Czy to możliwe? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Czy to możliwe?

Hej. Odbyłam z chlopakiem seks oralny i petting dzien po okresie. Po skonczonym oralnym z wytryskiem do ust chlopak zlapal mnie za reke (ta ktora robilam mu dobrze) i mocno pocalowal po czym przeszedl do pieszczenia mnie ustami i tą ręką którą wczesniej dotknal mnie.tłumaczę sobie, że przecież bez stosunku tradycyjnego nie da się zajść w ciążę, na rękach nie da się przenieść, chyba, że odrazu i świeżą spermę... a nie z dotknięcia. Dobrze myślę? Czy jednak moglo sie cos przeniesc? Istnieje ryzyko ciazy?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy to możliwe?

Jest bardzo duże prawdopodobieństwo tego, że zaszłaś w ciążę. Bardzo często plemniki tak z partyzanta przenoszą się niewiadomymi drogami wprost do pochwy (często też przez gardło, żołądek i jelita przenikają wprost do jajowodu)
Radzę szybko udać się po morning after pill no chyba, że chcesz za 9 miesięcy być szczęśliwą mamusią.

Pozdrawiam

3

Odp: Czy to możliwe?

nie jesteś w ciąży

4

Odp: Czy to możliwe?

Plemniki muszę dostać się do pochwy i nie ważne czy z bezpośredniego wytrysku w kobiecie czy też na dłoni. Teoretycznie istnieje znikome prawdopodobieństwo, że podczas palcówki mogło by dojść do zapłodnienia ale jest ono niezmiernie znikome i zależne od ilości spermy na palcu.

5

Odp: Czy to możliwe?
gildarts napisał/a:

Plemniki muszę dostać się do pochwy i nie ważne czy z bezpośredniego wytrysku w kobiecie czy też na dłoni. Teoretycznie istnieje znikome prawdopodobieństwo, że podczas palcówki mogło by dojść do zapłodnienia ale jest ono niezmiernie znikome i zależne od ilości spermy na palcu.

wydaje mi się, że spermy nie było, bo tylko złapał za moją rękę, a do palcówki doszło 5-10 minut później, gdzie w międzyczasie dotykał różnych przedmiotów, tkanin itd.
Jejku, strasznie się denerwuję.

6

Odp: Czy to możliwe?

Puki co, zacznij sie zabezpieczac bardzo solidnie, bo uprawianie seksu na wariata czesto knczy sie ciaza.
Teraz w ciazy nie jestes. Wyluzuj. w 100% nie, ale zacznij myslec nad antykoncepcja.

7

Odp: Czy to możliwe?
Gosia1962 napisał/a:

Puki co, zacznij sie zabezpieczac bardzo solidnie, bo uprawianie seksu na wariata czesto knczy sie ciaza.
Teraz w ciazy nie jestes. Wyluzuj. w 100% nie, ale zacznij myslec nad antykoncepcja.

Na szczęście seksu nie uprawiałam... Tylko ten cholerny petting. Strasznie się boję, że mógł przenieść plemniki...

8 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2016-10-16 18:59:42)

Odp: Czy to możliwe?

Jaka jest twoja definicja seksu? Wg. np. Wikipedii "seks bez penetracji – kontakty seksualne bez wprowadzania prącia do pochwy".
Duzo sie jeszcze musisz nauczyc. Ale przede wszystkim: antykoncepcji...pozdrawiam

9 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2016-10-16 19:41:25)

Odp: Czy to możliwe?
gillisgurl napisał/a:

Jejku, strasznie się denerwuję.

Jejku, idź do ginekologa i niech Ci dokładnie opowie, co trzeba zrobić, żeby zajść w ciążę. I zapisze antykoncepcję.

Plemniki to nie są ninja.

10

Odp: Czy to możliwe?
gillisgurl napisał/a:
gildarts napisał/a:

Plemniki muszę dostać się do pochwy i nie ważne czy z bezpośredniego wytrysku w kobiecie czy też na dłoni. Teoretycznie istnieje znikome prawdopodobieństwo, że podczas palcówki mogło by dojść do zapłodnienia ale jest ono niezmiernie znikome i zależne od ilości spermy na palcu.

wydaje mi się, że spermy nie było, bo tylko złapał za moją rękę, a do palcówki doszło 5-10 minut później, gdzie w międzyczasie dotykał różnych przedmiotów, tkanin itd.
Jejku, strasznie się denerwuję.

Masakra;)

11

Odp: Czy to możliwe?

nie jesteś w ciąży... za młodu miałem takie schizy z dziewczyną... i wiesz co nam powiedziała dorosła kobieta? Powiedziała tak:   "eeeeee.. nie martwcie się... jesteście młodzi, w razie czego dacie radę... zmartwienie to jest dopiero po 40-tce". Pewnie miała rację.

Największe nerwy były jak okres się spóźniał 2 tygodnie. Zatem wytrzymaj tyle co do terminu okresu, potem jeszcze tydzień i dopiero potem się martw.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024