Bardzo Was prosze o rady, o spojrzenie na moja sytuacje z boku.. Mam 24 lata, moj narzeczony 28. Kilka dni temu przypadkiem odkrylam, ze jest porejestrowany na seks stronkach. Gdy o nie zapytalam, najpierw pisal, ze on ma honor i nigdy by tego nie zrobil a profil zalozyl sto lat temu z ciekawosci i zapomnial usunac. Klamal. Zalozylam fikcyjne konto na tym samym portalu, z ktorego mial najwiecej maili i okazalo sie, ze profil zostal zalozony w czerwcu tego roku i jest online kilka razy w ciagu doby. Zarzeka sie na zycie swoje, moje i naszego dziecka, ze nigdy mnie fizycznie nie zdradzil i ze jestem dla niego najwazniejsza. Grozil nawet samobojstwem. Tlumaczyl, ze gdy mu odmawiam to musi sie gdzies wyladowac a takie ogloszenia najbardziej na niego dzialaja i lubi je czytac. Ze to czysto fizyczne zagrania, ale przeciez to wirtualny seks! Jakies obce baby w rozmowie z nim powoduja, ze on dochodzi... Niedobrze mi sie robi, jak pomysle co z nimi pisze, jak je nazywa... Nie zaniedbuje go. Problem mamy tylko z tym, ze on lubi szybkie numerki w sytuacjach, gdy ja po prostu nie moge. Dodam, ze przyznal mi sie, ze niedlugo przed naszym pierwszym spotkaniem umowil sie z taka, ale nie stanal na wysokosci zadania i zaplacil jej za nic. Teraz w glowie mam mysl, ze mialam byc dla niego taka podreczna dz****, po krotkim czasie sciagnal mnie za granice. Dodam jeszcze, ze pol roku temu znalazlam podobna otwarta strone na naszym wspolnym laptopie, ale stwierdzil, ze otworzyl ja tylko po to by zwrocic moja uwage na jego wieksze potrzeby. Byla awantura, ale tak to sie rozeszlo po kosciach. Nie rozmawialam z nim od tamtej pory. Dwa razy nie wpuscilam go do domu, chce to przemyslec. Najgorsze jest to, ze za kilka miesiecy ma sie odbyc nasz slub. Czy to sa objawy seksoholizmu? Jak w takiej sytuacji mu wybaczyc? Bardzo go kocham, tesknie, chcialabym z nim byc ale jednoczesnie nie wyobrazam sobie spojrzec mu w oczy. Nie moge sobie z tym ppradzic... Dla niego to tak jak ogladanie filmow porno, tyle ze te panienki sa pod reka... Twierdzi, ze porno mu juz nie wystarcza. Prosze Was, ocencie to, bo ja juz nie wiem co myslec ;( dodam ze mamy 2 letnie dziecko
Jak jest u was z częstotliwością sexu?może wg jego libido ma za mało i szuka wrażeń gdzie indziej nie koniecznie myśląc o zdradzie.Niestety koleś kłamie notorycznie nie wiadomo czy można mu wierzyć
Zazwyczaj jest to 3-5 razy w tygodniu, z wyjatkiem okresu kiedy to nie pozwalam na zblizenie. Nie zauwazylam, zeby domagal sie niewiadomo ile seksu. Te jego proby 'szybkiego numerku' kiedy to potrzebuje cos pilnie zrobic lub dziecko sie bawi obok staram mu sie rekompensowac w wolnej chwili. Jestem aktywna w lozku, potrafie z nim flirtowac, kusic i napewno nigdy nie podejrzewalabym nawet, ze jestem w tym jedna z wielu...
Wg mnie seksoholizm jet wtedy jak pożądanie rządzi człowiekiem , musi mieć sex kiedy tylko chce z kim popadnie, zaburza mu to czynności dnia codziennego i tak jak u alkoholika, który musi się napić to on musi uprawiać sex lub zaspokajać się kiedy tylko potrzebuje. Moim zdaniem facet szuka wrażeń w internecie, może komuś porno wystarczy on się zainteresował taką a nie inną formą.Może dawał Ci do zrozumienia ,że chciał jakoś poeksperymentować,może jakieś gadżety lub razem to porno pooglądajcie. Pogadaj z nim na temat tego co on oczekuje i czy da się jakoś między wami dojść do porozumienia tak ,żeby też dla ciebie to nie było krępujące.Rozumiem ,że jest Ci przykro bo jakaś tam babka uprawia z nim wirtualny sex bo może nie zdradza Cię fizycznie ale psychicznie na pewno. Musisz z nim porozmawiać jakie są wasze wspólne oczekiwania i może coś bardziej urozmaićcie w tym waszym zbliżeniu
Wg mnie seksoholizm jet wtedy jak pożądanie rządzi człowiekiem , musi mieć sex kiedy tylko chce z kim popadnie, zaburza mu to czynności dnia codziennego i tak jak u alkoholika, który musi się napić to on musi uprawiać sex lub zaspokajać się kiedy tylko potrzebuje. Moim zdaniem facet szuka wrażeń w internecie, może komuś porno wystarczy on się zainteresował taką a nie inną formą.Może dawał Ci do zrozumienia ,że chciał jakoś poeksperymentować,może jakieś gadżety lub razem to porno pooglądajcie. Pogadaj z nim na temat tego co on oczekuje i czy da się jakoś między wami dojść do porozumienia tak ,żeby też dla ciebie to nie było krępujące.Rozumiem ,że jest Ci przykro bo jakaś tam babka uprawia z nim wirtualny sex bo może nie zdradza Cię fizycznie ale psychicznie na pewno. Musisz z nim porozmawiać jakie są wasze wspólne oczekiwania i może coś bardziej urozmaićcie w tym waszym zbliżeniu
Zgadzam się. Odradzał bym ślub do czasu aż nie wyjaśnicie sobie wszystkiego.
Odwołaj ślub, zasądź alimenty, potem rozważysz wspólne życie.
Wg mnie on po prostu potrzebuje wielu kobiet.
Na jakie strony wchodzi? Roksa? Bo jeśli tak to zawsze będzie zdradzał.
Erodate pewnie się znudzi... A może się nie wyszalał za młodu? Może ma taki charakter...
Koniecznie przeczytaj "Od nałogu do miłości", autor Patric Carnes, może Ci wiele wyjaśnić.
dlaczego prawie wszyscy faceci to świnie? Zboczeńcy, nie szanujący kobiet , które mają obok. Szukają ch.. wie czego. Myślący tylko o swoich potrzebach i fiucie. A kobita, co tam , niech się źle czuje, niech płacze . Nawet taki typ nie zdaje sobie sprawy jak bardzo upadla swoją partnerke i jaki ma to nią wpływ, a później jeszcze wielce pan zdziwiony, o co jej chodzi, czemu chodzi taka obrażona , nie odzywa się i w ogóle. Kopnąć ich wszystkich w doope. Coraz bardziej zastanawiam się po co ludzie łączą się w pary, skoro natura męska nie jest do tego stworzona, a nas kobiety skazała na wieczne rozczarowania, to nie powinno iśc tylko w jedną stronę, no ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
9 2016-08-08 11:26:29 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-08-08 11:31:38)
dlaczego prawie wszyscy faceci to świnie? Zboczeńcy, nie szanujący kobiet , które mają obok. Szukają ch.. wie czego. Myślący tylko o swoich potrzebach i fiucie. A kobita, co tam , niech się źle czuje, niech płacze . Nawet taki typ nie zdaje sobie sprawy jak bardzo upadla swoją partnerke i jaki ma to nią wpływ, a później jeszcze wielce pan zdziwiony, o co jej chodzi, czemu chodzi taka obrażona , nie odzywa się i w ogóle. Kopnąć ich wszystkich w doope. Coraz bardziej zastanawiam się po co ludzie łączą się w pary, skoro natura męska nie jest do tego stworzona, a nas kobiety skazała na wieczne rozczarowania, to nie powinno iśc tylko w jedną stronę, no ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
faceci nie sa monogamiczni z natury, zreszta jak caly gatunek ludzki. To kwestia swiatopogladu, kultury w jakiej sie zyje, moralnosci itd.
Jedni lacza sie w pary, inni w wieksze grupy, jeszcze inni w ogole sie nie lacza, bo nie chca zakladac rodziny.
W zwiazkach poligamicznych, gdzie ludzie nie przywlaszczaja sobie az tak prawa wlasnosci do drugiego czlowieka, zyje im sie chyba lepiej.
Nie wiem, teoretyzuje. W poligamii nie zylam.
dlaczego prawie wszyscy faceci to świnie? Zboczeńcy, nie szanujący kobiet , które mają obok. Szukają ch.. wie czego. Myślący tylko o swoich potrzebach i fiucie. A kobita, co tam , niech się źle czuje, niech płacze . Nawet taki typ nie zdaje sobie sprawy jak bardzo upadla swoją partnerke i jaki ma to nią wpływ, a później jeszcze wielce pan zdziwiony, o co jej chodzi, czemu chodzi taka obrażona , nie odzywa się i w ogóle. Kopnąć ich wszystkich w doope. Coraz bardziej zastanawiam się po co ludzie łączą się w pary, skoro natura męska nie jest do tego stworzona, a nas kobiety skazała na wieczne rozczarowania, to nie powinno iśc tylko w jedną stronę, no ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
O matko.... Skąd wzięłaś taki tekst? Na jednego niewiernego faceta przypada jedna kobieta, którą bardziej od związku interesują korzyści materialne. To, że to Cie spotkało nie daje Ci prawa nas wszystkich obrażać.
11 2016-08-11 11:17:47 Ostatnio edytowany przez Marisa (2016-08-11 11:18:23)
evolete, zaufanie i poczucie bezpieczenstwa jest niezbedne w zwiazku.
Nie bedziesz nigdy mogla miec zaufania do seksoholika, taki zwiazek nigdy nie da Ci poczucia bezpieczenstwa i szczescia.
(nie mowiac juz o chorobach wenerycznych)...
No to niestety może być bardzo nieciekawa relacja.
Paulla28 napisał/a:dlaczego prawie wszyscy faceci to świnie? Zboczeńcy, nie szanujący kobiet , które mają obok. Szukają ch.. wie czego. Myślący tylko o swoich potrzebach i fiucie. A kobita, co tam , niech się źle czuje, niech płacze . Nawet taki typ nie zdaje sobie sprawy jak bardzo upadla swoją partnerke i jaki ma to nią wpływ, a później jeszcze wielce pan zdziwiony, o co jej chodzi, czemu chodzi taka obrażona , nie odzywa się i w ogóle. Kopnąć ich wszystkich w doope. Coraz bardziej zastanawiam się po co ludzie łączą się w pary, skoro natura męska nie jest do tego stworzona, a nas kobiety skazała na wieczne rozczarowania, to nie powinno iśc tylko w jedną stronę, no ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
O matko.... Skąd wzięłaś taki tekst? Na jednego niewiernego faceta przypada jedna kobieta, którą bardziej od związku interesują korzyści materialne. To, że to Cie spotkało nie daje Ci prawa nas wszystkich obrażać.
nie napisałam wszyscy faceci, tylko prawie. A to różnica.