To może już nawet miałyśmy okazję, tylko o tym nie wiemy.
197 2018-02-24 18:59:11 Ostatnio edytowany przez luc (2018-02-24 19:03:10)
To może już nawet miałyśmy okazję, tylko o tym nie wiemy.
Być może.
Jakkolwiek zapamiętałabym chyba kosmonautkę
SonyXperia napisał/a:To może już nawet miałyśmy okazję, tylko o tym nie wiemy.
Być może.
Jakkolwiek zapamiętałabym chyba kosmonautkę
To może dlatego, że rzadko bywam w sądzie.
Na ulicy też nie widziałam
W realu mam trochę inne oblicze
201 2018-02-24 19:13:02 Ostatnio edytowany przez luc (2018-02-24 19:14:07)
W realu mam trochę inne oblicze
A to mnie zmyliłaś
Zaraz nam się dostanie od moderacji, bo teraz to już na bank offtopujemy.
202 2018-02-24 19:14:33 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-24 19:15:19)
SonyXperia napisał/a:W realu mam trochę inne oblicze
A to mnie zmyliłaś
Podstawa
Zaraz nam się dostanie od moderacji, bo teraz to już na bank offtopujemy.
Nie będzie tak źle.
luc napisał/a:Zaraz nam się dostanie od moderacji, bo teraz to już na bank offtopujemy.
Nie będzie tak źle.
To musisz coś dodać w temacie. Feministka?
SonyXperia napisał/a:luc napisał/a:Zaraz nam się dostanie od moderacji, bo teraz to już na bank offtopujemy.
Nie będzie tak źle.
To musisz coś dodać w temacie. Feministka?
To zależy. Od mężczyzny i sytuacji.
To zależy. Od mężczyzny i sytuacji.
hmm...
Czyli zwykle bywasz, a czasem nie? Czy odwrotnie?
SonyXperia napisał/a:To zależy. Od mężczyzny i sytuacji.
hmm...
Czyli zwykle bywasz, a czasem nie? Czy odwrotnie?
Wszystko zależy od okoliczności
207 2018-02-24 19:42:40 Ostatnio edytowany przez luc (2018-02-24 19:43:11)
Wszystko zależy od okoliczności
Wymijające, ale niech będzie.
Zaliczone na poczet nieofftopowania
208 2018-02-24 19:43:54 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-24 19:45:56)
SonyXperia napisał/a:Wszystko zależy od okoliczności
Wymijające, ale niech będzie.
Zaliczone na poczet nieofftopowania
To nie jest odpowiedź wymijająca. Jest to jedyna prawdziwa odpowiedź jakiej mogę udzielić. Jestem feministyczną oportunistką
Może rozwiniesz ten oportunizm w tym kontekście?
Bo może brzmieć dwuznacznie
210 2018-02-24 20:01:56 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-24 20:05:21)
Może rozwiniesz ten oportunizm w tym kontekście?
Bo może brzmieć dwuznacznie
To chyba jasne. Jestem feministką tam, gdzie widzę w tym korzyść Kamieniołomy zostawmy prawdziwym mężczyznom z siłą w ramionach
A tak na serio. Czym tak w ogóle jest współczesny feminizm? O co walczą kobiety XXI wieku lub o co powinny walczyć? O prawo do aborcji? O ich homoseksualizm w kontekście prawa do legalizacji związków?
Dziewczyny, przestańcie robić offtopa, bo to męczące i nie dodaje nic do wątku. Chcecie się wykłócać kto jest lepszym prawnikiem, załóżcie kafejkę.
My tu gadamy o feministkach, nie o systemach prawnych.
No jak, o co walczą?
213 2018-02-24 20:14:37 Ostatnio edytowany przez luc (2018-02-24 20:17:18)
luc napisał/a:Może rozwiniesz ten oportunizm w tym kontekście?
Bo może brzmieć dwuznacznieTo chyba jasne. Jestem feministką tam, gdzie widzę w tym korzyść
Kamieniołomy zostawmy prawdziwym mężczyznom z siłą w ramionach
Samo pojęcie jest jasne. Chodziło mi o konkrety. I teraz już wiem
A tak na serio. Czym tak w ogóle jest współczesny feminizm? O co walczą kobiety XXI wieku lub o co powinny walczyć?
Ja już tak długo jestem na forum, że już nie mam siły w wielu sprawach się wypowiadać, bo już te same kwestie były tyle razy wałkowane.
Co ciekawe, zauważyłam jak niektórym się poglądy na przestrzeni - w końcu nie tak wielu - lat, zmieniły.
Dla mnie zawsze to było równouprawnienie, dlatego najbliżej mi do pierwotnego ruchu feministycznego, bez jego wypaczeń, czy wręcz wynaturzeń. Jak słucham prof. Płatek, to nie wiem czy płakać, czy się śmiać.
Że już nie wspomnę o "Dość dyktatury kobiet"
Snake - już nie pamiętam, która z pań - feministek ostatnio tak krytykowała "Seksmisję"?
Beyondblackie - nie wiem czy zauważyłaś, ale już dawno nie offtopujemy.
214 2018-02-24 20:21:19 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-24 20:31:08)
Współcześnie obracamy się głównie wokół akcentowania odrębności tożsamości seksualnej. I tym też zdominowany jest ruch feministyczny. W tym momencie nie mówimy o równouprawnieniu ze względu na płeć, to już nieaktualne. Mamy problem z równouprawnieniem ze względu na orientację seksualną. Granice emancypacji znacznie nam sie rozszerzają.
No jak, o co walczą?
To na pewno nie ja
Nie zgodze sie. Rownouprawnienie jako spoleczny cel zostalo zastapione polityka grupowej przynaleznosci. Bo w marksistowskiej ideologii jest tylko miejsce na ciemiezycieli i uciemiezonych, rownych i rowniejszych. Dlatego mnoza sie absurdalne oskarzenia o coraz bardziej wybredna dyskryminacje i napastowanie. Jak w komunizmie, trza udowodnic, ze jestes mniej kulakiem niz inny kulak, dyskryminujac takowego i oskarzajac o napasc. Klasyka leninowskiego gatunku.
216 2018-02-24 21:51:14 Ostatnio edytowany przez marioosh666 (2018-02-24 21:52:17)
A tak na serio. Czym tak w ogóle jest współczesny feminizm? O co walczą kobiety XXI wieku lub o co powinny walczyć? O prawo do aborcji? O ich homoseksualizm w kontekście prawa do legalizacji związków?
O co walczą? O prawo do aborcji, legalizację związków jednopłciowych, edukację seksualną w szkołach, czasem o darmową antykoncepcję i zasiłki, parytety w wyborach, radach nadzorczych, zarządach itp., równe płace. Tyle w teorii. W praktyce to trzeba zobaczyć grafikę, którą niedawno wstawiłem. Na dzisiaj w Polsce w skali makro nie ma o co walczyć. Może przydałoby się jakieś rozwiązanie w temacie związków i to wszystko. W skali mikro, czyli ze swoim facetem to już bardziej Jak powiedział Marian Kowalski - Nie pozwólcie mężczyznom przepierdzieć życia na kanapie. I tutaj jest coś do zrobienia. Mam wrażenie, że wielu mężczyzn bardzo dobrze się odnajduje w nowej sytuacji i współcześnie w wielu rodzinach to kobiety muszą przeć do przodu i ciągnąć partnera za sobą.
Snake napisał/a:No jak, o co walczą?
To na pewno nie ja
Wiem Jesteś w gronie tych forumowiczek, które darzę sympatią i szacunkiem niezależnie, że czasem się różnimy ale ładnie się różnimy. Korzystajcie dziewczyny póki promile krążą we krwi
Której coś miłego? Ok, wszystkim!
218 2018-02-25 11:16:52 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2018-02-25 20:10:16)
O co walcza?
To nie jest wcale walka na rzecz kobiet. Tak naprawde ludzie uwiklani w ta ideologie po prostu chca wladzy. A wladze jest latwo zdobyc nad ludzmi, ktorym sie wmawia, ze sa ofiarami (seksualnych machinacji mezczyzn, ukrytego rasizmu, szklanego sufitu...itp). Wmow im, ze dzieje im sie na kazdym kroku krzywda, ubij piane paranoii tlumu, wskaz wroga (bialego heteroseksualnego mezczyzne) i masz recepte na oglupiale barany, ktore beda wspierac liczne fundacje, marsze, nasiadowki i fakultety studiow genderowych, gdzie na ciebie beda czekac przytulne posadki.
Nie uwazam, ze wspieranie kobiet i ugruntowywanie ich w sile powinno polegac na szerzeniu sztucznych goofnoburzy.
219 2018-02-25 13:36:19 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-02-25 13:37:55)
SonyXperia napisał/a:Snake napisał/a:No jak, o co walczą?
To na pewno nie ja
Wiem
Jesteś w gronie tych forumowiczek, które darzę sympatią i szacunkiem niezależnie, że czasem się różnimy ale ładnie się różnimy. [...]
Bo w różnicy cały urok