pasażerka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

1

Temat: pasażerka

Ta historia może nie jest niesamowita, ale z pewnością jest dziwna.

To było kilka lat temu. Jechałem pociągiem pospiesznym jadącym do Gdyni. W przedziale byłem tylko ja i kobieta w wieku ok. 35-38 lat. Mój kumpel w tym czasie przebywał w bufecie kilka wagonów dalej. Ja nie zagadywałem do współpasażerki. Wiem, że z reguły ludzie nie lubią rozmawiać z obcymi w pociągu i zagadując można wyjść na jakiegoś oszołoma. Nie było w tamtym momencie innych pasażerów. Byłem z tą kobietą sam na sam, więc zagadanie do niej byłoby ryzykowne ponieważ gdyby nie miała ochoty rozmawiać, wytworzyłaby się krępująca atmosfera. Siedziałem przy oknie i czytałem prasę oraz przeglądałem wiadomości w smartfonie. Kobieta siedziała na przeciwko mnie na drugim siedzeniu licząc od okna. W pewnym momencie zaczęła czytać książkę. Zdjęła buty i położyła nogi obok mnie na siedzeniu nie pytając się mnie czy może to zrobić, ale ok. W pewnym momencie zauważyłem dziwne jej zachowanie. W trakcie czytania książki ona zaczęła ocierać się stopami w okolicy kostek u stóp. Dziwnie to zabrzmi, ale ona przebierała nogami nie odrywając się od książki. To jeszcze nie wszystko. W pewnym momencie czytając książkę zaczęła namiętnie głaskać się dłonią po udzie. Nadmieniam, że miała na sobie legginsy. Ona w ogóle nie przejmowała się przy tym moją obecnością- jakby mnie tam nie było. Przyznaję, że dziwnie się czułem. Siedziałem cicho jak mysz pod miotłą. Przecież nie zapytam się jej dlaczego ona przebiera tymi nogami.  Tak mnie ta sytuacja zaskoczyła, że nawet nie przeczytałem tytułu książki, którą czytała, a szkoda, bo może tam należało szukać wyjaśnienia przyczyn jej zachowania. Swego czasu przez dobrych kilka lat często jeździłem pociągami na długich trasach i byłem świadkiem różnych dziwnych sytuacji / nawet seksu w nocnym pociągu/ale czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem. To nie była próba podrywu. Jestem tego pewien. Przecież nie zamieniliśmy wcześniej ani słowa, a ponadto byłem od niej starszy o jakieś 1,5 dekady. Faceci z jej półki to 40 latkowie. Potem kobieta przesunęła się bliżej drzwi gdyż przyszedł mój kumpel, który przez ok. 1,5 h przebywał w bufecie. Byliśmy w przedziale już w trójkę. Atmosfera się rozluźniła, więc zagadałem wtedy do tej kobiety. Kontrola biletów stworzyła pretekst do nawiązania rozmowy. Rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic. Oczywiście nie pytałem się jej o to dlaczego tak się zachowywała podczas czytania książki. Poruszenie tego tematu moim zdaniem byłoby bardzo ryzykowne zarówno wtedy gdy byliśmy w przedziale sam na sam jak i wtedy gdy był już z nami mój kolega. Wysiedliśmy z kumplem z pociągu przed tą kobietą. Ona jechała stację dalej.
Tą moją dziwną historię przedstawiłem kiedyś na innym forum. Dwie forumowiczki stwierdziły, że to był podryw. Hm....szczerze mówiąc to wątpię w to. A jaka jest wasza opinia moi drodzy forumowicze?

2

Odp: pasażerka
Lotus napisał/a:

Ta historia może nie jest niesamowita, ale z pewnością jest dziwna.

To było kilka lat temu. Jechałem pociągiem pospiesznym jadącym do Gdyni. W przedziale byłem tylko ja i kobieta w wieku ok. 35-38 lat. Mój kumpel w tym czasie przebywał w bufecie kilka wagonów dalej. Ja nie zagadywałem do współpasażerki. Wiem, że z reguły ludzie nie lubią rozmawiać z obcymi w pociągu i zagadując można wyjść na jakiegoś oszołoma. Nie było w tamtym momencie innych pasażerów. Byłem z tą kobietą sam na sam, więc zagadanie do niej byłoby ryzykowne ponieważ gdyby nie miała ochoty rozmawiać, wytworzyłaby się krępująca atmosfera. Siedziałem przy oknie i czytałem prasę oraz przeglądałem wiadomości w smartfonie. Kobieta siedziała na przeciwko mnie na drugim siedzeniu licząc od okna. W pewnym momencie zaczęła czytać książkę. Zdjęła buty i położyła nogi obok mnie na siedzeniu nie pytając się mnie czy może to zrobić, ale ok. W pewnym momencie zauważyłem dziwne jej zachowanie. W trakcie czytania książki ona zaczęła ocierać się stopami w okolicy kostek u stóp. Dziwnie to zabrzmi, ale ona przebierała nogami nie odrywając się od książki. To jeszcze nie wszystko. W pewnym momencie czytając książkę zaczęła namiętnie głaskać się dłonią po udzie. Nadmieniam, że miała na sobie legginsy. Ona w ogóle nie przejmowała się przy tym moją obecnością- jakby mnie tam nie było. Przyznaję, że dziwnie się czułem. Siedziałem cicho jak mysz pod miotłą. Przecież nie zapytam się jej dlaczego ona przebiera tymi nogami.  Tak mnie ta sytuacja zaskoczyła, że nawet nie przeczytałem tytułu książki, którą czytała, a szkoda, bo może tam należało szukać wyjaśnienia przyczyn jej zachowania. Swego czasu przez dobrych kilka lat często jeździłem pociągami na długich trasach i byłem świadkiem różnych dziwnych sytuacji / nawet seksu w nocnym pociągu/ale czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem. To nie była próba podrywu. Jestem tego pewien. Przecież nie zamieniliśmy wcześniej ani słowa, a ponadto byłem od niej starszy o jakieś 1,5 dekady. Faceci z jej półki to 40 latkowie. Potem kobieta przesunęła się bliżej drzwi gdyż przyszedł mój kumpel, który przez ok. 1,5 h przebywał w bufecie. Byliśmy w przedziale już w trójkę. Atmosfera się rozluźniła, więc zagadałem wtedy do tej kobiety. Kontrola biletów stworzyła pretekst do nawiązania rozmowy. Rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic. Oczywiście nie pytałem się jej o to dlaczego tak się zachowywała podczas czytania książki. Poruszenie tego tematu moim zdaniem byłoby bardzo ryzykowne zarówno wtedy gdy byliśmy w przedziale sam na sam jak i wtedy gdy był już z nami mój kolega. Wysiedliśmy z kumplem z pociągu przed tą kobietą. Ona jechała stację dalej.
Tą moją dziwną historię przedstawiłem kiedyś na innym forum. Dwie forumowiczki stwierdziły, że to był podryw. Hm....szczerze mówiąc to wątpię w to. A jaka jest wasza opinia moi drodzy forumowicze?

Szczerze ci powiem że  nie wiem nigdy nie byłem w takiej sytuacji

3

Odp: pasażerka

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

4

Odp: pasażerka
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

Mimikę twarzy miała taką jakby doznawała przyjemnosci erotycznej.  Brakowało tylko westchnień. No wtedy to już bym wyszedł z przedziału.

5

Odp: pasażerka
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

big_smile

6

Odp: pasażerka
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

Zdecydowanie niespokojne nogi.

7

Odp: pasażerka
Lotus napisał/a:
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

Mimikę twarzy miała taką jakby doznawała przyjemnosci erotycznej.  Brakowało tylko westchnień. No wtedy to już bym wyszedł z przedziału.

Zastanawiające, nie znasz jej więc skąd wiesz  jak jej twarz wyraża podniecenie?

8

Odp: pasażerka
Mieciaa napisał/a:
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

Zdecydowanie niespokojne nogi.


Albo zaburzenia krążenia (kogo nigdy nie swędziało pod gumką od skarpetek?), albo świeżo co golone nogi (lub dawno nie golone, pod leginsami to chujowe dość i czasem swędzi) i tak dalej.....

9

Odp: pasażerka
Mieciaa napisał/a:
Lotus napisał/a:
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

Mimikę twarzy miała taką jakby doznawała przyjemnosci erotycznej.  Brakowało tylko westchnień. No wtedy to już bym wyszedł z przedziału.

Zastanawiające, nie znasz jej więc skąd wiesz  jak jej twarz wyraża podniecenie?

Głaskała się po udzie zamykając przy tym oczy i mając taką mimikę twarzy jakby przeżywała namiętną chwilę. To wszystko w trakcie czytania książki. Dosłownie mnie zatkało gdy to obserwowałem. Gdybym miał zamiar do niej się wtedy odezwać to i tak nic by z tego nie wyszło bo co miałbym wtedy powiedzieć. Nic sensownego do głowy by mi nie przyszło. Jedyne rozsądne pytanie mogłoby dotyczyć tytułu książki, którą czytała, ale w tamtym momencie byłem tak zaskoczony jej zachowaniem, że nie byłbym w stanie wydusić z siebie słowa. Nie wiedziałem jaka byłaby jej reakcja na zaczepkę. Gdyby zareagowała negatywnie, zrobiłoby się drętwo gdyż byliśmy tam tylko we dwoje. Mój kumpel wrócił dopiero po upływie ok 1.5 godziny.  O tą książkę mogłem się jej zapytać później np. wtedy gdy już opuszczałem przedział z moim kolegą. Niestety nie zrobiłem tego.  Niektórzy tutaj piszą, że ją po prostu coś swędziało. Ok, każdy ma swóje zdanie na ten temat. Tamto zdarzenie w moim subiektywnym odczuciu było bardzo nietypowe i dlatego wstawiłem tą historię tutaj aby forumowicze mogli wyrazić swój subiektywny pogląd.

10

Odp: pasażerka
Jack Sparrow napisał/a:
Mieciaa napisał/a:
madoja napisał/a:

Żaden podryw, ale zachowanie erotycznie też nie. Wątpię że się zapomniała że nie jest sama. big_smile
Poza tym kobiety nie głaszczą się namiętnymi ruchami po udzie gdy są podniecone. Tak jest tylko w tandetnych erotykach.

Może ją coś swędziało, może chciała siku, może miała syndrom niespokojnych nóg.

Zdecydowanie niespokojne nogi.


Albo zaburzenia krążenia (kogo nigdy nie swędziało pod gumką od skarpetek?), albo świeżo co golone nogi (lub dawno nie golone, pod leginsami to chujowe dość i czasem swędzi) i tak dalej.....

Nosisz leginsy hmm, ciekawe.

11

Odp: pasażerka
Lotus napisał/a:
Mieciaa napisał/a:
Lotus napisał/a:

Mimikę twarzy miała taką jakby doznawała przyjemnosci erotycznej.  Brakowało tylko westchnień. No wtedy to już bym wyszedł z przedziału.

Zastanawiające, nie znasz jej więc skąd wiesz  jak jej twarz wyraża podniecenie?

Głaskała się po udzie zamykając przy tym oczy i mając taką mimikę twarzy jakby przeżywała namiętną chwilę. To wszystko w trakcie czytania książki. Dosłownie mnie zatkało gdy to obserwowałem. Gdybym miał zamiar do niej się wtedy odezwać to i tak nic by z tego nie wyszło bo co miałbym wtedy powiedzieć. Nic sensownego do głowy by mi nie przyszło. Jedyne rozsądne pytanie mogłoby dotyczyć tytułu książki, którą czytała, ale w tamtym momencie byłem tak zaskoczony jej zachowaniem, że nie byłbym w stanie wydusić z siebie słowa. Nie wiedziałem jaka byłaby jej reakcja na zaczepkę. Gdyby zareagowała negatywnie, zrobiłoby się drętwo gdyż byliśmy tam tylko we dwoje. Mój kumpel wrócił dopiero po upływie ok 1.5 godziny.  O tą książkę mogłem się jej zapytać później np. wtedy gdy już opuszczałem przedział z moim kolegą. Niestety nie zrobiłem tego.  Niektórzy tutaj piszą, że ją po prostu coś swędziało. Ok, każdy ma swóje zdanie na ten temat. Tamto zdarzenie w moim subiektywnym odczuciu było bardzo nietypowe i dlatego wstawiłem tą historię tutaj aby forumowicze mogli wyrazić swój subiektywny pogląd.

Twój też jest subiektywny, gdybyś zapytał co robi a ona by odpowiedziała czy twój osąd byłby obiektywny? Tylko wtedy gdybyś uwierzył w jej wyjaśnienie.

12

Odp: pasażerka
Mieciaa napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
Mieciaa napisał/a:

Zdecydowanie niespokojne nogi.


Albo zaburzenia krążenia (kogo nigdy nie swędziało pod gumką od skarpetek?), albo świeżo co golone nogi (lub dawno nie golone, pod leginsami to chujowe dość i czasem swędzi) i tak dalej.....

Nosisz leginsy hmm, ciekawe.

Lars Ulrich też nosi ,nosił

13

Odp: pasażerka

Aleś ty niedomyślny.
Tak kobieta zwyczajnie dawała ci znaki i czekała na Twoją reakcję.
Tak to podryw

14

Odp: pasażerka
Reni48 napisał/a:

Aleś ty niedomyślny.
Tak kobieta zwyczajnie dawała ci znaki i czekała na Twoją reakcję.
Tak to podryw

Tulipan wiedziałby co robić w takiej sytuacji . Miał wrodzony urok i dar podrywania. On specjalizował się w podrywaniu kobiet w pociągach, autobusach itp. Niestety ja nie posiadam jego zdolności. Gdyby to było chociaż jakieś inne miejsce np. dyskoteka czy jakaś impreza. Wtedy w trakcie porażki byłoby się gdzie wycofać. Będąc w przedziale kolejowym sam na sam z n/n kobietą i zagadanie do niej w celu umówienia się z nią ,nawet wtedy gdy wysyła jakieś sygnały to dla mnie i tak rosyjska ruletka.  W przypadku porażki nie ma się gdzie wycofać. Musiałbym opuścić przedział i dołączyć do mojego kumpla w wagonie restauracyjnym bo byłoby mi głupio kontynuować podróż siedząc z nią w jednym przedziale.

15

Odp: pasażerka
Mieciaa napisał/a:

Nosisz leginsy hmm, ciekawe.


Tak, mam kilka par do aktywności na dworze w okresach zimniejszych i co w związku z tym? Nigdy nie widziałaś faceta w leginsach?

Odp: pasażerka

No cóż... Na świecie jest ponad 8 mld ludzi, każdy ma coś innego w deklu smile

Mi znajomy kiedyś opowiadał jak w czasach szkolnych był na jakimś obozie i jak kładli się do spania, to jakaś laska, którą widział może z 2 razy zrobiła coś takiego, że w środku nocy zakradła się do jego łóżka i zaczęła mu robić dobrze ręką (bez żadnych wcześniejszych rozmów i flirtów itp.).
Aczkolwiek szybko skończyła, bo mieli taką pościel, że zaczęła hałasować i bała się, że kogoś obudzi, wróciła do siebie.

Byłem przekonany, że kolega fantazjuje i gada głupoty ale potem pokazał mi rozmowy z nią na telefonie jakie później sprośne rzeczy do niego pisała, to wtedy uwierzyłem, że coś takiego mogło mieć miejsce.

17

Odp: pasażerka

Jakaś forma ekshibicjonizmu. Położenie stop i zabawa nimi, na siedzeniu obok obcego faceta, w pustym przedziale raczej nie jest przypadkowe.  Tak samo, jak namiętne głaskanie się po udzie smile  
Ją to najwyraźniej kręciło, że Ty o tym myślisz i się zastanawiasz, o co w tym chodzi, że może jesteś skrępowany albo przeciwnie...Kobiecy ekshibicjonizm różni się od męskiego. Kobieta nie będzie się czaić w krzakach obnażona, tylko niby przypadkiem, w autobusie czy pociągu, będąc w sukience czy spódnicy, rozchyli bardziej kolana...rozepnie o jeden czy dwa guziki więcej w bluzce prowokując męskie spojrzenia... albo mając mini, założy nogę na nogę, odsłaniając dużo za dużo... Po prostu kobiety z rysem ekshibicjonistycznym lubią tak prowokować.

Odp: pasażerka
Solaris napisał/a:

tylko niby przypadkiem, w autobusie czy pociągu, będąc w sukience czy spódnicy, rozchyli bardziej kolana...rozepnie o jeden czy dwa guziki więcej w bluzce prowokując męskie spojrzenia... albo mając mini, założy nogę na nogę, odsłaniając dużo za dużo... Po prostu kobiety z rysem ekshibicjonistycznym lubią tak prowokować.


Coś w tym może być.
Pamiętam jak kiedyś wbiłem do autobusu i usiadłem na pierwszym lepszym miejscu.
Potem zauważyłem, że naprzeciwko mnie siedzi dziewczyna, która miała na sobie jakąś bluzkę ale tak rozpiętą, że zasłaniała tylko sutki.
Moja pierwsza myśl ,,ale fajne kurwiszcze" smile Zresztą jak popatrzyłem na nią, to miałem wrażenie, że jej twarz wyraża jakieś emocje przyjemności.

19

Odp: pasażerka

Kurwiszcze to jakiś komplement?

Odp: pasażerka

A jak inaczej nazwać panią, która świeci cycami w autobusie?

21

Odp: pasażerka

Prowokacja w celu obserwowania mojej reakcji? Forma ekshibicjonizmu?Całkiem możliwe. Brzmi sensownie. Kurczę, ja już stary jestem i jakieś tam doświadczenie życiowe mam. Z kobietami też różne sytuacje miałem. Jednak wtedy w pociągu czułem się bezradny i sparaliżowany jak nieśmiały gimnazjalista.

Solaris napisał/a:

Jakaś forma ekshibicjonizmu. Położenie stop i zabawa nimi, na siedzeniu obok obcego faceta, w pustym przedziale raczej nie jest przypadkowe.  Tak samo, jak namiętne głaskanie się po udzie smile  1
Ją to najwyraźniej kręciło, że Ty o tym myślisz i się zastanawiasz, o co w tym chodzi, że może jesteś skrępowany albo przeciwnie...Kobiecy ekshibicjonizm różni się od męskiego. Kobieta nie będzie się czaić w krzakach obnażona, tylko niby przypadkiem, w autobusie czy pociągu, będąc w sukience czy spódnicy, rozchyli bardziej kolana...rozepnie o jeden czy dwa guziki więcej w bluzce prowokując męskie spojrzenia... albo mając mini, założy nogę na nogę, odsłaniając dużo za dużo... Po prostu kobiety z rysem ekshibicjonistycznym lubią tak prowokować.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024