Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn??? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 261 ]

66

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
damian2000 napisał/a:

Facetów można podzielić na 3 główne typy:
- taki który chce zaliczać najwięcej kobiet,
- taki który chce przebywać z dziewczynami, ale na poważny związek jeszcze nie jest gotowy
- taki który chce znaleźć sobie dziewczynę na przyszłość lub ew. jeżeli nie wyjdzie to tymczasową.

LillaM musi szukać typu 3, bo jak się otworzy przed typem 1 lub 2 to prawdopodobnie nic z tego nie będzie, ale zacznijmy od początku...

Ja bardzo lubię nieśmiałe, delikatne kobiety, to czyni je jeszcze bardziej kobiecymi. Ale powiem jak to wygląda od naszej strony - facet potrzebuje seksu. Większość po prostu idzie na łatwiznę i szuka tych "łatwo" wyglądających... czyli blondyna i tapeciara, albo po prostu "zaczepna". Rzadko kiedy facet zostaje na stałe z taką tapeciarą, ale ona szybko potrafi go zaspokoić i na dany moment jest ok. Gdybym miał na nowo szukać dziewczyny to szukałbym pewnie takiej z charakterem podobnym do LillyM, ale takie są często "trudne" i jakbym sobie pomyślał że np musiałbym być przez pół roku bez seksu bo ona musi mnie poznać, zaufać itp... to mocno musiałbym się zastanowić i właśnie często faceci wolą dać sobie spokój i szukać kolejnej... takiej "pomiędzy", albo typowa latwizna czyli tapeciara. I to tyle, nie każdemu facetowi zależy tylko na seksie, ale każdy go potrzebuje.

Tak... Tylko jak rozpoznać ten 3 typ??? tongue Niedawno sądziłam, że właśnie takiego faceta poznałam ( był ode mnie starszy o 5 lat, więc wydawał mi się odpowiedzialny, no i cały czas powtarzał, że chce stworzyć ze mną taki "przyszłościowy" związek, w sensie na dłużej lub na zawsze, a potraktował mnie, delikatnie mówiąc, jak nastoletni, nieodpowiedzialny gówniarz...). I może wyglądam na "trudną" jak to określiłeś, ale nie czekam z seksem aż pół roku! Kobiety też mają swoje potrzeby! tongue Faceci najwyraźniej z góry zakładają, że będąc z taką "inną" dziewczyną, będą musieli nie wiadomo jak długo czekać na seks... A to wcale nie jest takie oczywiste...

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wiecie dlaczego niektóre kobiety czekają z seksem?Byście ich nie zostawili od razu, by nie dostać łatki łatwej - jeśli jest się młodą kobietą.Z autopsji - szybko seks  = szybki koniec związku.Wielu facetom tylko o to chodzi , a nie o budowanie relacji.I nie ma tu znaczenia czy kobieta jest interesująca, inteligentna i zabawna, temperament nawet w wieku lat 40 jest przekleństwem.Facet chyba do końca życia będzie wolał niezdobytą twierdzę, niż kobietę, która nie ukrywa , że lubi seks.

68

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Wiecie dlaczego niektóre kobiety czekają z seksem?Byście ich nie zostawili od razu, by nie dostać łatki łatwej - jeśli jest się młodą kobietą.Z autopsji - szybko seks  = szybki koniec związku.Wielu facetom tylko o to chodzi , a nie o budowanie relacji.I nie ma tu znaczenia czy kobieta jest interesująca, inteligentna i zabawna, temperament nawet w wieku lat 40 jest przekleństwem.Facet chyba do końca życia będzie wolał niezdobytą twierdzę, niż kobietę, która nie ukrywa , że lubi seks.

Analizując Twoją wypowiedź, doszłam do wniosku, że to właśnie za szybka decyzja o podjęciu współżycia z moim ostatnim chłopakiem, spowodowała rozpad naszego związku. Wyszło na to, że On faktycznie tylko mówił o tworzeniu głębszej relacji, a tak naprawdę zależało mu tylko na seksie. Dostał co chciał i mu się znudziło. To strasznie przykre, że faceci tak nas traktują...

69

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

LilaM z perspektywy swoich lat, nieudanych związków, pobytu długiego na portalach randkowych mogę stwierdzić, że większośc facetów jest do bani.Są , iracjonalni, płytcy, kierują się pozorami i swoim władczym ja.Ostatnio nie szukam już partnera do życia, ale kogoś na fajny romans, do łóżka , pogadania, bez deklaracji wielkich i zobowiązań.I nie ma takich.Seks owszem , epizodyczny raz, później się nudzi i trzeba szukać nowej ofiary.Do 40 i więcej letnich facetów ciągle jest ważne zdobywanie.Później kobieta nie przedstawia sobą większej wartości.
Dla kobiety, której nie tak łątwo osiągnąć w łóżku prawdziwą przyjemność takie przypadkowe bara-bara nie a sensu.Bo żaden facet nie przejmuję się jednorazową partnerką, chodzi mu o własną przyjemność.W obliczu powyższych faktów większośc facetów jest beznadziejna i zbędna.

70

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

@Asterka10
@LillaM

Nie wiem w jakim świecie żyjecie, ale chcę do tego samego. Bo w moim wszystkie dziewczyny/kobiety to dwulicowe zimne suki, które pierwszy raz puściły się w wieku 14 lat, a teraz radość sprawia im wyśmiewanie się lub po prostu ignorowanie osobników płci męskiej, którzy nie lubią się najebać/wyskoczyć na melanż/itp.

71 Ostatnio edytowany przez Koliber (2013-03-21 11:42:32)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:

Tylko teraz pytanie- kiedy w takim razie można się przed daną osobą otworzyć??? Bo ja nie mam miłego doświadczenia w tej sprawie.

A tego to ci nie powiem, takie rzeczy sie po prostu wie...

LillaM napisał/a:

Niedawno sądziłam, że właśnie takiego faceta poznałam ( był ode mnie starszy o 5 lat, więc wydawał mi się odpowiedzialny, no i cały czas powtarzał, że chce stworzyć ze mną taki "przyszłościowy" związek, w sensie na dłużej lub na zawsze, a potraktował mnie, delikatnie mówiąc, jak nastoletni, nieodpowiedzialny gówniarz...)

jakby był odpowiedzialny to by cię nie zapewniał na początku znajomosci o poważnym związku, chciał tym ciebie zdobyć a wie że kobiety słyszac takie zapewnienia otwierają sie

Asterka10 napisał/a:

Wiecie dlaczego niektóre kobiety czekają z seksem?Byście ich nie zostawili od razu, by nie dostać łatki łatwej - jeśli jest się młodą kobietą.Z autopsji - szybko seks  = szybki koniec związku.Wielu facetom tylko o to chodzi , a nie o budowanie relacji.I nie ma tu znaczenia czy kobieta jest interesująca, inteligentna i zabawna, temperament nawet w wieku lat 40 jest przekleństwem.Facet chyba do końca życia będzie wolał niezdobytą twierdzę, niż kobietę, która nie ukrywa , że lubi seks.

Bo to cienka granica Asti, to jest to o czym pisał damian, o równowadze...
Jesli kobieta jest niezdobytą twierdzą to tylko dlatego ze sie boi,albo jej się meżczyzna do końca nie podoba, albo złe doświadczenia, ale jak meżczyźnie się taka spodoba to i po trupach ja zdobedzie...

no a jak cała sobą pokazuje że chce seksu, kokietuje ubiorem, makijażem, słowem to jak mezczyźnie się chce seksu to nie będzie patrzył tylko brał, a jak bedzie patrzył trochę głebiej to po prostu następnego spotkania z taką nie bedzie chciał i tyle

72 Ostatnio edytowany przez malyksiaze2 (2013-03-21 12:19:04)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Achelon napisał/a:

@Asterka10
@LillaM

Nie wiem w jakim świecie żyjecie, ale chcę do tego samego. Bo w moim wszystkie dziewczyny/kobiety to dwulicowe zimne suki, które pierwszy raz puściły się w wieku 14 lat, a teraz radość sprawia im wyśmiewanie się lub po prostu ignorowanie osobników płci męskiej, którzy nie lubią się najebać/wyskoczyć na melanż/itp.

Nie tylko Ty Achelon chcesz tego. Jednak jak to jest, że na tym forum czytasz wiele mądrych wypowiedzi potwierdzających, że są normalne kobiety a jak jesteś w realu to jakoś brak takich? A może tu jest po prostu specyficzne towarzystwo?

73

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Koliber napisał/a:

[Bo to cienka granica Asti, to jest to o czym pisał damian, o równowadze...
Jesli kobieta jest niezdobytą twierdzą to tylko dlatego ze sie boi,albo jej się meżczyzna do końca nie podoba, albo złe doświadczenia, ale jak meżczyźnie się taka spodoba to i po trupach ja zdobedzie...

no a jak cała sobą pokazuje że chce seksu, kokietuje ubiorem, makijażem, słowem to jak mezczyźnie się chce seksu to nie będzie patrzył tylko brał, a jak bedzie patrzył trochę głebiej to po prostu następnego spotkania z taką nie bedzie chciał i tyle

Koliberku, przecież to zupełnie nie tak!!!!Jakbyś przekreślała istnienie wartościowych kobiet, które lubią seks.Lubie, to jakiś wstyd, niemoralnośc, bycie gorszą?Myślę, że to ogromna zaleta, patrząc na to, ze charakter i intelekt też mam niezgorszy.Mam udawać kogoś kim nie jestem , krygować się, czekać nie wiadomo na co?Czy w wieku 42 lat nie można facetowi powiedzieć wprost  "podobasz mi się, chcę się z Tobą kochać" i nie wyjść na dziwkę?To przecież śmieszne i chore, by niewiadomo ile chodzić za rączkę i patrzeć sobie w oczki.

A dla panów propozycja - może po prostu czas się zainteresować kobietami starszymi od siebie  ;-)?

74

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Nieśmiałe kobiety to skarb, gorzej jeżeli to facet...

75

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Czy w wieku 42 lat nie można facetowi powiedzieć wprost  "podobasz mi się, chcę się z Tobą kochać" i nie wyjść na dziwkę?

Nie.

Seks powinien być pochodną uczucia, a nie celem samym w sobie. Jeśli ktoś uprawia "seks dla samego seksu", to w moich oczach nie różni się niczym od zwierzęcia.

Asterka10 napisał/a:

Myślę, że to ogromna zaleta, patrząc na to, ze charakter i intelekt też mam niezgorszy.

Zapomniałaś dodać, że jesteś też niezwykle skromna.

76

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Acheleon, a czy to musi wykluczać brak uczucia.Kobieta to nie facet, im bliżej jest z facetem tym bardziej jej na nim zależy.Jeśli już ktoś taki jak ja wpuszcza kogoś do łóżka to nie po to by nie starać się budować związku.
A co do skromności - nie powiem , że jestem ładna i zgrabna, ale nie zamierzam czuć kompleksów z powodu tego, że jestem inteligentna i poukładana wewnętrznie.Skromność jest w dzisiejszych czasach mocno passe i nic dobrego z niej dla nikogo nie płynie.Trzeba znać swoje zalety i ich nie ukrywać.

77 Ostatnio edytowany przez LillaM (2013-03-21 18:27:51)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
malyksiaze2 napisał/a:
Achelon napisał/a:

@Asterka10
@LillaM

Nie wiem w jakim świecie żyjecie, ale chcę do tego samego. Bo w moim wszystkie dziewczyny/kobiety to dwulicowe zimne suki, które pierwszy raz puściły się w wieku 14 lat, a teraz radość sprawia im wyśmiewanie się lub po prostu ignorowanie osobników płci męskiej, którzy nie lubią się najebać/wyskoczyć na melanż/itp.

Nie tylko Ty Achelon chcesz tego. Jednak jak to jest, że na tym forum czytasz wiele mądrych wypowiedzi potwierdzających, że są normalne kobiety a jak jesteś w realu to jakoś brak takich? A może tu jest po prostu specyficzne towarzystwo?

To dziwne, że TU na tym forum wypowiadają się normalni faceci, a w rzeczywistym życiu takich "w porządku" nie mogę spotkać.... Jak poznaję faceta, to szybko okazuje się, że wcale nie zależy mu na tworzeniu relacji, a jedynie na kilku numerkach... I mam z tego powodu pewien uraz do mężczyzn, boję się komuś zaufać na nowo, bo kilka razy już się sparzyłam... Ja szukam związku na stałe, a oni chcą się tylko zabawić. Dlaczego facetom tak trudno dojrzeć do poważnego związku? Czy dla nich liczy się tylko zaliczanie dziewczyn i zabawa??

78

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

To dziwne, że TU na tym forum wypowiadają się normalni faceci, a w rzeczywistym życiu takich "w porządku" nie mogę spotkać....

A TU to, jak rozumiem, jest życie fikcyjne? smile

Asterka10 napisał/a:

Skromność jest w dzisiejszych czasach mocno passe i nic dobrego z niej dla nikogo nie płynie.Trzeba znać swoje zalety i ich nie ukrywać.

Trzeba dawać dowód tych zalet w czynie, a nie pustosłowiu.

79

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Achelon napisał/a:

A TU to, jak rozumiem, jest życie fikcyjne? smile.

Chodziło mi o bezpośrednie poznawanie ludzi, a nie przez forum czy portal smile

80

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:

Hej. Piszę, bo mam problem ze swoją nieśmiałością wobec mężczyzn. Poznając faceta nie umiem się zmusić, żeby zagadać, chociaż nie wiem jak bardzo by mi się podobał... Albo gdy się z kimś spotykam i już rozmawiamy nie potrafię podtrzymywać rozmowy,żeby się jakoś w miarę płynnie toczyła.  Po takim spotkaniu czuję się jak ostatnia idiotka, a przecież dobrze wiem, że stać mnie na dużo więcej, bo nie jestem głupia... Dodam, że rozmawiając z kobietami nie mam tego problemu. Czym to może być spowodowane??? Pomocy!!!

Ja w ogóle nie umiem rozmawiać z płcią przeciwną, a mam niespełna lat 43...Czuje tym większe onieśmielenia, im bardziej facet mi się podoba. A im jestem starsza tym moja nie śmiałość rośnie. Zdaje sobie coraz bardziej sprawę, że robię się coraz strasza, paskudniejsza i na wylocie z obiegu. Niestety kobieta nie wino, im starsza tym bardziej nieudaczna, jeśli samotna. Heh...Ja też za głupią się nie uważam, ale ostanio zdaje mi się, iż facetom nie o naszą inteligencję chodzi, ino o fizis i tzw. temperament.

81 Ostatnio edytowany przez LillaM (2013-03-21 19:22:01)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
missnowegojorku napisał/a:
LillaM napisał/a:

Hej. Piszę, bo mam problem ze swoją nieśmiałością wobec mężczyzn. Poznając faceta nie umiem się zmusić, żeby zagadać, chociaż nie wiem jak bardzo by mi się podobał... Albo gdy się z kimś spotykam i już rozmawiamy nie potrafię podtrzymywać rozmowy,żeby się jakoś w miarę płynnie toczyła.  Po takim spotkaniu czuję się jak ostatnia idiotka, a przecież dobrze wiem, że stać mnie na dużo więcej, bo nie jestem głupia... Dodam, że rozmawiając z kobietami nie mam tego problemu. Czym to może być spowodowane??? Pomocy!!!

Ja w ogóle nie umiem rozmawiać z płcią przeciwną, a mam niespełna lat 43...Czuje tym większe onieśmielenia, im bardziej facet mi się podoba. A im jestem starsza tym moja nie śmiałość rośnie. Zdaje sobie coraz bardziej sprawę, że robię się coraz strasza, paskudniejsza i na wylocie z obiegu. Niestety kobieta nie wino, im starsza tym bardziej nieudaczna, jeśli samotna. Heh...Ja też za głupią się nie uważam, ale ostanio zdaje mi się, iż facetom nie o naszą inteligencję chodzi, ino o fizis i tzw. temperament.

Dobrze, że ktoś powrócił do głównego problemu, w związku z którym się tutaj zgłosiłam smile Po drodze gdzieś się zagubił smile
Ja jestem o tym przekonana prawie w 100%, że facetom chodzi głównie o naszą fizyczność i temperament, a inteligencja i inne cechy schodzą na dalszy plan, albo w ogóle nie są istotne... I też nie potrafię nawiązać kontaktu (choćby wzrokowego albo posłać uśmiech) z facetem, który mi się podoba... Zachowuję się w takich sytuacjach jak niedoświadczona nastolatka (chociaż może to zły przykład, bo teraz nastolatki są bardziej otwarte tongue)... Jestem onieśmielona i zestresowana... sad

82

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:
LillaM napisał/a:

Hej. Piszę, bo mam problem ze swoją nieśmiałością wobec mężczyzn. Poznając faceta nie umiem się zmusić, żeby zagadać, chociaż nie wiem jak bardzo by mi się podobał... Albo gdy się z kimś spotykam i już rozmawiamy nie potrafię podtrzymywać rozmowy,żeby się jakoś w miarę płynnie toczyła.  Po takim spotkaniu czuję się jak ostatnia idiotka, a przecież dobrze wiem, że stać mnie na dużo więcej, bo nie jestem głupia... Dodam, że rozmawiając z kobietami nie mam tego problemu. Czym to może być spowodowane??? Pomocy!!!

Ja w ogóle nie umiem rozmawiać z płcią przeciwną, a mam niespełna lat 43...Czuje tym większe onieśmielenia, im bardziej facet mi się podoba. A im jestem starsza tym moja nie śmiałość rośnie. Zdaje sobie coraz bardziej sprawę, że robię się coraz strasza, paskudniejsza i na wylocie z obiegu. Niestety kobieta nie wino, im starsza tym bardziej nieudaczna, jeśli samotna. Heh...Ja też za głupią się nie uważam, ale ostanio zdaje mi się, iż facetom nie o naszą inteligencję chodzi, ino o fizis i tzw. temperament.

Dobrze, że ktoś powrócił do głównego problemu, w związku z którym się tutaj zgłosiłam smile Po drodze gdzieś się zagubił smile
Ja jestem o tym przekonana prawie w 100%, że facetom chodzi głównie o naszą fizyczność i temperament, a inteligencja i inne cechy schodzą na dalszy plan, albo w ogóle nie są istotne... I też nie potrafię nawiązać kontaktu (choćby wzrokowego albo posłać uśmiech) z facetem, który mi się podoba... Zachowuję się w takich sytuacjach jak niedoświadczona nastolatka (chociaż może to zły przykład, bo teraz nastolatki są bardziej otwarte tongue)... Jestem onieśmielona i zestresowana... sad

Z perspektywy czasu, patzrąc na moje życie, wydaje mi się, żekiedys, gdy byłam jeszcze pełna nadziei, że moje życie uczuciowe będzie udane (właściwie nie dopuszczałam innej opcji) , mialam o wiele więcej śmiałości do męczyzn. Byłam o wiele pewniejsza siebie. Żaluję jedynie, iż wtedy uważałam siebe za brzydulę, a kiedy oglądam teraz swe zdjęcia z 10 lat wstecz, łza kręci mi się w oku jaka byłam głupia, iż nie doceniałam urody młodości. Terazmówię sobie przed lustrem, że może już być tylko gorzej i ciueszę się tym co jest dziś (jak wyglądam dziś).

83

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Lila, nie masz innego wyjścia, jak tylko przebywać dużo w towarzystwie facetów, zwyczajnie, bez parcia na flirt... Spalisz, trudno, dalej poznajesz facetów... żaden majster z nieba nie spadł, a jakiegoś cudownego sposobu zwyczajnie nie ma... i co z tego że na początku liczą się fizyczność i temperament???, też je masz, tylko nie tłamś tego, w końcu bez sera pułapka na myszy jest tylko atrapą... a Ty chyba zbyt szybko chcesz przenosić znajomość na intelektualne wyżyny, i to może peszyć/zniechęcać...

84

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
gen napisał/a:

...Lila Ty chyba zbyt szybko chcesz przenosić znajomość na intelektualne wyżyny, i to może peszyć/zniechęcać...

To prawda, a jest to spowodowane tym, że nie bawi mnie po prostu zabawa w "kotka i myszkę"...

85

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
LillaM napisał/a:
gen napisał/a:

...Lila Ty chyba zbyt szybko chcesz przenosić znajomość na intelektualne wyżyny, i to może peszyć/zniechęcać...

To prawda, a jest to spowodowane tym, że nie bawi mnie po prostu zabawa w "kotka i myszkę"...

co zrobić, każdy flirt jest jakąś tam grą pozorów - przynajmniej na początku... w końcu paw po coś ogon stroszy...

86

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Tylko po co ten flirt i kokieteria?Dlaczego normalna , inteligentna kobieta ma udawać słodką idiotkę i trzepotać rzęsami??????
W wykonaniu kobiety w pewnym wieku to po prostu śmieszne.Żałosne są te tańce godowe, tym bardziej, że co tu ukrywać dotyczą kobiet fizycznie atrakcyjnych.Brzydula, grubaska  udająca ślicznotę, pełna kokieterii jest po prostu żałosna.
Dlaczego kobieta inteligentna, oczytana i wykształcona nie może pokazać tego co ma najlepsze i wartościowe.Dlaczego musi startować z poziomu żartów, flirciku, banału i głupotek?

87

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Dlaczego kobieta inteligentna, oczytana i wykształcona nie może pokazać tego co ma najlepsze i wartościowe.Dlaczego musi startować z poziomu żartów, flirciku, banału i głupotek?

Może dlatego, że ładuje się w towarzystwo, które operuje tylko na poziomie banału? A na pytanie "to gdzie znaleźć inne towarzystwo" niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć...

88

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Tylko po co ten flirt i kokieteria?Dlaczego normalna , inteligentna kobieta ma udawać słodką idiotkę i trzepotać rzęsami??????
W wykonaniu kobiety w pewnym wieku to po prostu śmieszne.Żałosne są te tańce godowe, tym bardziej, że co tu ukrywać dotyczą kobiet fizycznie atrakcyjnych.Brzydula, grubaska  udająca ślicznotę, pełna kokieterii jest po prostu żałosna.
Dlaczego kobieta inteligentna, oczytana i wykształcona nie może pokazać tego co ma najlepsze i wartościowe.Dlaczego musi startować z poziomu żartów, flirciku, banału i głupotek?

a kto jej każe od razu grać słodką idiotkę??? wyraźnie sugerowałem jak najczęstsze przebywanie w męskim towarzystwie, bez parcia na flirt, ale również bez niepotrzebnego onieśmielania facetów... bo mnie to wygląda na taki odruch obronny - sama się peszę, to gadką inteligentną nadrobię - i faceci kitę podwijają... a chyba nie o to autorce chodzi. Pewnie, można napisać - czekaj, będziesz cierpliwa, to ten jedyny się znajdzie... a jeśli się nie znajdzie??? wyrobi się w obcowaniu z facetami, to szybko sama selekcję zrobi...

89

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
gen napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

Tylko po co ten flirt i kokieteria?Dlaczego normalna , inteligentna kobieta ma udawać słodką idiotkę i trzepotać rzęsami??????
W wykonaniu kobiety w pewnym wieku to po prostu śmieszne.Żałosne są te tańce godowe, tym bardziej, że co tu ukrywać dotyczą kobiet fizycznie atrakcyjnych.Brzydula, grubaska  udająca ślicznotę, pełna kokieterii jest po prostu żałosna.
Dlaczego kobieta inteligentna, oczytana i wykształcona nie może pokazać tego co ma najlepsze i wartościowe.Dlaczego musi startować z poziomu żartów, flirciku, banału i głupotek?

a kto jej każe od razu grać słodką idiotkę??? wyraźnie sugerowałem jak najczęstsze przebywanie w męskim towarzystwie, bez parcia na flirt, ale również bez niepotrzebnego onieśmielania facetów... bo mnie to wygląda na taki odruch obronny - sama się peszę, to gadką inteligentną nadrobię - i faceci kitę podwijają... a chyba nie o to autorce chodzi. Pewnie, można napisać - czekaj, będziesz cierpliwa, to ten jedyny się znajdzie... a jeśli się nie znajdzie??? wyrobi się w obcowaniu z facetami, to szybko sama selekcję zrobi...

Powinna duża przebywać na budowach nowych osiedli, tam jest mnóstwo facetów, najlepiej jak weźmie ze sobą sześciopaka....

90

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Przepraszam, inteligentne kobiety gryzą, biją?Nie, tylko do nich trzeba dorosnąć, być kimś.

91

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Ja do inteligentnych rozmow mam kolegow, nie musze robic tego z kobietami..

LillaM napisał/a:

[
To dziwne, że TU na tym forum wypowiadają się normalni faceci, a w rzeczywistym życiu takich "w porządku" nie mogę spotkać.... Jak poznaję faceta, to szybko okazuje się, że wcale nie zależy mu na tworzeniu relacji, a jedynie na kilku numerkach... I mam z tego powodu pewien uraz do mężczyzn, boję się komuś zaufać na nowo, bo kilka razy już się sparzyłam... Ja szukam związku na stałe, a oni chcą się tylko zabawić. Dlaczego facetom tak trudno dojrzeć do poważnego związku? Czy dla nich liczy się tylko zaliczanie dziewczyn i zabawa??

To chyba jest ciezkie zadanie odpowiednio wybrac partnera o szczerych intencjach. Mysle ze faceci traktuja wiekszosc kobiet jako obiekty do zdobycia, a w niewielu dziewczynach w przeciagu calego zycia moga sie prawdziwie zakochac

92

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
xerxes napisał/a:

Ja do inteligentnych rozmow mam kolegow, nie musze robic tego z kobietami..

Jaki piekny tekst.Odzwierciedlający Xerxes cała męską głupotę, próżnośc , szowinizm i zakłamanie.Jesteś moim IDOLEM - uosabiasz wszystkie te cechy, które mnie w facetach denerwują, którymi szczerze pogardzam.
Dla Ciebie kobieta ma być ładna, zgrabna,atrakcyjna, miła i to wystarczy.Jej intelekt, duchowość to nie tylko cechy zbędne, ale nawet nieporządane.Równie dobrze zamiast żywej kobiety mógłby być atrakcyjny robocik - nie poczułbyś róznicy, gdyby miał ludzkie ciało.

93

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:
xerxes napisał/a:

Ja do inteligentnych rozmow mam kolegow, nie musze robic tego z kobietami..

Jaki piekny tekst.Odzwierciedlający Xerxes cała męską głupotę, próżnośc , szowinizm i zakłamanie.Jesteś moim IDOLEM - uosabiasz wszystkie te cechy, które mnie w facetach denerwują, którymi szczerze pogardzam.
Dla Ciebie kobieta ma być ładna, zgrabna,atrakcyjna, miła i to wystarczy.Jej intelekt, duchowość to nie tylko cechy zbędne, ale nawet nieporządane.Równie dobrze zamiast żywej kobiety mógłby być atrakcyjny robocik - nie poczułbyś róznicy, gdyby miał ludzkie ciało.

Ale Xerxes chociaż jest szczery i mówi w prost, nie ściemnia, nie daje głupich, nierealnych rad, a to już jest godne szacunku wg mnie.

94 Ostatnio edytowany przez malyksiaze2 (2013-03-22 11:22:35)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:
xerxes napisał/a:

Ja do inteligentnych rozmow mam kolegow, nie musze robic tego z kobietami..

Jaki piekny tekst.Odzwierciedlający Xerxes cała męską głupotę, próżnośc , szowinizm i zakłamanie.Jesteś moim IDOLEM - uosabiasz wszystkie te cechy, które mnie w facetach denerwują, którymi szczerze pogardzam.
Dla Ciebie kobieta ma być ładna, zgrabna,atrakcyjna, miła i to wystarczy.Jej intelekt, duchowość to nie tylko cechy zbędne, ale nawet nieporządane.Równie dobrze zamiast żywej kobiety mógłby być atrakcyjny robocik - nie poczułbyś róznicy, gdyby miał ludzkie ciało.

Jasne, że są ludzie z takim podejściem jak Xerxes. Różni ludzie kierują się różnymi kryteriami w życiu. Ja bym jednak nie mógł być z kimś tylko dla tego, że super się prezentuje.

95

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
malyksiaze2 napisał/a:
Asterka10 napisał/a:
xerxes napisał/a:

Ja do inteligentnych rozmow mam kolegow, nie musze robic tego z kobietami..

Jaki piekny tekst.Odzwierciedlający Xerxes cała męską głupotę, próżnośc , szowinizm i zakłamanie.Jesteś moim IDOLEM - uosabiasz wszystkie te cechy, które mnie w facetach denerwują, którymi szczerze pogardzam.
Dla Ciebie kobieta ma być ładna, zgrabna,atrakcyjna, miła i to wystarczy.Jej intelekt, duchowość to nie tylko cechy zbędne, ale nawet nieporządane.Równie dobrze zamiast żywej kobiety mógłby być atrakcyjny robocik - nie poczułbyś róznicy, gdyby miał ludzkie ciało.

Jasne, że są ludzie z takim podejściem jak Xerxes. Ja bym jednak nie mógł być z kimś tylko dla tego, że super się prezentuje.

normalny gosc, szacun.

96

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Miss, fakt jest szczery.Ale dla każdej madrej kobiety taki sposób myslenia o naszej płci jest niedopuszczalny.
Nikt nie chce być dla kogoś tylko ciałem, miłym bezproblemowym, atrakcyjnym.Sądzę, że gdybyśmy narzuciły xerxesowi takie same kryteria jakimi on patrzy byłby święcie oburzony.Że jak -że męzczynz ma być przystojny, spolegliwy, ma być tylko ozdobą, a jego intelektualizm, jego macho-osobowośc to nic?
Taka szczerość i kryteria wyboru ujawnione, to teraz moda, luz i bycie prawdziwym facetem.

97

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Szanuje szczerosc wypowiadana tu na forum ale jako wyglada jej okazywanie w realu? No bo to jest hipokryzja mowic tu, ze liczy sie jedno a w rzeczywistosci mamic druga osobe klamstwami, ze calkiem innymi pobudkami sie kierujemy.

98

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Malyksiaze2, jestem w realu taka jak na forum.Przywilej wieku - nie muszę udawać kogoś kim nie jestem, mam cywilną odwagę, swoje poglądy i swoje wartości.Dojrzałam, dorosłam i wyrosłam z pięknych chłopców, uduchowionych romantyków.Wolę prozę zycia - to, że ktoś mi ugotuje rosół jak bedę chora, przytuli jak mam doła czy posprząta chałupę .Życie składa się z tych nudnych, codziennych czynności, a nie czytaniu poezji i romantycznych wyznań.

99

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Jakby sie facet jak Xerxes wypowiadal w kregu moich znajomych, to bardzo szybko przestal by byc znajomym. Nie interesuja mnie osoby wg ktorych liczy sie tylko wyglad zewnetrzny, a kobieta w glowie moze miec siano. Chyba, ze maja 19 lat, i po prostu glupote mlodziencza wypada wybaczyc... Normalny facet, na poziomie predzej by sie na miejscu ze wstydu spalil, niz takimi buractwami szafowal.

Moglabym koledze Xerxes tez powiedziec, ze jak nie ma kaloryfera na brzuchu, metra dziewiedziesiat wzrostu, blekitnych oczu i zabojczych kosci policzkowych, to mnie rozmowa z Nim nie interesuje, bo parafrazujac: "do tego mam kolezanki". Ciekawe jakby sie poczul?

100

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Święcie oburzony.Bo OBOWIĄZKIEM  kobiety jest nienaganny wygląd, młodość i seksapil.Inteligentna i intelektualnie wyrobiona kobieta to na równi z yeti.albo nie istnieje, albo w zoo zamknąc bo psuje teorie Darwina.Takim facetom jak Xesxes się powinno obowiązkową wazektomię przeprowadzać, by nie mieli dzieci i nie wychowali sobie podobnych.

101

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
adlernewman napisał/a:

Jakby sie facet jak Xerxes wypowiadal w kregu moich znajomych, to bardzo szybko przestal by byc znajomym. Nie interesuja mnie osoby wg ktorych liczy sie tylko wyglad zewnetrzny, a kobieta w glowie moze miec siano. Chyba, ze maja 19 lat, i po prostu glupote mlodziencza wypada wybaczyc... Normalny facet, na poziomie predzej by sie na miejscu ze wstydu spalil, niz takimi buractwami szafowal.

Moglabym koledze Xerxes tez powiedziec, ze jak nie ma kaloryfera na brzuchu, metra dziewiedziesiat wzrostu, blekitnych oczu i zabojczych kosci policzkowych, to mnie rozmowa z Nim nie interesuje, bo parafrazujac: "do tego mam kolezanki". Ciekawe jakby sie poczul?

Smutna to prawda, ale takich Xerxesów, cakiem na pómetku żywota, jest że tak powiem multum. I tego raczej zmienić się da....

102 Ostatnio edytowany przez malyksiaze2 (2013-03-22 19:02:51)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Malyksiaze2, jestem w realu taka jak na forum.Przywilej wieku - nie muszę udawać kogoś kim nie jestem, mam cywilną odwagę, swoje poglądy i swoje wartości.Dojrzałam, dorosłam i wyrosłam z pięknych chłopców, uduchowionych romantyków.Wolę prozę zycia - to, że ktoś mi ugotuje rosół jak bedę chora, przytuli jak mam doła czy posprząta chałupę .Życie składa się z tych nudnych, codziennych czynności, a nie czytaniu poezji i romantycznych wyznań.

Właśnie o to mi chodzi, żeby to co się pisze, mówi pokrywało się z czynami. A pytanie to było raczej do Xerxesa - czy powiedziałby dziewczynie na początku znajomości to co tu napisał.

adlernewman napisał/a:

Jakby sie facet jak Xerxes wypowiadal w kregu moich znajomych, to bardzo szybko przestal by byc znajomym. Nie interesuja mnie osoby wg ktorych liczy sie tylko wyglad zewnetrzny, a kobieta w glowie moze miec siano.

Jakoś tak ostatnio wyszło, że po zajęciach byłem pogadać z kolegą poza uczelnią. Przed tym cały czas wyraźnie było widać, że nie ma on problemu w kontaktach z kobietami. Najlepsze jednak wyszło podczas tej rozmowy. To co mi wtedy nagadał o jego kontaktach z dziewczynami dość mnie zszokowało. Tylko seks w tym widzi. Nic poza tym. Kilka dziewczyn w tym samym czasie. No i dumnie dodał, że bez dobrego wyglądu, to raczej ciężko coś "wyrwać".

Jakoś od tej rozmowy szacunek do niego straciłem. Kobiety niestety też nieco inaczej (w mniej pozytywnym świetle) postrzegam od tego momentu. Doskonale widzą, że go interesuje tylko jedno a same do łóżka od razu się pchają. Na co one liczą? A potem płacz jacy to faceci są źli, że nie szanują, że nie chcą trwałych monogamicznych związków.

No i z tego rysuje mi się wyraźny, negatywny obraz zarówno mężczyzn i kobiet. Strach się wiązać z kimś w takich warunkach. Można mieć swoje przekonania, szczere motywacje ale co znaczy gdy dookoła jest takie bagno.

103

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
malyksiaze2 napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

Malyksiaze2, jestem w realu taka jak na forum.Przywilej wieku - nie muszę udawać kogoś kim nie jestem, mam cywilną odwagę, swoje poglądy i swoje wartości.Dojrzałam, dorosłam i wyrosłam z pięknych chłopców, uduchowionych romantyków.Wolę prozę zycia - to, że ktoś mi ugotuje rosół jak bedę chora, przytuli jak mam doła czy posprząta chałupę .Życie składa się z tych nudnych, codziennych czynności, a nie czytaniu poezji i romantycznych wyznań.

Właśnie o to mi chodzi, żeby to co się pisze, mówi pokrywało się z czynami. A pytanie to było raczej do Xerxesa - czy powiedziałby dziewczynie na początku znajomości to co tu napisał.

adlernewman napisał/a:

Jakby sie facet jak Xerxes wypowiadal w kregu moich znajomych, to bardzo szybko przestal by byc znajomym. Nie interesuja mnie osoby wg ktorych liczy sie tylko wyglad zewnetrzny, a kobieta w glowie moze miec siano.

Jakoś tak ostatnio wyszło, że po zajęciach byłem pogadać z kolegą poza uczelnią. Przed tym cały czas wyraźnie było widać, że nie ma on problemu w kontaktach z kobietami. Najlepsze jednak wyszło podczas tej rozmowy. To co mi wtedy nagadał o jego kontaktach z dziewczynami dość mnie zszokowało. Tylko seks w tym widzi. Nic poza tym. Kilka dziewczyn w tym samym czasie. No i dumnie dodał, że bez dobrego wyglądu, to raczej ciężko coś "wyrwać".

Jakoś od tej rozmowy szacunek do niego straciłem. Kobiety niestety też nieco inaczej (w mniej pozytywnym świetle) postrzegam od tego momentu. Doskonale widzą, że go interesuje tylko jedno a same do łóżka od razu się pchają. Na co one liczą? A potem płacz jacy to faceci są źli, że nie szanują, że nie chcą trwałych monogamicznych związków.

No i z tego rysuje mi się wyraźny, negatywny obraz zarówno mężczyzn i kobiet. Strach się wiązać z kimś w takich warunkach. Można mieć swoje przekonania, szczere motywacje ale co znaczy gdy dookoła jest takie bagno.

Ponoeważ każda z nich mysli, że ona będzie tą która usidli owego przystojniaczka.

104

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
missnowegojorku napisał/a:

Ponoeważ każda z nich mysli, że ona będzie tą która usidli owego przystojniaczka.

Ale wyraźnie widać jaki to jest typ człowieka. Zabawa na pierwszym miejscu. Był w związku była zdrada, jakaś chwilowa przerwa w związku to  zaraz znalazł sobie inne dziewczyny. Gdzie tu logika chcąc usidlić taką osobę? Jeśli dziewczynie odpowiada ktoś taki kto skacze z kwiatka na kwiatek to świadectwo jest jedno. Smutne to.

105

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Dokładnie miss. Mam takiego znajomego w pracy. Niezłe "ciacho" z niego, niestety nic poza tym, bo inteligencją nie grzeszy... A szkoda tongue Bardzo często biedaczek się zakochuje, unieszczęśliwiając tym swoje byłe dziewczyny, z których oczywiście każda jedna miała nadzieję być tą, którą on prawdziwie "pokocha". Nieraz dawał mi do zrozumienia, że coś by tam chciał ze mną... ale skutecznie go ignoruję, chociaż bardzo mi się podoba. Niestety wiem, jak traktuje dziewczyny i jakie miał przygody w życiu i to właśnie sprawia, że wolę trzymać się od niego z daleka...

106

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Koliberku, przecież to zupełnie nie tak!!!!Jakbyś przekreślała istnienie wartościowych kobiet, które lubią seks.Lubie, to jakiś wstyd, niemoralnośc, bycie gorszą?Myślę, że to ogromna zaleta, patrząc na to, ze charakter i intelekt też mam niezgorszy.Mam udawać kogoś kim nie jestem , krygować się, czekać nie wiadomo na co?

Ja też lubie seks, ale nie powiem mezczyźnie na pierwszej, czy drugiej  randce ze chce sie z nim przespać(no chyba zebym faktycznie zechciała i nie myślała poważniej)

Asterka10 napisał/a:

Czy w wieku 42 lat nie można facetowi powiedzieć wprost  "podobasz mi się, chcę się z Tobą kochać" i nie wyjść na dziwkę?To przecież śmieszne i chore, by niewiadomo ile chodzić za rączkę i patrzeć sobie w oczki.

Można, zależy czego oczekujesz i zależy ile sie znacie...

jak wywalisz prosto z mostu to zawsze wyjdziesz na łatwą, ja też wyszłam na łatwą i moj mi to nawet potwierdził bo myslał że z całym osiedlem spałam a tu klops jak się dowiedział że był drugim, ale sie wciagnął i zaczął zakochiwać wiec odwrotu już nie było, o jak mi się spodobało jak się zdziwił, dwa razy się dopytywał czy na pewno tongue  haha...

łatwa, dziwka...dla mnie łatwa to taka co już sama nie wie ilu miała a ja byłam łatwa dla tego dla którego chciałam a nie dla wszystkich

107

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Koliber napisał/a:

łatwa, dziwka...dla mnie łatwa to taka co już sama nie wie ilu miała a ja byłam łatwa dla tego dla którego chciałam a nie dla wszystkich

święte słowa

108

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
malyksiaze2 napisał/a:
missnowegojorku napisał/a:

Ponoeważ każda z nich mysli, że ona będzie tą która usidli owego przystojniaczka.

Ale wyraźnie widać jaki to jest typ człowieka. Zabawa na pierwszym miejscu. Był w związku była zdrada, jakaś chwilowa przerwa w związku to  zaraz znalazł sobie inne dziewczyny. Gdzie tu logika chcąc usidlić taką osobę? Jeśli dziewczynie odpowiada ktoś taki kto skacze z kwiatka na kwiatek to świadectwo jest jedno. Smutne to.

niestety emocje maj niewiele wspólnego z rozsadkiem

109 Ostatnio edytowany przez Koliber (2013-03-22 21:37:07)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Malyksiaze2, jestem w realu taka jak na forum.Przywilej wieku - nie muszę udawać kogoś kim nie jestem, mam cywilną odwagę, swoje poglądy i swoje wartości.Dojrzałam, dorosłam i wyrosłam z pięknych chłopców, uduchowionych romantyków.Wolę prozę zycia - to, że ktoś mi ugotuje rosół jak bedę chora, przytuli jak mam doła czy posprząta chałupę .Życie składa się z tych nudnych, codziennych czynności, a nie czytaniu poezji i romantycznych wyznań.

Tak tylko ci sie wydaje Asti, a nie chciałbyś dostać raz na jakis czas kwiatka, wyjść na spacer tylko we dwoje, isć do kawiarni,dostać słowo miłe dla ucha?
Ta chałupa i ten rosół są zawsze, proza życia nie odpuści, sztuką jest dążyc do romantycznych chwil nawet gdy zycie wydaje się być zwyczajne...

a wracajac do pytania, jak przełamać nieśmiałosć wobec meżczyn?...ja bym nic nie przełamywała, dla mnie nieśmiałosć ma cos energetyzujacego, zrobiłbym z tego uzytek, ja lubię jak meżczyna jest nieśmiały(tak z moim było) bo wtedy mogę uwodzić(co akurat lubie) i nadać swój rytm tej relacji...

adlernewman napisał/a:

Jakby sie facet jak Xerxes wypowiadal w kregu moich znajomych, to bardzo szybko przestal by byc znajomym. Nie interesuja mnie osoby wg ktorych liczy sie tylko wyglad zewnetrzny, a kobieta w glowie moze miec siano. Chyba, ze maja 19 lat, i po prostu glupote mlodziencza wypada wybaczyc... Normalny facet, na poziomie predzej by sie na miejscu ze wstydu spalil, niz takimi buractwami szafowal.

No szafować moze nie szafuje ale swoje myśli, wielu mezczyzn mysli tak jak X ale mało sie do tego przyzna...

LillaM napisał/a:

Mam takiego znajomego w pracy. Niezłe "ciacho" z niego, niestety nic poza tym, bo inteligencją nie grzeszy... A szkoda tongue Nieraz dawał mi do zrozumienia, że coś by tam chciał ze mną... ale skutecznie go ignoruję, chociaż bardzo mi się podoba. Niestety wiem, jak traktuje dziewczyny i jakie miał przygody w życiu i to właśnie sprawia, że wolę trzymać się od niego z daleka...

a jego się nie wstydzisz?

110

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Faceci, którzy zachowują się jak dupek, chyba w większości kobiet budzą odwagę na nie.
A co do faceta nie wydaje mi się.Romantyzm, kwiatki, kawiarnia i miłe słowa kojarzą mi się z podrywem, który kończy się łóżkiem , a nie związkiem.Na rosół i wysprzątaną chałupę nie mogę liczyć.

111

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Faceci, którzy zachowują się jak dupek, chyba w większości kobiet budzą odwagę na nie.
A co do faceta nie wydaje mi się.Romantyzm, kwiatki, kawiarnia i miłe słowa kojarzą mi się z podrywem, który kończy się łóżkiem , a nie związkiem.Na rosół i wysprzątaną chałupę nie mogę liczyć.

Nie rozumiem tego co napisałaś. Możesz jaśniej.

112

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Życie wyleczyło mnie z romantyzmu, wrażliwych poetów, facetów tak banalnymi rzeczami jak kwiatek zdobywającymi kobietę.Wieczory przy świecach i puste słowa i deklaracje (co by tylko zawlec lubą do wyra) nie robią na mnie wrażenia.
Oczekuję konkretów i prawdziwego starania, a nie gadania po próżnicy i robienia z gęby ....Chciałabym wiedzieć, że jeśli facet mówi tak, to jest to tak , a nie być może. Chciałabym wiedzieć, że jest poważny i można mu ufać.
Wszyscy Ci czarodzieje, czarusie, romantycy to banda niedorosłych , niepoważnych idiotów, którzy kochają swoje wyobrażenia o romantycznej miłości i samych siebie.A nie kobiety.

113

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wyjasnie moze- od kobiety oczekuje cech kobiecych, w ktorych seksowny wyglad sie zawiera, jak i urok, subtelnosc, wdziek itd. Inteligencja jest uniwersalna i bynajmniej nie negatywna, a potrzebna. Ale jesli ktos chce ja na sile eksponowac i czynic z niej glowny wabik w relecjach damsko-meskich to efekt jest wiadomy. Juz pomijajac to czy rzeczywiscie jest co eksponowac..Ty Asterko akurat jestes mocno uprzedzona i frustracja bije z wiekszosci Twoich postow, nie bede sie wdawal w slowne przepychanki, bo po co.

114 Ostatnio edytowany przez Asterka10 (2013-03-23 02:21:39)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Nie każdemu Xerxes został dany seksowny wygląd, subtelność i wdzięk.i stąd może ta frustracja, bo tak deprecjonowany przez Ciebie intelekt to moja główna zaleta.
Jesteś młody więc zdradzę Ci tajemnicę - w pewnym wieku żadna kobieta nie chce być już tylko seksownością, subtelnością i wdziękiem.I w większości przypadków następuje to około 35 roku życia, kiedy uroda więdnie, za to osobowość dojrzewa.I chce być partnerem z którego zdaniem się liczysz, chce rozmawiać i być traktowana jak człowiek , a nie obiekt seksualny.Staje się taka lub do końca życia zostaje rozkapryszoną dzidzią piernik, gorącą mamuśką co to bzyka wszystko tylko nie męża, albo zołzą z piekłą rodem rwącą  włosy  bo sie STARZEje.
Ciekawa jestem czy Ty chciałbyś być dla kobiety tylko kawałkiem ładnego mięsa, atrakcyjnym kaloryferem, którego zazdroszczą koleżanki, penisem na dwóch nogach o z góry narzuconej kubaturze ?
ciekawe ja Ty byłbyś sfrusrowany, gdyby nikt Cię nie chciał, bo nie masz wymaganych powyżej walorów.A wszystko co masz fajnego nie było dla większości kobiet funta kłakó warte.Chciałbyś być przez całę życie niewidoczny tylko dlatego, że matka natura nie dałą ci urody.I jeszcze wysłuchiwać , ze wszystkie kobiety to idiotki, pustaki i zimne suki????

http://www.demoty.pl/a-brzydkie-kobiety-31171
cała prawda.

115

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wszyscy Ci czarodzieje, czarusie, romantycy to banda niedorosłych , niepoważnych idiotów, którzy kochają swoje wyobrażenia o romantycznej miłości i samych siebie.A nie kobiety

Asterko,tylko bardzo duża liczba kobiet za takimi przepada.

116

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wiesz Martino87 dlaczego tak się dzieje?Bo oni rozmawiają z kobietami i nie o fizyce kwantowej,samochodach i piłce nożnej, ale o tym co kobiety interesuje.O uczuciach , emocjach, świecie, literaturze, kinie.Są zainteresowani (sztucznie i dla wiadomych celów) co kobieta myśli, czuje.Słuchają kobiet!!!!
W porównaniu z każdym facetem , który rozmawia o laskach, furach i piciu, albo milczy są interesujący  i wydają się empatyczni.
Gorzej się dzieje kiiedy czas się rozstać, albo do drzwi puka ciotka NORMALNE ŻYCIE.Wtedy tracą cały swój urok.

117

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Martino87 napisał/a:

Wszyscy Ci czarodzieje, czarusie, romantycy to banda niedorosłych , niepoważnych idiotów, którzy kochają swoje wyobrażenia o romantycznej miłości i samych siebie.A nie kobiety

Asterko,tylko bardzo duża liczba kobiet za takimi przepada.

Czaruś umie zbajerować babkę, ma to we krwi, przez jakiś czas sprawia, że ona czuje się wyjątkową, Porzany chłop tego nie umie, brzydzi się takim zachowaniem, mierzi go to. Dlatego winien poczekać i szukać kobiet, które zmądrzały.

118

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Miss, normalny chłop tylko tego nie umie i na tym polega różnica.Takich uczciwych  i mających sumienie jest może 1%.Jakoś tak nie wierzę, że morale powstrzyma mężczyznę przed zbajerowaniem kobiety.To raczej brak umejętności  lub lenistwo.

119

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

Miss, normalny chłop tylko tego nie umie i na tym polega różnica.Takich uczciwych  i mających sumienie jest może 1%.Jakoś tak nie wierzę, że morale powstrzyma mężczyznę przed zbajerowaniem kobiety.To raczej brak umejętności  lub lenistwo.

Ale sporo jest "etatowych czarusiów", którym się chce czarować i dlatego kobiety na nich lecą, ktoryś z kolegów powyżej się nad tym zastanawiał, dlaczego tak jest, więc  staram się tłumaczyć smile

120

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

LillaM, wiesz zastanawiam się czy warto przełamywać tą nieśmiałość.Ja to zrobiłam w pewnym momencie, myśląc, że powiększy to moje szanse na związek.Niewiele mi z tego przyszło.

121

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

LillaM, wiesz zastanawiam się czy warto przełamywać tą nieśmiałość.Ja to zrobiłam w pewnym momencie, myśląc, że powiększy to moje szanse na związek.Niewiele mi z tego przyszło.

Warto próbować, aby na łożu śmierci rzec:"trudno, nie wyszło, ale robiłam wszystko co było możliwe".

122

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Asterko chyba juz w tym temacie bylo wszystko napisane. Bozia nie rozdaje rowno i mniej urodziwe koiety maja trudniej w zyciu. Tylko na pewne rzeczy nie mamy wplywu, niechec do facetow Ci nie pomoze.

123

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
xerxes napisał/a:

Asterko chyba juz w tym temacie bylo wszystko napisane. Bozia nie rozdaje rowno i mniej urodziwe koiety maja trudniej w zyciu. Tylko na pewne rzeczy nie mamy wplywu, niechec do facetow Ci nie pomoze.

Ale też nie zaszkodzi, buhahaha.

124

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
yetii napisał/a:

Nieśmiałe kobiety to skarb...

No, jak ktoś potrzebuje kury która ugotuje, upierze,posprząta,zrobi zakupy,urodzi i wychowa dzieci i nie obrazi się jak do od czasu do czasu  dostanie w pysk...

125

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
missnowegojorku napisał/a:
Asterka10 napisał/a:

LillaM, wiesz zastanawiam się czy warto przełamywać tą nieśmiałość.Ja to zrobiłam w pewnym momencie, myśląc, że powiększy to moje szanse na związek.Niewiele mi z tego przyszło.

Warto próbować, aby na łożu śmierci rzec:"trudno, nie wyszło, ale robiłam wszystko co było możliwe".

Spróbuję, póki mam do tego okazję, a jak się nie uda, to dam sobie spokój i pozostanę sobą smile

126

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Koliber napisał/a:
LillaM napisał/a:

Mam takiego znajomego w pracy. Niezłe "ciacho" z niego, niestety nic poza tym, bo inteligencją nie grzeszy... A szkoda tongue Nieraz dawał mi do zrozumienia, że coś by tam chciał ze mną... ale skutecznie go ignoruję, chociaż bardzo mi się podoba. Niestety wiem, jak traktuje dziewczyny i jakie miał przygody w życiu i to właśnie sprawia, że wolę trzymać się od niego z daleka...

a jego się nie wstydzisz?

Trochę się jeszcze przy nim peszę (bo ma takie przenikliwe spojrzenie), ale już coraz mniej. Staram się nim nie przejmować, bo wiem, że nic między nami nie będzie.

127

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Mam wrażenie, że aby poczuć się dobrze w czyimś towarzystwie, potrzebujesz najzwyklej czasu, aby go poznać i oswoić się. Wg mnie to najzupełniej normalna reakcja.

128

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Tak chyba jest rzeczywiście... Jak kogoś poznam chociaż troszeczkę, to jest mi dużo prościej z nim rozmawiać. Najgorzej jest zacząć rozmowę z kimś, kogo nie znam, albo znam tylko z widzenia.

129

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Wydaje mi się, że to całkiem zwyczajne reakcje, wielu ludzi tak ma i to chyba jest lepsze, niż hurraoptymistyczne pakowanie sie w toksyczne relacje.

130 Ostatnio edytowany przez Koliber (2013-03-23 20:56:06)

Odp: Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???
Asterka10 napisał/a:

A co do faceta nie wydaje mi się.Romantyzm, kwiatki, kawiarnia i miłe słowa kojarzą mi się z podrywem, który kończy się łóżkiem , a nie związkiem.

no ale przecie napisałaś ze lubisz seks...to ja już cię nie rozumiem hmm

missnowegojorku napisał/a:

Czaruś umie zbajerować babkę, ma to we krwi, przez jakiś czas sprawia, że ona czuje się wyjątkową, Porzany chłop tego nie umie, brzydzi się takim zachowaniem, mierzi go to. Dlatego winien poczekać i szukać kobiet, które zmądrzały.

no są to 50 latkowie biorący 30 latki za zony

Posty [ 66 do 130 z 261 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Jak przełamać nieśmiałość wobec mężczyzn???

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024