobić by umówić się z dziewczyną, on po prostu się umawiał.

No i tutaj tkwi cały problem. Ty myślisz a on się umawia.

97 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-11-15 02:03:18)

Odp: Niski facet = brak randek
suzuru napisał/a:

Mimo to dziewczyna z nadwagą powiedziała o mnie niziołek, a inna z biustem 0 i tyłkiem fatalnym oznajmiła, że jestem niski, nieatrakcyjny.

Natomiast dziewczyna, o której kumple mówili szkaradna oświadczyła, że chciała się spotkać z wysokim, a trafił się jej kurdupel.

Widząc dziewczynę przy kości, nie powiem jej, ale jesteś gruba, ale masz problem z nadwagą, zaś one same mi dokuczają.

Miałem przez pewien czas dziewczynę, ale prawie co spotkanie mówiła "jesteś niski", "ale ty niski jesteś", "urośnij trochę", "szkoda że nie masz 180", "mógłbyś być wysoki".

Dziewczyna miała nadwagę, nic nie mówiłem jej, żeby schudła, nie wspominałem, że jej brzuch wygląda jakby ktoś gotował na nim budyń. A ona mi ciągle gadała o moim niskim wzroście. W końcu zdradziła mnie z innym.

Twoim problemem nie jest wzrost, tylko rozgoryczenie, żal nie wiadomo do kogo i o co, zachowujesz się przepraszam że to powiem jak zgnuśniały, stary dziad i sam robisz z siebie ofiarę. Znam niskim facetów z dużym powodzeniem, ale oni mają w sobie to coś, a głównie nie skupiają się z uporem psychopaty na swoim wzroście, jak Ty to robisz. Na moje idź do psychologa i zanim zaczniesz kogoś szukać, zrób porządek ze sobą, pakowanie się w związek kiedy jest Ci źle samemu ze sobą to prosta droga do porażki i dalszego tonięcia we własnych kompleksach. Zaufaj mi ludzie szczęśliwi sami ze sobą, mają większe szanse na poznanie partnera i stworzenie udanego związku. Im bardziej Ty sam zwracasz na coś uwagę tym bardziej widzą to inni.

98

Odp: Niski facet = brak randek

Pociesze Cie : mam 186 cm i tez nie mam randek więc to nie zalezy od wzrostu.

99

Odp: Niski facet = brak randek
makamantus napisał/a:

Mam też wysokiego kuzyna, o ile ja w wieku 17 lat rozmyślałem co zrobić by umówić się z dziewczyną, on po prostu się umawiał.

No i tutaj tkwi cały problem. Ty myślisz a on się umawia.

Być może tak to odebrałeś, ale w 2007 roku latałem po mieście i zaczepiałem dziewczyny. Jak pamiętam mimo iż zebrałem ponad 20 numerów to z żadną się nie spotkałem. Część dziewczyn nie odbierała, część gdzieś wyjechała, a inne nie chciały się spotkać.

Rozmyślałem nad inną formą podchodzenia, wymyślałem co raz to nowe metody flirtu, ale nie przyniosło to efektu.
Mój kuzyn bez żadnych większych problemów spotkał się z kilkoma dziewczynami.


Poznawanie przez internet w moim przypadku się nie sprawdzi. Tam jest rubryka wzrost, która odstrasza dziewczyny.
Czy moim problemem jest psychika? Nie sądzę, nie mam 175 wmawiając sobie, że jestem niski, ale mój wzrost wynosi 164
nawet niskie dziewczyny napisały, iż wolą wysokich.

100 Ostatnio edytowany przez Dominisia21 (2014-11-15 10:55:30)

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

A to, że wzrostu się wstydzę...

Jestem zdziwiona, że mając 173 cm wzrostu masz taki kompleks (wstyd? yikes), rozumiem jeszcze gdybyś miał poniżej 150 cm czy nawet te 150-160 cm, ale przecież jesteś wyższy, to jest dobry moim zdaniem wzrost. No i rozumiem też, że nie jest Ci ogólnie miło, że sporo kobiet woli dużo wyższych facetów od siebie, ale nie wszystkie mają takie wymagania, jakiejś części to nie przeszkadza (nie wiem jakiej, nie prowadziłam badań, ale nie sądzę, że jest ich tak mało).
Młody wiek też w jakiś tłumaczy kompleksy, wtedy ma się ich sporo, z niektórych się wyrasta lub się je akceptuje (w zależności od tego o co chodzi)... albo i nie wyrasta. tongue Różnie bywa.

Jeśli o mnie chodzi, mam 159 cm (mam nadzieję, że urosnę jeszcze jeden centymetr, będzie wtedy równo 160), nie lubię szpilek (ba, nawet nigdy ich nie założyłam, tylko bym sobie zapewne krzywdę zrobiła albo się ośmieszyła), także wzrost 164 cm (jak autora) czy 173 cm u faceta by mi pasował. Nie chciałabym być z wielkoludem, nie chcę czuć się malutka. wink

101 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-11-15 13:01:39)

Odp: Niski facet = brak randek
suzuru napisał/a:
makamantus napisał/a:

Mam też wysokiego kuzyna, o ile ja w wieku 17 lat rozmyślałem co zrobić by umówić się z dziewczyną, on po prostu się umawiał.

No i tutaj tkwi cały problem. Ty myślisz a on się umawia.

Być może tak to odebrałeś, ale w 2007 roku latałem po mieście i zaczepiałem dziewczyny. Jak pamiętam mimo iż zebrałem ponad 20 numerów to z żadną się nie spotkałem. Część dziewczyn nie odbierała, część gdzieś wyjechała, a inne nie chciały się spotkać.

Rozmyślałem nad inną formą podchodzenia, wymyślałem co raz to nowe metody flirtu, ale nie przyniosło to efektu.
Mój kuzyn bez żadnych większych problemów spotkał się z kilkoma dziewczynami.


Poznawanie przez internet w moim przypadku się nie sprawdzi. Tam jest rubryka wzrost, która odstrasza dziewczyny.
Czy moim problemem jest psychika? Nie sądzę, nie mam 175 wmawiając sobie, że jestem niski, ale mój wzrost wynosi 164
nawet niskie dziewczyny napisały, iż wolą wysokich.

Widzę, że napisałam do siebie, na prawdę zaufaj mi i idź do psychologa, w tej chwili sam sobie robisz krzywdę i tylko topisz się w żalu i w swoich kompleksach, zrozum że facet który jest zakompleksiony odstrasza i nie odstrasza z powodu tego, że jest niski, tylko dlatego, że po prostu osoba z kompleksami zachowuje się inaczej niż osoba bez nich. Książki motywacyjne jak widać Ci nie pomogły, uważam że sam sobie nie poradzisz i zamiast szukać już natychmiast dziewczyny zajmiesz się sobą. Mało tego zachowujesz się jak desperat, właściwie nieważne jaka byleby była, to też odstrasza, taka desperacja. Pójdź do specjalisty, ułóż sobie w głowie, popracuj nad sobą, a zobaczysz że będzie lepiej.

102

Odp: Niski facet = brak randek

Autorze to jak dziewczyna będzie Ci wypominała Twój wzrost powiedz wprost co o niej myślisz, jak jest gruba powiedz ze jest gruba, jak jest bez biustu to powiedz ze ma małe cycki albo i ich brak.

Jak mozna do kogoś powiedzieć ze jest niski,ze mały ze gdyby nie niski wzrost cos by z tego bylo.
Ja tego nie rozumiem. Czlowiek sie taki rodzi i trzeba go zaakceptować.

Ktoś nie chce byc z niskim facetem ok , nie widzę problemu ale jak mozna komus powiedzieć "sluchaj fajny jestes, fajnie mi sie z Toba czas spędzą ale wiesz jestes niski a ja lubię wysokich" - sorki ale dla mnie to jest chamskie.

I dziwne to jest ze ktoś wpada w kompleks niższości? Nie to w cale nie dziwne.
I co ma taki chlopak zrobić ? Wydłużyć sie ? Pytam sie jak ?

Ktoś jest gruby, ma szanse żeby schudnąć, ktoś ma rude wlosy ma szanse ufarbować wlosy, ktoś ma małe cycki jest szansa na operację, ktoś ma krzywe zęby ma szansę na ich poprawe.
Ale na wydłużenie człowieka nie ma recepty.

Ale nic sie na to nie poradzi, ludzie są mściwi zapatrzenie w swoje czubki nosa. Kazdy u każdego widzi wady ale juz u siebie nie.

Mam faceta który ma tyle wzrostu co ja, kocham go i mi to nie przeszkadza. Mam znajomych co facet jest niższy od kobiety swojej ale nigdy nie usłyszał takich slów , ba kobieta nawet w życiu nie pomyślała o nim ze jest niski i w ogóle to go skreśla z listy kandydatów.

Liczy sie wnętrze człowieka które ma w środku w sobie a nie wygląda.
Moze byc taki przystojniak ma 190 cm a głupiutki jak osioł a jest facet co ma 150-160 i jest fajny, ma poukładane w głowie i kogo byście wybrali ?
Wiem wiem szukalibyście ideału dalej ze wzrostem dwóch metrow.

103

Odp: Niski facet = brak randek

mam 147 cm wzrostu, dla mnie każdy facet jest wysoki. Nigdy nie patrzyłam na wzrost, nie jest on dla mnie żadnym wyznacznikiem. Autor ma jeden podstawowy problem szuka na siłę, wybiera jakiekolwiek dziewczyny, bo myśli, że brzydka, gruba, czy garbata na niego poleci. Przy wyborze partnera trzeba zapomnieć o takich kryteriach, trzeba brać pod uwagę, czy dobrze się rozmawia, czy ten ktoś podoba nam się fizycznie. Zakładając, ze znajdzie taka kobietę, a ona wyskoczy nagle z tekstem "ale z ciebie kurdupel", to chyba nie warto z nią dalej kontynuować znajomości. Na pewno są kobiety, które wolą niższych, albo takie (jak ja) które maja w nosie wzrost partnera, bo inne cechy, także wyglądu mi się podobają.

Dlaczego kobiety wolą wyższych? z tego samego powodu, dla którego faceci wolą szczuplejsze (nie mówimy o fetyszystach, dla mnie każdy kto woli coś co odbiega od normy, zdrowej normy, jest fetyszystą). MAmy zakorzenione we łbach, że ideał powinien mieć konkretne cechy, jakis taki społeczny przymus nie wiązania się, nie wyglądania, charakterystycznie, źle, nie mieszczenie się w kanonie obowiązującego obecnie piękna. Działa to w obie strony. Mój chłopak ma 176 cm, ja 147. On lubi mój wzrost, ale powiedział co prawda w żartach, ale potem podrążyłam temat, że zaczyna zbierać na hormon wzrostu dla dzieci. Dla dziewczynek nie, bo małe jest urocze, ale dla synów tak, bo będą mieć przekichane, co widać także w historii autora. Czyli to sam facet woli zabezpieczyć przyszłość swoich synów, zamiast ich wychowywać tak, by znali swoja wartość i byli duszami towarzystwa. Wszystko jest kwestią niestety coraz bardziej durnego podejścia społeczeństwa.

104

Odp: Niski facet = brak randek
cisowianka napisał/a:

ktoś ma rude wlosy ma szanse ufarbować wlosy, ktoś ma małe cycki jest szansa na operację, ktoś ma krzywe zęby ma szansę na ich poprawe.

Fajnie że stawiasz rude włosy na równi z byciem grubym...

105

Odp: Niski facet = brak randek

Nirvanka, to że jesteś malutka nie znaczy, że Twoje dzieci też takie będą smile Np. moja mama ma jakieś 160 cm, tata koło 170 a mój malutki braciszek wyrósł prawie do 190. I nie, na pewno nie jest sąsiada smile Gdzieś w rodzinie przewijają nam się wysocy mężczyźni (kobiety też), a genetyka najwyraźniej sobie wybiera z przekroju pokoleń smile

106 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-15 13:25:25)

Odp: Niski facet = brak randek

Dominisia21--> Niestety, ale 173 cm to wzrost za niski jak na dzisiejsze standardy. Zawsze czuję się mały wśród osobników mojego pokolenia (teraz to w zasadzie średni, dzięki sztuczce, do której się uciekam). A to, że preferujesz niskich nieco mnie dziwi - z moich obserwacji wynika, że te niższe dziewczyny szukają wielkich facetów, one też bardzo często są okrutne w stosunku do tych krótkich.

A facetów niższych niż 170 widuję naprawdę mało.

cisowianka--> Niestety, ale potwierdzasz moje wyobrażenie o kobietach. Nie jesteś szczera. Stwierdzenie, że ktoś preferuje wysokich nie jest chamskie, każdy ma pewne upodobania. Chamstwem byłoby nazwanie gościa karakanem. Załatwianie sprawy drogą okrężną jeszcze bardziej skrzywdzi gościa, bo będzie dalej żył w przekonaniu, że powodem odrzucenia była cecha inna niż wzrost. Pomyśl o tym. Fałszywa empatia zasługuje na lincz. Lepiej już usłyszeć mało kulturalną odzywkę. Przynajmniej nie będzie wątpliwości co do źródła porażek

107

Odp: Niski facet = brak randek

Vinnga ma rację. Mama mojego jest bardzo malutka, jego tata nie jest bardzo niski, ale bardzo wysoki też nie, a Mój ma 186.

108

Odp: Niski facet = brak randek

Beckendorf, nie doczytałam wcześniej, że masz 173cm. Jeśli tak jest faktycznie, to zapewniam Cię, że źródła swoich problemów musisz szukać wyłącznie na szczycie tych 173 cm. Tam jest bardzo źle.

109

Odp: Niski facet = brak randek

No dokładnie większość kobiet ma mniej niż 170, ja mam akurat 175, ale praktycznie każda moja znajoma jest niższa, więc w czym problem?

110

Odp: Niski facet = brak randek

Koleś 173 to bdb wzrost, nie masz 180, ale mając tyle na luzie jesteś brany pod uwagę u kobiet do 165. Są wyjątki, ale dla większości będziesz w porządku, może nie będziesz miał dodatkowych cech atrakcyjności, ale na pewno nie jest to czynnik pozbawiających Cię szans.

111 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-15 13:43:19)

Odp: Niski facet = brak randek

vinnga--> O tym, że w mojej głowie dzieją się bardzo złe rzeczy wiem doskonale. Niestety, wzrost jest znaczącym czynnikiem. Tutaj nie chodzi tylko o kobiety, ale również o dominację wśród mężczyzn. Większy = respekt. A ja muszę nadrabiać brak rozmiaru osobowością, intelektem, dowcipem, butami.

Małpa69--> Sam preferuję wyższe kobiety, ale tutaj chodzi raczej o fakt, że kurduple mają ogólnie przekichane w życiu. Żeby do czegoś dojść, muszą pracować ciężej niż ich wysocy znajomi. Tamtym wiele rzeczy przychodzi łatwiej. Jak myślisz, skąd wzięły się kompleksy na tym punkcie? Tak z powietrza? Muszą mieć racjonalną przesłankę.

suzuru--> Z Twojej perspektywy może i dobry (pun not intended), ale rewelacji nie ma. Średni wśród młodych jest na pewno wyższa niż 178 (zgaduję, że w okolicach 181 cm kształtuje się). A odnośnie związków, to nie zamierzam się w nie pchać raczej. Dlaczego, wyjaśniałem przedtem ;d

112

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

vinnga--> O tym, że w mojej głowie dzieją się bardzo złe rzeczy wiem doskonale. Niestety, wzrost jest znaczącym czynnikiem. Tutaj nie chodzi tylko o kobiety, ale również o dominację wśród mężczyzn. Większy = respekt. A ja muszę nadrabiać brak rozmiaru osobowością, intelektem, dowcipem, butami.

Małpa69--> Sam preferuję wyższe kobiety, ale tutaj chodzi raczej o fakt, że kurduple mają ogólnie przekichane w życiu. Żeby do czegoś dojść, muszą pracować ciężej niż ich wysocy znajomi. Tamtym wiele rzeczy przychodzi łatwiej. Jak myślisz, skąd wzięły się kompleksy na tym punkcie? Tak z powietrza? Muszą mieć racjonalną przesłankę.

suzuru--> Z Twojej perspektywy może i dobry (pun not intended), ale rewelacji nie ma. Średni wśród młodych jest na pewno wyższa niż 178 (zgaduję, że w okolicach 181 cm kształtuje się). A odnośnie związków, to nie zamierzam się w nie pchać raczej. Dlaczego, wyjaśniałem przedtem ;d

Hodor, hodor...

113

Odp: Niski facet = brak randek

Iceni--> Zupełnie naturalnym zjawiskiem jest większy szacunek dla wysokich (jeśli do tego dojdzie solidna muskulatura, to w zasadzie pozamiatane). Widząc dwumetrowego byka, automatycznie uznaję go za "zwierzchnika". Ponadto liczne badania wykazały, że duży wzbudza większe zaufanie. Dlaczego szefowie wielkich korporacji są co do zasady wysocy? Dlaczego prezydenci USA są wysocy (chyba tylko jeden nie wpasował się w to kryterium)?

114

Odp: Niski facet = brak randek
vinnga napisał/a:

Nirvanka, to że jesteś malutka nie znaczy, że Twoje dzieci też takie będą smile Np. moja mama ma jakieś 160 cm, tata koło 170 a mój malutki braciszek wyrósł prawie do 190. I nie, na pewno nie jest sąsiada smile Gdzieś w rodzinie przewijają nam się wysocy mężczyźni (kobiety też), a genetyka najwyraźniej sobie wybiera z przekroju pokoleń smile

Ja wiem, że może być różnie, ale wiadomo, to loteria, więc przypuszczam, że chłopak i tak odkłada na ten hormon wzrostu:P Chociaż niech najpierw uzbiera na "surykatkę" bo ja nie mam zamiaru rodzić.

115

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Iceni--> Zupełnie naturalnym zjawiskiem jest większy szacunek dla wysokich (jeśli do tego dojdzie solidna muskulatura, to w zasadzie pozamiatane).Widząc dwumetrowego byka, automatycznie uznaję go za "zwierzchnika". Ponadto liczne badania wykazały, że duży wzbudza większe zaufanie. Dlaczego szefowie wielkich korporacji są co do zasady wysocy? Dlaczego prezydenci USA są wysocy (chyba tylko jeden nie wpasował się w to kryterium)?

Bo jestes slaby psychicznie?...

116

Odp: Niski facet = brak randek

Jak dla mnie to szukanie wymówki we wzroście, jestem niski to nic mi nie wychodzi. Helloł? Ja mam wielki tyłek, bo przytyłam na skutek zaburzeń hormonalnych i leków sterydowych, jednak nigdy nikt nie dał mi do zrozumienia że jestem gruba, jak myślisz dlaczego? Bo ja sama nie traktuje siebie jako grubego człowieka, nie mogłam i nie mogę narzekać na brak powodzenia, bo ogólnie o siebie dbam i mam wiele innych zalet które przyciągają ludzi. Jeśli widzisz w sobie ofiarę to i inni będą Cię tak widzieć, jeśli skupiasz się na swoich wadach to i inni będą to robić.

117 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-15 14:05:08)

Odp: Niski facet = brak randek

A ta slabość psychiczna w odniesieniu do takiego kolesia wynika z faktu, że człowiek to zwierzę (tylko ucywilizowane) i instynktownie czuje się gorszy od większych (utożsamianych z silniejszymi, co nie zawsze jest zgodne ze stanem faktycznym; to stwierdzenie w zasadzie do mężczyzn się odnosi, bo wzrost w przypadku kobiet nie ma znaczenia)

Małpa69--> Nigdy byś nie powiedziała, że mogę mieć jakiś problem z moją fizycznością, zapewniam Cię. Potrafię to doskonale maskować. Nie da rady stwierdzić, że zachowuję się jak ofiara. Ludzie odbierają mnie jako duszę towarzystwa. Ale ta gra wymaga pewnego wysiłku z mojej strony

118 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-11-15 14:06:56)

Odp: Niski facet = brak randek

http://photos.laineygossip.com/articles/depp-cruise-together-25jun13-20.jpg

Ten po prawej to Tom Cruise - uznawany za jednego z najbardziej seksownych aktorów przez ostatnie 20 lat - 170 cm wzrostu
Ten po lewej to Johnny Depp - uznawany za jednego z najbardziej seksownych aktorów przez ostatnie 20 lat - 175 cm wzrostu


Twoim problemem nie jest niski wzrost - twoim problemem jest to, ze swoj wzrost uzywasz jako wymowke - masz na co zwalic wszelkie niepowodzenia - jakie to wygodne.... mozesz byc lamaga zyciowa, ale to nie twoja wina... to wina wzrostu...

Yeaaaah...

119

Odp: Niski facet = brak randek

Dziewczyny nie rozumieją pewnej rzeczy. Przeciętna kobieta z urody, która powiedzmy ma biust malutki znajdzie sobie wielu adoratorów, a przeciętny facet musi się wysilić. Kobieta sobie zawsze kogoś znajdzie. Kompleksy nie biorą się same z siebie, myślicie że kiedyś przejmowałem się tym, ze jestem niższy? Nie, ale od czasu kiedy dziewczyny mi to wypominały pojawiły się kompleksy.

120

Odp: Niski facet = brak randek

Cruise ma obcasy i ogromne wkładki w butach, Depp ma kowbojki i wkładki pewnie też tongue Poza tym Cruise ma 172 cm, a Depp pewnie 173 (oficjalnie 178 co jest bzdura). Zobacz sobie film "Public Enemies" - scena z Leelee Sobieski, która ma 178 i jest w płaskich butach - Depp wygląda na wyraźnie mniejszego

121

Odp: Niski facet = brak randek

Facetowi nie wystarczy duzy wzrost. Potrzebuje jeszcze duzych jaj. Zwlaszcza tych mentalnych.

122

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Cruise ma obcasy i ogromne wkładki w butach, Depp ma kowbojki i wkładki pewnie też tongue Poza tym Cruise ma 172 cm, a Depp pewnie 173 (oficjalnie 178 co jest bzdura). Zobacz sobie film "Public Enemies" - scena z Leelee Sobieski, która ma 178 i jest w płaskich butach - Depp wygląda na wyraźnie mniejszego

No i? Jakie znaczenie ma ta poprawka? Udowodnies tylko, ze obaj sa nizsi od ciebie i nie smarkajá z tego powodu w rekaw.
Chcesz sie jeszcze na cos pozalic?

123

Odp: Niski facet = brak randek

Wysłałem Ci maila kolego 173 smile

124 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-11-15 14:19:10)

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Cruise ma obcasy i ogromne wkładki w butach, Depp ma kowbojki i wkładki pewnie też tongue Poza tym Cruise ma 172 cm, a Depp pewnie 173 (oficjalnie 178 co jest bzdura). Zobacz sobie film "Public Enemies" - scena z Leelee Sobieski, która ma 178 i jest w płaskich butach - Depp wygląda na wyraźnie mniejszego

A Tobie ktoś broni kupić buty z lekkim obcasem i wkładkami?

Daniel Radcliffe (Harry Potter) 165
Javier Bardem moim zdaniem niezłe ciacho 170
Sylwester Stalone 175 a nikt chyba nie powie że nie jest męski

125 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-15 14:17:37)

Odp: Niski facet = brak randek

Iceni--> nic z tego, sprostowałem tylko błędne informacje. A skoro oni noszą obcasy, to też mają z tym jakiś problem (pomijam kwestie związane z filmami, gdzie wszyscy niżsi noszą buty podwyższające, żeby dorównywać wzrostem wysokim aktorkom)

suzuru--> Już patrzę ;d

Małpa69--> Przecież pisałem, że noszę wink

EDIT: suzuru--> nie doszło nic jeszcze...

126

Odp: Niski facet = brak randek

Och moj boze jaki ty jeste smieszny... Zal to czytac, nie na moje nerwy.

127

Odp: Niski facet = brak randek

Napoleon 169

128 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-15 14:24:53)

Odp: Niski facet = brak randek

Uznawany za co najmniej średniego w tamtych czasach, tyle że otaczał się wysokimi żołnierzami przez co wydawał się być niski. Propaganda angielska uczyniła go małym w oczach wielu, chociaż tak naprawdę na standardy plebejskie był wysokim facetem (arystokracja była nieco wyższa, na ich standardy był po prostu średniego wzrostu)

suzuru--> Wyślij może jeszcze raz, bo nic nie doszło. Spróbowałem samemu sobie wysłać wiadomość poprzez forum i problemu nie było

Iceni--> Jeśli myślisz, że trolluję, jesteś w błędzie smile

129 Ostatnio edytowany przez Dominisia21 (2014-11-15 14:28:26)

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Dominisia21--> Niestety, ale 173 cm to wzrost za niski jak na dzisiejsze standardy. Zawsze czuję się mały wśród osobników mojego pokolenia (teraz to w zasadzie średni, dzięki sztuczce, do której się uciekam). A to, że preferujesz niskich nieco mnie dziwi - z moich obserwacji wynika, że te niższe dziewczyny szukają wielkich facetów, one też bardzo często są okrutne w stosunku do tych krótkich.

Preferuję, żeby różnica między mną, a potencjalnym partnerem nie była za duża, więc może być niewiele ode mnie wyższy czy nawet równy, a jakiego spotkam, to ja nie wiem.

A odnośnie związków, to nie zamierzam się w nie pchać raczej. Dlaczego, wyjaśniałem przedtem ;d

Nie pchać się w związki z powodu "tylko" 173 cm wzrostu... jeszcze takiego powodu nie słyszałam i nie czytałam.

PS. Mój tato ma 164 cm i jakoś nie słyszę, żeby narzekał... spytałam czy kiedyś może tak było i nie, nie zawracał sobie tym jakoś zbytnio głowy. Żonę ma, dziecko ma... czyli się da. big_smile

130

Odp: Niski facet = brak randek

Mam wrażenie że Ty po prostu chcesz nadal się nad sobą użalać i bez porządnego kopniaka to nie zrobisz nic tylko będziesz dalej mantyczył.

Posty [ 66 do 130 z 432 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niski facet = brak randek

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024