12 straconych lat :(((( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » 12 straconych lat :((((

Strony Poprzednia 1 2 3 4 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 432 ]

66

Odp: 12 straconych lat :((((
Snake napisał/a:
allama napisał/a:

Ty chyba nie wiesz w jakim państwie żyjesz. Mój M. mając około 2kzł na rękę dostał zabezpieczenia w wysokości 1.8kzl. Nikogo nie interesował fakt, że chłopina został z kredytami, musi coś jeść czy cokolwiek.

Wtedy się nie płaci lub płaci pro forma grosze, kombinuje pracę na czarno albo zakłada spółkę z nową panią, gdzie ona jest głównym udziałowcem, a on zarabia nędzne grosze wink Dzięki temu jak jest większość chyba facetów w takiej sytuacji nie płaci alimentów. I to nie jest problem polski, bo ostatnio słuchałem audycji, gdzie była o tym mowa. Dokładnie taka sam sytuacja jest w innych, dużo bogatszych państwach. Ach ci faceci...

No to mój M dziwny jest najwyraźniej, bo załatwił to inaczej, ale cóż...

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-01 22:43:11)

Odp: 12 straconych lat :((((

Bądźmy sprawiedliwi jeżeli chodzi o kasę. Mnie nie interesuje z jakiego powodu się rozchodzą.

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.
Dostaje alimenty na każde dziecko 500zł ( a jak właśnie czytam to są i tak wysokie alimenty!!!) czyli łącznie 1500zł.
Do tego sama pracuje, miech nawet zarobi te 2000tys. zł. Za taką kasę to spokojnie utrzyma tą rodzinę.
A że musi wychować, cóż to jest ryzyko posiadania dzieci. Zawsze coś  w zyciu może się przydarzyć i pójść nie tak.

Mój 2 lata młodszy kumpel-sąsiad który  mieszka przez ścianę gdy był mały stracił ojca w wypadku.
W tym przypadku będa miały ojca który pewnie będzie na nie łożył i jakoś uczestniczył w wychowaniu.

68

Odp: 12 straconych lat :((((
Krejzolka82 napisał/a:

Więc są różne kobiety. Jedna będzie patrzyła na dobro dzieci, druga na swoje.

Pewnie, że tak. Ale mężczyzn to też dotyczy. Jeden patrzy na dobro dzieci, drugi na swoje...

69

Odp: 12 straconych lat :((((
Krejzolka82 napisał/a:

Nie bronię WuWusia, ale znam taki przypadek, że po rozwodzie Babka dostała wysokie alimenty i jeszcze 500+ i tak szczerze kasę w większości przeznacza na swoje dobra niż na dobra Dzieciaków.
Więc są różne kobiety. Jedna będzie patrzyła na dobro dzieci, druga na swoje.

Krejzolka. Nie bronię kobiet w tym momencie. Wiem, że istnieją pazerne babsztyle i uważam, że powinny podlegać kontrolnemu odstrzałowi. Niemniej na razie żadna tu się nie wypowiadała, za to wypowiedział się WuWuś w sposób, który doprowadza mnie do piany na pysku.

70

Odp: 12 straconych lat :((((

We wcześniejszych postach pisałam ze pewnie też jest po części w tym moja wina.  Natomiast chciałbym walczyć o małżeństwo które trwało tyle lat. Ale z moim mężem nie ma rozmowy wiec dlaczego mam się się nim dogadać i nie walczyć o alimenty. Można się dogadać a za kilka lat mu się od widzi i powie ze nie będzie nic płacił.  A jak będą ustanowione przez sąd to zawsze inaczej. Poza tym 500+ teraz jest a za rok może juz nie być.  Mój mąż też mi to policzył. Widać większość panów myśli podobnie.

71 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-01 22:47:29)

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

na każde dziecko 500zł ( a jak właśnie czytam to są i tak wysokie alimenty!!!)

A to już zależy. Moim dzieciom bez walki przyznano po 600, ale jakbym się uparła, to dostałabym znacznie więcej. Z tym, że ja wiedziałam, że ani grosza z tego dzieci nie zobaczą, potrzebny mi był tylko wyrok zasądzający, żeby mieć później argument do odebrania władzy rodzicielskiej. Moje dzieci nie dostały ani złotówki alimentów, z funduszu też nie, bo ja pracuję i nawet po to nie szłam smile Renty teraz też nie mają, bo "tatuś" jakoś musiał sobie w życiu radzić, więc pracował na czarno big_smile

Nie ładuj kobiet do jednego worka, Wuwuś, tyle Ci powiem. Ale też nie dziw się, że jak facet znajdzie sobie nową dziunię i zostawia dzieci, to ktoś od niego czegoś wymaga smile
Honorowy gość sam by w takiej sytuacji zaproponował kwotę i zostawił żonie pół majątku, zakochał się, to się zakochał, trudno... No, ale... marzenie...

72

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.

Wiesz co Wuwuś? Widać, że mieszkasz z rodzicami. Masz Ty chociaż mikre pojęcie odnośnie tego ile kosztują media przy 4 osobowej rodzinie?

73

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

Nie bronię WuWusia, ale znam taki przypadek, że po rozwodzie Babka dostała wysokie alimenty i jeszcze 500+ i tak szczerze kasę w większości przeznacza na swoje dobra niż na dobra Dzieciaków.
Więc są różne kobiety. Jedna będzie patrzyła na dobro dzieci, druga na swoje.

Krejzolka. Nie bronię kobiet w tym momencie. Wiem, że istnieją pazerne babsztyle i uważam, że powinny podlegać kontrolnemu odstrzałowi. Niemniej na razie żadna tu się nie wypowiadała, za to wypowiedział się WuWuś w sposób, który doprowadza mnie do piany na pysku.


Szczerze, mnie też drażni to co WuWuś tutaj pisze, ale potem przypomniałam sobie o tej Znajomej i dlatego to nadmieniłam.

Nie sądzę, żeby taka kobieta przyznała się na forum, że pieniądze przeznaczona/zasądzone na dzieci przeznacza na siebie.


I tak, masz rację Pietruszko są też faceci, którzy dbają o swoje dzieci, jak i tacy, którzy mają te dzieci gdzieś.

74

Odp: 12 straconych lat :((((
cssc21 napisał/a:

Natomiast chciałbym walczyć o małżeństwo które trwało tyle lat.

Nie walcz, bo to w obecnej sytuacji prawdopodobnie bez sensu "z niewolnika nie ma pracownika".

cssc21 napisał/a:

Ale z moim mężem nie ma rozmowy wiec dlaczego mam się się nim dogadać i nie walczyć o alimenty.

Jeśli on nie wspomina o równym podziale w wychowaniu dzieci, to alimenty na dzieci ci się należą jak psu kiełbasa...

75 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-01 22:56:52)

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.

Wiesz co Wuwuś? Widać, że mieszkasz z rodzicami. Masz Ty chociaż mikre pojęcie odnośnie tego ile kosztują media przy 4 osobowej rodzinie?

Wiem bardzo dokładnie co ile kosztuje bo płacę rachunki, oc za samochód itp.

santapietruszka napisał/a:

Nie ładuj kobiet do jednego worka, Wuwuś, tyle Ci powiem. Ale też nie dziw się, że jak facet znajdzie sobie nową dziunię i zostawia dzieci, to ktoś od niego czegoś wymaga smile
Honorowy gość sam by w takiej sytuacji zaproponował kwotę i zostawił żonie pół majątku, zakochał się, to się zakochał, trudno... No, ale... marzenie...

Mnie wkurzają przy takich wątkach próby oskalpowania faceta z kasy. Mnie nie interesuje czy on rucha na boku czy też żona mu nie daje za często wink

76

Odp: 12 straconych lat :((((

Poza tym to mój mąż chciał 3 dzieci a teraz co nagle mu nie pasuje. ? Każdy kto zakłada rodzinę chyba liczy się z obowiązkami,  z tym, że mogą wystąpić różne problemy w związku.  Tylko ze trzeba umieć podjąć próbę ratowania bo uważam ze zawsze jest szansa. Ale mój mąż twierdzi inaczej.

77

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.

Wiesz co Wuwuś? Widać, że mieszkasz z rodzicami. Masz Ty chociaż mikre pojęcie odnośnie tego ile kosztują media przy 4 osobowej rodzinie?

Wiem bardzo dokładnie co ile kosztuje bo płacę rachunki, oc za samochód itp.

No patrz i ile masz rachunków razem z OC, co miesiąc?

78

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.

Wiesz co Wuwuś? Widać, że mieszkasz z rodzicami. Masz Ty chociaż mikre pojęcie odnośnie tego ile kosztują media przy 4 osobowej rodzinie?

Wiem bardzo dokładnie co ile kosztuje bo płacę rachunki, oc za samochód itp.

Wiesz, nie kompromituj się. OC za samochód to jest jedyny koszt utrzymania dzieci, uważasz? Czyli, jeśli babki nie stać na samochód, to nie ponosi żadnych kosztów - czyli według Twojego rozumowania alimenty wydaje na siebie???

79

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.

Wiesz co Wuwuś? Widać, że mieszkasz z rodzicami. Masz Ty chociaż mikre pojęcie odnośnie tego ile kosztują media przy 4 osobowej rodzinie?

Wiem bardzo dokładnie co ile kosztuje bo płacę rachunki, oc za samochód itp.

WuWuś, ja Cię proszę przestań takie dyrdymały pisać.
Nie porównuj swoich wydatków do wydatków matki z dziećmi, to jest inna skala, naprawdę.

80 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-01 23:03:46)

Odp: 12 straconych lat :((((
cssc21 napisał/a:

Poza tym to mój mąż chciał 3 dzieci a teraz co nagle mu nie pasuje. ? Każdy kto zakłada rodzinę chyba liczy się z obowiązkami,  z tym, że mogą wystąpić różne problemy w związku.  Tylko ze trzeba umieć podjąć próbę ratowania bo uważam ze zawsze jest szansa. Ale mój mąż twierdzi inaczej.

Ja od momentu wejścia na to forum przeczytałęm chyba pierdyliard tematów i sporo było o rodzinach z dziećmi lub parach. I zawsze kobieta mówi - no on chciał to dziecko przecież a tu zonk i uciekł podczas ciąży. Hehe, trochę na śmiech mnie bierze wtedy bo który normalny facet chcący dziecko sam z siebie ucieka od kobiet w ciąży lub niedaleko po porodzie.

U mnie to właśnie matka chciała gromadkę dzieci bo była jedynaczką i jej zawsze smutno było bo nie miała z kim się bawić - tak mi babcia mówiła nie raz smile Ojciec to nie wiem.

Krejzolka82 napisał/a:

WuWuś, ja Cię proszę przestań takie dyrdymały pisać.
Nie porównuj swoich wydatków do wydatków matki z dziećmi, to jest inna skala, naprawdę.

Nie porównuje tutaj w sumie swoich wydatków tylko wiem co ile kosztuje i wiem ile wynosi utrzymanie takiej czteroosobowej rodziny  smile

81

Odp: 12 straconych lat :((((

Cześć.
Wiem, co czujesz. Może nie jesteśmy po ślubie, ale "prawie". Rzucił z dnia na dzień. Boli sad

82

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
Krejzolka82 napisał/a:

WuWuś, ja Cię proszę przestań takie dyrdymały pisać.
Nie porównuj swoich wydatków do wydatków matki z dziećmi, to jest inna skala, naprawdę.

Nie porównuje tutaj w sumie swoich wydatków tylko wiem co ile kosztuje i wiem ile wynosi utrzymanie takiej czteroosobowej rodziny  smile

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie.
Na chwilę obecną - albo siedzisz na garnuszku mamusi i faktycznie nie masz zielonego pojęcia o życiu albo utrzymujesz przeciętny poziom panów lubujących się w znaczku ///M. Albo i jedno i drugie.

83

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie.

Żeby w Wawie. Nawet u mnie na prowincji by się nie dało big_smile

84 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-01 23:20:46)

Odp: 12 straconych lat :((((

Ooo jak miło, pojawiły się wycieczki osobiste smile
Kończę konwersację. Seeyaa :*

85

Odp: 12 straconych lat :((((
santapietruszka napisał/a:
allama napisał/a:

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie.

Żeby w Wawie. Nawet u mnie na prowincji by się nie dało big_smile

<ironia>Wuwusiowi jeszcze by na OC na eMeczkę starczyło.</ironia>





Przepraszam, zagotowałam się. Już się zamykam.

86

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Hehe, trochę na śmiech mnie bierze wtedy bo który normalny facet chcący dziecko sam z siebie ucieka od kobiet w ciąży lub niedaleko po porodzie.

I tu się kochany mylisz. Wielu facetów chce mieć dziecko, ale jak ta napalona laska zmienia się w zmęczoną matkę, która nie ma za grosz ochoty na seks, ma rostępy, pojawiają się problemy o których nie pomyślał nawet przez sekundę, to szuka odmiany w młodej, jędrnej i ochoczej szparce. Dla mnie nigdy kobieta nie jest tak seksowna, jak wtedy gdy jest w ciąży. Jest to dla mnie kwintesencja kobiecości. Ale kolega kiedyś stwierdził "zniekształciłem babę, więc żeby na nią nie patrzeć wyjechałem na kontakt". Są Faceci i faceci. Tych drugich jest, mam wrażenie, coraz więcej. Przestraszeni chłopcy, którzy coś robią nie zastanawiając się nad konsekwencjami, a ja te ich przerosną, to uciekają do innej piaskownicy.

87 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-01 23:30:53)

Odp: 12 straconych lat :((((

Musze sprostować bo aż głowa puchnie od tego "pierdololo" XD

allama napisał/a:

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie

Lepiej przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem a nie od czapy. Nigdzie nie napisałem, że 1,5zł wystarcza na wynajem mieszkania i jego utrzymanie z 4 osobami!!! Jak chcesz to ci zacytuje jak ci za daleko szukać lol big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile

troll napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Hehe, trochę na śmiech mnie bierze wtedy bo który normalny facet chcący dziecko sam z siebie ucieka od kobiet w ciąży lub niedaleko po porodzie.

I tu się kochany mylisz. Wielu facetów chce mieć dziecko, ale jak ta napalona laska zmienia się w zmęczoną matkę, która nie ma za grosz ochoty na seks, ma rostępy, pojawiają się problemy o których nie pomyślał nawet przez sekundę, to szuka odmiany w młodej, jędrnej i ochoczej szparce. Dla mnie nigdy kobieta nie jest tak seksowna, jak wtedy gdy jest w ciąży. Jest to dla mnie kwintesencja kobiecości. Ale kolega kiedyś stwierdził "zniekształciłem babę, więc żeby na nią nie patrzeć wyjechałem na kontakt". Są Faceci i faceci. Tych drugich jest, mam wrażenie, coraz więcej. Przestraszeni chłopcy, którzy coś robią nie zastanawiając się nad konsekwencjami, a ja te ich przerosną, to uciekają do innej piaskownicy.

Nie chce się spierać kto jak ma ale zadam szybkie pytanie. Masz jakieś rzetelne badania na ten temat ? tongue

/// <3 big_smile

88 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-02-01 23:39:49)

Odp: 12 straconych lat :((((

Bez naciągania wyszło mi po 1000zl na każde dziecko. Wszystko udokumentowane rachunkami, fakturami. Żadne sztuczne koszty. Do tego prawnik dodał 200zl, jako że pomoc ze strony męża w wychowaniu dzieci jest żadna, więc dodatkowo ponoszę ciężar osobistej opieki nad nimi (jakos tak to ujął zgrabnie) i wyszło 2200zl. I to bez wynajmowania w Warszawie.
A 500+ podobno jest po to aby dzieci miały lepsze życie, a nie ich tatusiowie...chyba, że się mylę co?

Na dzieci męża raczej nie łapałam jak tu sugerujesz O-Wu-Wu-a wiec uważam, że te pieniądze im się należą. Właśnie im, a nie dzieciom kochanki.

89

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Musze sprostować bo aż głowa puchnie od tego "pierdololo" XD

allama napisał/a:

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie

Lepiej przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem a nie od czapy. Nigdzie nie napisałem, że 1,5zł wystarcza na wynajem mieszkania i jego utrzymanie z 4 osobami!!! Jak chcesz to ci zacytuje jak ci za daleko szukać lol big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile

Ja nie mam kłopotów z czytaniem.
"On-WuWuA-83 napisał/a:
Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać."

Twoja teza:
masz 1500 zł => masz gdzie mieszkać (55m)

otóż przy 1500zł nie masz jak mieszkać w 4 osoby wynajmując 55m, bo do jasnej anielki brakuje dobrych kilku stów jeszcze do tego mieszkania (na media)

90 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-01 23:44:51)

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:

otóż przy 1500zł nie masz jak mieszkać w 4 osoby wynajmując 55m, bo do jasnej anielki brakuje dobrych kilku stów jeszcze do tego mieszkania (na media)

To w Wawie są strasznie tanie mieszkania. U nas odstępne z czynszem też mniej więcej 1500 za 50 metrów (800-1000 za wynajem, 500 średnio czynsz do spółdzielni itp - albo prosto od dewelopera, bez czynszu 1200-1500)... a gdzie prąd, gaz, woda, reszta? Też kilku stów brakuje big_smile

91

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Musze sprostować bo aż głowa puchnie od tego "pierdololo" XD

allama napisał/a:

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie

Lepiej przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem a nie od czapy. Nigdzie nie napisałem, że 1,5zł wystarcza na wynajem mieszkania i jego utrzymanie z 4 osobami!!! Jak chcesz to ci zacytuje jak ci za daleko szukać lol big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile

Ja nie mam kłopotów z czytaniem.
"On-WuWuA-83 napisał/a:
Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać."

Twoja teza:
masz 1500 zł => masz gdzie mieszkać (55m)

otóż przy 1500zł nie masz jak mieszkać w 4 osoby wynajmując 55m, bo do jasnej anielki brakuje dobrych kilku stów jeszcze do tego mieszkania (na media)

Przytaczasz wybiórczo jak niektóre forumowiczki big_smile

On-WuWuA-83 napisał/a:

Bądźmy sprawiedliwi jeżeli chodzi o kasę. Mnie nie interesuje z jakiego powodu się rozchodzą.

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.
Dostaje alimenty na każde dziecko 500zł ( a jak właśnie czytam to są i tak wysokie alimenty!!!) czyli łącznie 1500zł.
Do tego sama pracuje, miech nawet zarobi te 2000tys. zł. Za taką kasę to spokojnie utrzyma tą rodzinę.

Tak brzmi pełna wersja !!! smile

92

Odp: 12 straconych lat :((((
bleumarine napisał/a:

Bez naciągania wyszło mi po 1000zl na każde dziecko. Wszystko udokumentowane rachunkami, fakturami. Żadne sztuczne koszty.

Jasne! Fakturą to się da udowodnić wszystko. Na ile chcesz fakturę? smile Uprzedzając pytania, tak wiem co ile kosztuje, bo płacę 90 % rachunków za 4 osobową rodzinę.

93

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Dostaje alimenty na każde dziecko 500zł ( a jak właśnie czytam to są i tak wysokie alimenty!!!) czyli łącznie 1500zł.
Do tego sama pracuje, miech nawet zarobi te 2000tys. zł. Za taką kasę to spokojnie utrzyma tą rodzinę.

Tak brzmi pełna wersja !!! smile

A to ja się przyczepię. Jak za dużo zarabia, to tylko 1000 z 500+ dostanie. Od drugiego dziecka.

94 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-01 23:55:32)

Odp: 12 straconych lat :((((
santapietruszka napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Dostaje alimenty na każde dziecko 500zł ( a jak właśnie czytam to są i tak wysokie alimenty!!!) czyli łącznie 1500zł.
Do tego sama pracuje, miech nawet zarobi te 2000tys. zł. Za taką kasę to spokojnie utrzyma tą rodzinę.

Tak brzmi pełna wersja !!! smile

A to ja się przyczepię. Jak za dużo zarabia, to tylko 1000 z 500+ dostanie. Od drugiego dziecka.

Jeżeli autorka nie pracuje w jakimś urzędzie/administracji publicznej to będzie dało/da się to załatwić wink Wiem coś na ten temat hehehe
Edit: Przy założeniu że rodzina 4 osobowa to razem z alimentami nie może oficjalnie przekroczyć 3200zł dochodu i trzeba tu kombinować tongue

Snake napisał/a:
bleumarine napisał/a:

Bez naciągania wyszło mi po 1000zl na każde dziecko. Wszystko udokumentowane rachunkami, fakturami. Żadne sztuczne koszty.

Jasne! Fakturą to się da udowodnić wszystko. Na ile chcesz fakturę? smile Uprzedzając pytania, tak wiem co ile kosztuje, bo płacę 90 % rachunków za 4 osobową rodzinę.

Hehehe smile

95

Odp: 12 straconych lat :((((
cssc21 napisał/a:

Poza tym to mój mąż chciał 3 dzieci a teraz co nagle mu nie pasuje. ? Każdy kto zakłada rodzinę chyba liczy się z obowiązkami,  z tym, że mogą wystąpić różne problemy w związku.  Tylko ze trzeba umieć podjąć próbę ratowania bo uważam ze zawsze jest szansa. Ale mój mąż twierdzi inaczej.


Twoja reakcja mnie nie dziwi, na początku naturalne jest, że chce się walczyć o coś, na czym nam zależy, a więc Ty chciałabyś walczyć o rodzinę. Ty podchodzisz do kwestii małżeństwa odpowiedzialnie i dojrzale, Twój mąż nie.

Trudno się pogodzić z faktem, że ktoś nas odrzuca i wielu nie mieści się w głowie, jak można własnym dzieciom fundować takie przeżycia.

Otóż można. Można przestać kochać drugiego człowieka. Można tego samego człowieka znienawidzić. Można tak się "przepoczwarzyć", że najbliżsi przecierać będą oczy ze zdziwienia. Można dzieciom zafundować traumę na całe życie-to zawsze zostawia ślad w psychice. Takich historii na forum jest sporo.

Moja rada? Przepracuj dobrze swój gniew, który jest jak najbardziej naturalny w tej sytuacji. Przepracuj ból zawiedzionego zaufania, niespełnionych marzeń i złamanych obietnic. I nie walcz o miłość. O nią się nie walczy. Pomijam już fakt, żeby nie walczyć o kogoś, kto potraktował Cię w ten sposób, okazując totalny brak szacunku. Poniżysz się tylko.

Puść go wolno.

Pamiętaj, że macie wspólne dzieci. On ma obowiązek ich utrzymania. Na tym się skup . Im szybciej się za to zabierzesz, tym lepiej.

96 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-01 23:53:01)

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Jeżeli autorka nie pracuje w jakimś urzędzie/administracji publicznej to będzie dało/da się to załatwić wink Wiem coś na ten temat hehehe

No i pięknie podsumowałeś swoje podejście do utrzymywania dzieci przez ojca... ja nie dam, niech inni płacą na moje dzieci... dziękuję, do widzenia.

97

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Bądźmy sprawiedliwi jeżeli chodzi o kasę. Mnie nie interesuje z jakiego powodu się rozchodzą.

Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać.
Dostaje alimenty na każde dziecko 500zł ( a jak właśnie czytam to są i tak wysokie alimenty!!!) czyli łącznie 1500zł.
Do tego sama pracuje, miech nawet zarobi te 2000tys. zł. Za taką kasę to spokojnie utrzyma tą rodzinę.

Tak brzmi pełna wersja !!! smile

Sugerujesz, że Twoje pierwsze zdanie nie brzmi "Kobieta dostaje na trójkę dzieci 1500zł z 500+ to starcza nawet w Warszawie na wynajem mieszkania 55m a więc mają gdzie mieszkać." ?

Jeśli tak brzmi, to utrzymuję w mocy dowód który napisałam powyżej.

98 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-02-02 00:04:53)

Odp: 12 straconych lat :((((
Snake napisał/a:
bleumarine napisał/a:

Bez naciągania wyszło mi po 1000zl na każde dziecko. Wszystko udokumentowane rachunkami, fakturami. Żadne sztuczne koszty.

Jasne! Fakturą to się da udowodnić wszystko. Na ile chcesz fakturę? smile Uprzedzając pytania, tak wiem co ile kosztuje, bo płacę 90 % rachunków za 4 osobową rodzinę.

Tak, sama podrukowalam faktury za kurtki dla dzieci na zimę, ubrania bo akurat zmieniają rozmiar, buty, wizyty lekarskie, aptekę, którą odwiedzam w zimie kilka razy w miesiącu. Wymyśliłam sobie rownież koszty cotygodniowych wizyt u logopedy, zajęć dodatkowych dla dzieci, dowozu ich do szkoły, kosztu przedszkola, obiadów w szkole, mebli dla dziecka bo akurat szedł do szkoły, opiekunki do dziecka kiedy są chorzy lub szkoła jest zamknięta, mediów i ogromnego czynszu za mieszkanie, mogłabym tak wymieniać jeszcze długo, ale po co skoro to wszystko wymyślone.

Cssc pomyśl teraz przede wszystkim o sobie, żeby dźwignąć się z tego goowna. Jak Ty staniesz na nogi to i dzieci będą szczęśliwe, więc na razie nie martw się co im powiesz, jak to wytłumaczysz, że rodzina rozbita itp. Na razie walcz o siebie, a wszystko będzie dobrze. Samotna matka silnie stojąca na ziemi może wychować szczęśliwe dzieci.

99

Odp: 12 straconych lat :((((
santapietruszka napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Jeżeli autorka nie pracuje w jakimś urzędzie/administracji publicznej to będzie dało/da się to załatwić wink Wiem coś na ten temat hehehe

No i pięknie podsumowałeś swoje podejście do utrzymywania dzieci przez ojca... ja nie dam, niech inni płacą na moje dzieci... dziękuję, do widzenia.

Kobiety wymagają aby facet był zaradny, niech kobieta też będzie zaradna smile Jeżeli facet nie może więcej zapłacić bo sam się po prostu nie utrzyma to trzeba pokombinować smile
A co do tego, że niech inni płacą to ja się nie obrażę że z moich podatków pójdzie na tą rodzinę. Jestem jak najbardziej za tym programem 500+ bo to sprzyja dzietności (są już statystyki z tamtego roku) i poprawia też egzystencję niepełny rodzin smile

100

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

poprawia też egzystencję niepełny rodzin smile

Tak, zwłaszcza tych z 1 dzieckiem, gdzie matka zapinkala, jak koń pod górkę i dlatego 500+ jej nie przysługuje, a tatuś tymczasem siedzi na Kanarach i ma w dupie. Nie o tym ten temat. Ja dyskusję z Tobą zakończyłam.

101

Odp: 12 straconych lat :((((

Ok tongue

102

Odp: 12 straconych lat :((((
santapietruszka napisał/a:
allama napisał/a:

otóż przy 1500zł nie masz jak mieszkać w 4 osoby wynajmując 55m, bo do jasnej anielki brakuje dobrych kilku stów jeszcze do tego mieszkania (na media)

To w Wawie są strasznie tanie mieszkania. U nas odstępne z czynszem też mniej więcej 1500 za 50 metrów (800-1000 za wynajem, 500 średnio czynsz do spółdzielni itp - albo prosto od dewelopera, bez czynszu 1200-1500)... a gdzie prąd, gaz, woda, reszta? Też kilku stów brakuje big_smile

To zapraszam do mnie. Mieszkanie 72 m wynajmuję jak to Niemcy mówią "warm" czyli ze wszystkimi kosztami za 550€. Przy tutejszych zarobkach to pryszcz. Do tego Kindergeld na dzieci do 25 roku życia.

Ale fakt, że córki za mieszkanie 40 m we Wrocławiu płaciły 800 + wszystkie koszty to im wychodziło więcej za m niż mi w Brunszwiku

103

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobiety wymagają aby facet był zaradny, niech kobieta też będzie zaradna smile Jeżeli facet nie może więcej zapłacić bo sam się po prostu nie utrzyma to trzeba pokombinować smile

Jasne... facet nie może bo nie utrzyma - to jest wsio w porządku może kombinować, nie musi. Ale jeśli kobieta nie może bo nie utrzyma, to ona musi kombinować.

104 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-02 00:31:36)

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobiety wymagają aby facet był zaradny, niech kobieta też będzie zaradna smile Jeżeli facet nie może więcej zapłacić bo sam się po prostu nie utrzyma to trzeba pokombinować smile

Jasne... facet nie może bo nie utrzyma - to jest wsio w porządku może kombinować, nie musi. Ale jeśli kobieta nie może bo nie utrzyma, to ona musi kombinować.

Albo jak to niektóre kobiety na forum radzą innym - znaleźć lepiej płatną pracę tongue tongue tongue

105 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-02 00:37:53)

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Albo jak to niektóre kobiety na forum radzą innym - znaleźć lepiej płatną pracę tongue tongue tongue

I wtedy tatuś już nie będzie musiał? Tatuś, biedactwo, na pół etatu, żeby alimentów nie płacić, niech mamusia sobie lepszą pracę znajdzie?
Miałam już na Twoje posty nie odpowiadać, ale doprowadzasz mnie do białej gorączki dzisiaj.
A ciekawe, co byś powiedział na sytuację mojego szwagra, kiedy to akurat mamusia miała w nosie alimenty, bo jemu przyznano opiekę nad dzieckiem? Rozumiem, że miał sobie lepszą pracę znaleźć, a ten cioł do komornika nawet poleciał, no, cham...  big_smile Zaraz jutro rano mu powiem, że faceci tego nie pochwalają big_smile

106

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobiety wymagają aby facet był zaradny, niech kobieta też będzie zaradna smile Jeżeli facet nie może więcej zapłacić bo sam się po prostu nie utrzyma to trzeba pokombinować smile

Jasne... facet nie może bo nie utrzyma - to jest wsio w porządku może kombinować, nie musi. Ale jeśli kobieta nie może bo nie utrzyma, to ona musi kombinować.

Albo jak to niektóre kobiety na forum radzą innym - znaleźć lepiej płatną pracę tongue tongue tongue

Czekaj czekaj.. ona musi a on moze ewentualnie jak mu się zachce? Srsly? Jaja wam wszystkim poodpadały i teraz same dziubki i chłopaczki w rurkach i pepegach. Spoko luz, jak ktoś lubi być dziewczynką...

107

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:

Jaja wam wszystkim poodpadały i teraz same dziubki i chłopaczki w rurkach i pepegach. Spoko luz, jak ktoś lubi być dziewczynką...

Amen. Kropka.

108 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-02-02 00:43:59)

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
allama napisał/a:

Jasne... facet nie może bo nie utrzyma - to jest wsio w porządku może kombinować, nie musi. Ale jeśli kobieta nie może bo nie utrzyma, to ona musi kombinować.

Albo jak to niektóre kobiety na forum radzą innym - znaleźć lepiej płatną pracę tongue tongue tongue

Czekaj czekaj.. ona musi a on moze ewentualnie jak mu się zachce? Srsly? Jaja wam wszystkim poodpadały i teraz same dziubki i chłopaczki w rurkach i pepegach. Spoko luz, jak ktoś lubi być dziewczynką...

Przy założeniu, że on zarabia 4k a autorka 2k to on zarabia 2 razy więcej. kto ma lepszą pracę i kto jest bardziej zaradny? Alimentów na dzieci płaci powiedzmy na te 1,5k to jest 75% pensji autorki.
Możesz się tutaj miotać ale liczb nie oszukasz smile
Może niech facet weźmie dzieci w opiekę, zarabia więcej, dadzą 500+ i autorka da 1500zł alimentów przy zarobkach 2k ahahahah. Nooo w takim układzie to chyba będą miały  lepiej? big_smile big_smile

109 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-02 00:46:26)

Odp: 12 straconych lat :((((

Nawet jakby Autorka zarabiała 10k, a on tylko 2k, to utrzymywać dzieci zobowiązani są tak samo. 50/50. Liczb nie oszukasz. A co do reszty postu, zadałam pytanie wyżej. Nie odpowiedziałeś. Przypomnę więc:

santapietruszka napisał/a:

A ciekawe, co byś powiedział na sytuację mojego szwagra, kiedy to akurat mamusia miała w nosie alimenty, bo jemu przyznano opiekę nad dzieckiem? Rozumiem, że miał sobie lepszą pracę znaleźć, a ten cioł do komornika nawet poleciał, no, cham...  big_smile Zaraz jutro rano mu powiem, że faceci tego nie pochwalają big_smile

110 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-02-02 00:47:36)

Odp: 12 straconych lat :((((
santapietruszka napisał/a:
allama napisał/a:

Jaja wam wszystkim poodpadały i teraz same dziubki i chłopaczki w rurkach i pepegach. Spoko luz, jak ktoś lubi być dziewczynką...

Amen. Kropka.

big_smile

111

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Przy założeniu, że on zarabia 4k a autorka 2k to on zarabia 2 razy więcej. kto ma lepszą pracę i kto jest bardziej zaradny? Alimentów na dzieci płaci powiedzmy na te 1,5k to jest 75% pensji autorki.
Możesz się tutaj miotać ale liczb nie oszukasz smile
Może niech facet weźmie dzieci w opiekę, zarabia więcej, dadzą 500+ i autorka da 1500zł alimentów przy zarobkach 2k ahahahah. Nooo w takim układzie to chyba będą miały  lepiej? big_smile big_smile

Spoko... sęk w tym, że ona bez dzieci zaraz dotrze do tych 4kzl zarobków, a on zapewne w trymiga straci. Nikt nie lubi pracowników na wiecznych zwolnieniach/ spóźnionych itp. to jest ten wkład pozafinansowy na dziecko, wiesz?

112

Odp: 12 straconych lat :((((
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Przy założeniu, że on zarabia 4k a autorka 2k to on zarabia 2 razy więcej. kto ma lepszą pracę i kto jest bardziej zaradny? Alimentów na dzieci płaci powiedzmy na te 1,5k to jest 75% pensji autorki.
Możesz się tutaj miotać ale liczb nie oszukasz smile
Może niech facet weźmie dzieci w opiekę, zarabia więcej, dadzą 500+ i autorka da 1500zł alimentów przy zarobkach 2k ahahahah. Nooo w takim układzie to chyba będą miały  lepiej? big_smile big_smile

Spoko... sęk w tym, że ona bez dzieci zaraz dotrze do tych 4kzl zarobków, a on zapewne w trymiga straci. Nikt nie lubi pracowników na wiecznych zwolnieniach/ spóźnionych itp. to jest ten wkład pozafinansowy na dziecko, wiesz?

Zamiast zwolnienia/opieki na chore dziecko (płatnej 80% zresztą) jest przecież instytucja opiekunki, lekko licząc 500-600zl tygodniowo. Aż grzech nie skorzystać z tego udogodnienia.

113

Odp: 12 straconych lat :((((
bleumarine napisał/a:

Zamiast zwolnienia/opieki na chore dziecko (płatnej 80% zresztą) jest przecież instytucja opiekunki, lekko licząc 500-600zl tygodniowo. Aż grzech nie skorzystać z tego udogodnienia.

Zwłaszcza, że te opiekunki najbardziej godne zaufania, składają do samotnych matek cv wszelką możliwą drogą i są w pełni dyspozycyjne o każdej porze dnia i nocy tongue

114

Odp: 12 straconych lat :((((
bleumarine napisał/a:
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Przy założeniu, że on zarabia 4k a autorka 2k to on zarabia 2 razy więcej. kto ma lepszą pracę i kto jest bardziej zaradny? Alimentów na dzieci płaci powiedzmy na te 1,5k to jest 75% pensji autorki.
Możesz się tutaj miotać ale liczb nie oszukasz smile
Może niech facet weźmie dzieci w opiekę, zarabia więcej, dadzą 500+ i autorka da 1500zł alimentów przy zarobkach 2k ahahahah. Nooo w takim układzie to chyba będą miały  lepiej? big_smile big_smile

Spoko... sęk w tym, że ona bez dzieci zaraz dotrze do tych 4kzl zarobków, a on zapewne w trymiga straci. Nikt nie lubi pracowników na wiecznych zwolnieniach/ spóźnionych itp. to jest ten wkład pozafinansowy na dziecko, wiesz?

Zamiast zwolnienia/opieki na chore dziecko (płatnej 80% zresztą) jest przecież instytucja opiekunki, lekko licząc 500-600zl tygodniowo. Aż grzech nie skorzystać z tego udogodnienia.

Nie da rady - Wuwuś wyliczył, że w ciul kasy (i na wynajem starczy) to 5kzl na 4 osoby.

115

Odp: 12 straconych lat :((((
santapietruszka napisał/a:
bleumarine napisał/a:

Zamiast zwolnienia/opieki na chore dziecko (płatnej 80% zresztą) jest przecież instytucja opiekunki, lekko licząc 500-600zl tygodniowo. Aż grzech nie skorzystać z tego udogodnienia.

Zwłaszcza, że te opiekunki najbardziej godne zaufania, składają do samotnych matek cv wszelką możliwą drogą i są w pełni dyspozycyjne o każdej porze dnia i nocy tongue

No tak, dokładnie o tych tu mowa. Tylko nie rozumiem dlaczego te właśnie wspomniane opiekunki widząc, że dzieci jest dwoje, że trzeba się nimi naprawdę zająć, wypełnić czas, bo inaczej się biją i dom roznoszą, że muszą pracę rozpocząć po 6 rano, bo matka na 7 gna do pracy, grzecznie dziękują za współpracę, ewentualnie podwajają stawkę...

116 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-02 01:16:59)

Odp: 12 straconych lat :((((
bleumarine napisał/a:

ewentualnie podwajają stawkę...

Ale jak to? Nie masz? Znajdź lepszą pracę, jak kolega radzi... I najlepiej weź kredyt...

117

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
allama napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Kobiety wymagają aby facet był zaradny, niech kobieta też będzie zaradna smile Jeżeli facet nie może więcej zapłacić bo sam się po prostu nie utrzyma to trzeba pokombinować smile

Jasne... facet nie może bo nie utrzyma - to jest wsio w porządku może kombinować, nie musi. Ale jeśli kobieta nie może bo nie utrzyma, to ona musi kombinować.

Albo jak to niektóre kobiety na forum radzą innym - znaleźć lepiej płatną pracę tongue tongue tongue

Tym bardziej, ze jak mowia statystyki, kobiety mimo iz lepiej wyksztalcone od mezczyzn, to na identycznych stanowiskach zarabiaja ok 30% mniej

118

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:

Musze sprostować bo aż głowa puchnie od tego "pierdololo" XD

allama napisał/a:

Gdybyś wiedział Wuwuś, to nie pisałbyś dyrdymałów na temat tego, że 1.5kzł starcza na wynajem mieszkania 55m i jego utrzymanie z 4 osobami w Wawie

Lepiej przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem a nie od czapy. Nigdzie nie napisałem, że 1,5zł wystarcza na wynajem mieszkania i jego utrzymanie z 4 osobami!!! Jak chcesz to ci zacytuje jak ci za daleko szukać lol big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile

troll napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Hehe, trochę na śmiech mnie bierze wtedy bo który normalny facet chcący dziecko sam z siebie ucieka od kobiet w ciąży lub niedaleko po porodzie.

I tu się kochany mylisz. Wielu facetów chce mieć dziecko, ale jak ta napalona laska zmienia się w zmęczoną matkę, która nie ma za grosz ochoty na seks, ma rostępy, pojawiają się problemy o których nie pomyślał nawet przez sekundę, to szuka odmiany w młodej, jędrnej i ochoczej szparce. Dla mnie nigdy kobieta nie jest tak seksowna, jak wtedy gdy jest w ciąży. Jest to dla mnie kwintesencja kobiecości. Ale kolega kiedyś stwierdził "zniekształciłem babę, więc żeby na nią nie patrzeć wyjechałem na kontakt". Są Faceci i faceci. Tych drugich jest, mam wrażenie, coraz więcej. Przestraszeni chłopcy, którzy coś robią nie zastanawiając się nad konsekwencjami, a ja te ich przerosną, to uciekają do innej piaskownicy.

Nie chce się spierać kto jak ma ale zadam szybkie pytanie. Masz jakieś rzetelne badania na ten temat ? tongue

/// <3 big_smile

A ty?
Opierasz sie w swoich wypowiedziach na danych z przeprowadzonych badan, czy moze zawsze jestes w stanie przytoczyc opracowanie naukowe na poparcie swoich tez?

119

Odp: 12 straconych lat :((((

patrząc na panów tutaj i tych w realnym życiu, to szczerze się zastanawiam: jak jakakolwiek kobieta może chcieć w obecnych czasach dziecka. chyba kobiety od razu powinny robić założenie, że będą wychowywać samotnie.

120

Odp: 12 straconych lat :((((

Wyjaśnię może bardziej nasza sytuacje materialną bo zrobiło się tu wyliczanie ile komu zostanie i kto będzie oplywal w luksus ach.  Oboje z mężem zarabiamy po ok 4 tys. Mamy na kredyt dom rata 1500 zł plus opłaty ok 800 zł.  Dodatkowo kupiliśmy mieszkanie pod wynajem rata kredytu 800 zł.  Tylko mój mąż zrobił mnie mnie ch... bo teraz twierdzi ze on będzie tam mieszkał i spłacać ten kredyt. Wyliczył mi ze mi zostanie 3500 zł a jemu 2500. Nieźle nie? Oczywiście do mojej kasy dodał 500 zł które niby mieliby dawać mi moi rodzice. No i jak tu nie walczyć.  Dodam jeszcze ze dostałam dość dużą kwotę od rodziców w formie darowizny i spłaci łam cześć kredytów.  Czy to idzie na moje konto?

121

Odp: 12 straconych lat :((((

cssc21, nie widzę powodu, żebyś się musiała tłumaczyć.
W takiej sytuacji - kiedy facet okazuje się nie mieć honoru i jeszcze Cię straszy - znajdujesz dobrego adwokata i detektywa i robisz jeszcze mężowi z portfela jesień średniowiecza.
A nawet jeśli będzie robił wałki finansowe, żeby nie płacić kasy swoim własnym dzieciom, to i tak to on będzie miał przesrane życie - bo już nie zrobi oficjalnie kariery (np. będzie robił na czarno, żeby ukrywać dowody) i zdecydowana większość kobiet go nie zechce jako partnera, więc zemrze samotnie. A raczej podkuli wtedy ogon i będzie chciał, żebyś go znowu przyjęła - tak robi większość wink

W takiej sytuacji nie miałabym żadnych skrupułów, żeby faceta tak potraktować.
Ja rozumiem zakochanie się, znalezienie miłości życia, ale to co zrobił Twój mąż, to jest poniżej wszelkiej krytyki.

122

Odp: 12 straconych lat :((((
cssc21 napisał/a:

Wyjaśnię może bardziej nasza sytuacje materialną bo zrobiło się tu wyliczanie ile komu zostanie i kto będzie oplywal w luksus ach.  Oboje z mężem zarabiamy po ok 4 tys. Mamy na kredyt dom rata 1500 zł plus opłaty ok 800 zł.  Dodatkowo kupiliśmy mieszkanie pod wynajem rata kredytu 800 zł.  Tylko mój mąż zrobił mnie mnie ch... bo teraz twierdzi ze on będzie tam mieszkał i spłacać ten kredyt. Wyliczył mi ze mi zostanie 3500 zł a jemu 2500. Nieźle nie? Oczywiście do mojej kasy dodał 500 zł które niby mieliby dawać mi moi rodzice. No i jak tu nie walczyć.  Dodam jeszcze ze dostałam dość dużą kwotę od rodziców w formie darowizny i spłaci łam cześć kredytów.  Czy to idzie na moje konto?

Nie kochana, darowizna - jesli byla przeznaczona dla Ciebie - jest Twoim majatkiem odrebnym I nie wchodzi w sklad majatku wspolnego.
Bez wzgeldu na to, ile zarabiasz, jaki masz majatek odrebny I bez wzgledu na 500+ pan maz ma psi obowiazek placic Ci alimenty na 3 dzieci.
jesli natomiast udowodnisz w sadzie (dlatego MUSISZ zbierac dowody) ze maz ponosi wine za rozpad Waszego malzenstwa - mozesz sie domagac alimentow na siebie - ze wzgledu na obnizenie standardu zycia.
Np. pan maz wprowadzi sie do wynajmowanego mieszkania = stracisz zysk z wynajecia itp.
Nie daj sie zastraszyc bo to Ty "jestes w prawie". Nie jestes na jego lasce.
Zostaniesz (prawdopodobnie) sama z malutkimi dziecmi I masz zapewnic im utrzymanie na takim samym poziomie jak do tej pory. To jest obowiazek OBOJGA rodzicow zreszta.
Pan maz wyobraza sobie ze pozbedzie sie "balastu" w postaci rodziny, rzuci ochlap na pocieszenie I uda sie w sina dal celem budowania swietlanej przyszlosci z boczniara. A niedoczekanie jego:)
Nalezy uswiadomic pana jakie sa REALNE koszty utrzymania rodziny.
Muszisz byc silna I przygotowac sie dobrze. Tak jak ktos madrze napisal - potem zaciera sie slady.
W razie rozwodu - daz do rozwodu z orzekaniem o winie. Nie wazne ile bedzie to trwalo - Ty masz czas.
To on sie wymiksowal - nie Ty.

123

Odp: 12 straconych lat :((((
cssc21 napisał/a:

Wyjaśnię może bardziej nasza sytuacje materialną bo zrobiło się tu wyliczanie ile komu zostanie i kto będzie oplywal w luksus ach.  Oboje z mężem zarabiamy po ok 4 tys. Mamy na kredyt dom rata 1500 zł plus opłaty ok 800 zł.  Dodatkowo kupiliśmy mieszkanie pod wynajem rata kredytu 800 zł.  Tylko mój mąż zrobił mnie mnie ch... bo teraz twierdzi ze on będzie tam mieszkał i spłacać ten kredyt. Wyliczył mi ze mi zostanie 3500 zł a jemu 2500. Nieźle nie? Oczywiście do mojej kasy dodał 500 zł które niby mieliby dawać mi moi rodzice. No i jak tu nie walczyć.  Dodam jeszcze ze dostałam dość dużą kwotę od rodziców w formie darowizny i spłaci łam cześć kredytów.  Czy to idzie na moje konto?

Dobrze, że wyjaśniłaś. Hehe, no trafiłęm z zarobkami faceta ^^
W przypadku gdy wszystko wspólne to lipnie sprawa wyglada. Jak mu będziesz rzucać kłody pod nogi to jeszcze gotów wszystko sprzedać a chyba to jest tak, że najpierw spłaca się odsetki z kredytów i ten wkład przepadnie.
Wydaje się, że w obecnych czasach sama zarabiając te 4k+alimenty+500+ spokojnie dasz sobie radę bez niego smile

124

Odp: 12 straconych lat :((((
On-WuWuA-83 napisał/a:
cssc21 napisał/a:

Wyjaśnię może bardziej nasza sytuacje materialną bo zrobiło się tu wyliczanie ile komu zostanie i kto będzie oplywal w luksus ach.  Oboje z mężem zarabiamy po ok 4 tys. Mamy na kredyt dom rata 1500 zł plus opłaty ok 800 zł.  Dodatkowo kupiliśmy mieszkanie pod wynajem rata kredytu 800 zł.  Tylko mój mąż zrobił mnie mnie ch... bo teraz twierdzi ze on będzie tam mieszkał i spłacać ten kredyt. Wyliczył mi ze mi zostanie 3500 zł a jemu 2500. Nieźle nie? Oczywiście do mojej kasy dodał 500 zł które niby mieliby dawać mi moi rodzice. No i jak tu nie walczyć.  Dodam jeszcze ze dostałam dość dużą kwotę od rodziców w formie darowizny i spłaci łam cześć kredytów.  Czy to idzie na moje konto?

Dobrze, że wyjaśniłaś. Hehe, no trafiłęm z zarobkami faceta ^^
W przypadku gdy wszystko wspólne to lipnie sprawa wyglada. Jak mu będziesz rzucać kłody pod nogi to jeszcze gotów wszystko sprzedać a chyba to jest tak, że najpierw spłaca się odsetki z kredytów i ten wkład przepadnie.
Wydaje się, że w obecnych czasach sama zarabiając te 4k+alimenty+500+ spokojnie dasz sobie radę bez niego smile

Alez oczywiscie ze Autorka da sobie rade bez niego. kobiety juz tak maja, ze daja sobie swietnie rade.
Nie chodzi o zemste czy tez o rzucanie klod pod nogi.
Chodzi o sprawiedliwosc.
Fajna, mloda kobieta zostaje sama z trojka malutkich dzieci, z cala masa obowazkow na glowie bo pan maz I watpliwej jakosci ojciec postanowil zafundowac sobie nowe wrazenia.
I pan tatus bedzie zazywal wolnosci second hand wymyty z calej odpowiedzialnosci??
Rozwod z JEGO winy I alimenty na dzieci I na siebie jesli pogorszyl sie status materialny. A chyba pogorszyl nieprawaz?? To jest absolutne minimum.
To co bylo ogarniane z dwoch pensji, teraz ogarnac trzeba bedzie z jednej.
A do tego dojdzie byc moze jeszcze opieka nad dziecmi za ktora tez trzeba placic.

125 Ostatnio edytowany przez Snake (2017-02-02 10:27:12)

Odp: 12 straconych lat :((((
cssc21 napisał/a:

Wyjaśnię może bardziej nasza sytuacje materialną[...]

Obowiązek spłaty kredytów ciąży solidarnie po połowie. Tak więc on powinien spłacać 1150 zł kredytu. Przy przeprowadzce do mieszkania utrata dochodu z wynajmu też po połowie ale z drugiej strony jeśli wynajmie sobie inne mieszkanie, to dochód z wynajmu trzeba dzielić po połowie. Przed sądem będzie wskazywał te wydatki na swoje utrzymanie i solidarną spłatę waszych zobowiązań. Kredyt + wynajęcie mieszkania to już są okolice 2500-3000 zł. Zostaje mu 1000 zł na jedzenie itp. plus połowa dochodu z wynajmu mieszkania. To już wiesz o jak niskie alimenty będzie walczył...
... albo będzie walczył o sprzedaż całego waszego majątku wspólnego i jego podział. Tylko wtedy uwolni się ze wspólnego kredytu.

Kasia-Kicia napisał/a:

bo pan maz I watpliwej jakosci ojciec postanowil zafundowac sobie nowe wrazenia.
I pan tatus bedzie zazywal wolnosci second hand wymyty z calej odpowiedzialnosci??

Ha, ha, to nigdy nie chodzi o zemstę... Na razie to pan mąż mało elegancko oznajmił, że już nic nie czuje do małżonki. Dowodów na aktualny romans brak. Stare się chyba nie liczą, z kolei jak się już wyprowadził i nastąpił rozpad pożycia, to może sobie szukać nowej miłości i to chyba już też nie podpada pod zdradę. Z drugiej strony mógł po prostu powiedzieć, że nic już do żony nie czuje ale dziećmi trzeba się zajmować wspólnie więc zostaje jako ojciec dzieci ale już nie jako mąż. Czy to autorkę by zadowalało? A zgodny chórek? Facet zbierałby kwity na rozpad pożycia, po jakimś czasie wystąpił o separację, rozdział majątkowy, podział obowiązków związanych z opieką nad dziećmi. Tak by było sprytniej. Czy bardziej honorowo?

126

Odp: 12 straconych lat :((((

Niestety nie da zrobić się tak, że po rozstaniu była żona będzie miała do dyspozycji 2 wypłaty. Będzie miała jedną i alimenty od ojca na dzieci i w obecnych czasach 500+ które co najmniej o 1000zł zwiększą budżet domowy

Ostatnio w sumie gruba publiczna sprawa zrobiła się z alimentami u jednego znanego faceta:
http://wpolityce.pl/polityka/324554-ali … -autorytet

Facet wcześniej zarabiał 7k na miesiąc i miał zasądzone 2100zł na trójkę dzieci a i tak nie płacił. Później robił "wałek" z fakturami na obecną żonę za grubszy hajs i tak nie płacił.
Tak jak wcześniej wspomniał Snake, można wszystko więc lepiej nie przesadzać bo spadniesz razem z gałęzią którą podcinałaś tongue

127

Odp: 12 straconych lat :((((

Nie mam zamiaru przesadzać.  Życie pokaże. Zresztą to on chce odejść wiec niech się martwi co z nim będzie.  Skoro z nami nie jest szczęśliwy to mnie nie interesuje czy będzie miał co do gara włożyć. Może rodzice mu będą pomagać.  Nie chce go zgnoic tak jak on gnoi mnie bo ja mam uczucia a on wyzbył się wszystkich emocji.

128

Odp: 12 straconych lat :((((

Pan mąż się jeszcze nie wyprowadził.  Mieszkanie które mieliśmy wynajmować jest w trakcie remontu. Czeka aż będzie gotowe. Wszystko sam sobie tam zaplanował.  Ja nawet nie mam do niego kluczy. Nawet tam nie byłam i nie widziałam.

129

Odp: 12 straconych lat :((((
Snake napisał/a:
cssc21 napisał/a:

Wyjaśnię może bardziej nasza sytuacje materialną[...]

Obowiązek spłaty kredytów ciąży solidarnie po połowie. Tak więc on powinien spłacać 1150 zł kredytu. Przy przeprowadzce do mieszkania utrata dochodu z wynajmu też po połowie ale z drugiej strony jeśli wynajmie sobie inne mieszkanie, to dochód z wynajmu trzeba dzielić po połowie. Przed sądem będzie wskazywał te wydatki na swoje utrzymanie i solidarną spłatę waszych zobowiązań. Kredyt + wynajęcie mieszkania to już są okolice 2500-3000 zł. Zostaje mu 1000 zł na jedzenie itp. plus połowa dochodu z wynajmu mieszkania. To już wiesz o jak niskie alimenty będzie walczył...
... albo będzie walczył o sprzedaż całego waszego majątku wspólnego i jego podział. Tylko wtedy uwolni się ze wspólnego kredytu.

Kasia-Kicia napisał/a:

bo pan maz I watpliwej jakosci ojciec postanowil zafundowac sobie nowe wrazenia.
I pan tatus bedzie zazywal wolnosci second hand wymyty z calej odpowiedzialnosci??

Ha, ha, to nigdy nie chodzi o zemstę... Na razie to pan mąż mało elegancko oznajmił, że już nic nie czuje do małżonki. Dowodów na aktualny romans brak. Stare się chyba nie liczą, z kolei jak się już wyprowadził i nastąpił rozpad pożycia, to może sobie szukać nowej miłości i to chyba już też nie podpada pod zdradę. Z drugiej strony mógł po prostu powiedzieć, że nic już do żony nie czuje ale dziećmi trzeba się zajmować wspólnie więc zostaje jako ojciec dzieci ale już nie jako mąż. Czy to autorkę by zadowalało? A zgodny chórek? Facet zbierałby kwity na rozpad pożycia, po jakimś czasie wystąpił o separację, rozdział majątkowy, podział obowiązków związanych z opieką nad dziećmi. Tak by było sprytniej. Czy bardziej honorowo?

Ta... jasne... nagle przestal czuc cos do malzonki.Pieknie...
Nastepny... biedny odkochany mis z zasmarkanym noskiem, ktory sie wypalil I nie kocha... biedulek po prostu...a zona hetera chce mu ostatnie skarpetki szponami wydrzec...
Nikt mu nie karze kochac zony do grobowej deski... jednak jak wyczytalam ich najmlodsza coreczka na 2-latka. Jak mozna tak olac wlasna rodzine. Nie wyobrazam sobie bedac matka (moja corka jest tylko troche starsza) tlumaczyc dziecku ze tatus odszedl bo ... przestal kochac mamusie... no please...
Jesli chce sie odejsc, to powinno sie zadbac zeby rodzinie nie zabraklo tkz. ptasiego mleczka. Chociaz tyle powinno sie zrobic jesli sie nie umialo byc dobrym mezem I ojcem.
Zreszta mam wrazenie ze problemy autoki sprowdzone zostaly tylko to aspektow finansowych, a to tylko jeden element ukladanki:(

130 Ostatnio edytowany przez Snake (2017-02-02 11:23:48)

Odp: 12 straconych lat :((((
Kasia-Kicia napisał/a:

Ta... jasne... nagle przestal czuc cos do malzonki.

Bywa..., a może to trwało już dłuższy czas aż w końcu przyszedł ten dzień kiedy się zdobył na odwagę i szczerość? Jest taki dowcip suchar o przejęzyczeniu: chciałem powiedzieć - kochanie podaj mi ręcznik, a powiedziałem - ty s...., sp....... mi życie!

Kasia-Kicia napisał/a:

Nikt mu nie karze kochac zony do grobowej deski...

No ale jak już nie kocha, to niech to odczuje, nie?

Kasia-Kicia napisał/a:

Nie wyobrazam sobie bedac matka (moja corka jest tylko troche starsza) tlumaczyc dziecku ze tatus odszedl bo ... przestal kochac mamusie... no please...

Różne trudne rozmowy trzeba w życiu przeprowadzać. Grunt żeby dziecko wiedziało, że ono jest dalej kochane przez oboje rodziców.

cssc21 napisał/a:

Nie chce go zgnoic tak jak on gnoi mnie bo ja mam uczucia a on wyzbył się wszystkich emocji.

Ty też musisz przestać podchodzić do tego emocjonalnie. Weź kalkulator i policz uczciwie dochody, wydatki. Skonsultuj się z odpowiednimi fachowcami i przedstaw mężowi swoją wizję rozstania. Z uwzględnieniem, że ty też pracujesz, a dzieci mają ojca więc on powinien mieć udział w opiece nad nimi. Kiedy on ma zostać w domu z dziećmi np. Rozmawiaj spokojnie, bo to zwykłe negocjacje. Jeśli on nie będzie do tego podchodził spokojnie, to już będziesz wiedziała, że po ludzku się tego nie załatwi i idziesz do sądu.

Posty [ 66 do 130 z 432 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » 12 straconych lat :((((

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024