Hej,
Obie z córką mamy dosyć obfite miesiączki przez około dwa dni. W nocy zawsze piżamy, łóżko jest zakrwawione. Jesteśmy zdrowe, po prostu tak mamy. Mam już tego dosyć. Używam nawet takich grubych podkładów poporodowych, ale też czasami nie pomagają. Czy ktoś też tak ma? Jak sobie radzicie? Jakieś sposoby?
2 2022-07-12 22:47:14 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2022-07-12 22:48:44)
Hej,
Obie z córką mamy dosyć obfite miesiączki przez około dwa dni. W nocy zawsze piżamy, łóżko jest zakrwawione. Jesteśmy zdrowe, po prostu tak mamy. Mam już tego dosyć. Używam nawet takich grubych podkładów poporodowych, ale też czasami nie pomagają. Czy ktoś też tak ma? Jak sobie radzicie? Jakieś sposoby?
Nastawiam budzik w nocy, wstaję i zmieniam. Dwa dni raz na czas się przemęczę.
Jak leżysz, to krew tak nie wypływa i potem jak nagle siadasz to jest potop. Wystarczy w nocy wstać raz albo dwa, zmienić podpaskę i iść spać dalej, ot cała filozofia.
Edit. Swoją drogą może jednak warto skonsultować to z lekarzem? Może aż tak obfite miesiączki wcale nie są normalne? Generalnie nie powinno aż tak być, że zakrwawiacie łóżko. No chyba, że to już bardziej problem z higieną, czyli właśnie nie chce Wam się wstać i zmienić.
3 2022-07-12 22:50:36 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-07-12 22:51:28)
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest kubeczek menstruacyjny. Całą noc można przespać spokojnie. Jedyne co, to trzeba się go nauczyć właściwie założyć.
Oczywiście kubeczek można stosować nie tylko na noc.
Rezygnacja ze snu aby podpaskę zmienić? Jakiś kosmos. Taki stan serio nadaje się do konsultacji lekarskiej. Można przecież brać leki zmniejszające krwawienie. Bez recepty jest hemorigen (ale nie ten femina tylko zwykły). Na receptę Cyklonamina. W połączeniu potrafią zmniejszyć krwawienie prawie do zera.
Konsultacja z lekarzem - tak. Branie czegoś tylko po to by zmniejszyć krwawienie ( i to w ciemno) - NIE! Rozwalac sobie organizm chemia? No *****!
Będąc nastolatka, gdy jeszcze nie miałam tego ogarnietego miałam również obfite, lekarz zalecił mi kwasy omega 3 6 9 i witaminę D, przeszło. Gdy musiałam gdzieś wyjść na dłużej to stosowałam tampon wraz z podpaska
6 2022-07-13 06:20:46 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2022-07-13 06:22:15)
Rezygnacja ze snu aby podpaskę zmienić? Jakiś kosmos. Taki stan serio nadaje się do konsultacji lekarskiej. Można przecież brać leki zmniejszające krwawienie. Bez recepty jest hemorigen (ale nie ten femina tylko zwykły). Na receptę Cyklonamina. W połączeniu potrafią zmniejszyć krwawienie prawie do zera.
Wstanie dwa razy w nocy do łazienki to nie jest rezygnacja ze snu. Sporo ludzini tak wstaje się napić czy skorzystać z toalety
Ja się budzę sama z siebie w początkowych dniach okresu, tak mi organizm komunikuje, że jest czas na toaletę. A nie mam obfitych miesiączek.
Na pewno lepiej wstać przez te dwa dni niż serwować aobie samemu jakieś leki...
Leki na receptę co do zasady przepisuje lekarz, ale trzeba wiedzieć o co go poprosić.
Lepsze branie leków 2 dni w miesiącu niż tabletek anty non stop.
Podobnie jak M!ri uważam że tutaj coś jest nie tak. Ja tez mam obfite miesiączki ale nie tak żebym zalewała lozko. Znajoma ktora opisywała właśnie w ten sposób swoje pierwsze dni menstruacji trafiła finalnie do szpitala ze skierowaniem na pobranie wycinka endometrium. Okazało się że cierpi na przerost endometrium co w efekcie moze doprowadzić do nowotworu. Dwukrotnie miała wykonywany zabieg czyszczenia tego endometrium. Nie wiem finalnie jak jest teraz bo straciłyśmy kontakt ale wiem na pewno że to nie była sytuacja do ogarnięcia przez zmienianie czesciej podpaski i branie jakiś tabsów i to jeszcze bez konsulatcji z ginekologiem. Co więcej taki sam problem miała jej siostra także być może sa jakieś predyspozycje genetyczne do tego typu schorzeń.
Ja się sama z siebie budzę w nocy kilka razy jak mam okres. Zawsze zakładam wtedy więcej warstw do spania, nie tylko gacie. Nie raz zabrudziłam pościel pierwszej lub drugiej nocy okresu, więc na wyjeździe zakładam na noc tampon + podpaska, oraz budzik. Może to hiperbola z tym zakrwawionym łóżkiem? Jeśli nie, to polecam bardzo wizytę u lekarza.
Ja tylko nieśmiało dodam, że to - przynajmniej u mnie - zależy od pozycji, w której śpię. Jeśli spałabym na plecach, to na 100% coś pobrudzę. I chociaż normalnie śpię raczej niespokojnie, znaczy, wierzganie, kopanie, no, wszystko xD, to jakoś tak się wytresowałam, że jak mam okres, to śpię na boku i ani drgnę. I wtedy wszystko normalnie zostaje w podpasce, natomiast przy nawet chwilowym leżeniu na plecach spływa po ciele do tyłu i na majtkach ląduje już poza podpaską - tak, że chyba tylko pampersy by pomogły i to niezależnie od obfitości okresu.
SaraS, u mnie dokładnie to samo, tylko śpię na boku wtedy i jak najmniej się ruszam plus ciasna bielizna i przylegajaca piżamka. W tym przypadku jednak to za wiele nie pomoże.
Znam ten problem i naprawdę długo szukałam podpasek, które spełnią moje oczekiwania i nie będą przeciekać przy obfitym okresie. Ginger Organic Super podpaski na noc sprawdzają się świetnie! Polecam
13 2023-07-25 22:42:49 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2023-07-25 22:43:20)
Hej,
Obie z córką mamy dosyć obfite miesiączki przez około dwa dni. W nocy zawsze piżamy, łóżko jest zakrwawione. Jesteśmy zdrowe, po prostu tak mamy. Mam już tego dosyć. Używam nawet takich grubych podkładów poporodowych, ale też czasami nie pomagają. Czy ktoś też tak ma? Jak sobie radzicie? Jakieś sposoby?
Teraz sa takie podpaski-pampersy... masakra ja bym tego nie zalozyla,bo moje okresy sa skape od kilku lat,ale gdybym miala obfite krwawienia to pewnie tak na te 2 dni,tyle,ze bym nigdzie z domu nie wychodzila