Zaledwie znam; raptem kilka sekund posłuchałam
Ale znasz, Olinka o tym pisala, jak drzwiami i oknami nam sie weekend do domow pcha, to ciezko nie kojarzyc
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » KULTURA » Disco polo - wymarły gatunek?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zaledwie znam; raptem kilka sekund posłuchałam
Ale znasz, Olinka o tym pisala, jak drzwiami i oknami nam sie weekend do domow pcha, to ciezko nie kojarzyc
Disco polo absolutnie nie wymarło, jest nawet cała stacja telewizyjna jemu poświęcona. No i teraz wszechobecne: Ona tańczy dla mnie. Cóż: wolałabym jednak, żeby ten gatunek muzyczny odszedł w zapomnienie.
Country w Ameryce każdy zna i nie śmieje się, a to nic innego jak polska muzyka biesiadna w sumie.
Johnny Cash to wg Ciebie muzyka biesiadna..?
Disco polo absolutnie nie wymarło, jest nawet cała stacja telewizyjna jemu poświęcona. No i teraz wszechobecne: Ona tańczy dla mnie. Cóż: wolałabym jednak, żeby ten gatunek muzyczny odszedł w zapomnienie.
U Nas dziś jest koncert tego zespołu zaobserwowałam całkiem niedawno , ze znowu modne jest disco polo hmmmm a ludzie się dobrze bawią .
Ja to się zastanawiam czy czasem powrót mody na disco-polo nie jest kontrkulturową odpowiedzią na hipsterską bufonadę.
A ja dla odmiany bardzo lubię Disco Polo. Nie znam nowych piosenek, ale czasem lubię posłuchać starych przebojów w tym gatunku z końca lat 80 i początku 90 (Zespoły TOP ONE, Dystans, BOYS, Bayer Full). Faktycznie jest sporo kiczu i wielu wykonawców nagrywa jakieś zupełne gnioty, ale mimo wszystko w tym nurcie powstało wiele fajnych utworów.
Zupełnie nie rozumiem wielkiej fali ataków na Disco Polo i całej tej agresji - nie wiem, to chyba kompleksy. Wydaje mi się, że np. piosenki "Moja muzyka", "Jesteś Szalona", "Biały Miś" wcale nie są gorsze od muzyki POP wręcz przeciwnie. To jest prosta muzyka, do zabawy, najczęściej o miłości, czasami w rubaszny sposób. Uszanujmy to.
Nie rozumiem, czemu na przykład Kaja Paschalska śpiewająca: "Mała Chinka, cipu, cipu-linka" jest ok. bo to POP a Marcin Miller śpiewając "Niech żyje wolność i swoboda" jest nie ok i najlepiej jakby umarł, zniknął i przepadł bo śpiewa Disco Polo.
Na koniec chciałem dodać, że nie jestem robotnikiem, ani rolnikiem, ani nie wiem, kim :-) (chciałbym podkreślić, że szanuję ludzi pracujących fizycznie i uważam, że bardzo brakuje u nas w kraju etosu pracy jak to jest np. w Niemczech). Jestem absolwentem Politechniki Warszawskiej i pracuję dla międzynarodowej korporacji.
Muzyka disco polo nie jest raczej przeznaczona do takiego typowego słuchania, ale kiedy w zeszłym roku chodziłam na 18stki, to nie wyobrażam sobie tego typu imprez bez disco polo. Słowa za mądre nie są, ale piosenki są rytmiczne i dobrze się do nich tańczy.
Muzyka disco polo nie jest raczej przeznaczona do takiego typowego słuchania, ale kiedy w zeszłym roku chodziłam na 18stki, to nie wyobrażam sobie tego typu imprez bez disco polo. Słowa za mądre nie są, ale piosenki są rytmiczne i dobrze się do nich tańczy.
Oh my! Ja osiemnastkę miałam kilkanaście lat temu ale wśród moich znajomych NIKT w tym wieku tego nie słuchał.Teraz uczę osiemnastolatków i także nie znam żadnego który by tej muzyki słuchał.
Mnie bolą od tego zęby i nie przyszłoby do głowy by przy tym tańczyć;)
A ja dla odmiany bardzo lubię Disco Polo.
Na koniec chciałem dodać, że nie jestem robotnikiem, ani rolnikiem, ani nie wiem, kim :-) (chciałbym podkreślić, że szanuję ludzi pracujących fizycznie i uważam, że bardzo brakuje u nas w kraju etosu pracy jak to jest np. w Niemczech). Jestem absolwentem Politechniki Warszawskiej i pracuję dla międzynarodowej korporacji.
Jak widać po Tobie- słuchanie DP nie ma nic z wykształceniem wspólnego.No chyba,że chodzi o wykształcenie muzyczne,którego nie posiadasz
jak zawsze nikt nie słucha
niedaleko mnie jest klub taki,co tydzien organizują jakiś koncert zespołów disco polo,kogo tam jest najwięcej? właśnie młodzież 17-25 lat
ostatnio sama zaczęlam częsciej tego typu muzyki słuchac
Nie lubie disco polo. Hip-hopu i rapu też.
jak zawsze nikt nie słucha
niedaleko mnie jest klub taki,co tydzien organizują jakiś koncert zespołów disco polo,kogo tam jest najwięcej? właśnie młodzież 17-25 lat
ostatnio sama zaczęlam częsciej tego typu muzyki słuchac
Jak zawsze słuchający DP są przekonani,że reszta - nie słuchająca- ściemnia. Na pewno po cichu zachłystują się tymi tekstami i tą skomplikowaną linią melodyczną. No bo jak można tak fantastycznej muzyki nie słuchać? Jak można mieć inne upodobania?
Ciekawe czemu miałabym ściemniać? Masz jakąś teorię?
Nie sądzę,że tę młodzież, którą widzisz w tym "klubie" uczę
Gojka nie mówię że ściemniasz
odniosłam się do ogółu
nikt nie słucha ale wszyscy znają (niech będzie że większość)
Nie sądzę,że tę młodzież, którą widzisz w tym "klubie" uczę
czyli wychodzi na to że do tego "klubu" chodzą jakieś nie wiem tępaki? no tak chyba wychodzi,
bo przecież byle kogo nie uczysz,skoro ten ktoś takiej muzyki nie słucha
He. Nie wiem jak to jest u gojki, ale jak sobie przypominam moja klase z liceum, to wlasnie tak było
Moze nie tyle byly to tepaki, co osoby o bardzo malych wymaganiach intelektualnych. Jeżeli ktos wymaa od muzyki by byla latwa, mila i przyjemna to disco polo mu wystarczy.
Z drugiej strony wiadomo, ze klasyka disco polo to moga być intelektualne wyzyny w porownaniu co do niektorych gwiazdeczek pop.
Na zachodzie też istnieje disco - prymitywne i toporne, tyle, ze bazujac na jezyku angielskim nikt mu zadnych przydomkow nie dodaje.
Taka muuzyka istnieje w kazdym panstwie
Swoja droga jaak się poczyta teksty niektorych klasykkow rocka to "bialy mis" jest wyzyna poezij
No ale nie slucham. (Moze poza "mydelkiem Fa" ktore jednak z zalozenia było pastiszem na disco polo, a stalo się niemal jego hymnem )
A jak to jest ze sluchaniem? A tak, ze co innego jest slyszec, a co innego sluchac.
Poza tym jak mialam 20 lat to sluchalam Nirvany a nie disco polo
Ale to nie tak ze 20 latki sluchaja tylko disco polo,ja dalam przyklad z tym klubem,gdzie disco polo jest dodatkiem moze godzinnym do calej imprezy,bo ogolnie ludzie bawia sie przy innej muzyce
To jak ja np nie lubie hip hopu i nie slucham,ale gdzies tam zaslyszane kawalki wpadly mi w ucho
Fakt w disco polo niektore teksty powalaja
Nigdy nie słuchałam, nie słucham i słuchać nie będę. Nienawidzę serdecznie, nie toleruję, wywołuje to u mnie mdłości, zażenowanie i przygnębienie. Muzyka to jest bardzo ważna część mojego życia i takiego na niej gwałtu jakim jest DP moje wrażliwe uszyska nie są w stanie znieść. Nie ma takiej ilości alkoholu, którą mogłabym bezpiecznie wypić, żeby być w stanie bawić się przy takiej muzyce.
ja tez nie lubie disco polo, nie znosze wręcz, ale dużo ludzi tego slucha, lubi taka muzyke, niestety maz i corki tez, ale one sa male i mam nadzieje ze gust muzyczny im się zmieni, bo maz to już na 100% nie,:)
ja lubie bardzo rozrorodna muzyke, ale disco polo to po prostu łatwa muzyka, mało ambitna, a niektóre teksty sa po prostu rozwalające, denne i głupie, smieszne
ale ja mogę posłuchać pośmiać się choć krótko, niektóre piosenki niestety wpadają w ucho, za to jak mezowi puszczałam głosno Metalice, Nirvane to on nie mogl wytrzymać i wychodzil:)
ja lubie disco, hip hop, stary dobry rock, muzyke elektroniczna, klasyczna tez nie pogardzę ale na to musze mieć nastrój, wszystko oprócz disco polo:)
Ja ostatnio usłyszałam od kolegi (który na co dzień nie słucha tej muzyki) że disco polo jest częścią naszej kultury i trudno temu zaprzeczyć. Trudno?
Nie cierpię disco polo, kicz, tandeta, kiepski wokal, wszystko na jedno kopyto, ale nie widzę tendencji zmniejszania się popularności tej muzyki.
Powiem nawet więcej są 3 zespoły/ wykonawcy podchodzący pod disco polo którzy osobiście mi się podobają (w sensie ich muzyka) chociaż na codzień słucham głównie metalu.
A są to:
Przy czym nie traktuję tego jako super świetną muzykę, dobrą technicznie czy coś, po prostu podoba mi się to bo jest fajne, z jajem i tyle.
Pochodzę z Łomży ma Podlasiu. Region ten w ogóle uważany jest złośliwie za "stolicę Disco Polo". Tutaj się słucha tego wszędzie. Uwierzcie, śluby, studniówki, bale dyplomowe. I to nie to, że raz czy dwa na całą zabawę. Jakbym miał ocenić proporcje DP - inna muzyka to było by to 60:40. A na domówkach to już praktycznie 90:10 na korzyść DP. Ja osobiście do tego gatunku podchodziłem pięć razy, ale uwierzcie nie trawię tego, no nie mogę po prostu. Wstyd mi, że w mojej rodzinnej miejscowości kultura DP jest tak mocno zakorzeniona. Najlepszy dowód to "znany" zespół DP - "Piękni i Młodzi". Pochodzą właśnie z Łomży.
Właśnie wróciłam z filmu "Disco Polo"... Głupi jak "tapeta w motylki" ale w tej swojej głupocie fajny do oglądania. I jakby nie było, muzyka "robi" ten film i sprawia, że ludzie maja ochotę machać rękoma w takt muzyki (paru nawet to robiło, co było fajne a nie denerwujące).
W lato u mnie w mieście zrobiono festiwal disco polo. I jak przy żadnej imprezie - zabrakło miejsc noclegowych dla przyjezdnych
Mimo, że na codzień preferują muzykę z "przeciwnego bieguna", to jak gdzie sobie tam leci disco polo to z przyjemnością słucham i - o zgrozo - potem podśpiewuję
Ja jak pisałam już kiedyś w temacie to niektóre piosenki disco polo lubię. Np wspomniane przez Małpę wyżej "Ruda tańczy jak szalona". A są też oczywiście takie, które mi się nie podobają wcale i nawet raz nie mam ochoty ich słuchać. Na co dzień słucham popu, rocku, pokrewnych, choć przyznam w klasyfikowaniu do gatunków nie jestem jakaś dobra. Niemniej z disco polo też nie jest tak, że nie lubię wszystkich. Na zabawie mnie nie boli słuchanie niektórych piosenek disco polo, w domu rzadko, bo rzadko, ale też zdarzy się, że posłucham np "Ruda tańczy jak szalona" hehe, a jak to weszło, to nawet początkowo słuchałam parę razy pod rząd. Nie wstydzę się tego. Nie to, że słucham na co dzień, ale niektóre piosenki disco polo moim zdaniem są do słuchania i niektóre mi pasują. A oczywiście nic na przymus, bo ktoś może nie lubić, ktoś inny lubić, różnie bywa. A na zabawie oczywiście też bardzo dobrze bawię się przy popie, rocku, hitach z lat 60tych, 70tych, 80tych, 90tych itp.
Ja nigdy nie lubiłam dp, nawet jako dziecko. Nie dlatego że inni wyśmiewali się z tego gatunku (wtedy nie wiedziałam jeszcze że słuchanie tego to wstyd), ale dlatego że wywoływało u mnie przykre odczucia. Ten monotonny rytm kojarzył mi się z uwięzionym w klatce ptakiem który tłucze się, tłucze, i nie może się uwolnić, a teledyski wywoływały uczucie zażenowania (pamiętam taki fragment: dziewczynka podaje bandycie kwiatuszek, a z jego ręki wypada nóż, zawsze odwracałam wtedy głowę, bo nie mogłam znieść tego uczucia, taki wstyd, upokorzenie, nie potrafię wytłumaczyć).
Jeszcze rok temu też myślałam że to wymierający gatunek ale niestety byłam w błędzie.
nie lubię disco polo
O! W końcu temat dla mnie. Można tu wrzucać muzyczkę?
O! W końcu temat dla mnie. Można tu wrzucać muzyczkę?
Dawaj. Ja też coś wrzucę. Na początek, piosenka z kilkoma praktycznymi radami.
Bierz co chcesz, nawet deszcz ... Trzeba przyznać ładny rym.
A tu o stawianiu na piedestale. Są tacy, którzy twierdzą, że to największy hit takiej muzyczki.
Czasem w muzyce bardziej znane są covery od oryginałów. W disco polo tez tak bywa.
Oryginał
Mam małą sprawę - zwróć na mnie uwagę
Można by rzec muzyka filmowa
Z pozdrowieniami dla chłopaków z wykopu
Skąd Wy to bierzecie?? Na trzeźwo się nie da
Skąd Wy to bierzecie?? Na trzeźwo się nie da
Jeśli odpowiem, że z tęsknoty za szczerą, prawdziwą i bezpretensjonalną miłością - czy odpowiedź będzie satysfakcjonująca?
Jeśli odpowiem, że z tęsknoty za szczerą, prawdziwą i bezpretensjonalną miłością - czy odpowiedź będzie satysfakcjonująca?
Też mi ckno za białorycerską miłością.
Ja wiem, czy wymarły?
Ma się chyba dobrze, tak jak sklepy z tandetną chińszczyzną " za 5 złotych".
KoralinaJones napisał/a:Jeśli odpowiem, że z tęsknoty za szczerą, prawdziwą i bezpretensjonalną miłością - czy odpowiedź będzie satysfakcjonująca?
Też mi ckno za białorycerską miłością.
Priscilla napisał/a:Skąd Wy to bierzecie?? Na trzeźwo się nie da
Jeśli odpowiem, że z tęsknoty za szczerą, prawdziwą i bezpretensjonalną miłością - czy odpowiedź będzie satysfakcjonująca?
Ja tylko stwierdziłam, że na trzeźwo nie sposób, w resztę nie wnikam .
KoralinaJones napisał/a:Priscilla napisał/a:Skąd Wy to bierzecie?? Na trzeźwo się nie da
Jeśli odpowiem, że z tęsknoty za szczerą, prawdziwą i bezpretensjonalną miłością - czy odpowiedź będzie satysfakcjonująca?
Ja tylko stwierdziłam, że na trzeźwo nie sposób, w resztę nie wnikam
.
Ja już od dawna tego forum na trzeźwo nie czytam, bo nie inaczej nie sposób, także luz
Legancko
Disco polo niestety świetnie się ma. Jego gwiazdy zbijają kokosy. Kiedyś nosiło znacznie bardziej adekwatny tytuł do swej kiczowatej treści, piosenki chodnikowej.
Zmienię nieco temat... a pamieta ktoś jeszcze o muzyce cygańskiej?
A jak nie cygańskiej to o cyganach... u nas na weselu zrobiła furorę Cyganeczka Zosia Krzysztofa Krawczyka i cygańskiej "Oj mamo, mamo, mamo ja kocham się w cyganie"
i nie rozumiem fenomenu. Ale była godzina życzeń gości i cygańskiej przodowała.
Przecież to oczywiste. Te piosenki są skoczne i melodyjne, do tego mają proste teksty. Można sobie potańczyć i pośpiewać. Na wesele w sam raz.
Zmienię nieco temat... a pamieta ktoś jeszcze o muzyce cygańskiej?
A jak nie cygańskiej to o cyganach... u nas na weselu zrobiła furorę Cyganeczka Zosia Krzysztofa Krawczyka i cygańskiej "Oj mamo, mamo, mamo ja kocham się w cyganie"
i nie rozumiem fenomenu. Ale była godzina życzeń gości i cygańskiej przodowała.
Poszłabym na jakieś wesele
Sorry za TVP
Bo to ta sama dusza muzyczna.
Druga tez piękna.
https://www.youtube.com/watch?v=-kfEscp-UyI
Tak pozostając w nastroju weselnym
Mnie to przeraża, że dzisiaj się disco polo w niektórych kręgach wręcz nobilituje. Rozumiem, że po kieliszku wesoło i się potupie nóżką, ale żeby zaraz Zenka do filharmonii?
Mnie to przeraża, że dzisiaj się disco polo w niektórych kręgach wręcz nobilituje. Rozumiem, że po kieliszku wesoło i się potupie nóżką, ale żeby zaraz Zenka do filharmonii?
Prawdę mówiąc nawet do potupania nóżką trudno się tego słucha. Człowiek siedzi, napije się, a potem zastanawia "co ja tutaj robię, uuuu...?"
Ale masz rację, Zenek i filharmonia? Komuś się coś mocno pozajączkowało. Ok, jeśli komuś się podoba, to niech tego słucha, ale żeby usiłować wmawiać społeczeństwu, że to jest wybitna muzyka i trzeba jej wypracować należny szacunek, to coś już jest mocno nie tak. To jakby w gumowcach wejść do kościoła i dziwić się, że ktoś się krzywi.
Toples - Dwa Serca, chyba Twoja ulubiona piosenka, bo na naszej liście leci już drugi raz.
To ja też coś smutnego tego samego wokalisty
Dżizassss......... Nie wchodzić na ten temat...Nie wchodzić na ten temat.....
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » KULTURA » Disco polo - wymarły gatunek?
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024