Ufacie nowej szczepionce na COVID? Nie macie obaw, że szczepionka była zrobiona na szybko i niedokładnie sprawdzona?
Ostatnio pojawiają się artykuły i wypowiedzi lekarzy namawiające do szczepień. Uderzył mnie w oczy szczególnie jeden na onecie gdzie pan doktor właściwie nie podał żadnych konkretnych faktów dotyczących szczepionki ale obrażał wszystkich, którzy nie chcą się szczepić od niedouczonych, niespełnionych pseudo medyków, którym w życiu nie wyszło i teraz robią gówno burze z każdej nowości, fanatyków ruchu antyszczepionkowego itd itp.
I tak się właśnie zastanawiam czy to ci wszyscy szaleni ludzie są przyczyną niechęci do szczepionek czy może właśnie tacy typowi doktorzy jak ten pan z artykułu. Typowy lekarz jedzie taśmowo, rozebrać, pokazać gardło, oddychać, nie oddychać, potem usiądzie, przepisze leki powie ile razy co brać i tyle. Żadne co wam jest, żadne dlaczego już 4 razy w tym roku przepisuje wam antybiotyk, żadnego słowa o prewencji, żadnego zainteresowania przyczynami takiego stanu rzeczy. Zero zainteresowania tematem medycyny, on już się w szkole nauczył dość. Jak się nie daj boże chcesz zapytać czy te leki to konieczne to też cię pojedzie od fanatyków medycyny naturalnej i niedouczonych matołów.
Jeżeli idąc do przychodzi widzimy taki brak zainteresowania i traktowanie przedmiotowe to chyba nie musimy czytać żadnych dodatkowych informacji. Automatycznie zakładamy że ludzie tworzący szczepionkę pracują dokładnie w ten sam sposób.