Moja droga,
bardzo dobrze zareagowałaś, wyprowadzając się..
Nie przejmuj się wpisami Panów, którzy mylą pojęcia..
Autorce nie o intercyzę chodzi, ani o jego pieniądze..
Każdy rozumie chęć zabezpieczenia się na różne ewentualności,
chęć zabezpieczenia bliskich i rodziny,
autorka również to rozumie..
wpis Kaszpira, jest w ogóle nie na temat i Ciebie nie dotyczy,
mowa o rezygnacji z dziedziczenia, mowa o ślubie..
jedno wyklucza drugie..
równie dobrze mogłaś, spełniając jego wolę oznajmić mu, że podpiszesz wszystko, ale gdy tylko zachoruje i się zestarzeje, opuścisz nie swój dom i ma zadzwonić sobie do dziedziczek, czyli córek, że nie musisz czekać, aż on umrze..
Ta duża różnica wieku, jest nieprzypadkowa..
Tacy Panowie szukają pielęgniarek na stare lata,
ale ten, jeszcze dodatkowo, zachował się paskudnie, bo tylko brał do tej pory,
nic w zamian nie oferując..
Nie on ją utrzymywał, a czerpał korzyści - zwykła świnia.
a wracając do Kaszpira,
gdyby dzisiaj Twoi rodzice byli równolatkami, to nie latałbyś po randkach,
tylko opiekował się rodzicami, a tak nie musisz, bo Twoja matka to robi..14 lat młodsza kobieta..
idealny model, najpierw zajmować się dziećmi, a potem małżonkiem..
i nie zrozumcie mnie źle, pokochać można każdego, nawet 20 lat starszego,
ale już szukanie, zimna kalkulacja, betonowe widełki w rocznikach - świadczą dokładnie o interesowności i w zasadzie o niezdolności do kochania.
Autorko,
ani się obejrzysz, jak on będzie miał już następną narzeczoną,
nie żałuj niczego - to świetna lekcja.
powodzenia