Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn??? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 196 do 260 z 261 ]

196

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
brzydulla napisał/a:
Koliber napisał/a:

Brzydula to o czym napisałaś to raczej nie nieśmiałosć tylko patologia...

Nieśmiałość ? stan psychiczny, w którym obecne są pewne charakterystyczne elementy na płaszczyźnie emocjonalnej, motywacyjnej, poznawczej lub behawioralnej, pojawiający się w sytuacji, gdy jednostka jest lub wyobraża sobie bycie ocenianą przez inne osoby.

czyli lęk

Zobacz podobne tematy :

197

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wydaje mi się, że osoba pozbawiona takiego lęku nie jest fizycznie w stanie wyobrazić sobie samopoczucia osoby nieśmiałej.

198

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

to ja chyba jestem w stanie sobie wyobrazić bo posiadam jeden lęk(nawet najbliższe mi osoby o nim nie wiedza) to zanczy wiedzą ale myślą ze to taki straszek mój ale ja wiem ze to lęk,no i ogranicza on to fakt...

ale...

mam coś takiego chwilami że chciałabym zrobić to czego się lękam, tez tak masz?

199

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Ja muszę Ci się przyznam, całe życie musiałam robić to czego się lękam, wymagała tego moja była praca, właściwie pomogła mi ona trochę się przełamać, ale okupiłam to wieloma bardzo nieprzyjemnymi następstwami zdrowotnymi, nie będę się już tu rozwijać. Nie czas i nie miejsce. Właściwie to durne pójcie do lekarza z ojcem dziś przyprawiło mnie o ":delirium tremens", chociaz każdy postronny uważałby mnie za normalną osobę.

200

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
missnowegojorku napisał/a:

Tego właśnie nie wiem i pewnie się już nie dowiem. Nawet psycholog tego nie potrafił dojść, Nie chciałabym zajmować tematu autorki, która jest bohaterką tego wątku. Ale może i ona cierpi na jakąś pomniejszoną formę wasnej wartości i stąd problem ze znalezieniem partnera. Na bazie własnego doświadczenia, mogę napisać, tylko, że w moich licznych krótkotrwałych związkach, zawsze wiązałam się z mężczyznami patologicznymi, w pewnym sensie nie zdolnymi do dojrzałej relacji. Jednak "ci z wyższej półki"- że tak potocznie ich nazwę, nigdy nie chcieli mnie, więc może stąd moja zjadliwość wobec owej płci męskiej. Cchiałabym niejako usprawiedliwić rónież koleżankę Aterkę, z którą niejako solidaryzuję się,. Taka negaytewna postawa wobec rodu męskiego nie występowała u nas od zawsze, jest ona faktycznie wyolbrzymiona, lecz spowodowała to zapewne masa nęgatywnych z nimi relacji. Cięzko jest w takiej sytuacji napawać się jeszcze nadzieją, która najczęściej towaryszy osobom na progu dorosłego zycia.

Z moich obserwacji wynika że kobiety niesmiałe w jakiś sposób przyciągają mężczyzn niedojrzałych,z nałogami i bez wykształcenia. Zwłaszcza jeśli nie wyglądają jak Angelina Jolie. Facetów, jak to ich nazwałaś z wyższej półki, 'stać' na wiecej.  Ci z niższej potrzebują takiej sierotki żeby czuć się przy niej męsko. A w dodatku żeby jeszcze opiekowała się nimi jak mamusia.

201 Ostatnio edytowany przez Koliber (2013-03-26 22:17:23)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

czyli...wcale nie ma lekarstwa na nieśmiałość, można ją przez chwilę zapomnieć ale nie pozbyć się jej, tak jak z lękami

brzydulla napisał/a:

Z moich obserwacji wynika że kobiety niesmiałe w jakiś sposób przyciągają mężczyzn niedojrzałych,z nałogami i bez wykształcenia.

jeśli sa tak patologicznie nieśmiałe jak pisałaś wcześniej to napewno

202

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

brzydull ale jeśli te nieśmiałe cechują się wyksztaceniem i pewnym poziomem ogólnego oczytania i okrzesania, nijak nie zdecydują się na pijaków i niewykształconych, ponieważ wolą już być samotne niż męczyć się w nieudanym związku.

Koliber , właśnie niemogę się z tym pogodzić i cały czas szukam ratunku irozwiązania.

203

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
brzydulla napisał/a:

Pozwól że rozwinę co rozumiem przez 'nie zasługiwać'.
I zaznaczam że mowię za siebie bo nie wiem czy autorka też tak ma.
Dla mnie związek to wzajemna relacja w której się dostaje ale też i oferuje. Niestety, niesmiali na ogół nie mają wiele do zaoferowania. Rozmowa jest dla nich problemem i wiąże się z lękiem nie są więc interesującymi partnerami do rozmowy. Boją się podejmować inicjatywę więc wiążąc się z niesmiałą osobą ryzykujesz że będziesz musiał/a być zawsze motorem wszelkiej aktywności. To samo dotyczy seksu więc na fascynujące życie erotyczne raczej nikłe szanse.
Łatwo za to mozesz ją zapędzić do prania, sprzątania i gotowania. Urodzi dzieci ale może jej zabraknąc autorytetu żeby je wychować, szczególnie jak bedą miały silniejszy od niej charakter. Może za to mieć trudności ze znalezieniem pracy bo nieśmiali nie są chętnie widziani przez pracodawców. Więc albo bedzie zarabiać mało albo bedzie na twoim utrzymaniu.
[...]
Szerze mówiąc mając do zaoferowania jak wyżej (w wersji brak urody w dodatku) naprawdę nie czułabym się fair przy fajnym facecie. Czułabym że marnuję mu życie.

Nieśmiałość a chorobliwa nieśmiałość to chyba dwa różne stany. W kontekście wątku myślałem o zwykłej nieśmiałości. To co opisałaś zakłada niezdolność do jakiejkolwiek zmiany ( tu nieśmiałości ) nawet w sprzyjających okolicznościach (partner, który widzi w Tobie to "coś").
"Zasługiwać" to wg sieci "być godnym czegoś, mieć prawo do jakiejś wartości; zdobywać sobie prawo do czegoś zgodnie z tym, co się zrobiło". Jeśli uważasz, że na kogoś nie zasługujesz, to odmawiasz drugiemu człowiekowi szczęścia z Tobą. Podejmujesz za niego decyzję. Z tym mam problem. Swoją decyzją, która ma podstawy lub nie, odbierasz mu jego wolną wolę do decydowania o sobie. To czy poznając Ciebie nie zrezygnuje to już inna sprawa. Każdy na swoje priorytety według, których działa.
Co by było gdyby fajnemu facetowi Twoja aparycja nie przeszkadzała? Może nie byłby taki fajny, ale miałby podobne problemy co Ty, ale mimo to szukał "drugiej połówki"? Nie chcę rozpętać kolejnej dyskusji w stylu "ale nie szuka" lub "nikt nie chce takiego sieroctwa jak ja" bo to prowadzi do mizernych wniosków (dobrze bronisz swojego stanowiska smile). Pytanie jest proste: czy zdecydowałabyś się na związek z osobą podobna do siebie czy też odmówiła mu tej odrobiny szczęścia w życiu?

204

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Koliber napisał/a:

czyli...wcale nie ma lekarstwa na nieśmiałość, można ją przez chwilę zapomnieć ale nie pozbyć się jej, tak jak z lękami

Moim zdaniem nie...

Tzn specjaliści oczywiście polecają,terapię poznawczo behawioralną oraz leki (antydepresyjne czy uspokajajace). Ale moim zdaniem to może pomóc tylko do pewnego stopnia. Np opanować skrajny leku osób które boją się iść do sklepu czy być wśród ludzi w szkole czy  w miejscu pracy. Ale nigdy z osoby niesmiałej nie uda się zrobić duszy towarzystwa czy dobrego spikera. A to przecież chodzi w nawiązywaniu znajomości- o swobodę wypowiedzi. Jak nie wiesz co powiedzieć to większość rozmówców szybko się znudzi i ucieknie.

205 Ostatnio edytowany przez brzydulla (2013-03-26 22:32:34)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
missnowegojorku napisał/a:

brzydull ale jeśli te nieśmiałe cechują się wyksztaceniem i pewnym poziomem ogólnego oczytania i okrzesania, nijak nie zdecydują się na pijaków i niewykształconych, ponieważ wolą już być samotne niż męczyć się w nieudanym związku.

Znam taką która się zdecydowała...

takijedenfacet820 - post nr 200 i ten to odpowiedź na Twoje pytanie... Nie, ja aż taką siostrą miłosierdzia nie jestem. Widziałam co moja matka przeszła oferując 'szczęście'komuś takiemu kto na nią zasługuje.

206

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Brzydulla , jedna jaskólka wiosny nie czyni-jak mówią.

207

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Takijedenfacet  miłość typu "taka brzydka ona taki on, a taka piękna miłość" zdarza się w starych piosenkach.I bajkach.W kategoriach wiekowych moich, Brzyduli i Miss wolni , nieśmiali męzczyźni to zazwyczaj alkoholicy i prostaczkowie Boży.
Myślę , że każda z nas wolałaby być sama do końca życia niż być z nałogiem czy facetem zupełnie niekompatybilnym intelektualnie.A co dla smaczku dodam - który pierdzi, grzebie w zębach i wyciera nos rękawem, bo to tego typu prostactwo.

208 Ostatnio edytowany przez takijedenfacet820 (2013-03-26 22:59:45)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
brzydulla napisał/a:

takijedenfacet820 - post nr 200 i ten to odpowiedź na Twoje pytanie... Nie, ja aż taką siostrą miłosierdzia nie jestem. Widziałam co moja matka przeszła oferując 'szczęście'komuś takiemu kto na nią zasługuje.

Szacun, wykonałaś niezły manewr ale to i tak nie jest odpowiedź na moje pytanie. Muszę uznać , że według Ciebie determinizm rządzi a wolna wola to taki wihajster.
Gdy będę miał własną działalność i będę potrzebował kogoś do negocjacji to masz u mnie pracę zagwarantowaną (Asterka10 też).
To tyle z mojej strony w tym temacie.

209

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Asterka10 , smile


Brzydulla , zostałaś w końcu doceniona jako dobry negocjator... smile

210

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wcale się z tego powodu nie cieszę...Wolałabym nie mieć racji, ale faceta, który by mnie kochał, a ja jego.
Chociaż z drugiej strony jak już tego faceta nie mam to chociaż mam rację.

211

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
missnowegojorku napisał/a:

Asterka10 , smile


Brzydulla , zostałaś w końcu doceniona jako dobry negocjator... smile

Hehehe no:)

takijedenfacet820, dla Twojej informacji -w moim prawie 40letnim życiu nie natknełam się ani na jeden przypadek wolnej woli która, rozumiem,miałaby się objawić jakimiś desperackimi próbami oswojenia mnie w celu odkrycia mojego wewnetrznego piekna które na pewno istnieje i zapewniłoby nam szczęśliwe życie dopóki śmierć nas nie rozłączy,które niestety okazały się bezowocne z powodu mojego bezwględnego determinizmu. Natomiast miewałam propozycje od mocno zawianych panów w róznym wieku,najczęściej w środkach komunikacji.Ostatnią nawet całkiem niedawno. I wszystkie znane mi osoby z problemem nieśmiałości mają podobne doświadczenia.
To zwykłe i brutalne zycie, nie zaden determinizm. Ile Ty masz lat że jeszcze tego nie wiesz?

212

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Asterka10 , zostaje ino wisielczy humor w naszej sytuacji.

213 Ostatnio edytowany przez Asterka10 (2013-03-26 23:29:34)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Też mnie ta wola nie dotkneła.Co najwyżej wola Boża, która utrudnia mi życie i wpędza w kabały.Zakładam się , że gdybyśmy trzy wybrały się w miasto -pijani adoratorzy kwiczeli by ze szczęścia, nie wiedząc którą wybrać.
Miss, większość mych wypowiedzi to wisielczy humorek.A te "mocne" wstawki dla dorosłych są tylko dla unaocznienia rangi problemu.
Dość już przeryczałam.Mam się zamiar śmiać.Przede wszystkim z facetów.

214

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

To byłby obciach na całe miasto. smile

215

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

A to zamiast bajeczki na dobranoc dla Was dziewczęta


Fantazja Współczesnej Kobiety Sukcesu:

Po ciężkim dniu w biurze, późnym wieczorem w końcu dotarła do ulubionego pubu..Usiadła przy barze i delektowała się pysznym drinkiem...
Tak... Tylko tutejszy barman potrafi zrobić go, tak jak ona lubi...
Rozejrzała się po sali i zobaczyła w drzwiach najwspanialszego mężczyznę w swoim życiu...
Wysoki... umięśniony...przystojny...hmmm...
Gęste ciemne włosy...
Piękne, błyszczące zielone oczy...
Każdy jego ruch był tak męski i zmysłowy, że nie mogła od niego oderwać oczu...

Mężczyzna szybko zorientował się, że jest obserwowany i z chytrym,seksownym uśmiechem podszedł do niej...
Zarumieniła się...
Nachylił się nad nią i wyszeptał jej swoim głębokim, miękkim głosem do ucha:
- Zrobię dla Ciebie wszystko, czego pragniesz...
Cokolwiek, o czym do tej pory mogłaś tylko marzyć...
A zrobię to za jedyne $50...

Jest jednak jeden warunek...

Kobieta, drżącym z wrażenia głosem,spytała:
- jaki ?

On odpowiedział:
- Musisz powiedzieć czego pragniesz w trzech słowach.

Kobieta patrząc w jego hipnotyczne oczy rozważyła propozycję i
sięgnęła do swojej torebki...

Wyjęła banknot $50....

Na serwetce napisała swój adres i zwinięte razem wcisnęła w oczekującą na to silną męską dłoń,
po czym nachyliła się w jego stronę i wyszeptała trzy słowa:

- Posprzątaj ... moje ... mieszkanie

216

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Witajcie, postanowiłam dopisac sie do wątku gdyż mam podobny problem z zachowywaniem sisaę wobec facetów jak załozycielka forum. Otóż  sama nigdy nie starałam sie nawiązać głebszej relacji z zadnym facetem i dzieki temu czułam się spokojna chociaz z drugiej strony zazdrosciłam wszystkim dziewczynom dookoła ze maja chłopaków a ja nie . Z jednej strony broniła sie tym sposobem przed zranieniem ale był to miecz obusieczny bo było mi smutno, że nikogo nie mam. W sumie nawet nie wiedziała czy kogos chce czy nie ale czułam ze wypadałoby się kogos mieć. Nawet jak ktos próbował mnie zaczepić to ignorowłam to chyba ze strachu i niepewności. Myślałam zawsze " zostaw mnie w spokoju" a gdy juz ktos sie zniechecił to strasznie tego załowałam ze nie nawiazałam tego kontaktu i to pogłebiało moje zamkniecie sie w sobie. Zazwyczaj tez nie mogłam się nadziwić ze jakis fajny chłopak chciałby nawiazac ze mna relacje, bo niby dlaczego? Nawet jak juz dochodziło do znajomosci to zawsze bałam sie ze wyjdzie na jaw mój nietowarzyski charakter i zostane przez to odrzucona. Zawsze wszyscy maja do mnie pretensje o to że mało sie usmiecham.fakt ze z natury nie jestem milutka bo nie umiem byc .za duzo doświadczyłam przykrości od innych i nie potafie tego zapomnieć. Nienawidze w sobie tego i nie wiem czy po poprostu ja juz jestem taka niemiła czy to przez wszystkie moje porazki stała sie taka. Juz kiedys udało mi sie wydostac z mojego prywtnego "piekła" ale nie mogłam uwierzyc ze na to zasługuje i cofnęłam sie do punktu wyjscia.
Warcając do tematu- jeżeli rozmawiam z jakims chłopakiem i jest mi on obojetny to jestm swobodna, problem zaczyna sie jak mi zaczyna zależec, wtedy uciekam ze strachu a on mysli ze go nie chce i zaczyna się moje wewnetrze piekło pretensji zalu i nienawiści do siebie za głupotę i stracona szansę. Bo jak pisałam- nie wiem czego chcem, bo chciałabym pozostac wieczna mała dziewczynką, choc mam juz 19 lat , prawie 20 i powinnam dorosnąc do bycia kobietą. Nie czuje abym tego chciała i to jest przerazające.
Czytając wypowiedzi z innych watków nie czuje sie osamotniona w tym moim postepowaniu, niektóre historie tam zawarte brzmia dosłownie jakby ktos inny miał takie samo zycie jak ja. Nie wiem czy te osoby sobie z tym poradziły ale mam nadzieje ze tak i ze ja tez sobie poradze. Mowią mi ze jestem jeszcze młoda, jeszcze duzo przede mna, ale ja juz czuje się zmęczona i wypalona zyciem.
Niestety wielu ludzi nie darzy mnie sympatią ze względu na mój mało towarzyski charakter i przez to czuje sie nic  nie warta. Cięzko mi z moja samotnoscią, bo nikt mnie nie chce akceptować taka jaka jestem, tylko jak udaje to jest dobrze ale nie umiem udawac za długo - miesiac , dwa najwyżej i juz jestem wypalona i mam wrazenie ze oszukuje wszystkich a oni lubia kogos, kogo stworzyłam a nie mnie:<.
Z tego co wyczytałam jeszcze, to nie mozna uzalezniac swojego szcześcia od innych ludzi, bo oni zawsze zawodzą , ale z drugiej strony jak tu byc szcześliwym, nie mając nikogo?
  Stasznie cięzko mi ostatnio samej ze sobą, nie wiem jak sie wyleczyć z mojej beznadziejności, muszę otaczać sie ludzmi bo wtedy nie mam wyjścia i wygladać ze wszystko jest okej ze mną i to mnie jeszcze trzyma a najgorzej jest gdy zostaje sama w 4 scianach. Wtedy tylko leże i nawet sie nie umiem ruszyc. Nie ma nic gorszego w zyciu niz samotnośc i noże wbijane w serce każdego dnia od rana do wieczora od nowa i od nowa zarówno przez innych jak i przez siebie samą poprzez wciąz powracajace wspomnienia.

Rozpisałam sie a w sumie nic o niec konkretnego nie zapytałam. jezli ktos zyczliwy chciałby udzielic mi rady to bardzo prosze.

217

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

a jesli nie ma na to rady?

218

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Moze nie podejrzewacie, ale w wieku lat kilkunastu bylam niesamowicie niesmiala. Doslownie zamykalam sie w pokoju gdy ktokolwiek przychodzil do domu odwiedzic rodzicow. Co najwiecej, umialam siedziec na podlodze z ksiazka, kiedy ludzie gadali i udawac, ze ich nie ma. To, ze dziewictwo stracilam li tylko jest dowodem dominujacych hormonow (chyba sie Marcin nazywal? po fakcie nigdy sie do niego nie odezwalam). Moim wybawieniem byl psychiatra we Wroclawiu, ktorego wybralam na widzimisie z ksiazki telefonicznej. W pierwszych pieciu minutach zapytal mnie "Dlaczego uwaza Pani swoja matke za boga?". Bingo. Chodzilam do niego przez rok, dwa razy w tygodniu. Dzieki niemu po raz pierwszy zaprzyjaznilam sie z moim ojcem, potrafilam sie postawic matce, zaczelam wierzyc w siebie. To on i moj drugi psychiatra (w Tarnowskich Gorach, niesamowita Pani Urszula) poradzili mi odciac sie od rodzicow, wyjechac jak najdalej. Dzieki nim poszlam na wymarzony uniwersytet, nauczylam sie zyc z ludzmi, przeprogramowalam sie. Z pomoca odpowiedniego specjality, naprawde, wiele jest mozliwe.

219

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Adler - ale nie wszystko.
Ja w wieku kilkunastu lat też bym nie wyjechała sama do obcego kraju. Do Zakopanego sama bym nie pojechała. Więc też jakiś postęp zrobiła, i to be terapeuty. I matce też się  sama postawiłam, chociaż ona nigdy się z tym nie pogodziła. Niestety z ludźmi rozmawiać nie potrafię, po prostu nie mam w głowie odpowiednich zdań,i to i w sytuacjach czysto  towarzyskich jak i zawodowych.
Myślę że to czym jestem to moje maksimum no tylko że to jest dalekie od satysfakcjonującego.

220

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wydaje mi sie, ze mozna kiedy sie chce. Ja mialam niesamowite opory, zeby wyjsc do ludzi. Uwazalam sie za brzydka (moja matka zawsze zwracala uwage na moj "zydowski nos"), gruba (chociaz wazylam 50kg), nieciekawa osobe. Po dwoch miesiacach terapii (taka mieszanka gestalt i psychoanalizy) zobaczylam siebie naprawde- ladna, zgrabna, kokietliwa dziewczyne z duzym zasobem inteligencji. Jasne, byly lzy, awantury, plany wypisania mnie z testament, ale sie postawilam. Postawilam sie i wyjechalam do Londynu. Jest metoda i psychologia. Kiedy sie spotkaja, mamy sukces.

221

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

a ja pracowalam 16 lat w słuzbach mundurowych i tez nic mi nie pomogło. oczywiscie socjofobiby zyja normalnie, a to zycie okupuja nerwica.

222

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Adlernewman,  Słonko Twoje problemy wynikły z jednej sytuacji. Rozwiązałaś ją, odciełaś i mogłaś żyć normalnie.Udało Ci się zrobić to na tyle szybko i w młodym wieku, że nie wpadały Ci do "ogródka traumy" dodatkowe kamyczki.W wieku 40 lat tych kamyczków nazbiera  się tyle, że terapię trzeba uzupełniać terapią.Bo jak się wyeliminuję jedną traumę wychodzi druga.Pewnych rzeczy nie da się już wyeliminować, stanowią tak integralną część osobowości , tak mocno siedzą w Tobie, że nie wiem co by się musiało zdarzyć by dać radę się pozbyć.

223

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Adler uważa po prostu, że wszyscy na start dostajemy takie samo wypoosażenie od natury, ale to nieprawda, ludzie różnią się od siebie, są różne anomalie genetyczne, fizyczne i psychiczne i nie wszystkie z nich da się zmienić.

224

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
adlernewman napisał/a:

Wydaje mi sie, ze mozna kiedy sie chce. Ja mialam niesamowite opory, zeby wyjsc do ludzi. Uwazalam sie za brzydka (moja matka zawsze zwracala uwage na moj "zydowski nos"), gruba (chociaz wazylam 50kg), nieciekawa osobe. Po dwoch miesiacach terapii (taka mieszanka gestalt i psychoanalizy) zobaczylam siebie naprawde- ladna, zgrabna, kokietliwa dziewczyne z duzym zasobem inteligencji. Jasne, byly lzy, awantury, plany wypisania mnie z testament, ale sie postawilam. Postawilam sie i wyjechalam do Londynu. Jest metoda i psychologia. Kiedy sie spotkaja, mamy sukces.

Na jakiej podstawie uważasz że każda z nas jest ładna, zgrabna, kokietliwa i z dużym zasobem inteligencji?

Są też osoby nudne, bez 'hucpy', jak to nazywasz.

225

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
brzydulla napisał/a:
Koliber napisał/a:

czyli...wcale nie ma lekarstwa na nieśmiałość, można ją przez chwilę zapomnieć ale nie pozbyć się jej, tak jak z lękami

Moim zdaniem nie...

Tzn specjaliści oczywiście polecają,terapię poznawczo behawioralną oraz leki (antydepresyjne czy uspokajajace). Ale moim zdaniem to może pomóc tylko do pewnego stopnia. Np opanować skrajny leku osób które boją się iść do sklepu czy być wśród ludzi w szkole czy  w miejscu pracy. Ale nigdy z osoby niesmiałej nie uda się zrobić duszy towarzystwa czy dobrego spikera. A to przecież chodzi w nawiązywaniu znajomości- o swobodę wypowiedzi. Jak nie wiesz co powiedzieć to większość rozmówców szybko się znudzi i ucieknie.

dlatego ja bym nie przełamywała nieśmiałosci, każdy jest jaki jest, z kogoś wyobcowanego nie da się nagle zrobić, tak jak piszesz-duszy towarzystwa, wiadomo można trochę śmialszym sie stać ale w granicach własnych możliwości też...

226

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:

Nie myślę o tym, że na kogoś nie zasługuję non stop. Tylko czasami pojawia się tak myśl. A jest to chyba spowodowane tym, że u mnie w domu nie dzieje się najlepiej... Nie lubię opowiadać o swojej sytuacji rodzinnej, bo to dla mnie dość krępujący temat, a zawsze takie pytania o dom szybko się pojawiają, jak zaczynam się z kimś spotykać. I właściwie to o to właśnie chodzi. Boję się, że nie będę potrafiła stworzyć normalnego, zdrowego związku sad

To co pisałem poprzednio może Ci pomóc omijać niewłaściwych ludzi. Ale chyba większy problem będziesz miała z utrzymaniem wartościowego związku. Powodem będą Twoje problemy i obawy, które będą ujawniać się w sytuacjach kryzysowych. Każdy z nas ma swoje strach, jedni pozwalają im hasać po życiu i je rujnować, inni jakoś trzymają je na smyczy. Jeśli Ty swoich demonów nie opanujesz to one opanują Ciebie i będzie pozamiatane. Żadne techniki nie uchronią Cię przed porażką a tylko odwloką ją w czasie.
Jeśli jesteś w stanie sama grzebać w sobie i zidentyfikować to czego się boisz to jest nadzieja, że jakoś sobie poradzisz z opanowaniem strachów. Jeśli nie, to szczerze doradzam jakąś terapie, która Ci w tym pomoże. Nie będzie to łatwe ani przyjemne ani szybkie. Tu nie ma drogi na skróty.

227

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Terapia nie działa.

228

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
adlernewman napisał/a:

Wydaje mi sie, ze mozna kiedy sie chce. Ja mialam niesamowite opory, zeby wyjsc do ludzi. Uwazalam sie za brzydka (moja matka zawsze zwracala uwage na moj "zydowski nos"), gruba (chociaz wazylam 50kg), nieciekawa osobe. Po dwoch miesiacach terapii (taka mieszanka gestalt i psychoanalizy) zobaczylam siebie naprawde- ladna, zgrabna, kokietliwa dziewczyne z duzym zasobem inteligencji. Jasne, byly lzy, awantury, plany wypisania mnie z testament, ale sie postawilam. Postawilam sie i wyjechalam do Londynu. Jest metoda i psychologia. Kiedy sie spotkaja, mamy sukces.

twoja historia mówi poniekąd o tym ze ty dzięki mamie nabyłaś(a co się nabyło to i mozna sie tego pozbyć) obrzydzenia do siebie, a tu chodzi o naturę o temperament jaki człowiek ma i to jest niezmienne, samego siebie człowiek ne przeskoczy...i prawdopodobie ty zawsze byłaś otwarta tylko było to zagłuszone przez otoczenie i tu wystarczyło ze ktoś(psycholog) rzucił na twoją osobę trochę inne światło i w tym twoje samozaparcie doprowadziło do tego ze się odbiłaś...

Nie wierzę w terapię uzdrawiajacą po dwóch miesiącach, w ogóle nie wierzę w terapię(moje uprzedzenie), wierze w siłe woli, ze można wszystko jak się chce(w swoich możliwościach), wiem ze mozna zrozumieć i bez psychologa, co ja mówię-tylko bez psychologa, bo zrozumienie to dla mnie dar a nie jakies wypociny z poziomu umysłu...

229

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

A ja myślę, że ogromny wpływ na nas oprócz tego co dostaliśmy od życia na starcie mają ludzie, których spotykamy w życiu i mamy z nimi poważniejsze relacje.Od rodziców, przyjaciół, partnerów.
Przypuszczam , ze gdybym spotkała w swoim życiu zamiast totalnych dupków, jednego porządnego faceta, który oszalałby na moim punkcie po moich kompleksach, żalach i poczuciu życiowej przegranej w sferze uczuć nie byłoby śladu.
Nie należę bowiem do ludzi, którzy wynajdują w sobie na siłę problemy -bo biust za mały, bo wcięcia w tali brak, bo diastema.
Będę okrutna  i ja, Autorka   tego wątku i wiele kobiet znalazłoby w życiu szczęście, gdyby nie spotykało leniwych , nie wiedzących czego chcą od życia, pustych facecików, którzy nie potrafią patrzeć czymś innym niż oczyma i penisem.
Owszem demony w życiu przeszkadzają takijedenfacecie, ale o wiele gorsze jest, że wielu mężczyzn traktuje kobiety na zasadzie jeśli nie ta to tamta.Nie potraficie zauważyć, że kobieta może być nieśmiała, zblokowana, po przejściach i potrzebuje zainteresowania i starania trochę?

230

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Koliber napisał/a:

a tu chodzi o naturę o temperament jaki człowiek ma i to jest niezmienne, samego siebie człowiek ne przeskoczy...

(...) ze można wszystko jak się chce(w swoich możliwościach)...

O tym własnie mowię...I naprawdę,uwierzcie mi,wiara w siebie nic a nic mi nie pomogła. Czy wierzę w siebie czy nie inni doskonale widzą kim jestem.

231

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Ulepszac siebie zawsze mozesz skoro masz troche swiadomosci. Na roznych plaszczyznach-umyslowej ( jakies lęki, niesmialosc) i fizycznej. Wiara w siebie jest wazna, pcha nas do dzialania. Inna energia bije od takie odoby a inna od przygaszonej i nierozmownej. To sie bezposrednio przeklada na relacje z ludzmi. No ale ja tu sobie moge pisac... ;-)

232

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
takijedenfacet820 napisał/a:

To co pisałem poprzednio może Ci pomóc omijać niewłaściwych ludzi. Ale chyba większy problem będziesz miała z utrzymaniem wartościowego związku. Powodem będą Twoje problemy i obawy, które będą ujawniać się w sytuacjach kryzysowych. Każdy z nas ma swoje strach, jedni pozwalają im hasać po życiu i je rujnować, inni jakoś trzymają je na smyczy. Jeśli Ty swoich demonów nie opanujesz to one opanują Ciebie i będzie pozamiatane. Żadne techniki nie uchronią Cię przed porażką a tylko odwloką ją w czasie.
Jeśli jesteś w stanie sama grzebać w sobie i zidentyfikować to czego się boisz to jest nadzieja, że jakoś sobie poradzisz z opanowaniem strachów. Jeśli nie, to szczerze doradzam jakąś terapie, która Ci w tym pomoże. Nie będzie to łatwe ani przyjemne ani szybkie. Tu nie ma drogi na skróty.

dzięki za rady. Wiem już czego się boję i postaram się nad tym popracować, tyle, że nie wiem czy poznam faceta, który mnie zrozumie i doceni moje starania. Ale to już nie temat do wątku o nieśmiałości smile

233

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Hej,
Proszę o radę. Mam taki problem. Poznałam bardzo fajnego faceta w pracy jest inteligentny, przystojny, dowcipny, uroczy. W sumie już pierwszego dnia, gdy się zobaczyliśmy zauważyłam, że on zaczął na mnie zerkać. Po jakimś czasie on zaczął zbliżać się do mnie, siadać bliżej. Często się na mnie patrzył, obserwował. Potem poznaliśmy się bliżej, (kiedyś podczas spotkania w grupie powiedział, że jest singlem i z dziewczynami jest trudno), bo on podlegał tej samej kierowniczce co ja i byliśmy też w jednym zespole, więc już potem zamienialiśmy jakieś słowa, żarty w trakcie pracy, nie było tego dużo. Z czasem też zaczął chodzić na przerwę o tej samej godzinie co ja, więc widywaliśmy się w kuchni, siadał obok mnie i też rozmawialiśmy, choć krótko, mówił o sobie jakby chciał mi zaimponować, nawet gdzie mieszka. No i w końcu chyba zakochałam się w nim. Jego zachowanie świadczyło, że ja chyba też mu się podobam, bo: szukał ze mną kontaktu, często obserwował, siadał blisko mnie, a wtedy bardzo się we mnie wpatrywał, uśmiechał się, wręcz pożerał wzrokiem, czasem mnie to krępowało i już chciałam mu coś powiedzieć, także jego mowa ciała dużo sugerowała, tj. nachylał się do mnie, zbliżał swoją twarz do mojej, czasem ocierał lub siadał tak blisko, że dotykaliśmy się ramionami lub kolanami. Zaobserwowałam, też oznaki zdenerwowania w moim towarzystwie. Zdarzyło się też, że jeden kolega odchodząc z pracy wziął ode mnie nr tel. a on potem spytał co ten kolega tam chciał ode mnie. Potem mówił też o swoich planach, że 2 tyg go nie będzie, bo wyjeżdża. Ja też starałam się dać mu do zrozumienia, że jestem nim zainteresowana i mi się podoba. Więc po tym zachowaniu nabrałam nadziei, że może coś z tego będzie. I tu nagle okazało się, że wypowiedzieli mu umowę. Przyszedł do pracy wyjaśnił ostatnie sprawy i po prostu poszedł sobie i koniec. Nic nie zrobił, nie wziął ode mnie nr tel. ani żadnego kontaktu, a ja jestem załamana, że już go nie zobaczę. Jestem raczej nieśmiała i uważam, że facet powinien podjąć inicjatywę. Czy to możliwe, że ja mu się podobam a on nic nie zrobił? On raczej nie wyglądał na nieśmiałego, choć mówił, że z dziewczynami jest trudno. Ja chyba ogólnie brzydka nie jestem, bo słyszałam komplementy na temat swojego wyglądu (i nie tylko), nawet od niego. Czy to możliwe, że go onieśmielam jak kiedyś stwierdziła moja przyjaciółka? Ale ja nie uważam się za piękność, która mogłabym onieśmielać mężczyzn?
I teraz mam pytanie czy wypada mi zrobić pierwszy krok i szukać z nim kontaktu? Problem w tym, że nie mam profilu na facebooku ani nk, ale znalazłam go w kontaktach na skype. Czy zagadać do niego? Co robić?

234

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Skoro masz numer jego skype'a, to zagadaj. Jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz czy jemu choć trochę na Waszej znajomości zależy. Trzymam kciuki! smile

235

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Moim problemem było dokładnie to samo, nieśmiałość wobec mężczyzn, problemy z zagadaniem nawet jeśli mi się jakiś na prawdę podobał.
Mojego obecnego chłopaka poznałam na jednym z portali, przez komunikator rozmawiało się nam świetnie, mnóstwo tematów, ale kiedy doszło do spotkania... Było to przypadkowe spotkanie ja byłam z przyjaciółką on z kumplem. Wgl nam się rozmowa nie kleiła. Na drugim spotkaniu kiedy już byliśmy sami też nie mogłam się jakoś odnaleźć, nie potrafiłam podtrzymać rozmowy, ani nic.
A teraz mija 3 miesiące jak jesteśmy razem i dogadujemy się rewelacyjnie wink
Tobie też się to uda wink trzymam kciuki i czekam na efekty ;*

236

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
leoniada88 napisał/a:

Hej,
Proszę o radę. Mam taki problem. Poznałam bardzo fajnego faceta w pracy jest inteligentny, przystojny, dowcipny, uroczy. W sumie już pierwszego dnia, gdy się zobaczyliśmy zauważyłam, że on zaczął na mnie zerkać. Po jakimś czasie on zaczął zbliżać się do mnie, siadać bliżej. Często się na mnie patrzył, obserwował. Potem poznaliśmy się bliżej, (kiedyś podczas spotkania w grupie powiedział, że jest singlem i z dziewczynami jest trudno), bo on podlegał tej samej kierowniczce co ja i byliśmy też w jednym zespole, więc już potem zamienialiśmy jakieś słowa, żarty w trakcie pracy, nie było tego dużo. Z czasem też zaczął chodzić na przerwę o tej samej godzinie co ja, więc widywaliśmy się w kuchni, siadał obok mnie i też rozmawialiśmy, choć krótko, mówił o sobie jakby chciał mi zaimponować, nawet gdzie mieszka. No i w końcu chyba zakochałam się w nim. Jego zachowanie świadczyło, że ja chyba też mu się podobam, bo: szukał ze mną kontaktu, często obserwował, siadał blisko mnie, a wtedy bardzo się we mnie wpatrywał, uśmiechał się, wręcz pożerał wzrokiem, czasem mnie to krępowało i już chciałam mu coś powiedzieć, także jego mowa ciała dużo sugerowała, tj. nachylał się do mnie, zbliżał swoją twarz do mojej, czasem ocierał lub siadał tak blisko, że dotykaliśmy się ramionami lub kolanami. Zaobserwowałam, też oznaki zdenerwowania w moim towarzystwie. Zdarzyło się też, że jeden kolega odchodząc z pracy wziął ode mnie nr tel. a on potem spytał co ten kolega tam chciał ode mnie. Potem mówił też o swoich planach, że 2 tyg go nie będzie, bo wyjeżdża. Ja też starałam się dać mu do zrozumienia, że jestem nim zainteresowana i mi się podoba. Więc po tym zachowaniu nabrałam nadziei, że może coś z tego będzie. I tu nagle okazało się, że wypowiedzieli mu umowę. Przyszedł do pracy wyjaśnił ostatnie sprawy i po prostu poszedł sobie i koniec. Nic nie zrobił, nie wziął ode mnie nr tel. ani żadnego kontaktu, a ja jestem załamana, że już go nie zobaczę. Jestem raczej nieśmiała i uważam, że facet powinien podjąć inicjatywę. Czy to możliwe, że ja mu się podobam a on nic nie zrobił? On raczej nie wyglądał na nieśmiałego, choć mówił, że z dziewczynami jest trudno. Ja chyba ogólnie brzydka nie jestem, bo słyszałam komplementy na temat swojego wyglądu (i nie tylko), nawet od niego. Czy to możliwe, że go onieśmielam jak kiedyś stwierdziła moja przyjaciółka? Ale ja nie uważam się za piękność, która mogłabym onieśmielać mężczyzn?
I teraz mam pytanie czy wypada mi zrobić pierwszy krok i szukać z nim kontaktu? Problem w tym, że nie mam profilu na facebooku ani nk, ale znalazłam go w kontaktach na skype. Czy zagadać do niego? Co robić?

Może nie chciał się więcej narzucać i dlatego tak postąpił. Z tego co mówisz to spodobałaś mu się. Ja na Twoim miejscu bym zrobiła pierwszy krok i szukała z nim kontaktu. Nic nie tracisz, a jedynie możesz zyskać wink

237

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Dzięki za odp. podjęłam już kroki kilka dni temu, bo on naprawdę mi się podoba, zaprosiłam go do kontaktów na skype, ale nie ma odzewu, może nie używa... Obecnie chyba go nie ma w kraju bo mówił, że wyjeżdzą gdzieś z drugiej pracy na 2 tyg. Właśnie po jego zachowaniu też wydawało mi się ja jemu się podobam, ale skoro tak to dlaczego nic nie zrobił...? Ja starałam się wysyłać sygnały, że jestem nim zainteresowana

238

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Internet! Miałam dokładnie to samo, dziś jestem w szczęśliwym związku, ponieważ poznałam go przez Internet! W Internecie człowiek ma trochę więcej śmiałości (niektórzy niestety to mylą z pozwoleniem na brak kultury). Ja go tylko poznałam, porozmawialiśmy chwilę i on przejął inicjatywę, żeby jak prawdziwy facet mnie ładnie poderwać.

Wiem, że gdybym znów miała ten problem znów szukałabym w sieci wink

239

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Internet hmmm .. Łączy ludzi big_smile

240

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Najlepiej udawać pewną siebie. smile Samoocena jest związana z pewnością siebie dlatego warto o nią zadbać.

241

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Internet... ;D niekiedy to strzał w dziesiątkę wink wiem to po sobie.

242

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

jestem niesmiała, ale zdecydowałam, że za długo to trwało. u mnie to akurat strach przed tym że zostanę wyśmiana. ale ostatnnio zdecydowałam się być nieco bardziej zdecydowana. napisałam do paru starych znajomych z facebooka. na początek polecam takie rzeczy. mężczyźni naprawde lubią odważne kobiety. opłaca się trochę podenerwować i bić się z myślami: "czy to co napisałam nie jest głupie?" albo "odpisze czy nie?". naprawde warto. ostatnio na grillu w majówkę poznałam chłopaka. starszy ode mnie o 6 lat. strasznie mi się spodobał. i wtedy znowu byłam nieśmiała. nie wątpie że alkohol trochę pomógł ale też próbowałam po prostu jak najwięcej przebywać w jego towarzystwie. usmiechałam się, zagadywałam. od słowa do słowa. strasznie mi się spodobał. było kilka miłych zdarzen między nami bo wyszło akurat tak że nocowaliśmy w jednym domu, w jednym pokoju, ale nie sami. rano przysunełam sie do niego i dotknełam jego dłoni. odwzajemnił to. był bardzo słodki. a teraz strasznie boję się napisać do niego wiadomość. boję się że pomyśli że sie narzucam. to jest strasznie pokręcona akcja. od kilku dni po prostu nie mogę jeść. zachowuję się jak glupia. to nie jest kretynska fascynacja. ale sie boję. z mojej opowieści teza jest jedna: kiedy piszesz do kogokolwiek jest ok, a kiedy ktoś naprawde Ci się spodoba: i tak trudno jest być odważnym...

243

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
John123 napisał/a:

Kobieta nieśmiała i tak ma lepiej od faceta nieśmiałego. To facet zaprasza na randkę to od faceta więcej zależy. A jak facet jest nieśmiały to ma dopiero przesrane : /

dokładnie, ale dlatego dziewczyna musi przejąć inicjatywę. takie czasy niestety. troche strachu i po bólu. potem będą nas na rękach nosić że pierwsze zagadałyśmy smile

244

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
absent-minded napisał/a:

jestem niesmiała, ale zdecydowałam, że za długo to trwało. u mnie to akurat strach przed tym że zostanę wyśmiana. ale ostatnnio zdecydowałam się być nieco bardziej zdecydowana. napisałam do paru starych znajomych z facebooka. na początek polecam takie rzeczy. mężczyźni naprawde lubią odważne kobiety. opłaca się trochę podenerwować i bić się z myślami: "czy to co napisałam nie jest głupie?" albo "odpisze czy nie?". naprawde warto. ostatnio na grillu w majówkę poznałam chłopaka. starszy ode mnie o 6 lat. strasznie mi się spodobał. i wtedy znowu byłam nieśmiała. nie wątpie że alkohol trochę pomógł ale też próbowałam po prostu jak najwięcej przebywać w jego towarzystwie. usmiechałam się, zagadywałam. od słowa do słowa. strasznie mi się spodobał. było kilka miłych zdarzen między nami bo wyszło akurat tak że nocowaliśmy w jednym domu, w jednym pokoju, ale nie sami. rano przysunełam sie do niego i dotknełam jego dłoni. odwzajemnił to. był bardzo słodki. a teraz strasznie boję się napisać do niego wiadomość. boję się że pomyśli że sie narzucam. to jest strasznie pokręcona akcja. od kilku dni po prostu nie mogę jeść. zachowuję się jak glupia. to nie jest kretynska fascynacja. ale sie boję. z mojej opowieści teza jest jedna: kiedy piszesz do kogokolwiek jest ok, a kiedy ktoś naprawde Ci się spodoba: i tak trudno jest być odważnym...

Ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała tylko po prostu do niego napisała wink

245 Ostatnio edytowany przez Remi (2013-05-07 18:58:21)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Nie ma co się obawiać, że się kogoś straci, obawy powodują to, że się traci...

246

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
niebieska16 napisał/a:
absent-minded napisał/a:

jestem niesmiała, ale zdecydowałam, że za długo to trwało. u mnie to akurat strach przed tym że zostanę wyśmiana. ale ostatnnio zdecydowałam się być nieco bardziej zdecydowana. napisałam do paru starych znajomych z facebooka. na początek polecam takie rzeczy. mężczyźni naprawde lubią odważne kobiety. opłaca się trochę podenerwować i bić się z myślami: "czy to co napisałam nie jest głupie?" albo "odpisze czy nie?". naprawde warto. ostatnio na grillu w majówkę poznałam chłopaka. starszy ode mnie o 6 lat. strasznie mi się spodobał. i wtedy znowu byłam nieśmiała. nie wątpie że alkohol trochę pomógł ale też próbowałam po prostu jak najwięcej przebywać w jego towarzystwie. usmiechałam się, zagadywałam. od słowa do słowa. strasznie mi się spodobał. było kilka miłych zdarzen między nami bo wyszło akurat tak że nocowaliśmy w jednym domu, w jednym pokoju, ale nie sami. rano przysunełam sie do niego i dotknełam jego dłoni. odwzajemnił to. był bardzo słodki. a teraz strasznie boję się napisać do niego wiadomość. boję się że pomyśli że sie narzucam. to jest strasznie pokręcona akcja. od kilku dni po prostu nie mogę jeść. zachowuję się jak glupia. to nie jest kretynska fascynacja. ale sie boję. z mojej opowieści teza jest jedna: kiedy piszesz do kogokolwiek jest ok, a kiedy ktoś naprawde Ci się spodoba: i tak trudno jest być odważnym...

Ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała tylko po prostu do niego napisała wink

właśnie napisałam, tylko to jest też dłuższa historia z nim. mamy wspólnego przyjaciela i troche sie komplikuje. ale to juz pewnie rozmowa na inny temat

247

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
absent-minded napisał/a:
niebieska16 napisał/a:
absent-minded napisał/a:

jestem niesmiała, ale zdecydowałam, że za długo to trwało. u mnie to akurat strach przed tym że zostanę wyśmiana. ale ostatnnio zdecydowałam się być nieco bardziej zdecydowana. napisałam do paru starych znajomych z facebooka. na początek polecam takie rzeczy. mężczyźni naprawde lubią odważne kobiety. opłaca się trochę podenerwować i bić się z myślami: "czy to co napisałam nie jest głupie?" albo "odpisze czy nie?". naprawde warto. ostatnio na grillu w majówkę poznałam chłopaka. starszy ode mnie o 6 lat. strasznie mi się spodobał. i wtedy znowu byłam nieśmiała. nie wątpie że alkohol trochę pomógł ale też próbowałam po prostu jak najwięcej przebywać w jego towarzystwie. usmiechałam się, zagadywałam. od słowa do słowa. strasznie mi się spodobał. było kilka miłych zdarzen między nami bo wyszło akurat tak że nocowaliśmy w jednym domu, w jednym pokoju, ale nie sami. rano przysunełam sie do niego i dotknełam jego dłoni. odwzajemnił to. był bardzo słodki. a teraz strasznie boję się napisać do niego wiadomość. boję się że pomyśli że sie narzucam. to jest strasznie pokręcona akcja. od kilku dni po prostu nie mogę jeść. zachowuję się jak glupia. to nie jest kretynska fascynacja. ale sie boję. z mojej opowieści teza jest jedna: kiedy piszesz do kogokolwiek jest ok, a kiedy ktoś naprawde Ci się spodoba: i tak trudno jest być odważnym...

Ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała tylko po prostu do niego napisała wink

właśnie napisałam, tylko to jest też dłuższa historia z nim. mamy wspólnego przyjaciela i troche sie komplikuje. ale to juz pewnie rozmowa na inny temat

Jeśli byś chciała pogadać to zapraszam wink nawet na e-maila wink

248

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
sula napisał/a:

no dobra, mowi sie, ze kobiety jak chca zdobyc kogos to nie powinny siedziec z zalozonymi rekami tylko cos zrobic, ale czy to nie prawda, ze faceci nie lubia jak kobieta robi pierwszy krok? przeciez to oni sa urodzonymi zdobywcami od wiekow:)

ostatnio przekonałam się, że kilka lat wystarczyło, by faceci ze zdobywców zmienili się w niesmiałych chłoptasiów. nie wszyscy, ale niektórzy tak. faceci lubią odważne kobiety. po prostu zagadujmy smile

249

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
John123 napisał/a:

Kobieta nieśmiała i tak ma lepiej od faceta nieśmiałego. To facet zaprasza na randkę to od faceta więcej zależy. A jak facet jest nieśmiały to ma dopiero przesrane : /

No fakt, ale facet może sobie zawsze na więcej pozwolić..
Kobieta jak jest zbyt otwarta i wygadana to zaraz ma przypiętą łatkę "łatwa".. już lepiej być nieśmiałą.. smile

250

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Jestem facetem młodym bo mam 17 lat jestem samotny i nieśmiały pomimo tego że chodzę na imprezy. Nigdy nie miałem dziewczyny. Mam wielu kolegów i widzę że często to dziewczyna musi wysłać jakiś znak bo facet woli poczekać może kiedyś znajdę tą właściwą...
Naprawdę radzę Wam Kobiety nie czekajcie na pierwszy ruch chłopaka. Dajcie mu jeden drugi trzeci sygnał żeby sie odwarzył.
Dziewczyna jak sie będzie lekko narzucać to będzie łatwa ? a chłopak po 1-3 odrzuceniach przez dziewczynę może stać się bardzo nieśmiały i więcej nie będzie próbował gdy nie będzie pewien że Ona na niego leci.

251

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Witam wszystkich niesmialych! Mam dla Was super ksiazke moniki nowickiej "piata fala pozadania" naprawde dobra ksiazka. opowiada przezycia erotyczne przeroznych kobiet. pelna pikanterii lektura pomoze odnalezc seksapil w kazdej z nas. naprawde warto przeczytac. goraco polecam

252

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:

Hej. Piszę, bo mam problem ze swoją nieśmiałością wobec mężczyzn. (...) Po takim spotkaniu czuję się jak ostatnia idiotka(...)

Nie przejmuj się, faceci też tak mają wink

253

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Też byłam nieśmiała, ale powoli powoli starałam się z tym walczyć i efekt są smile przebywanie w męskim gronie na pewno pomaga smile pozatym to panowie powinni się starać bardziej, a nie my wink

254

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Witam! Moj problem polega na tym, ze ostatnio w koncu poznalam chlopaka wartego uwagi. Spotkalam sie z nim juz trzy razy, ale na ostatnim spotkaniu on zaczal sugerowac zebym go pocalowala. Problem tkwil w tym, ze mimo, iz chcialam to zrobic, mialam jakas blokade wewnetrzna i nie moglam sie przelamac. Poza tym dlugo rozmawialismy, a wlasciwie to on rozmawial. Tlumaczyl mi przez caly czas, ze nie powinnam byc taka tajemnicza i niesmiala bo on nie moze mnie poznac. Na naszym pierwszym spotkaniu bylam o wiele bardziej odwazna bo jeszcze wtedy tak mi nie zalezalo...

Chce spotkac sie z nim jeszcze raz i w koncu pokazac sie z tej odwaznej, rozmownej strony, tylko boje sie, ze jak pojde na to spotkanie to nagle znowu stchorze i bedzie to samo, z drugiej strony nie chce zeby on "uciekl mi sprzed nosa". Wiem, ze musze w koncu cos zrobic ale moim glownym problem jest to, ze "duzo mysle, malo robie". Jak moge nabrac odwagi i miec pewnosc, ze  moge sie juz z nim spotkac i pokazac siebie?

255 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-07-18 19:04:30)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Beata, piszesz, że chcesz

Beata_20 napisał/a:

nabrac odwagi

A czym jest odwaga? Odwaga to działanie MIMO WSZYSTKO. Odwaga nie oznacza tego, że się nie boimy. Odwaga oznacza, że nawet gdy się boimy, to działamy mimo wszystko.

Zamiast czekać aż będziesz gotowa, zacznij działać. Przełam swoją nieśmiałość. Przeczytaj ten artykuł: link usunięty.
Jestem pewna, że cię zainspiruje.

Pamiętaj, że jeśli odczuwasz jakiś lęk, to jest to zupełnie ok. Zastanów się co NAPRAWDĘ chcesz zrobić. Jeśli chcesz go pocałować, to pozwól sobie odczuwać lęk, jeśli do ciebie przyjcie i pocałuj go mimo wszystko. Jakiekolwiek odczucia się pojawią, nie ukrywaj tego. Przyznaj się do tego co czujesz i zrób to, na co masz ochotę. Bo właśnie w ten sposób pokażesz SIEBIE! smile

256

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
gen napisał/a:

chyba nie ma innego wyjścia, jak najwięcej przebywać w męskim towarzystwie, oswoisz się, to i łatwiej będzie...

On ma rację ale nic na siłę.

257

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:

..I też nie potrafię nawiązać kontaktu (choćby wzrokowego albo posłać uśmiech) z facetem, który mi się podoba... Zachowuję się w takich sytuacjach jak niedoświadczona nastolatka (chociaż może to zły przykład, bo teraz nastolatki są bardziej otwarte tongue)... Jestem onieśmielona i zestresowana... sad

Kurcze mam to samo co Ty tez nie potrafię sad Mam taką blokadę wewnętrzną, a teraz tym większą, bo obecnie bardzo mi się podoba pewien mężczyzna..ach hmm

258

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

A miałaś częsty kontakt z mężczyznami od dziecka? A teraz? ja otaczałam się samymi kobietami i mam taki sam problem jak ty a może nawet większy bo nawet z nimi nie rozmawiam tylko wymieniam śmieszne, dwa zdania i to tyle. Potem też myślę sobie, że wyszłam na kretynkę ale ogólnie cały czas myślę, że faceci mają mnie za głupią dlatego nie umiem naturalnie się zachowywać.

259 Ostatnio edytowany przez LillaM (2013-07-24 10:07:19)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Hej:) Widzę znów poruszenie w moim wątku. Dziewczyny ja wrzuciłam na luz -ciężko było, to prawda, ale im mniej się przejmowałam facetem, tym łatwiej mi było z nim rozmawiać i tym większe było zainteresowanie z jego strony.
A i dużo się uśmiechajcie, bo to naprawdę działa na facetów smile
Pozdrawiam smile

260

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

dosłownie jakby czytała o sobie....niby wszystko ok, ale jak na horyzoncie pojawia się ktoś godny uwagi to kamienieje...
dziewczyny gdzie w internecie poznałyście swoich facetów, może warto spróbować zacząć z tym walczyć właśnie tam, bo cóż nie ma co ukrywać zaczyna mi doskwierać samotność w wielkim mieście i to tak boli jak wokół widzi się szczęśliwych i zakochanych ludzi ;] starzy znajomi się wykruszyli a w starym-nowym miejscu jakoś nie udało mi się zawiązać nowych bliższych znajomości
pomału wpadam w panikę, że zostanę sama do końca życia, chociaż wszyscy dookoła twierdzą, że nie mam ku temu powodów - "co? taka dziewczyna jak ty i sama, niemożliwe" - a jednak i to jak....
łatwo powiedzieć wyjdź poznaj nowych ludzi, facetów - ale jak? sama mam iść? gdzie? do klubu? kogo tam poznam?
tak ciężko ruszyć z miejsca

Posty [ 196 do 260 z 261 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024