ja 'po' daje się normalnie pocałowac, nie brzydzi mnie to, a on wie, że w pełni to wszystko akcpetuje.
kilka razy probowalam,nie podoba mi sie,
a co do calowania 'po' to tez jakos mnie to nie obrzydza.
jedna z najlepszych pozycji ;D ale każdy może mieć inne zdanie oraz odczucia
Pewnie, co człowiek to inne predyspozycje i upodobania Ja narazie jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną
Witam
Namawiam do spróbowania ,ale nic na siłę . Ja osobiście bardzo lubię , daje mnie to wiele przyjemności . Fakt że na początku ciężko było się skoncentrować na braniu i jednoczesnym dawaniu przyjemności . Lubię to , czasami zamiast normalnego stosunku , mój S też to uwielbia . Za drugim razem jak to robiliśmy to było nam tak dobrze że poszliśmy na całość , właściwie nawet nie zdając sobie z tego sprawy . Ale warto było . A co całowania po to nie mam żadnych oporów . Zyczę powodzenia osobom które będą próbowały pierwszy raz ...
czemu mowice ze tak pozycja nie jest fajna ja tam ja bardzo lubie sex wtedy jest o wiele przyjemniejszy
pozycja 69 jest u mnie stałym elementem gry wstępnej jest świetna bo oboje się nakręcacie i sprawiacie sobie obojgu przyjemność. z reguły robimy to tak,że ja jestem pupką nad nim a on pode mną, większe pole manewru
tak naprawdę tą pozycję się lubi jak w pełni akceptujecie swoje ciała, zapachy i inne rzeczy
a jeśli chodzi o całowanie "po" to nie widzę przeszkód
co jego to moje, a co moje to jego
Lubię pozycję 69 wtedy, kiedy jestem na górze - sama wtedy mogę decydować, jak głęboko chcę pieścić swojego faceta. Poza tym w pozycji 69 nigdy nie będę miała orgazmu, tak jak przy każdej formie seksu oralnego
Zgadzam się z malinką, że akceptacja własnego ciała daje komfort psychiczny, ale to dotyczy właściwie każdego rodzaju seksu
I ja również nie miałam nigdy problemu z pocałunkami po pieszczotach oralnych - być może dlatego, że nie zgadzam się na finał w ustach.
ja osobiscie nie lubie tej pozycji... wogóle nie lubie chopakowi robic''.......'' jest to dlamnie jakies dziwne... ale facet z którym byłam twierdzil ze kobita powinna zaspokajac faceta a facet kobiete.... i ze po tym jest o wiele latwiej zaczac sexs i wejsc w kobiete... ale czasem mu szlam na reke i to robilam
My z mężem czesto ją stosujemy nie zadługo ale to nieodłączny element uprawiania naszej miłości
Całkiem przyjemnie
ale nie ma co na siłe bo nie każdemu toodpowiada, apo co sie zrażać do partnera?
a czy po tej pozycji nie obrzydza was ponowne całownei wusta? zraz po tym jak całowaliście własne narządy płciowe?
szczerze? zupełnie nie! poza tym nigdy nie myślałam o tym w ten sposób ;-)
ja ogólnie lubię te pozycje
77 2010-01-29 16:20:43 Ostatnio edytowany przez cvas12 (2010-01-29 16:21:15)
Uwielbiam tą pozycję 69 jest dla mnie wspaniałą odskocznią od normalnego sexu z moim facetem. Poza tym on też uwielbia takie pieszczoty. Najczęściej jest tak, że on jest na dole, a ja na górze. Uwielbiam brać jego męskość w usta i delektować się jej wielkością i smakiem jednocześnie wpychając paluszek w jego odbyt i poruszając nim rytmicznie, on w tym czasie liże intensywie moją grotę i uciska miarowo łechtaczkę lub ewentualnie pieści mój odbyt. Jest wtedy cudnie, wręcz odlotowo
Co do orgazmu to gdy czuję że za chwilę dojdę, wtedy intensywniej pieszczę jego członka. Gdy wzajemnie dochodzimy to biorę go do ust i połykam jego spermę, a on odwzajemnia się tym samym spijając moje soki którymi go zrosiłam w momencie wspólnego orgazmu. I nie zdarzyło mi się żebym kiedykolwiek nie miała orgazmu w tej pozycji. Dlatego polecam 69!!!:)
moja ulubiona jest ta pozycja kocham ją ;-D
79 2010-01-29 17:44:32 Ostatnio edytowany przez PurBlanca <3 (2010-01-29 17:45:26)
Ja również uwielbiam tą pozycję.
Zgodzę się z tym,że ciężko jest się skupić,ale my robimy takie szacher macher:w tej pozycji poprostu robie mu dobrze,bo pod tym katem sprawia mu to wyjatkwa przyjemnosc Może z czasem uda nam sie jednoczesnie.Poki co fajnie sie bawimy
Nie przepadam. Bardzo niewygodna, przez co nie mogę się skupić ani na dawaniu ani na braniu. No i trochę krępująca
z tego co tu czytam to większości jest za , więc i ja może dam się w końcu przekonać na to z moim kochanym...
Jak wyczytałem w waszych postach to zapachem się nie przejmujcie to feromon działający tylko nie do przesady higiena musi być choć wam kobiety nie trzeba o tym pisać ja sam jestem non stop wydepilowany i używam płynu do higieny intymnej rewelacja tak sądzi moja żona
Mój luby ostatnio podczas seksu oralnego wyskoczył: 'a może spróbujemy z 69?'
Powiedział to niby od niechcenia, ale widziałam, że podnieciła go ta myśl. Myślę sobie, a co mi szkodzi...
Potrzeba paru prób, żeby polubić 69. Trochę skupienia, kontroli i robi się z tego naprawdę pozytywnie nakręcająca pozycja. I dla nas ta pozycja, i w ogóle seks oralny, to raczej element gry wstępnej- rzadko kończymy na samej miłości francuskiej.
Sądzę, że warto spróbować! Polecam!
84 2010-12-11 00:44:18 Ostatnio edytowany przez Dary (2010-12-11 00:44:46)
Powiedzcie jeszcze swoim panom niech przy tym popracują paluszkiem i to najlepiej środkowym
Mam dziwne uprzedzenie do tej pozycji sama nie wiem dlaczego.
ja raz próbowałam z partnerem, ale on po chwili nie mógł się skupić i ja dokończyłam to co zaczęłam, on już niestety nie )
jest miła ale rozproszona uwaga raczej do orgazmu nie dojdzie ale i tak jest miła:)
Jako element gry wstepnej jest w porządku, choć większy szał jest gdy cała uwaga mojego mężczyzny jest tylko dla mnie
też jestem za, ale widze że wątek nie aktualny
To można uaktualnić
My bardzo lubimy na początku miałam problemy z koncentracją - wiadomo dlaczego - ale z czasem łatwiej o koordynację
metodą prób i błędów można dojść do perfekcji:/ polecam jak najbardziej, tym bardziej ze facetów to strasznie rajcuje:P
To prawda
Jest ok, jako jedna z wielu podczas akcji.
Ja lubie, tylko ze jako gre wstepna. Moj facet nie lubi, bo (cytat) jak za bardzo sie podniecam, to trace kontrole nad soba i zaczynam za bardzo "szalec"
No to chyba o to chodzi w seksie, zeby stracic kontrolę i poszaleć.
A co do 69 to mniam...
A mój sobie wyjechał na kilka dni pracować gdzieś daleko...
I po co to czytałam...
Anik, jak wróci to zrób mu jakąś niespodziankę fajną
a co do pozycji to my też ją lubimy, czasami tylko jest problem z koncentracją, ale o to w tym wszystkim chodzi ;P
ja ja uwielbiam. Chociaż moj mąż ma 190 a ja 170 to troche ciężko. Ale dajemy rade
To można uaktualnić
My bardzo lubimyna początku miałam problemy z koncentracją - wiadomo dlaczego - ale z czasem łatwiej o koordynację
to fakt trzeba troche poćwiczyć he he
my lubimy też na boku
ja mu robię loda a on mnie pieści wibratorem i palcem łechtaczkę to taka gra wstępna
bardzo to lubimy
Bardzo lubie na boku, zakladam na niego jedna noge, na udzie drugiej kladzie glowe tak ze ma mnie praktycznie w ustach i wolna reke do pomocy. Ja tez klade glowe na jego udzie i mam wolna reke, jest bardzo wygodnie...najpierw mysle o sobie, nie mysle co robie z jego maluchem, poprostu trzymam go w ustach i ssam albo ugniatam lekko, jemu to wystarcza jako bodziec zeby szalec u mnie, a jak osiagne orgazm wtedy robie dla niego prawdziwa akcje.
Kwestia czasu, po paru probach jest i wygodnie i bombowo i wstydzic sie nie trzeba, kiedy sie widzi jak facet jest zachwycony i widokiem i zapachem.
kocham 69. kwintesencja milosci. branie i dawanie. ale tylko ze stalym partnerem,bo to bardzo intymne przezycie
Ja próbowałam bo bardzo mnie nakręciło to forum Osobiście orgazmu nie miałam, ale mojemu mężczyźnie się podobało. Co do całowania po pieszczotach oralnych to nie mam nic przeciwko, czasem specjalnie nie połykam wszystkiego tylko dzielę się z moim kochaniem. Wolę klasyczną minetkę, ale jak się człowiek nauczy przyjemności to godzenie dawania i brania jest naprawdę świetne