Jeżeli nie Manuela Gretkowska, to kto byłby godzien ją zastąpić i objąć funkcję przewodniczącej partii? Tak teoretycznie, jakby na przykład Manuela stwierdziła,że rzuca to wszystko i skupia sie tylko na pisaniu, a polityką niech zajmują się inni...:)
Chyba nie ma nikogo takiego, no albo może też jakaś feministka? Kazimiera Szczuka może???
Katarzyna Grochola, Krystyna Kofta??? A może właśnie ktoś ze sceny politycznej, mamy kilka pań na scenie politycznej, kobiet-polityków!!!
4 2007-09-07 11:43:28 Ostatnio edytowany przez Dota (2007-09-07 11:45:18)
Katarzyna Grochola, Krystyna Kofta??? A może właśnie ktoś ze sceny politycznej, mamy kilka pań na scenie politycznej, kobiet-polityków!!!
Manuela Gretkowska to właściwa osoba na właściwym miejscu - świetnie reprezentuje Partię Kobiet, z klasą i kulturą. Dlaczego ktoś miałby ją zastępować?!!!! Czy któraś z Pań/Panów tu dewagujacych miała okazję uczestniczyć w spotkaniu z Manuelą, czytac jej poglady na sprawy polityczne, obserwować jej postawę i sposób przekazu, kontaktu z ludźmi?! Prosze o konkretne zarzuty wobec niej jako potencjalnego polityka? I błagam nie piszcie, że co to z niej za polityk - bo zaraz nasuwa mi się pytanie a co to za polityk z Leppera, Giertycha czy innych kwiatków? Tyle lat na arenie politycznej i wciąż ten sam początkujący poziom a w sumie to poniżej poziomu...
Partia Kobiet nie potrzebuje "spadów" w postaci kobiet z innych partii, nauczy się szybko w tym świecie obracać, z tymże będzie sie uczyć na zupełnie odmiennych wzorcach... poczytajcie sobie na temat organizacji uczących się, podejścia takiej organizacji do działania, pracy itp.
Organizacja ucząca się to organizacja adaptująca się do zmiennych warunków, ucząca się poprzez analizowanie swoich błędów i cudzych wskazówek organizacja ucząca się to organizacja, która ciągle rozszerza swoje możliwości - coś mi się nie wydaje żeby u was tak było.
Organizacja ucząca się to organizacja adaptująca się do zmiennych warunków, ucząca się poprzez analizowanie swoich błędów i cudzych wskazówek organizacja ucząca się to organizacja, która ciągle rozszerza swoje możliwości - coś mi się nie wydaje żeby u was tak było.
Wiktor, dobrze to ująłeś... nie wydaje Ci się - bo nie masz pewności. Zasady działania organizacji uczącej się -przerabiałam wiele lat wstecz... i jest jak piszesz adaptacja do zmiennych warunków - bo czas na zmiany, analizowanie błędów - my też je widzimy, cała Polska je widzi, wskazówki - bardzo chętnie wysłucham każdego, kto takowe będzie chciał przekazać, jesteśmy otwarci ....
7 2007-09-13 23:43:59 Ostatnio edytowany przez Ewa (2009-02-21 13:23:59)
.
Każda z partii ma swojego przywódcę, przewodniczącego, charakterystyczną postać, z którą jest kojarzona, często pomysłodawcę powstania danej organizacji. Dleczegóż więc autorowi pomysłu odbierać jego dzieło? Po cóż spekulacje, kto mógłby zastąpić Manuelę Gretkowską? Zapewne ktoś z zarządu, ale nim zaczniemy obstawiać, poczekajmy na moment kiedy p. Manuela stwierdzi,że ma dosyć polityki i pozwoli by kto inny zaadoptował jej polityczne dziecko. Zapwene jako matka oddałaby je w dobre ręce.
zamiast wyczekiwać zmiany przewodniczącej Partii Kobiet na inną przewodniczącą, proponuję obserwować zmian polegających na zdobywaniu doświaczenia i obycia politycznego... mam wrażenie, że spora część czeka na "wielki upadek", "mega gafę", "porażajacą kompromitację". Życzmy Manueli wytrwałości, konsekwencji i uporu a także siły w zetknieciu z "czarną" polityką.
Zycie samo przynosi rozwiązania, teraz idealną kandydatką byłaby Nelly Rokita:) Dlaczego? Bo ma wtyki:) Więc może powinnyśmy się do niej ładnie uśmiechnąć, by poparła a może i zasiliła szeregi PK? Przy jej zmienności nie byłoby to aż takie trudne....Ale Manueli osobowościowo chyba nikt nie zastąpi...
Zycie samo przynosi rozwiązania, teraz idealną kandydatką byłaby Nelly Rokita:) Dlaczego? Bo ma wtyki:) Więc może powinnyśmy się do niej ładnie uśmiechnąć, by poparła a może i zasiliła szeregi PK? Przy jej zmienności nie byłoby to aż takie trudne....Ale Manueli osobowościowo chyba nikt nie zastąpi...
Indi,
układanie sie z innymi jest najprostszą formą osiągania sukcesu, także politycznego. niestety nie moge wyzwolić swoich myśli od tego, czym takie działanie można nazwać (pcha mi sie na usta bardzo wulgarne okreslenie - ale z racji umiejętnosci panowania nad emocjami i obowiązującej kultury pominę takie nazewnictwo). Ponoć każdy z nas ma jakąś cenę, jest towarem na sprzedaż - ja wciąż się zastanawiam nad moją .... cenię ludzi, którzy idą pod prąd, czasami samotnie, bez wsparcia z wyższym stopniem trudności i torem przeszkód.
Nelly przyglądam sie od bardzo dawna, niestety nie jest dla mnie autorytetem - pomimo historii działania i "aktywnosci" w Europeijskiej Unii Kobiet nie widzę szczególnych osiągnięć pani Nelly - jak dotad kobiety wciąż borykają sie z mnóstwem problemów, któych od lat nie poruszano.... bycie wygadaną i niezależną to jeszcze za mało by być uznanym za autorytet.
Trudno zastępowac założyciela partii czy organizacji, to z nim jest ona utożsamiana, dzięki niemu zyskuje sympatyków. Zgadzam się z Tobą Ewa, że nie czas spekulować. Co do Nelly jako kobiety , która ma bronić kobiecych praw, teżnie mogę zbyt wiele powiedzieć, ponieważ mało o niej słychać, ani o działalności ani o jakiś wybitnych osiągnięciach. Jako doradcę prezydenta widziałabym raczej jakąś konkretną kobitkę np, pokroju Szymanek-Deresz, ale działąjąca włąśnei w kwestii obrony praw kobiet. Ta nominacja mnie nie przekonuje.