Witam.
Jestem od niedawna na tym portalu i nie wiedziałam gdzie pytać więc piszę to ogłoszenie....
Mianowicie mam takie pytanie może któraś z was się orientuje czy otrzymałam uczciwe wynagrodzenie...
Jak już pisałam w innych tematach jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej i "czepiam"się każdego dodatkowego zajęcia w miarę moich możliwości w tamtym tygodniu z wielką radością przyjełam ofertę posprzątania domku letniskowego"domek 140m2" po drobnym remoncie i malowaniu. Moje zadania to było wyszorowanie pozostałości farby i zmycie kurzu ...jak to po remoncie, w 5sypialniach 2 łazienkach, salonie , kuchni, klatka schodowa i 2 korytarze a i umycie 2 tarasów i balkonu.
Zadowolona rwałam się do pracy, zajeło mi to 5dni od 16 do 21(bo wtedy mąż mógł zająć się dziećmi) myślałam, ze zarobie przynajmniej na czynsz ok 450zł za wyszorowanie tego domku, a zarobiłam 300zł-jak myślicie czy to uczciwe wynagrodzenie?
dodam że to region mazurski więc może nikt nie wykorzystał mnie jak mi sie wydaje, no i żeby nie było zadowolona jestem i takie jwoty bo zalegam tylko 135zł z czynszem może do końca mieś coś się jeszcze trafi
Poprostu czuję się nieznacznie wykorzystana ale może nie mam racji bo byc może takie są właśnie stawki... ???
Czemu nie zapytałaś czy masz płacone za godzinę czy na akord?
Pracowałaś 25 godzin a zarobiłaś 300 złotych, czyli wychodzi 12 złotych za godzinę.
Nie jest to jakaś powalająca kwota, ale uwierz ludzie za mniej pracują.
Następnym razem, po prostu upewnij się co do wynagrodzenia.
pewnie masz rację po prostu się przeliczyłam,a płacone miałam za akord a jak chciałam przed sprzątanie uzgodnić stawkę to odp była taka że nigdy nie byłam pokrzywdzona od tych państwa i teraz też tak będzie... tylko syt trochę inna bo za "lżejsze" sprzątanie,takie co tygodniowe dostaje od nich w sezonie letnim(bo tylko wtedy mnie potrzebują) 100zł za odkurzanie i mycie okien w 4pokojach i 2 łazienkach i zmycie klatki schodowej więc po prostu się przeliczyłam bo myślałam zę skoro teraz wykonam dwa razy więcej roboty na dwa razy większej powierzchni to rzeczywiście zarobię trochę wiecej.
Ale mam nauczkę następnym razem stawka dopiero później praca...
5 2016-03-24 12:19:15 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2016-03-24 12:20:23)
Mój mąż płacił dwóm dziewczynom,które sprzątały w jego przychodni po kładzeniu płytek,malowaniu i robieniu podłóg 10 zeta za godzinę pracy.
Dziewczyny dostały też obiad z restauracji.
Nie narzekały,ba, chwaliły i polecały się na przyszłość.
U mnie w mieście opiekunkom do dziecka płaci się 7 zł.
czyli 10 zeta to przyzwoita stawka?
Raczej słaba.
Ja w tamtym roku płaciłam 15/h po targu,a mieszkanie mam dobrze utrzymane.
Przeliczając na godziny to całkiem odpowiednia kwota moim zdaniem, jednak za sprzątanie chyba "woła" się od posprzątanych metrów i trudności włożonej pracy. Ale to będziesz wiedzieć na przyszłość, a 300 zł to też całkiem nieźle :-)
ja mniej w biurze mam na godz
chyba sie wezmę za sprzątanie