Witam wszystkich serdecznie:) jakie polecacie gry planszowe i towarzyskie? Ostatnio grałam w : carcassonne, przebiegłe wielbłądy, palce w pralce, dobble, sabotażysta i jak żyć panie premierze;) na wszystkich tych grach spędziłam miło czas:)
2 2016-04-10 18:28:59 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-04-10 18:29:44)
Taką naszą rodzinną grą - jest "Wsiąść do pociągu Europa", Catan - cała seria osadnicy, żeglarze, zabawna jest gra w stylu "Kolejka" (zwłaszcza jak się gra z dzieciakami, by pokazać jak wyglądały puste półki), z małych podróżnych gier "Sabotażysta" czy "Cytadela".
Ostatnio graliśmy "Ciężarówką przez galaktykę" - chłopacy zachwyceni, mi nie szło, nie poczułam klimatu tej gry.
Zombiecide
Zombiecide
A co to takiego? Napisz coś więcej o niej. Wygląda na coś co mogłoby spodobać się młodemu.
Kolejka jest tylko może być nudna bo zasady są zbyt skomplikowane.
To może być dla fanów klimatu
Monopol był fajny a później coś takiego jak "talisman magia i miecz"
Kolejka jest tylko może być nudna bo zasady są zbyt skomplikowane.
To może być dla fanów klimatu
Monopol był fajny a później coś takiego jak "talisman magia i miecz"
Kolejka - jeśli chodzi o "Wsiąść do pociągu Europa" jest fajna i w zależności od tego, w ile osób się gra - zupełnie inaczej trzeba dobierać strategię. "Kolejka" gra o kolejka z PRL też jest sympatyczna, raczej ma dość proste zasady. Grą, która ma złożone zasad jest np. Agricola, już samo przygotowanie do gry zajmuje sporo czasu i często trzeba się posiłkować instrukcją i zasadami, trzeba nieźle kombinować ze strategią, powiedziałabym że jest to już bardziej dla smakoszy planszówek.
Natomiast gry w stylu Monopol, (czy nawet Talisman magia i miecz) są trochę za losowe - chodzi się w kółko i wszystko zależy od rzutu kostką. Pod tym względem wolę zupełnie proste zwariowane gry w stylu Pędzące Żółwie.
kwadrad napisał/a:Kolejka jest tylko może być nudna bo zasady są zbyt skomplikowane.
To może być dla fanów klimatu
Monopol był fajny a później coś takiego jak "talisman magia i miecz"Kolejka - jeśli chodzi o "Wsiąść do pociągu Europa" jest fajna i w zależności od tego, w ile osób się gra - zupełnie inaczej trzeba dobierać strategię. "Kolejka" gra o kolejka z PRL też jest sympatyczna, raczej ma dość proste zasady. Grą, która ma złożone zasad jest np. Agricola, już samo przygotowanie do gry zajmuje sporo czasu i często trzeba się posiłkować instrukcją i zasadami, trzeba nieźle kombinować ze strategią, powiedziałabym że jest to już bardziej dla smakoszy planszówek.
Natomiast gry w stylu Monopol, (czy nawet Talisman magia i miecz) są trochę za losowe - chodzi się w kółko i wszystko zależy od rzutu kostką. Pod tym względem wolę zupełnie proste zwariowane gry w stylu Pędzące Żółwie.
Zależy co kto lubi. Ja grałem w te kolejkę PRL. Moim zdaniem za duzo pilnowania różnych rzeczy.
Plansza tez taka ciemna , mało co widać.
Moim zdaniem trochę tak dla kogoś kto lubi powolne rozgrywki ale może też jest trochę masochista bo nie grał w prostsze gry -chińczyka
Magia i miecz to akurat wspominam z lat młodości. Ale to dobre wspomnienia rzucasz kostką, zbierasz fanty i stara się człek dość do środka planszy.
Jest nawet wersja na tablet ale dosyć kiepska bo ponoć nie ma wersji multiplayer.
Lubiłem tez monopol, bo doprowadzanie do wirtualnego bankructwa rodzi prawdziwe emocje, a gra jest bardzo prosta.
Jeżeli gry nie byłyby losowe to byłyby oszukane
My ze znajomymi namiętnie gramy w Kolejkę albo Monopoly Deal - nie jest to zwykłe Monopoly, a wersja karciana, przy której można podbierać ulice innym użytkownikom, zbierać czynsz itp. Polecam zdecydowanie:)
Pan tu nie stał
Ryzyko.
Magic the Gathering: Arena of the Planeswalkers. Nazwa długa i skomplikowana, ale gra bardzo przyjemna, w świecie fantasy (czyli to, co lubię najbardziej).
Kolejka skomplikowana? A gdzie tam, prosta jak konstrukcja cepa
Ja uwielbiam Party Alias. Jedna z lepszych jak nie najlepszych gier imprezowych. Śmiechu co niemiara, zwłaszcza przy pantomimie. Ja miałam pokazać zwierzę - padalca. Rzucałam się po podłodze jak epileptyk az mnie gnaty bolały, zanim odgadli. A może specjalnie mnie testowali
13 2017-05-15 19:54:32 Ostatnio edytowany przez Olinka (2017-05-15 23:44:00)
Chciałam trochę odświeżyć temat, bo potrzebuję porady... Chciałam kupić trzynastoletniemu synowi ciekawą grę planszową. Mam swój ulubiony sklep [spam], gdzie zazwyczaj kupuję dzieciom prezenty. Oni mają tutaj taką grę: 5 sekund. Czy znacie? Możecie coś o niej więcej powiedzieć? Spodoba się energicznemu i sprytnemu chłopcu? A może coś innego? Z góry dziękuję za komentarze.
[nieregulaminowe zdjęcie - usunięte przez moderację]
------------------
Post został edytowany z powodu naruszenia zasad forum - zarówno podanie strony sklepu, jak i zdjęcie z logo firmy stanowią reklamę i są regulaminowo zabronione.
Jeżeli gry nie byłyby losowe to byłyby oszukane
Twierdzisz, że szachy bądź warcaby są oszukane?
Traszka, znamy i podoba się nam
Ostatnio często tluczemy w pociągi (wsiąść do pociągu Europa) i jest to obecnie gra nr 1 u nas. Ja na jej punkcie mam fioła. Modyfikujemy zasady dla utrudnienia, dorobilismy sobie nawet nowe trasy. Mamy zamiar kupic kolejne z tej serii.
Czytałam wiele dobrych recenzji o pociągu i chyba faktycznie zakupię. Jedynie nie wiedziałam, że jest możliwość samemu modyfikowania scenariusza gry co jeszcze bardziej mnie mobilizuje do zakupu ;D Ja zaś dla paczki dobrych znajomych polecam lekką grę Gierki małżeńskie
Gramy rodzinnie w Dixita-świetna jak dla mnie bo pozwala uruchomić -czasem dla znajomych,którzy grają z nami-takie dalekie analogie-i dzięki temu wygrywamy:)
Z córką gramy też w quiz o Polsce i w trzy słowa-ale to takie bardziej edukacyjne.
Czytałam wiele dobrych recenzji o pociągu i chyba faktycznie zakupię. Jedynie nie wiedziałam, że jest możliwość samemu modyfikowania scenariusza gry co jeszcze bardziej mnie mobilizuje do zakupu ;D Ja zaś dla paczki dobrych znajomych polecam lekką grę Gierki małżeńskie
Możliwości zależą jedynie od twórczych inwencji uczestników i tyczy się to każdej gry
Sumi napisał/a:Czytałam wiele dobrych recenzji o pociągu i chyba faktycznie zakupię. Jedynie nie wiedziałam, że jest możliwość samemu modyfikowania scenariusza gry co jeszcze bardziej mnie mobilizuje do zakupu ;D Ja zaś dla paczki dobrych znajomych polecam lekką grę Gierki małżeńskie
Możliwości zależą jedynie od twórczych inwencji uczestników i tyczy się to każdej gry
U nas po "Wsiąść do pociągu" króluje Terraformacja Marsa Nie mogę się przekonać do Robinsona
Osobiście uwielbiam Party Time, zawsze miłe urozmaicenie towarzyskich spotkań Niestety, sama nie posiadam, ale chyba będę musiała pomysleć nad zakupem.
Swojego czasu lubiłam też grać w Taboo, Jengę i Jungle Speed.
polecam świat dysku!:D
No i mnie zawsze cieszą nieśmiertelne szachy i scrabble
adiaphora napisał/a:Sumi napisał/a:Czytałam wiele dobrych recenzji o pociągu i chyba faktycznie zakupię. Jedynie nie wiedziałam, że jest możliwość samemu modyfikowania scenariusza gry co jeszcze bardziej mnie mobilizuje do zakupu ;D Ja zaś dla paczki dobrych znajomych polecam lekką grę Gierki małżeńskie
Możliwości zależą jedynie od twórczych inwencji uczestników i tyczy się to każdej gry
U nas po "Wsiąść do pociągu" króluje Terraformacja Marsa
Nie mogę się przekonać do Robinsona
strasznie dużo elementów ma ten Mars i to jedyne, co mnie trochę zniechęca.
Ja ostatnio odkryłam grę Smash Up - wybierasz dwie talie, na przykład roboty i czarodziejów i przejmujesz bazy. To co fajne, to to że każda grupa ma inny styl gry - czarodzieje mieszają w kartach rywali, ninja pojawiają się i znikają i tak dalej.
Z pewnością każdy musi chociaż raz zagrać w Dobble. Gracze wybierają jedną z pięciu mini-gier przed grą, albo mogą zagrać kilka z nich po kolei. Dobble to gra oparta na spostrzegawczości. Każde dwie karty mają dokładnie 2 wspólne symbole. Celem jest jak najszybsze zauważenie tego wspólnego symbolu. W jednej mini-grze gracze próbują zdobyć jak najwięcej kart, w innej jak najszybciej odłożyć karty – zawsze chodzi o spostrzegawczość i refleks. Każda rozgrywka jest szybka, emocjonująca i bardzo imprezowa.
U nas syn brata wyciągnął Magię i Miecz - pół godziny i cała rodzina łącznie z dziadkami brała udział w zabawie . Znakomita odskocznia od tabletów i smartfonów
. Jesteśmy umówieni na następną grę w święta, jak wszyscy zjeżdżają do rodziców
NIedawno odkryłam "Jak to wtedy było?". Rodzinna planszówka. Najpierw opowiada się historie na podstawie takich kart ze skojarzeniami, później trzeba przypominać sobie szczegóły z opowieści innych graczy. Trochę nowych rzeczy można się dowiedzieć o rodzinie.
strasznie dużo elementów ma ten Mars i to jedyne, co mnie trochę zniechęca.
W porównaniu do Robinsona to pikuś Ja uwielbiam Marsa. Ostatnio najczęściej gramy w Great Western Trail, jest naprawdę fajna. Nie podchodzą mi gry kooperacyjne, raczej euro. Teraz jesteśmy na etapie szukania kolejnej i nie bardzo wiem na co się zdecydować
Ja w Scrabble mogę grać codziennie. Lubię też Monopoly, Dixit i 5 sekund.