Słowo się rzekło, kobyła u płotu.
1 2023-02-19 01:11:14 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-19 01:21:51)
Płotu co się kule nie imają.
Misinx coś dla nas dawaj
A jaki to burgund ? Bo ja odróżniam kolory jak tusze w drukarce
5 2023-02-19 13:56:29 Ostatnio edytowany przez adela 07 (2023-02-19 13:57:35)
Drukarka w 3D, w naszej bibliotece multimedialnej ma pewnie szerokie możliwosci, ale stworzenie burgundowego penisa zapewne zaskoczyłoby obslugę.
Jezu kto poznał Mariolkę w bibliotece ?
Dobra, sprawdziłem jaki to burgund. No ale taki burgundowy penis, to jest np. u Tadzia jak się zasiedzi na PornHubie, albo za długo zamarzy o Krupińskiej.
Tadzio chyba jeszcze nie jest wtajemniczony.
Tadzio chyba jeszcze nie jest wtajemniczony.
Nie łudź się, że tu nie zaglądnie
Zaglądnie, zaglądnie, jak każdy zagląda, wszak ciekawości to pierwsza do piekła droga
Droga przez mękę...to chyba długo nie potrwa.
Potrwa, potrwa, wszak same niespodzianki
Niespodzianka do dziwna rzecz- nigdy jej nie ma, dopóki się nie zdarzy
Dobry wieczór i dobranoc.
Słowo się rzekło, kobyła u płotu.
A kto ma całować?
Wszyscy cmokać będą
Ożeńże się, ożeń,
Jak masz w spodniach korzeń.
Jak masz w portkach licho
Siedź na dupie cicho.
O kocie - Julian Tuwim
Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony
Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie
I podwójnym niekotem ściga cień zielony.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!
Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
Wikłające się w platwie śpiewnego mruczywa,
Dziewczynę-rozbiodrzyne pod pierzynę wzywa
Na bezdosyt całunkow i męke ustowia.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!
Oho, penis ożył A myślałam że umarł śmiercią naturalną w czeluściach forum
20 2023-03-11 21:10:05 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-11 21:53:14)
Wszyscy cmokać będą
Lucku, marzę tylko o Tobie...
A o co tym chodzi wytłumaczy ktoś?
A o co tym chodzi wytłumaczy ktoś?
O archeolog !
Cześć Michałek
już nie pamiętam o co tu chodziło sorry