Jakich używanie lubrykantów do masażu yoni? Co polecacie i jakie są wasze doświadczenia w tym zakresie?
Lubrykanty wodne, które znam (durex i podobne) dość szybko wysychają i stają się lepkie, albo zaczynają się rolować. Z kolei wazelina jest trochę ciężka i daje dziwne wrażenie w czasie późniejszego seksu, bo jak mi i żonie zrobi się mokro, to przy wazelinie robi się tak oporowo ślisko, że mocno utrudnia to odczuwanie przyjemności.
Może jakieś inne wazeliny jak syntetyczne, np roślinne? Albo inny lubrykant niż te popularne durexy?