Noszenie ciężkich tornistrów - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Noszenie ciężkich tornistrów

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

1 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-09-14 00:47:14)

Temat: Noszenie ciężkich tornistrów

Po co są nauczyciele skoro nauczyciel karze brać podręcznik do szkoły. Nauczyciel chyba jest od nauczania.

Poza tym zauważyłem totalny absurd mianowicie za ten problem rząd bierze się od tyłka strony mianowicie padła propozycja rządu aby szkoły które zechcą wsiąść udział w programie o promocji noszenia lekkich plecaków będą mogły wygrać szafki. przecież to absurd. Niech znajda się pieniądze na szafki do wszystkich szkół a nie jakieś propozycje w stylu udajemy iż coś robimy.


---------------
Nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim – jest to sprzeczne z Regulaminem Forum. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji „edytuj”.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

A może warto zapytać najpierw czemu teraz w szkołach nie ma szafek??kto powinien za nie zapłacić...szkoła??czy państwo??czy składka rodziców??

3

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów
beniaban napisał/a:

A może warto zapytać najpierw czemu teraz w szkołach nie ma szafek??kto powinien za nie zapłacić...szkoła??czy państwo??czy składka rodziców??

Eee! Szafki w szkołach są, przynajmniej niektórych. W naszym regionie w tych szkołach, co znam i wiem, średnich szafki są od ładnych kilku lat. W naszym gimnazjum i podstawówce trochę później.
Zakup szafek we wspomnianej podstawówce i gimnazjum dofinansowała gmina. Domagali się ich uczniowie i rodzice.
Mogę się mylić, jeżeli tak, to niech mnie ktoś poprawi, ale szkoły otrzymują jakieś środki na inwestycje. Od placówki zależy na co zostaną one przeznaczone.

Zupełnie inną sprawą jest, że uczniowie potrzebują podręczników zarówno w szkole, jak w domu i pomimo że mają szafki, to noszą obładowane plecaki.

Nie wiem dlaczego społeczeństwo wzbrania się przed elektroniczną formą pomocy szkolnych, która w szkołach dla dorosłych i prywatnych z powodzeniem funkcjonuje?

4 Ostatnio edytowany przez beniaban (2016-09-16 07:02:04)

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

no u mnie w miejscowości nie ma szafek ani w trzech podstawowych szkołach, w gimnazjum również co jest dla mnie kompletnie nie zrozumiałe, nie wiem jak w szkołach średnich bo nie byłam tam, ale w miejscowości gdzie dojeżdżałam do szkoły średniej również szafek nie było....
Wiem , że w niektórych szkołach są szafki, moim zdaniem to powinien być standart..ale tu raczej problemem jest forma nauczania, kwestia zadawania ćwiczeń do domu itp


a co do elektroniki..może szkoły się wzbraniają bo dzieciaki tej elektroniki mają już za dużo??tak mi do głowy przyszło...

5

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

U nas nauczyciele starali się rozwiązywać problem w ten sposób, że pod koniec każdej lekcji wprost mówili czy na drugi dzień mamy przynieść książkę. Nie zawsze było to konieczne. Może nie było to rozwiązanie idealne, ale coś tam pomagało. Ponadto w moim gimnazjum i liceum najczęściej kserowało się książki, chyba że ksero wychodziło drożej niż sama książka. Nauczyciele uprzedzali nas, które strony należy przynieść na następną lekcję. A jeśli już musieliśmy coś przynieść, to z góry było mówione, że wystarczy jedna książka na parę albo nawet na 3 osoby. Dzięki temu można było ustalić z koleżankami, która co i kiedy przynosi. smile Szafki niby są fajnym pomysłem, ale przecież i tak trzeba potem zabierać te książki do domu i z powrotem.

6

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

Jak chodziłam do liceum we Francji, to większość podręczników miało kartki do wyrywania, więc nauczyciel mówił, który rozdział mamy przynieść i tyle. No i każdy miał też swoją szafkę.

7

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów
beniaban napisał/a:

Wiem , że w niektórych szkołach są szafki, moim zdaniem to powinien być standart..ale tu raczej problemem jest forma nauczania, kwestia zadawania ćwiczeń do domu itp

Otóż to. Uczniowie mogą zostawiać w szafkach strój gimnastyczny, jakieś przybory, ale ciężkie podręczniki potrzebują do nauki i odrabiania lekcji.

beniaban napisał/a:

a co do elektroniki..może szkoły się wzbraniają bo dzieciaki tej elektroniki mają już za dużo??tak mi do głowy przyszło...

Osobiście widzę problem głębiej. Wydawnictwa, utworzenie i obsługa odpowiednich platform internetowych, sieci, zakup sprzętu zarówno dla szkół jak uczniów, itd., itp... Według mnie problem rozbija się o pieniądze, a nie o dobro młodego człowieka, który i tak spędza długie godziny przed monitorami i wyświetlaczami. Dochodzi też odpowiedzialność za ewentualne zniszczenie drogiego sprzętu. Dzieciakom przytrafiają się przeróżne wypadki i przypadki. Już sobie wyobrażam te wszystkie wnioski o odszkodowania za uczniowskie laptopy i tablety.

8

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

Może już dokładnie nie pamiętam czasów szkolnych, ale powiedzcie mi jaki jest sens noszenia książek do szkoły? Chyba nauczyciel jest po to, by omawiać temat? Książki są fajne do tego, żeby ewentualnie doczytać sobie temat w domu, uzupełnić wiedzę i później przygotowywać się do klasówek z określonej partii materiału. Nie kwestionuję może zasadności noszenia np. ćwiczeń do matematyki albo ćwiczeń z danego języka. "Może", bo z tego co pamiętam, to na lekcji zdarzało się nam robienie zaledwie 2-3 przykładów z ćwiczeń, a nauczyciele tłumaczyli teorię na własnych przykładach, które pisali na tablicy. Jednak pamiętam, że moimi największymi "cegłami" były książki do WOSu, historii, biologii itp. Nosiło się to tylko po to, żeby mieć i móc coś wyszukać, gdy nauczyciel zadał pytanie. Jak dla mnie to bez sensu. Rewolucja z tabletami na pewno wymaga dużych nakładów finansowych, ale mniejszych nakładów wymagałoby np. zakupienie projektorów przynajmniej do części sal. Nauczyciel mógłby robić prezentacje i wyświetlać jakieś partie tekstu, które chce pokazać lub przeczytać na głos podczas lekcji. Mam wrażenie, że z tym uprzywilejowywaniem podręczników chodzi wyłącznie o biznes. A przynajmniej ja nie potrafię znaleźć rozsądnego powodu, by codziennie nosić tyle książek. Tym bardziej, że dzieciaki nie noszą jedynie tego, ale jeszcze zeszyty, piórnik, picie, jedzenie, strój na wf itp. Szkoda zdrowia.

9

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

moj plecak w liceum wazyl ponad 20 kilo...

10 Ostatnio edytowany przez authority (2016-09-18 23:15:28)

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów
beniaban napisał/a:

A może warto zapytać najpierw czemu teraz w szkołach nie ma szafek??kto powinien za nie zapłacić...szkoła??czy państwo??czy składka rodziców??

A to dobre pytanie szczególnie teraz gdy jest 500+ oraz likwidowane są gimnazja więc i powstaną na nowo podręczniki.

Małpa69 napisał/a:

moj plecak w liceum wazyl ponad 20 kilo...

Małpko no to współczuje mój a było to wiele lat temu ważył dokładnie 27 KG !! Chodziłem wtedy do liceum technicznego. Moja siostra do technikum rolniczego jej ważył 18 kg. W USA są szafki w każdej szkole

11

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

Ja uważam, że dzieci powinny mieć tablety i książki w wersji elektronicznej. Papier oszczędzony, książki w takiej wersji powinny być więc tańsze, tablet też nie jest ogromnym wydatkiem i problem by się rozwiązał wink

12

Odp: Noszenie ciężkich tornistrów

ja tak też uważam ale jak widać obecny rząd ma z goła odmienny punkt widzenia właśnie zastopował wprowadzanie e-podręczników reformą  między innymi poprzez likwidację gimnazjów sad

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Noszenie ciężkich tornistrów

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024