Hej
Mam spory problem który chciałabym zmienić.
Bardzo kontroluje mojego faceta. Ufam mu. Zawsze gdy wychodzi z kolegami to ja dostaje dosłownie paniki. Staram sie dusić w sobie swoje emocje, ale w związku z tym potrafi mi być słabo, bolec głowa, potrafię się rozpłakać.
Aktualnie jest za granica w Holandii, i zawsze mnie denerwuje jak facet pije. On nie pije dużo, tylko po prostu raz na jakiś czas. A ja nie mogę tego znieść, zawsze rozmyślam, co wypił ile gdzie z kim, dlaczego i po co…
I tylko ta kontrola właśnie w tym przypadku jest - podczas spożywania alkoholu…
Dodam istotny fakt: moj ojciec był alkoholikiem.
Rozpadła się przez niego rodzina. Odszedł a ja zostałam z zepsuta psychika.
Nie daje sobie rady z tym. Wiem, ze alkohol jest dla ludzi, ale nie potrafię tak o tym myśleć.
Proszę.. pomóżcie
Byłam na terapii, mam powroty jednak.. nie dało się… biorę także tabletki na depresje
Dla niektórych to może być śmieszne ale dla mnie takie myśli są uciążliwe i ciężko się funkcjonuje i mi i partnerowi