Potrzebuję się wygadać....
Potrzebuję się wygadać....
?
Nie wiem, co robić, co myśleć. Chciałabym żeby któraś z Pan przeczytała moje przemyślenia i oceniła z boku na chłodno cała sytuacje.
4 2022-09-13 13:14:28 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-09-13 13:15:35)
To napisz na forum.
Okej więc od początku. Jestem z facetem od 6 i pół roku. Mamy obydwoje po dziecku z poprzednich związków. Przez ten czas bywało różnie jednak zawsze mogliśmy na siebie liczyć. Jeżeli to ma.jakies znaczenie ja mam 29 lat a on 37. W czerwcu dowiedziałam się że jestem w ciazy. Nie było to nic planowanego ale też nie wpadka. Świadomy seks z wiadomo jakim finałem. Na początku było wszystko w porządku. Oboje się cieszyliśmy, nasze rodziny również. Mieliśmy zaplanowany wyjazd na sunris jednak przez swój stan ja nie pojechałam on tak. Nie jestem zaborcza i nie zabraniam czegoś jeżeli sama nie mogę. Od tamtego czasu zmienilo sie wszystko. Poznał tam jakiś ludzi. Nie wiem kto to, wiem tylko ze na pewno i mężczyźni i kobiety. Kiedyś przed ciąża kiedy wychodzi sam a ja po prostu nie miałam ochoty zawsze dzwonił że dojechał już na dyskotekę, pisal SMS w nocy że mało ludzi albo dużo No po prostu był ten kontakt. Wracając do czasu po sunris. Od tamtej pory co weekend wyjeżdża do Polski(mieszkamy w niemczech). Nie każe mi do siebie dzwonić i pisać. Mówi że to jego czas z kolegami na "odchamienie" się. Wyjeżdża w piątki wraca w poniedziałki. Cały weekend milczy pisze dopiero jak jest w drodze powrotnej. Kolejna czerwona flaga to to że zaczął robić sobie zdjecia przed lusterkiem bez koszulki, w sklepie, w samochodzie. Mówi że robi to dlatego żeby zobaczyć jak wygląda. Ćwiczy regularnie na siłowni od paru lat i twierdzi że teraz jest jego szczyt formy. Seks też jest kiepski. Twierdził po sunris że mu się nie chce nie ma ochoty. Bylabym skłonna w to uwierzyć ponieważ byliśmy razem w Polsce tydzień temu i robił sobie badania. Poblokowal ze mną zdjęcia na Facebooku, zostawił tylko stare sprzed paru mc. W ogóle nie robi sobie ze mną żadnych zdjęć. Telefonu w ogóle.nie daję dotknąć nawet nie mogę zobaczyć która jest godzina. Zrobil prywatny profil na instagramie i nie chce mnie przyjąć do obserwowania i odwrotnie. Co weekend przybywa mu tam pare osób jednak nie widzę czy to kobiety czy mężczyźni. Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopisze
No i kolejna czerwona flaga to nie ma między nami dotyku jak wcześniej, przytulenia. Sporadycznie w nocy jak się zapomni to mnie przytuli. Kiedy wychodzi z domu nie ma ani jednego SMS gdziekolwiek by nie poszedł. Twoerdzi że jak wychodzi z domu nie musi mi się tłumaczyć dokąd idzie i z kim. Wczesniej tak nie było.
Dodam jeszcze tylko ze on twierdzi że to tymczasowe i żebym dala mu trochę czasu teraz dla siebie zanim urodzi się dziecko. Tylko że przed ciąża też robił co chciał, wychodzil gdzie chciał i kiedy chciał ale mnie nie olewał
Sytuacja jasna jak słońce. Zdradza Cię, emocjonalnie na pewno, fizycznie pewnie też. Pytanie co Ty chcesz z tym zrobić?
To facet się ustawił w życiu... Robi co chce i kiedy chce, niczym singiel... Związek otwarty, można powiedzieć, Ty się zgadzasz, więc z tego korzysta.
Nie wiem, można by gdybać, że ciąża odsunęła go od Ciebie, ale po zachowaniu widać jakby zauroczył się w kimś.
10 2022-09-13 14:46:07 Ostatnio edytowany przez Nataluska2014 (2022-09-13 14:49:17)
Powiedzil mi że jeżeli nie pasuje mi sytuacja mogę się wyprowadzić albo zaakceptować to i poczekać. Powiedzialam że w takim razie wyprowadzę się a on że bardzo tego nie chce żebym odeszła bo tu jest mój dom i chce wychowywać że mną dziecko... co jeszcze mogę dodać. Jak płacze mówi że moje łzy go wkurzają jeszcze bardziej i dlatego ucieka ode mnie bo się męczy
co tu komentować- cienki Bolek robi w portki z powodu, że juz teraz na poważnie..
mamy po jednym dziecku: co to znaczy? wychowujesz jego dziecko?
co tu komentować- cienki Bolek robi w portki z powodu, że juz teraz na poważnie..
mamy po jednym dziecku: co to znaczy? wychowujesz jego dziecko?
Nie, ja mam dziecko które mieszka z nami i on ma dziecko które mieszka z jego była w Polsce
13 2022-09-13 14:58:18 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2022-09-13 15:00:01)
a z jakiego powodu nie jest z byłą? O w ogóle spotyka się z tamtym dzieckiem, jakim jest ojcem?
Powiedzil mi że jeżeli nie pasuje mi sytuacja mogę się wyprowadzić albo zaakceptować to i poczekać. Powiedzialam że w takim razie wyprowadzę się a on że bardzo tego nie chce żebym odeszła bo tu jest mój dom i chce wychowywać że mną dziecko... co jeszcze mogę dodać. Jak płacze mówi że moje łzy go wkurzają jeszcze bardziej i dlatego ucieka ode mnie bo się męczy
Masz jasną sytuację albo będziesz tańczyć jak Ci zagra albo wypad. Odpowiedz mu, że albo kończy te swoje romanse i wprowadza pełną transparentność (udostępnia swój telefon od ręki i wszystkie sm) albo niech się szykuje na alimenty.
Ja bym takiemu dupkowi dziecka nie rodziła, ale co kto lubi.
a z jakiego powodu nie jest z byłą? O w ogóle spotyka się z tamtym dzieckiem, jakim jest ojcem?
Ojcem jest świetnym. Spotyka się za każdym razem jak jedzie do Polski. Dziecko zawsze może na niego liczyć. Kupi, zabierze na wakacje niczego mu nie żałuję. Rozstali się bo się nie dogadywali a nie chcieli przy dziecku kłótni
Nataluska2014 napisał/a:Powiedzil mi że jeżeli nie pasuje mi sytuacja mogę się wyprowadzić albo zaakceptować to i poczekać. Powiedzialam że w takim razie wyprowadzę się a on że bardzo tego nie chce żebym odeszła bo tu jest mój dom i chce wychowywać że mną dziecko... co jeszcze mogę dodać. Jak płacze mówi że moje łzy go wkurzają jeszcze bardziej i dlatego ucieka ode mnie bo się męczy
Masz jasną sytuację albo będziesz tańczyć jak Ci zagra albo wypad. Odpowiedz mu, że albo kończy te swoje romanse i wprowadza pełną transparentność (udostępnia swój telefon od ręki i wszystkie sm) albo niech się szykuje na alimenty.
Ja bym takiemu dupkowi dziecka nie rodziła, ale co kto lubi.
Jestem już w 21 tygodniu. Jak się dowiedziałam o ciazy w 5 tygodniu to było jeszcze super. Dowiedzialan się w czerwcu na początku a zepsuło się pod koniec lipca. To on powie żebyśmy się rozstali a ja go nie chce sprawdzać bo co mi to da może usuwać wszystko na bieżąco. Mowi że stać go na alimenty dla jednego i drugiego dziecka.
Powiedzil mi że jeżeli nie pasuje mi sytuacja mogę się wyprowadzić albo zaakceptować to i poczekać. Powiedzialam że w takim razie wyprowadzę się a on że bardzo tego nie chce żebym odeszła bo tu jest mój dom i chce wychowywać że mną dziecko... co jeszcze mogę dodać. Jak płacze mówi że moje łzy go wkurzają jeszcze bardziej i dlatego ucieka ode mnie bo się męczy
No to decyduj. Albo to akceptujesz albo tego nie akceptujesz.
I działaj zgodnie z tym co postanowisz.
Jak to widzisz, Ty w szpitalu, on z kochanką? Ty z dzieckiem z kolką, on na wyjeździe z kochanką. Bo to, że jakaś kochanka jest to jest jasne jak słońce.
Nataluska2014 napisał/a:Powiedzil mi że jeżeli nie pasuje mi sytuacja mogę się wyprowadzić albo zaakceptować to i poczekać. Powiedzialam że w takim razie wyprowadzę się a on że bardzo tego nie chce żebym odeszła bo tu jest mój dom i chce wychowywać że mną dziecko... co jeszcze mogę dodać. Jak płacze mówi że moje łzy go wkurzają jeszcze bardziej i dlatego ucieka ode mnie bo się męczy
No to decyduj. Albo to akceptujesz albo tego nie akceptujesz.
I działaj zgodnie z tym co postanowisz.Jak to widzisz, Ty w szpitalu, on z kochanką? Ty z dzieckiem z kolką, on na wyjeździe z kochanką. Bo to, że jakaś kochanka jest to jest jasne jak słońce.
To nie jest takie proste. Jestem za granicą. Jedyna moją opcją jest powrót do Polski do mamy. Nie zostanę ani tutaj w tym mieszkaniu ani nie szukam nowego. Nie mam tu żadnej rodziny nikogo zupełnie.
Przesrane. Na Twoim miejscu, jeżeli na Holandię byłoby już za późno, to urodziłabym, odchowałabym minimum przy cycu 6msc i wyjechała zostawiając dziecko wspaniałemu ojcu. Niech ponosi pełnię odpowiedzialności.
Przesrane. Na Twoim miejscu, jeżeli na Holandię byłoby już za późno, to urodziłabym, odchowałabym minimum przy cycu 6msc i wyjechała zostawiając dziecko wspaniałemu ojcu. Niech ponosi pełnię odpowiedzialności.
Nie dam rady. Dziecko nie jest tu winne. Wydaje mi się że może tak być że on czeka do porodu żeby teraz mnie nie stresować z decyzją o rozstaniu. Ale ja bym wolała wiedzieć już bo mam więcej stresu przez domysły niż gdybym znała prawde. On się wszystkiego wypiera.
To co było w nim fajne, okazało się przekleństwem. Zapewne jego była nie wytrzymała tego co przechodzisz ty teraz.
To co było w nim fajne, okazało się przekleństwem. Zapewne jego była nie wytrzymała tego co przechodzisz ty teraz.
Pewnie tak ale wiadomo że nigdy prawdy się nie dowiem jak było do końca. Najgorzej że jak chce z nim porozmawiać to on mówi że nic się nie dzieje i jak zaczynam drążyć potrafię się rozpłakać z bezsilności a on wtedy mówi że taki ma okres w życiu teraz żebym dala spokój bo moje łzy go jeszcze bardziej doprowadzają do szału. Powiedzialam że jak kogoś ma niech mi powie wolę wiedzieć to niż się stresować domysłami. Zaprzecza....
23 2022-09-13 15:44:35 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-09-13 15:45:16)
On w ogóle nie nadaje się do związku.
Możesz traktować go jak współlokatora, bo abstrahując od zdrady, on niby jest, a jakby go nie było, ale czy to coś da... zależy gdzie chcesz urodzić.
Pracujesz?
Podeślij jego profil na instagramie. Ciebie nie chce dodać, ale inną kobietę doda.
On w ogóle nie nadaje się do związku.
Możesz traktować go jak współlokatora, bo abstrahując od zdrady, on niby jest, a jakby go nie było, ale czy to coś da... zależy gdzie chcesz urodzić.
Pracujesz?
Mogę go tak traktować ale czy mi to pomoże? Kocham go mimo wszystko ale nie na tyle żeby się poniżyć i przymknąć na to oko. Dokładnie jest a jakby nie było. Chciałam urodzić tutaj w Niemczech, mój pierwszy syn też jest tutaj urodzony. Pracuje ale nie na etat, nie mam za wielkiej wypłaty raczej małe grosze.
Podeślij jego profil na instagramie. Ciebie nie chce dodać, ale inną kobietę doda.
Nie doda nie ma opcji. Jego profil jest prywatny i za każdym razem jak chce go obserwować osoba której on nie zna albo się nie zapoznał odrzuca bo mówi że to mój podstęp.
To mieszkaj tam sobie jeszcze jakiś czas, jak on wszystko opłaca, urodź tam, zawsze będziesz mogła wrócić do mamy, ale niczego od niego nie oczekuj, nie płacz, tak rób, żeby widział, że też przestaje Cię obchodzić. Rozmawiaj tylko służbowo...Jak dasz tak radę przetrwać, jeśli nie, to już dzisiaj się pakuj... No tak, dziecko tam chodzi do szkoły... Ale jak mówi dobrze po polsku, to by nie było problemu.
M!ri napisał/a:Podeślij jego profil na instagramie. Ciebie nie chce dodać, ale inną kobietę doda.
Nie doda nie ma opcji. Jego profil jest prywatny i za każdym razem jak chce go obserwować osoba której on nie zna albo się nie zapoznał odrzuca bo mówi że to mój podstęp.
Dużo, a w zasadzie wszystko, już mówi jego reakcja.
Ale co Ci szkodzi spróbować
Lady Loka napisał/a:Nataluska2014 napisał/a:Powiedzil mi że jeżeli nie pasuje mi sytuacja mogę się wyprowadzić albo zaakceptować to i poczekać. Powiedzialam że w takim razie wyprowadzę się a on że bardzo tego nie chce żebym odeszła bo tu jest mój dom i chce wychowywać że mną dziecko... co jeszcze mogę dodać. Jak płacze mówi że moje łzy go wkurzają jeszcze bardziej i dlatego ucieka ode mnie bo się męczy
No to decyduj. Albo to akceptujesz albo tego nie akceptujesz.
I działaj zgodnie z tym co postanowisz.Jak to widzisz, Ty w szpitalu, on z kochanką? Ty z dzieckiem z kolką, on na wyjeździe z kochanką. Bo to, że jakaś kochanka jest to jest jasne jak słońce.
To nie jest takie proste. Jestem za granicą. Jedyna moją opcją jest powrót do Polski do mamy. Nie zostanę ani tutaj w tym mieszkaniu ani nie szukam nowego. Nie mam tu żadnej rodziny nikogo zupełnie.
No to zaakceptuj styl życia swojego faceta, skoro tak jest wygodniej.
Jak ktoś chce, znajdzie sposób
Jak ktoś nie chce, znajdzie powód.
Nataluska2014 napisał/a:Lady Loka napisał/a:No to decyduj. Albo to akceptujesz albo tego nie akceptujesz.
I działaj zgodnie z tym co postanowisz.Jak to widzisz, Ty w szpitalu, on z kochanką? Ty z dzieckiem z kolką, on na wyjeździe z kochanką. Bo to, że jakaś kochanka jest to jest jasne jak słońce.
To nie jest takie proste. Jestem za granicą. Jedyna moją opcją jest powrót do Polski do mamy. Nie zostanę ani tutaj w tym mieszkaniu ani nie szukam nowego. Nie mam tu żadnej rodziny nikogo zupełnie.
No to zaakceptuj styl życia swojego faceta, skoro tak jest wygodniej.
Jak ktoś chce, znajdzie sposób
Jak ktoś nie chce, znajdzie powód.
Ale ja nie chce tego akceptować ani nie chce się rozstać. Wygodnie jest ale tylko dla niego nie dla mnie. Gdyby nie ciąża to by mnie tu już nie było. Mój syn ma też tu szkołę. To nie jest tak że ja mogę dzisiaj się spakować i wyprowadzić. Najgorsze jest to że jak mu mówię że kogoś ma to on mi się śmieje w twarz i jak wraca np z silowni pyta czy już mu nowa kochankę jakaś znalazlam na Facebooku.
To mieszkaj tam sobie jeszcze jakiś czas, jak on wszystko opłaca, urodź tam, zawsze będziesz mogła wrócić do mamy, ale niczego od niego nie oczekuj, nie płacz, tak rób, żeby widział, że też przestaje Cię obchodzić. Rozmawiaj tylko służbowo...Jak dasz tak radę przetrwać, jeśli nie, to już dzisiaj się pakuj... No tak, dziecko tam chodzi do szkoły... Ale jak mówi dobrze po polsku, to by nie było problemu.
Mowi po polsku normalnie nie ma żadnego problemu. Nie wiem czy dam rade na to patrzeć. Jego pakowanie co weekend. Jakby nie było minimum 3mc muszę tu być jeszcze tyle trwają okresy wypowiedzenia w różnych instytucjach. Robilam tak powiedzialam mu że przez jego olewanie mnie coraz mniej mi zależy żeby nasz związek trwał. To później przez parę dni chodził i wypytywal czy go kocham nadal...
Nataluska2014 napisał/a:M!ri napisał/a:Podeślij jego profil na instagramie. Ciebie nie chce dodać, ale inną kobietę doda.
Nie doda nie ma opcji. Jego profil jest prywatny i za każdym razem jak chce go obserwować osoba której on nie zna albo się nie zapoznał odrzuca bo mówi że to mój podstęp.
Dużo, a w zasadzie wszystko, już mówi jego reakcja.
Ale co Ci szkodzi spróbować
Nie chce jego imienia i nazwiska też podawać tutaj publicznie. Tak on mi w twarz powiedzial że to jakieś panny podstawione przeze mnie a mi nawet przez myśl to nie przeszło żeby go tak sprawdzać
Emm
Facet ma 37 lat, jedno dziecko i 2 w drodzę.
Fan dyskotek i muzyki elektronicznej.
Sory ale nie znam ani jednej normalnej osoby która była by fanem jednego i drugiego.
Drogie Panie, cokolwiek: pop/muzyka klasyczna/ metal/rock ale facet który słucha techno dobrym partnerem nie będzie, ta muzyka przyciąga jakiś specyficznych ludzi.
Opisujesz nam zachowanie studenta a nie prawie 40 letniego faceta.
To że cie zdradza to jest pewne.
Z iloma kobietami, czy czasami na każdej dyskotece nie jest kolejna?
Idz zrób badania, nie wiadomo co ci sprzedał,a jesteś w ciąży.
Poukładaj sobie wszystko w głowie, i przede wszystkim wybadaj jak stoisz finansowo, może będzie cie stać mieszkać tam gdzie mieszkasz i pracowanie..
Moim zdaniem nie masz innego wyjścia jak rozwód.
Jeżeli ty sama nie będziesz sie szanować,to o tym ze on będzie cie szanował, możesz sobie zapomnieć.
Emm
Facet ma 37 lat, jedno dziecko i 2 w drodzę.
Fan dyskotek i muzyki elektronicznej.
Sory ale nie znam ani jednej normalnej osoby która była by fanem jednego i drugiego.
Drogie Panie, cokolwiek: pop/muzyka klasyczna/ metal/rock ale facet który słucha techno dobrym partnerem nie będzie, ta muzyka przyciąga jakiś specyficznych ludzi.
Opisujesz nam zachowanie studenta a nie prawie 40 letniego faceta.
To że cie zdradza to jest pewne.
Z iloma kobietami, czy czasami na każdej dyskotece nie jest kolejna?
Idz zrób badania, nie wiadomo co ci sprzedał,a jesteś w ciąży.
Poukładaj sobie wszystko w głowie, i przede wszystkim wybadaj jak stoisz finansowo, może będzie cie stać mieszkać tam gdzie mieszkasz i pracowanie..
Moim zdaniem nie masz innego wyjścia jak rozwód.
Jeżeli ty sama nie będziesz sie szanować,to o tym ze on będzie cie szanował, możesz sobie zapomnieć.
Jego zdanie na ten temat jest takie że tańczył na takich imprezach od małolata i będzie to robił bo to czuje. Nie jesteśmy po slubie. Badam się regularnie bo jestem w ciazy więc wiem że niczego mi nie sprzedał. W domu nie zachowuje się podejrzanie żeby z kimś pisał czy rozmawiał czy się chował po kątach. Stac nie stać nie chce tu zostać bo za chwilę będę miała noworodka w domu i syna w drugiej klasie. Nie chcę poledz też jako matka nie dającą sobie rady z dziećmi.
Nie chce jego imienia i nazwiska też podawać tutaj publicznie. Tak on mi w twarz powiedzial że to jakieś panny podstawione przeze mnie a mi nawet przez myśl to nie przeszło żeby go tak sprawdzać
Nie publicznie tylko prywatnie w mailu. I insta kilku jego męskich znajomych. Jak jest kurwiarz to się złapie. Jak nie doda to jest zakochany w jakiejś pannie (ale bynajmniej nie w Tobie)
36 2022-09-13 16:18:40 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2022-09-13 16:21:04)
Jeśli bywało różnie, a teraz przyszła pora się sprawdzić w związku, to partner się nie sprawdził. Na miejscu autorki bym się ewakuowała. Skoro jesteś w trudnej sytuacji, a on się z tego śmieje, to poszukaj innego lokum po urodzeniu dziecka, chyba też tam mają socjal, dzięki któremu da się wychować dzieci.
A jego instagram zostaw, raczej sama daj coś na swój instagram.
Nie chcesz akceptować i nie chcesz się rozstać... Tylko trzeciej drogi nie ma...
Jego nie zmienisz... On Cię olewa, Ty jego też...
Jeśli bywało różnie, a teraz przyszła pora się sprawdzić w związku, to partner się nie sprawdził. Na miejscu autorki bym się ewakuowała. Skoro jesteś w trudnej sytuacji, a on się z tego śmieje, to poszukaj innego lokum po urodzeniu dziecka, chyba też tam mają socjal, dzięki któremu da się wychować dzieci.
A jego instagram zostaw, raczej sama daj coś na swój instagram.
Chyba wolę wrócić do Polski niż tu zostać. Bywało różnie ale nigdy nie tak źle jak teraz. On twierdzi że ja na początku ciazy bywałam nieznośna odpychałam go nie chciałam seksu i się obrażałam to było ok on to akceptował a teraz jak on mi uciera nosa to jest źle.
Nie chcesz akceptować i nie chcesz się rozstać... Tylko trzeciej drogi nie ma...
Jego nie zmienisz... On Cię olewa, Ty jego też...
Żeby to było takie proste jak mówisz....
Tu możemy jedynie pogadać, sama musisz podejmować decyzję.
Tu możemy jedynie pogadać, sama musisz podejmować decyzję.
Mialam w planie wyciągnąć go z domu może jutro od rana poprosić żeby zostawił telefon i poprosić zeby dal mi się wygadać nie przerywal (jest typem przerywania rozmowy). Powiedziec mu w prost że się wyprowadzam że nie chce tak żyć i tak być traktowana ale czy to pomoże? Wszyscy mówią że rozmowa jest kluczowa czy w tym przypadku coś da?
wieka napisał/a:Tu możemy jedynie pogadać, sama musisz podejmować decyzję.
Mialam w planie wyciągnąć go z domu może jutro od rana poprosić żeby zostawił telefon i poprosić zeby dal mi się wygadać nie przerywal (jest typem przerywania rozmowy). Powiedziec mu w prost że się wyprowadzam że nie chce tak żyć i tak być traktowana ale czy to pomoże? Wszyscy mówią że rozmowa jest kluczowa czy w tym przypadku coś da?
stosując ultimatum musisz być gotową to zrobić
Nataluska2014 napisał/a:wieka napisał/a:Tu możemy jedynie pogadać, sama musisz podejmować decyzję.
Mialam w planie wyciągnąć go z domu może jutro od rana poprosić żeby zostawił telefon i poprosić zeby dal mi się wygadać nie przerywal (jest typem przerywania rozmowy). Powiedziec mu w prost że się wyprowadzam że nie chce tak żyć i tak być traktowana ale czy to pomoże? Wszyscy mówią że rozmowa jest kluczowa czy w tym przypadku coś da?
stosując ultimatum musisz być gotową to zrobić
Mogę do tego tylko dodać że tydzień temu byliśmy w Polsce na weekend i zabrałam duża część swoich rzeczy. On powiedział że mi tego nie zabierze bo tu zostaje tu jest nasz dom i tu będzie mieszkać naszą corka. Powiedzialam mu że w kartonach są rzeczy letnie ubrania i takie w których nie będę chodził w najbliższym czasie. Dopiero w Polsce powiedzialam że to są normalne rzeczy i chciałam zostać z jedną walizka w domu to zaczął płakać....
wieka napisał/a:Tu możemy jedynie pogadać, sama musisz podejmować decyzję.
Mialam w planie wyciągnąć go z domu może jutro od rana poprosić żeby zostawił telefon i poprosić zeby dal mi się wygadać nie przerywal (jest typem przerywania rozmowy). Powiedziec mu w prost że się wyprowadzam że nie chce tak żyć i tak być traktowana ale czy to pomoże? Wszyscy mówią że rozmowa jest kluczowa czy w tym przypadku coś da?
Nic nie da, bo on już mentalnie jest przy innej.
Wystarczy, że ona mu da zielone światło i on się z Tobą pożegna. Tylko widocznie jeszcze nie są na takiej stopie, żeby puścił gałąź.
Tu naprawdę nie ma trzeciej drogi. Albo akceptujesz albo odchodzisz.
Jest wrzesień, jak się zbierzesz, to syn od października zacznie szkołę w Polsce. Ty możesz się dogadać w pracy albo przejść na ciążowe L4 w Polsce.
Szukasz sobie wymówek, żeby nic nie zmieniać i nic nie robić i to zrozumiałe że się boisz.
Dopiero w Polsce powiedzialam że to są normalne rzeczy i chciałam zostać z jedną walizka w domu to zaczął płakać....
Pięknie gra. Czyli nie wpuszczenie Cię na swojego instagrama i do telefonu jest dla niego tak ważne że zaryzykuje rozpad rodziny?
Jedyne nad czym taki padalec może zapłakać to runięcie jego pięknej wizji - Ty w domu, a on zabawiający się z kochanką.
Nataluska2014 napisał/a:Dopiero w Polsce powiedzialam że to są normalne rzeczy i chciałam zostać z jedną walizka w domu to zaczął płakać....
Pięknie gra. Czyli nie wpuszczenie Cię na swojego instagrama i do telefonu jest dla niego tak ważne że zaryzykuje rozpad rodziny?
Jedyne nad czym taki padalec może zapłakać to runięcie jego pięknej wizji - Ty w domu, a on zabawiający się z kochanką.
Ale co mi to daje że ja tu jestem a kochanką w Polsce? Mowie do niego dzisiaj pakuj się i jedz do Polski teraz jak masz ochotę to mówi że nie
Nataluska2014 napisał/a:wieka napisał/a:Tu możemy jedynie pogadać, sama musisz podejmować decyzję.
Mialam w planie wyciągnąć go z domu może jutro od rana poprosić żeby zostawił telefon i poprosić zeby dal mi się wygadać nie przerywal (jest typem przerywania rozmowy). Powiedziec mu w prost że się wyprowadzam że nie chce tak żyć i tak być traktowana ale czy to pomoże? Wszyscy mówią że rozmowa jest kluczowa czy w tym przypadku coś da?
Nic nie da, bo on już mentalnie jest przy innej.
Wystarczy, że ona mu da zielone światło i on się z Tobą pożegna. Tylko widocznie jeszcze nie są na takiej stopie, żeby puścił gałąź.
Tu naprawdę nie ma trzeciej drogi. Albo akceptujesz albo odchodzisz.
Jest wrzesień, jak się zbierzesz, to syn od października zacznie szkołę w Polsce. Ty możesz się dogadać w pracy albo przejść na ciążowe L4 w Polsce.Szukasz sobie wymówek, żeby nic nie zmieniać i nic nie robić i to zrozumiałe że się boisz.
W sensie ze akceptuje kochanke i jego wypady? A co dalej? Nawet gdybym zaakceptowała ile to potrwa? Po co ciągnąć coś co prędzej czy później się rozpadnie bo prawda wyjdzie na jaw. Kochanka będzie go chciała dla siebie
Ale co mi to daje że ja tu jestem a kochanką w Polsce? Mowie do niego dzisiaj pakuj się i jedz do Polski teraz jak masz ochotę to mówi że nie
ale czego oczekujesz? Że on się przyzna? Tacy się nie przyznają. Że podejmie męską decyzję? Do tego trzeba być mężczyzną.
Niestety to Ty musisz założyć spodnie i ustalić ramy tej relacji i pokazać swoje granice.
Lady Loka napisał/a:Nataluska2014 napisał/a:Mialam w planie wyciągnąć go z domu może jutro od rana poprosić żeby zostawił telefon i poprosić zeby dal mi się wygadać nie przerywal (jest typem przerywania rozmowy). Powiedziec mu w prost że się wyprowadzam że nie chce tak żyć i tak być traktowana ale czy to pomoże? Wszyscy mówią że rozmowa jest kluczowa czy w tym przypadku coś da?
Nic nie da, bo on już mentalnie jest przy innej.
Wystarczy, że ona mu da zielone światło i on się z Tobą pożegna. Tylko widocznie jeszcze nie są na takiej stopie, żeby puścił gałąź.
Tu naprawdę nie ma trzeciej drogi. Albo akceptujesz albo odchodzisz.
Jest wrzesień, jak się zbierzesz, to syn od października zacznie szkołę w Polsce. Ty możesz się dogadać w pracy albo przejść na ciążowe L4 w Polsce.Szukasz sobie wymówek, żeby nic nie zmieniać i nic nie robić i to zrozumiałe że się boisz.
W sensie ze akceptuje kochanke i jego wypady? A co dalej? Nawet gdybym zaakceptowała ile to potrwa? Po co ciągnąć coś co prędzej czy później się rozpadnie bo prawda wyjdzie na jaw. Kochanka będzie go chciała dla siebie
No chyba, że będzie tak leciał na dwa fronty. Ale ja też zakładam, że jak z kochanką się zrobi poważniej to Cię zostawi i wtedy nie będzie płakał za Tobą.
Pytanie czy chcesz na to czekać czy wolisz sama pierwsza go rzucić.
Bo ja serio nie rozumiem, nie weszłabym facetowi w telefon żeby sprawdzać smsy, ale to że nie chce wpuścić Cię na swojego insta i nie chce Cię w znajomych, ukrył zdjęcia to naprawdę dosyć jasny przekaz z jego strony.
Nataluska2014 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Nic nie da, bo on już mentalnie jest przy innej.
Wystarczy, że ona mu da zielone światło i on się z Tobą pożegna. Tylko widocznie jeszcze nie są na takiej stopie, żeby puścił gałąź.
Tu naprawdę nie ma trzeciej drogi. Albo akceptujesz albo odchodzisz.
Jest wrzesień, jak się zbierzesz, to syn od października zacznie szkołę w Polsce. Ty możesz się dogadać w pracy albo przejść na ciążowe L4 w Polsce.Szukasz sobie wymówek, żeby nic nie zmieniać i nic nie robić i to zrozumiałe że się boisz.
W sensie ze akceptuje kochanke i jego wypady? A co dalej? Nawet gdybym zaakceptowała ile to potrwa? Po co ciągnąć coś co prędzej czy później się rozpadnie bo prawda wyjdzie na jaw. Kochanka będzie go chciała dla siebie
No chyba, że będzie tak leciał na dwa fronty. Ale ja też zakładam, że jak z kochanką się zrobi poważniej to Cię zostawi i wtedy nie będzie płakał za Tobą.
Pytanie czy chcesz na to czekać czy wolisz sama pierwsza go rzucić.
Bo ja serio nie rozumiem, nie weszłabym facetowi w telefon żeby sprawdzać smsy, ale to że nie chce wpuścić Cię na swojego insta i nie chce Cię w znajomych, ukrył zdjęcia to naprawdę dosyć jasny przekaz z jego strony.
Ma że mną zdjecia na fejsie ale stare z kwietnia, maja. On mówi że mogę się wyprowadzić stać go na alimenty ale nie chce żebym to robiła bo mnie kocha. 2 tygodnie temu kupił mi smartwatch, ja o niego nie prosiłam. On nie był jakiś wylewny w tym ale mówi że znalazl ładny smartwatch i mi zamówił bo mu się podoba. Podsłuchałam jego rozmowę z kolegą on nie wiedział że to słyszę. Mowil że nie chce mu stać i że nawet gdyby nie wiadomo kto stał teraz przed nim nago czy w bieliźnie to by wcale nie pomyślał o seksie
Sunrise?? Widziałam ludzi po sunrise... "Chodzili" po ścianach, tonami żarli słodycze, oczy rozszerzone jak u żaby, półnagie kobiety spały rano na ławkach w parku. I nagle Twój facet zmienił się po powrocie z sunrise? To znalazł sobie pewnie jakaś dziunię, do której jeździ co weekend.
Sunrise?? Widziałam ludzi po sunrise... "Chodzili" po ścianach, tonami żarli słodycze, oczy rozszerzone jak u żaby, półnagie kobiety spały rano na ławkach w parku. I nagle Twój facet zmienił się po powrocie z sunrise? To znalazł sobie pewnie jakaś dziunię, do której jeździ co weekend.
To nie był jego pierwszy sunris. Razem też byliśmy. Tak pojechał sam i wtedy jeszcze dzwonił pisał. Tam się dołączyli jego znajomi i znajomi tych znajomych. Wiem że była tam jakaś dziewczyna z którą tańczył bo mi sam o tym powiedział. Mowi że to małolatka 19 lat a on jest starym chłopem
Lady Loka napisał/a:Nataluska2014 napisał/a:W sensie ze akceptuje kochanke i jego wypady? A co dalej? Nawet gdybym zaakceptowała ile to potrwa? Po co ciągnąć coś co prędzej czy później się rozpadnie bo prawda wyjdzie na jaw. Kochanka będzie go chciała dla siebie
No chyba, że będzie tak leciał na dwa fronty. Ale ja też zakładam, że jak z kochanką się zrobi poważniej to Cię zostawi i wtedy nie będzie płakał za Tobą.
Pytanie czy chcesz na to czekać czy wolisz sama pierwsza go rzucić.
Bo ja serio nie rozumiem, nie weszłabym facetowi w telefon żeby sprawdzać smsy, ale to że nie chce wpuścić Cię na swojego insta i nie chce Cię w znajomych, ukrył zdjęcia to naprawdę dosyć jasny przekaz z jego strony.
Ma że mną zdjecia na fejsie ale stare z kwietnia, maja. On mówi że mogę się wyprowadzić stać go na alimenty ale nie chce żebym to robiła bo mnie kocha. 2 tygodnie temu kupił mi smartwatch, ja o niego nie prosiłam. On nie był jakiś wylewny w tym ale mówi że znalazl ładny smartwatch i mi zamówił bo mu się podoba. Podsłuchałam jego rozmowę z kolegą on nie wiedział że to słyszę. Mowil że nie chce mu stać i że nawet gdyby nie wiadomo kto stał teraz przed nim nago czy w bieliźnie to by wcale nie pomyślał o seksie
Jesteś świadoma tego, że bardzo się oszukujesz?
Facet któru kocha nie zostawia swojej ciężarnej kobiety na każdy weekend.
Wystarcza Ci to, że powie że kocha i kupi smartwatcha? To już mówiłam, akceptuj wyjazdy, akceptuj to, że nie chce Cię w social mediach, że zapewne prowadzi podwójne życie. Przestań narzekać, skoro kocha, to pewnie kocha.
Może nie chodzi o kobietę tylko o mężczyznę? Tego kolegę do którego mówił, że mu nie staje?
Rozmowa może przynieść różne obroty, więc musisz być przygotowana, że powie, jak chcesz to się wyprowadzaj. Musisz być konsekwentna, jak powiesz, że jeśli to i to... wyprowadzam się, to musisz być na to gotowa, bo rzucanie słów na wiatr nie ma sensu.
Ok, może i ma problemy ze wzwodem przy Tobie, a nie przy nowej d****, mówi się o drugiej młodości w jego wieku, ale raczej dotyczy właśnie tych co by chcieli, ale nie mogą, wtedy powód pewnie widzą w obecnej partnerce...
Dlatego nie oczekuj prawdy, bo on przecież Ci tego nie powie.
Może nie chodzi o kobietę tylko o mężczyznę? Tego kolegę do którego mówił, że mu nie staje?
Nie to była raczej rozmowa na zasadzie zalenia się. Mówił że nie ma ochoty na nic kto by to nie był.
coraz bardziej zaczynam wątpić w ludzi.. co za bezczel.
autorko, tylko asertywna postawa może go postawić do pionu, chociaż sczrze mówiąc wątpię..
mówisz że dba o dziecko z poprzedniego związku.. no kurde mieszka set kilometrów od niego i jak rozumiem nie widzi go na tygodniu, tylko "jak jest" w PL.. no dla mnie to nie jest dbanie.
ja chyba na Twoim miejscu bym wróciła do mamy.. ale zdaję sobie sprawę żę sprawa jest super trudna, szczególnie w Twoim stanie.
Piotruś Pan Ci się trafił.
Rozmowa może przynieść różne obroty, więc musisz być przygotowana, że powie, jak chcesz to się wyprowadzaj. Musisz być konsekwentna, jak powiesz, że jeśli to i to... wyprowadzam się, to musisz być na to gotowa, bo rzucanie słów na wiatr nie ma sensu.
Ok, może i ma problemy ze wzwodem przy Tobie, a nie przy nowej d****, mówi się o drugiej młodości w jego wieku, ale raczej dotyczy właśnie tych co by chcieli, ale nie mogą, wtedy powód pewnie widzą w obecnej partnerce...
Dlatego nie oczekuj prawdy, bo on przecież Ci tego nie powie.
Chwilkę pogadaliśmy i uwaga, dal mi swój telefon odblokowany żebym sobie zobaczyła i na pewno się tego nie spodziewał bo przychodziły mu SMS Ja mówię że pewnie ona pisze odblokował telefon i dal mi do ręki. Mowil że nie chce być pantoflem bo jak był przy mnie to go odpychałam. A co do wzwodu to mówił też do tego kolegi że mnie zawodzi bo nie mamy seksu on nie wie co się dzieje z nim.
coraz bardziej zaczynam wątpić w ludzi.. co za bezczel.
autorko, tylko asertywna postawa może go postawić do pionu, chociaż sczrze mówiąc wątpię..mówisz że dba o dziecko z poprzedniego związku.. no kurde mieszka set kilometrów od niego i jak rozumiem nie widzi go na tygodniu, tylko "jak jest" w PL.. no dla mnie to nie jest dbanie.
ja chyba na Twoim miejscu bym wróciła do mamy.. ale zdaję sobie sprawę żę sprawa jest super trudna, szczególnie w Twoim stanie.
Piotruś Pan Ci się trafił.
Często go odwiedza i syn tez przebywa u nas. Powiedzialam mu że ostatnio jak rozmawialiśmy to powiedzial że mam.wybor albo zaakceptować albo odejść. Powiedzialam mu że wybieram odejście bo nie daje rady już. Powiedział nagle że koniec z wyjazdami i że pojedzie w następnym miesiącu ostatni raz bo kolega ma urodziny...
Problemy ze wzwodem to siłownia lub narkotyki. W wieku 37 lat hydraulika jeszcze działa.
Jeżdżenie po festiwalach, insta, itp. w wieku 37 lat?
Trafiłaś na narcyza i dupka.
Teraz ma jakąś ekipę i z nimi buja.
Może jest baba, ale nie musi.
Ciebie odstawił.
Smartwach ma lokalizację GPS. Dajesz się śledzić.
Problemy ze wzwodem to siłownia lub narkotyki. W wieku 37 lat hydraulika jeszcze działa.
Jeżdżenie po festiwalach, insta, itp. w wieku 37 lat?
Trafiłaś na narcyza i dupka.
Teraz ma jakąś ekipę i z nimi buja.
Może jest baba, ale nie musi.
Ciebie odstawił.Smartwach ma lokalizację GPS. Dajesz się śledzić.
Smartwatch leży w pudełku nieodpalony. Jezdzi tylko na sunris żadnych innych festiwali. Myślę że to kwestia ludzi z którymi się zadaje. Ma młodszych kolegów ale ich znam. Nowej ekipy nie znam. Narkotyki raczej wykluczają siłownię a chodzi tam codziennie.
Będąc na Twoim miejscu w dość wysokiej ciąży chyba nie fundowalabym sobie tak ciężkich przeżyć, jak wyprowadzka do Polski, fajnie że do mamy, ale mimo to raczej bym nie ryzykowała. Gdyby to był np jakiś gościu, który Cię bije, zagraża Twojemu pierwszemu dziecku, głodzi Was, podtruwa i Bóg wie, co jeszcze robi, to wtedy jak najbardziej doradzałabym Ci natychmiastowa ucieczkę.
Ty nie masz fajnej sytuacji, ale nie na tyle dramatycznej, żebyś już natychmiast miała stamtąd wyjeżdżać.
Poczekaj spokojnie na rozwiązanie, potem odchowaj troszkę dziecko, rozejrzyj się w sytuacji - niczego nie rób pochopnie.
Do Polski zawsze zdążysz wrócić, może za rok, może za dwa? A może nigdy?
Tak więc na spokojnie.
Lady Loka napisał/a:Nataluska2014 napisał/a:W sensie ze akceptuje kochanke i jego wypady? A co dalej? Nawet gdybym zaakceptowała ile to potrwa? Po co ciągnąć coś co prędzej czy później się rozpadnie bo prawda wyjdzie na jaw. Kochanka będzie go chciała dla siebie
No chyba, że będzie tak leciał na dwa fronty. Ale ja też zakładam, że jak z kochanką się zrobi poważniej to Cię zostawi i wtedy nie będzie płakał za Tobą.
Pytanie czy chcesz na to czekać czy wolisz sama pierwsza go rzucić.
Bo ja serio nie rozumiem, nie weszłabym facetowi w telefon żeby sprawdzać smsy, ale to że nie chce wpuścić Cię na swojego insta i nie chce Cię w znajomych, ukrył zdjęcia to naprawdę dosyć jasny przekaz z jego strony.
Ma że mną zdjecia na fejsie ale stare z kwietnia, maja. On mówi że mogę się wyprowadzić stać go na alimenty ale nie chce żebym to robiła bo mnie kocha. 2 tygodnie temu kupił mi smartwatch, ja o niego nie prosiłam. On nie był jakiś wylewny w tym ale mówi że znalazl ładny smartwatch i mi zamówił bo mu się podoba. Podsłuchałam jego rozmowę z kolegą on nie wiedział że to słyszę. Mowil że nie chce mu stać i że nawet gdyby nie wiadomo kto stał teraz przed nim nago czy w bieliźnie to by wcale nie pomyślał o seksie
Stać go na alimenty ? A stać go na opiekę naprzemienną i wychowywanie dziecka poł na pól ? Dlaczego ma tylko płacić a Ty odwalać za niego all, kiedy on będzie balował? Myślałas w ogole nad taką opcją ?
Będąc na Twoim miejscu w dość wysokiej ciąży chyba nie fundowalabym sobie tak ciężkich przeżyć, jak wyprowadzka do Polski, fajnie że do mamy, ale mimo to raczej bym nie ryzykowała. Gdyby to był np jakiś gościu, który Cię bije, zagraża Twojemu pierwszemu dziecku, głodzi Was, podtruwa i Bóg wie, co jeszcze robi, to wtedy jak najbardziej doradzałabym Ci natychmiastowa ucieczkę.
Ty nie masz fajnej sytuacji, ale nie na tyle dramatycznej, żebyś już natychmiast miała stamtąd wyjeżdżać.
Poczekaj spokojnie na rozwiązanie, potem odchowaj troszkę dziecko, rozejrzyj się w sytuacji - niczego nie rób pochopnie.
Do Polski zawsze zdążysz wrócić, może za rok, może za dwa? A może nigdy?
Tak więc na spokojnie.
Nic złego mi nie robi. Fakt nie muszę nic takiego robić od razu. Po prostu źle mi się patrzy na każdy jego wyjazd. Boli serce
Nataluska2014 napisał/a:Lady Loka napisał/a:No chyba, że będzie tak leciał na dwa fronty. Ale ja też zakładam, że jak z kochanką się zrobi poważniej to Cię zostawi i wtedy nie będzie płakał za Tobą.
Pytanie czy chcesz na to czekać czy wolisz sama pierwsza go rzucić.
Bo ja serio nie rozumiem, nie weszłabym facetowi w telefon żeby sprawdzać smsy, ale to że nie chce wpuścić Cię na swojego insta i nie chce Cię w znajomych, ukrył zdjęcia to naprawdę dosyć jasny przekaz z jego strony.
Ma że mną zdjecia na fejsie ale stare z kwietnia, maja. On mówi że mogę się wyprowadzić stać go na alimenty ale nie chce żebym to robiła bo mnie kocha. 2 tygodnie temu kupił mi smartwatch, ja o niego nie prosiłam. On nie był jakiś wylewny w tym ale mówi że znalazl ładny smartwatch i mi zamówił bo mu się podoba. Podsłuchałam jego rozmowę z kolegą on nie wiedział że to słyszę. Mowil że nie chce mu stać i że nawet gdyby nie wiadomo kto stał teraz przed nim nago czy w bieliźnie to by wcale nie pomyślał o seksie
Stać go na alimenty ? A stać go na opiekę naprzemienną i wychowywanie dziecka poł na pól ? Dlaczego ma tylko płacić a Ty odwalać za niego all, kiedy on będzie balował? Myślałas w ogole nad taką opcją ?
Nie musialam, sam zaproponował że jeżeli zechce on weźmie dziecko na swoje wychowanie. Nawet powiedział że jeżeli chce da mi pieniądze na start jeżeli chce odejść a dziecko mogę zostawić jemu.