Kłamczucha z Internetu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 29 ]

Temat: Kłamczucha z Internetu

Witam

Umówiłem się z dziewczyną poznaną na portalu , wiadomo pandemia i te sprawy. Nigdy nie korzystałem z portali to moja pierwsza randka internetowa. Także nie znałem specyfiki i niepisanych zasad.
Jak to zwykle bywa dziewczyna z którą się spotkałem ma mało wspólnego ze zdjęciem które prezentowała . Były dwie fotki,  ale to samo/niemal identyczne ujęcie bez sylwetki.
Co się nie zgadza : 12/15 kg więcej i okolo 7-8 cm niższa.
No ale jak już się spotkaliśmy to postanowiłem dać tej znajomości szanse. I na żywo rozmawiało nam się bardzo przyjemnie. Ogólnie spotkanie nadzwyczaj udane , dziewczyna bardzo responsywna i energiczna i doszło do pocałunków.

Spotkaliśmy się kolejny raz i również było miło , ale naszły mnie wątpliwości. Ogólnie dziewczyna mi się podoba , ale czuje że słabo się zachowałem.
Czy fakt że zignorowałem temat nieaktualnych... danych na portalu , jest oznaką dla K. że może nie mieć do mnie szacunku , albo że  kłamstwo w przyszłości przejdzie bez echa.?
Na drugim spotkaniu jakby mnie badała czy mi się podoba i twierdziła że zaczęła diete stosować w czerwcu i chodzi pieszo do pracy ..takie gadki ...śmiała się że jest niepodobna do zdjęcia które wrzuciła ....
Ona 30l / Ja 31

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kłamczucha z Internetu
marioslr napisał/a:

Witam

Umówiłem się z dziewczyną poznaną na portalu , wiadomo pandemia i te sprawy. Nigdy nie korzystałem z portali to moja pierwsza randka internetowa. Także nie znałem specyfiki i niepisanych zasad.
Jak to zwykle bywa dziewczyna z którą się spotkałem ma mało wspólnego ze zdjęciem które prezentowała . Były dwie fotki,  ale to samo/niemal identyczne ujęcie bez sylwetki.
Co się nie zgadza : 12/15 kg więcej i okolo 7-8 cm niższa.
No ale jak już się spotkaliśmy to postanowiłem dać tej znajomości szanse. I na żywo rozmawiało nam się bardzo przyjemnie. Ogólnie spotkanie nadzwyczaj udane , dziewczyna bardzo responsywna i energiczna i doszło do pocałunków.

Spotkaliśmy się kolejny raz i również było miło , ale naszły mnie wątpliwości. Ogólnie dziewczyna mi się podoba , ale czuje że słabo się zachowałem.
Czy fakt że zignorowałem temat nieaktualnych... danych na portalu , jest oznaką dla K. że może nie mieć do mnie szacunku , albo że  kłamstwo w przyszłości przejdzie bez echa.?
Na drugim spotkaniu jakby mnie badała czy mi się podoba i twierdziła że zaczęła diete stosować w czerwcu i chodzi pieszo do pracy ..takie gadki ...śmiała się że jest niepodobna do zdjęcia które wrzuciła ....
Ona 30l / Ja 31


To w końcu ci się podoba czy nie?

3

Odp: Kłamczucha z Internetu

Ciężka sprawa... Ja kiedyś poznałam faceta przez internet - wyszukiwałam w pewnym przedziale wiekowym, ale okazało się, że on był 2 lata starszy niż górna granica przedziału. Niby nic, ale... na początku było fajnie, poznawaliśmy się itd, ale z czasem zaczęło się ujawniać coraz więcej nieciekawych faktów na jego temat. Stopniował to powoli, od takich mniejszych, aż było tego coraz więcej, aż w końcu uzbierało się zbyt wiele jak dla mnie. I w kulminacyjnym momencie stwierdziłam, że gdyby od początku mówił prawdę, to byśmy się nawet nie poznali, bo bym go nie wyszukała na portalu.

Nie rozumiem takich zagrywek i nie lubię. Jak laska waży, tyle ile waży to nie jest zbrodnia, ale czemu udawać kogoś kim nie jest? Przecież to może się obrócić przeciwko niej. Ty zareagowałeś ok, ale ktoś inny by przyszedł na spotkanie spodziewając się szczupłej dziewczyny, zobaczyłby pączka, zwyzywałby ją od pasztetów i po co jej to? Ty teraz też masz wątpliwości, niby dziewczyna fajna, ale zaczęła od kłamstwa...

Nie mówię, że w Twoim przypadku będzie jak w moim, że zaczną wyłazić kolejne nieciekawe sekrety, może po prostu ma kompleksy, wstydzi się figury, może faktycznie planuje schudnąć i to taka dodatkowa motywacja... ale i tak nie lubię jak ktoś zaczyna znajomość w ten sposób. Dziwnie bym sięczuła, gdybym spotkała sięz gościem, który miał mieć 185 wzrostu, a okazało się 170... niby nic, ale jednak coś.

4

Odp: Kłamczucha z Internetu

akurat z wagą to dużo kobiet wrzuca takie foty na których wychodzi korzystniej... dla mnie to nie kłamstwo.
pewnie liczą, że nadrobią charakterem na randce - i ta to zrobiła skoro ją polubiłeś.
wagę zawsze można zrzucić i mieć fajną szczupłą laskę, a o dobry charakter jest gorzej...

5 Ostatnio edytowany przez Kleoma (2020-06-07 08:49:32)

Odp: Kłamczucha z Internetu

A wzrost podała będąc w butach na wysokiej szpilce.
Można jeszcze błędnie podać kolor włosów bo  da się pomalować na dowolny.
Znajomy mojego męża po 4 latach małżeństwa właśnie doszedł do tego, że został oszukany przez obecną żonę gdyż ona nie jest blondynką.
A to było warunkiem, który podał w oczekiwaniach na portalu randkowym.
Przez te lata nie zorientował się, że żona maluje włosy.
Dopiero koronawirus zdemaskował kłamczuchę gdyż nie mogła skorzystać z usług fryzjerskich.

6

Odp: Kłamczucha z Internetu
Kleoma napisał/a:

A wzrost podała będąc w butach na wysokiej szpilce.
Można jeszcze błędnie podać kolor włosów bo  da się pomalować na dowolny.
Znajomy mojego męża po 4 latach małżeństwa właśnie doszedł do tego, że został oszukany przez obecną żonę gdyż ona nie jest blondynką.
A to było warunkiem, który podał w oczekiwaniach na portalu randkowym.
Przez te lata nie zorientował się, że żona maluje włosy.
Dopiero koronawirus zdemaskował kłamczuchę gdyż nie mogła skorzystać z usług fryzjerskich.


Niby kłamstwo, ale śmiać mi się chce, bo zabrzmiało jak opis jakiejś zbrodni heheheheh

7

Odp: Kłamczucha z Internetu
Kams napisał/a:
Kleoma napisał/a:

A wzrost podała będąc w butach na wysokiej szpilce.
Można jeszcze błędnie podać kolor włosów bo  da się pomalować na dowolny.
Znajomy mojego męża po 4 latach małżeństwa właśnie doszedł do tego, że został oszukany przez obecną żonę gdyż ona nie jest blondynką.
A to było warunkiem, który podał w oczekiwaniach na portalu randkowym.
Przez te lata nie zorientował się, że żona maluje włosy.
Dopiero koronawirus zdemaskował kłamczuchę gdyż nie mogła skorzystać z usług fryzjerskich.


Niby kłamstwo, ale śmiać mi się chce, bo zabrzmiało jak opis jakiejś zbrodni heheheheh

Gdyby napisała prawdę, że nie jest naturalną blondynką to nie brałby jej pod uwagę.
Odrzucił kilka ofert nie blondynek, które do niego napisały. Wybierał wśród blondynek.
Kłamstwem udało jej się przyciągnąć jego uwagę.

8

Odp: Kłamczucha z Internetu

Zabawne, że gdyby to facet oszukał dziewczynę w internecie, nawet w kwestii najdrobniejszego szczegółu to zostałby tak zmieszany z błotem, że pewnie by się nie podniósł...Każdy uczciwy człowiek patrzy na kłamstwo z co najmniej zażenowaniem i jest całkowicie zrozumiałe, kiedy czuje się, że zrobiono go w balona.Zatem warto być od początku szczerym, chcąc nawiązać jakąś trwała relację, żeby potem nie było niespodzianek. Niestety dalej w wielu kwestiach to samo zjawisko inaczej się nazywa w zależności która z płci jest poszkodowana. Niby to pierdoła, ale kłuje w oczy od samego początku...

9

Odp: Kłamczucha z Internetu
bagienni_k napisał/a:

Zabawne, że gdyby to facet oszukał dziewczynę w internecie, nawet w kwestii najdrobniejszego szczegółu to zostałby tak zmieszany z błotem, że pewnie by się nie podniósł...Każdy uczciwy człowiek patrzy na kłamstwo z co najmniej zażenowaniem i jest całkowicie zrozumiałe, kiedy czuje się, że zrobiono go w balona.Zatem warto być od początku szczerym, chcąc nawiązać jakąś trwała relację, żeby potem nie było niespodzianek. Niestety dalej w wielu kwestiach to samo zjawisko inaczej się nazywa w zależności która z płci jest poszkodowana. Niby to pierdoła, ale kłuje w oczy od samego początku...

Ja bym tu nie dzieliła na płeć tylko na rodzaj kłamstw i intencje. Kłamstwa o dajmy na to stanie cywilnym i ogólnie intencjach znajomości nie można chyba porównywać z kolorem włosów.
Co do wagi, to jednak żyjemy w takich czasach, gdzie kobietom 'przy kości' jest naprawę bardzo ciężko. Być może dziewczyna miała najpierw rzeczywiste zdjęcie ale odzew był żaden, stąd ta desperacja. Schudnąć zawsze można a to może być dodatkową motywacją. Znam osobiście dziewczynę z nadwagą, która ogólnie jest bardzo fajna, inteligentna, zaradna, ambitna, zabawna... ale przez wygląd (mimo, że twarz ma bardzo ładną i fotogeniczną), żaden facet nie patrzy na nią jak na potencjalną partnerkę. Ona również na jakichś portalach wstawia zdjęcia albo tylko twarzy albo sylwetki o ile profil jest taki, że tej nadwagi nie widać (a naprawdę czasem to kwestia światła czy ustawienia, niekoniecznie zaawansowanego photoshopu).
Wydaje mi się, że wiele ludzi ma jakieś swoje tajemnice czy kompleksy o których nie chce od razu (albo i wcale) mówić. Niektórzy mają powody, inni po prostu uważają, że to nie ma znaczenia.

10

Odp: Kłamczucha z Internetu

Te wszystkie portale randkowe bazują nie na tym kim ktoś faktycznie jest ale na naszym wyobrażeniu jak byśmy chcieli aby inni nas postrzegali.
Wiele osób ma dość dobrą tego świadomość więc unikają spotkań w realu i zaspokajają swoją potrzebę bliskości tylko poprzez kontakt wirtualny. Ci którzy dążą do spotkań w realu nie widzą w tym kłamstwie istotnego problemu. Nie dla każdego istotny wygląd, nie dla każdego najważniejszy jest wzrost, waga czy kolor włosów.
W Waszym przypadku dziewczyna bada nie to czy to ubarwienie jest dla Ciebie problemem ale to czy jej wygląd stanowi dla Ciebie problem. Zastanów się nad tym

11

Odp: Kłamczucha z Internetu

Oczywiście, że ranga oszustwa jest ważna, ale mimo wszystko facet mógł poczuć, że jak już na samym początku dziewczyna udaje kogoś, kim nie jest, to może mu się lampka zapala, że na dalszym etapie mogą wyniknąć poważniejsze problemy.

12

Odp: Kłamczucha z Internetu
sosenek napisał/a:

akurat z wagą to dużo kobiet wrzuca takie foty na których wychodzi korzystniej... dla mnie to nie kłamstwo.
pewnie liczą, że nadrobią charakterem na randce - i ta to zrobiła skoro ją polubiłeś.
wagę zawsze można zrzucić i mieć fajną szczupłą laskę, a o dobry charakter jest gorzej...

A jakby facet napisał, że ma 190 cm wzrostu, a miałby 175 to też byłabyś taka pobłażliwa i liczyła, że nadrobi charakterem?

dla mnie to, że ktos kłamie i to już na początku jest brakiem charakteru, oznaką, że wcale taki dobry ten charakter nie jest.

13

Odp: Kłamczucha z Internetu
CatLady napisał/a:
sosenek napisał/a:

akurat z wagą to dużo kobiet wrzuca takie foty na których wychodzi korzystniej... dla mnie to nie kłamstwo.
pewnie liczą, że nadrobią charakterem na randce - i ta to zrobiła skoro ją polubiłeś.
wagę zawsze można zrzucić i mieć fajną szczupłą laskę, a o dobry charakter jest gorzej...

A jakby facet napisał, że ma 190 cm wzrostu, a miałby 175 to też byłabyś taka pobłażliwa i liczyła, że nadrobi charakterem?

dla mnie to, że ktos kłamie i to już na początku jest brakiem charakteru, oznaką, że wcale taki dobry ten charakter nie jest.

To dopiero by się znajomość z hukiem zakończyła smile

14

Odp: Kłamczucha z Internetu

ja z tego wpisu nie zrozumiałam, że ona okłamała go co do wzrostu (podając inny wzrost w opisie), tylko, że w rzeczywstosci jest nizsza i grubsza niz na zdjęciach....

15

Odp: Kłamczucha z Internetu
sosenek napisał/a:

ja z tego wpisu nie zrozumiałam, że ona okłamała go co do wzrostu (podając inny wzrost w opisie), tylko, że w rzeczywstosci jest nizsza i grubsza niz na zdjęciach....

Co się nie zgadza : 12/15 kg więcej i okolo 7-8 cm niższa

Kłamała i co do wagi i co do wzrostu. Jak dla mnie kiepski początek znajomości.

16 Ostatnio edytowany przez marioslr (2020-06-08 18:55:19)

Odp: Kłamczucha z Internetu

Żeby doprecyzować kwestie tych zdjęć . Gdybym spotkał K. przypadkowo w biedronce to bym ją minął i nawet nie pomyślałbym że to dziewczyna z którą pisałem , różnica jest spora . Historia CatLady daje do myślenia więc będę ostrożnie podchodził do tej relacji . Nie ukrywam że figura partnerki jest dla mnie istotna no ale charakter czy to jak się z kimś czujemy istotniejsze, z drugiej strony trzeba nazywać rzeczy po imieniu , kłamstwo to kłamstwo .
Argumenty ze kobiety pokazują się w tych „lepszych”ujęciach czy że dziewczynie „przy kości „ jest trudniej jest nietrafiony . Świadomy jestem….że   80% ludzi ma „chorom” tarczycę a 19,9 inne dolegliwości uniemożliwijące zrzucenie wagi , ja byłem w tym 0,1% które jest leniem . No ale ogarnołem temat i zrzuciłem 18kg. Waga to jest w większości kwestia wyboru więc to my sami kreujemy siebie. Nie mam nic do puszystych bo sam byłem po tej stronie wiele lat i wiem że nie jest lekko .
Inna kwestia jest wzrost i tutaj o ile nie wachaliśmy za dzieciaka kleju czy innych używek to mamy tyle ile mamy i czasem smutno jak Panie koniecznie muszą mieć wysokiego samca ,185+ bo inaczej to nie facet .

17

Odp: Kłamczucha z Internetu

Ale, nie rozumiem. Owszem nie powiedziała prawdy, ale ją poznałeś w 4 oczy i napisałeś że ci się podoba. Więc trochę dziwne podejście.

18

Odp: Kłamczucha z Internetu
marioslr napisał/a:

Żeby doprecyzować kwestie tych zdjęć . Gdybym spotkał K. przypadkowo w biedronce to bym ją minął i nawet nie pomyślałbym że to dziewczyna z którą pisałem , różnica jest spora . Historia CatLady daje do myślenia więc będę ostrożnie podchodził do tej relacji . Nie ukrywam że figura partnerki jest dla mnie istotna no ale charakter czy to jak się z kimś czujemy istotniejsze, z drugiej strony trzeba nazywać rzeczy po imieniu , kłamstwo to kłamstwo .
Argumenty ze kobiety pokazują się w tych „lepszych”ujęciach czy że dziewczynie „przy kości „ jest trudniej jest nietrafiony . Świadomy jestem….że   80% ludzi ma „chorom” tarczycę a 19,9 inne dolegliwości uniemożliwijące zrzucenie wagi , ja byłem w tym 0,1% które jest leniem . No ale ogarnołem temat i zrzuciłem 18kg. Waga to jest w większości kwestia wyboru więc to my sami kreujemy siebie. Nie mam nic do puszystych bo sam byłem po tej stronie wiele lat i wiem że nie jest lekko .
Inna kwestia jest wzrost i tutaj o ile nie wachaliśmy za dzieciaka kleju czy innych używek to mamy tyle ile mamy i czasem smutno jak Panie koniecznie muszą mieć wysokiego samca ,185+ bo inaczej to nie facet .

laska może jest niska i gruba ale ty za to nie potrafisz poprawnie pisać po polsku więc cóż:) każdy ma jakieś wady

19

Odp: Kłamczucha z Internetu

Kłamstwo to kłamstwo i nie ma co tutaj się oszukiwać. Niech Panie postawią się na miejscu Autora. Pewnie rzadko która zdecyduje się na kontynuowanie znajomości, jeśli już na początku zostaje oszukana.
Zacznie padać raz za razem stwierdzenie, że jeśli oszuka w tak błahej sprawie, to może i w poważniejszych.

20

Odp: Kłamczucha z Internetu

zalezy w jakiej sprawie, ale jakby mnie facet z portalu randkowego oszukał na wzrost czy kilogramy to na pewno nie przyleciałabym z tym życiowym problemem na forum tongue

21

Odp: Kłamczucha z Internetu

Nie takie historie się tutaj pojawiają smile

Skoro to jest błaha sprawa, to pozostaje czekać, aż jakaś użytkowniczka założy podobny wątek, gzie będzie narzekać na swojego partnera z powodów równie błahych. Sam fakt, udawania kogoś, kim się nie jest może wywoływać u drugiej strony konsternację i wycofanie. Każdy może sobie zadać pytanie, czy dałby szansę potencjalnemu partnerowi, po tym pierwszym kłamstewku.

22

Odp: Kłamczucha z Internetu

Nie ta waga nie ten wzrost może przez ten czas trochę się jej przytyło tu i tam hehe . Może faktycznie nie powinna retuszować swoje kształty bo może miała niską samoocenę i wiele razy się sparzyła , ale powiedzmy jedno przyszła na spotkanie i sam autor jak sam stwierdził że reszta poszła spoko. Czyli nie samym wyglądem żyjemy ,zapomnieliśmy o własnych charakterach a to jest też najważniejsze w związku . Pytanie czy panik K będzie dalej kłamać w innych sprawach wydaje mi się że czas pokaże , jeśli będziesz nadal chciał utrzymywać tą znajomość. To od Ciebie zależy.

23

Odp: Kłamczucha z Internetu

Ja wyglądam inaczej na każdej fotce, zależy co na siebie założę. Bywa tak, że ludzie wprost pytają czy jestem na diecie, bo jakoś inaczej... Nieraz było WOW, ale laska wink
Nigdy nie byłam szczupłą kobietą, są okresy kiedy kiedy gubię kilogramy i niestety takie, kiedy wracają.

Ktoś, kto mnie nie zna osobiście i patrzy tylko na foto, kreuje sobie w wyobraźni mój obraz, wg własnych oczekiwań.

Moje zdanie dotyczące wyglądu zewnętrznego jest takie, że zawsze należy być zadbanym.
Jeśli dziewczyna taka jest i dodatkowo ma motywację do zrzucania zbędnych kilogramów, fajnie byłoby ją w tym wspierać.
Jednak już sam tytuł postu wskazuje na to, że uznałeś ją za kłamczuchę i trudno będzie to zmienić.

Mój ideał mężczyzny istnieje, ale mimo to podobają się mężczyźni również odbiegający od niego, bo mają w sobie coś, co mi w nich imponuje. Coś, czego nie widać w pierwszej chwili.

24

Odp: Kłamczucha z Internetu

Miałem podobną sytuację kilka lat temu, a w zasadzie to były 2 odrębne przypadki. Obie kobiety zagadały na portalu jako pierwsze (może to mieć znaczenie), a wrzucone przez nich zdjęcia były albo specyficznie wykadrowane (nie pokazywały całej sylwetki), albo były sprzed X lat. Obie też deklarowały swoją sylwetkę jako „normalną”. Wirtualnie rozmawiało się nam nieźle, więc też w obu przypadkach doszło do spotkań.

Gdy zobaczyłem pierwszą z nich, to nie mogłem uwierzyć, że to ona. Absolutnie nie zwróciłbym na nią uwagi, gdyby przechodziła obok. Dosłownie 20-30 kg nadwagi… Generalnie po sekundzie wiedziałem, że nic z tego nie będzie, bo po prostu fizycznie się nie zgramy. Nie było absolutnie żadnych szans na jakiekolwiek pożądanie. Rozmawiać nadal rozmawiało się dobrze, ale nie chciałem jej urazić na pierwszym spotkaniu i umówiliśmy się na drugie, gdzie już jej powiedziałem prosto w twarz, że poza przyjacielskie stosunki to nie wyjdzie z mojej strony, bo fizycznie jest między nami przepaść i ja tego nie jestem w stanie przeskoczyć.

Druga z nich aż tak bardzo nie różniła się od swoich deklaracji (aczkolwiek widać było, że zdjęcia były robione w latach świetności wink ) i nawet sama w pewnym momencie zaczęła się tłumaczyć, czemu „nabrała” troszkę wagi. Bardzo się chwaliła jako to ona nie jest wysportowana, jak często aktywnie spędza czas i że ta nadwaga (10-15 kg w moich oczach) jest jedynie chwilowa. Rozmowa kleiła się na tyle, że ostatecznie zrodziła się z tego kilkumiesięczna znajomość. Po drodze okazało się, że m.in. te wszystkie deklaracje sportowe to bujda, a jakikolwiek wysiłek poza dobiegnięciem do autobusu to miała może na lekcjach W-F 15 lat temu. Generalnie ilość kłamstw jaka wychodziła po drodze stawała się coraz większa z każdym miesiącem, w tym na naprawdę ważne, życiowe tematy, więc siłą rzecz relacja upadła.

Autorze, jeśli naprawdę dobrze Ci się z nią rozmawia, to ja bym kontynuował znajomość. Są rzeczy ważniejsze niż wygląd, ale ważne jest, żeby jednak się sobie podobać. Ja po prostu byłbym ostrożny, bo tak jak opisałem wyżej, jedno kłamstwo może prowadzić do kolejnych. Miejmy nadzieję, że to nie ten przypadek.

25

Odp: Kłamczucha z Internetu

Pytanie czy szukasz szczupłej kobiety i to jest dla Ciebie najważniejsze czy szukasz miłości... Patrzenie samym wyglądem jest trochę płytkie

26

Odp: Kłamczucha z Internetu

Kilka spraw:
1. Mówimy o "sprzedawaniu się" na portalach randkowych. Czyli trzeba się zareklamować, żeby ktoś zwrócił na Ciebie uwagę. Jeśli znalazłbyś w opisie dziewczynę która szczerze wpisała 150cm wzrostu i 80kg wagi - odezwałbyś się do nie w ogóle?
2. Czy te "rozbieżności" co do reklamy znalezionej w internecie - deklasują dziewczynę w Twoich oczach?
3. Czy czas poświęcony na poznanie dziewczyny, po którym okaże się że faktycznie jest kłamczuchą i nie chcesz z nią nic budować - uznasz za tak wielką stratę, że nie warto w ogóle próbować? Bo jeśli nie - to jeśli w punkcie drugim odpowiedziałeś przecząco - może warto spróbować. W najgorszym przypadku się rozczarujesz.

27

Odp: Kłamczucha z Internetu

A nie wypada tak wprost po kilku dniach zapytac sie 'o wymiary'. Cm i kg nie kłamią. Jk usłyszysz 62 kg lub 82 kg to i zdjecie sylwetki nie potrzebne. Skoro Panie pytaja sie o cm to panowie moga pytac o kg.

28

Odp: Kłamczucha z Internetu
biankax99 napisał/a:

Pytanie czy szukasz szczupłej kobiety i to jest dla Ciebie najważniejsze czy szukasz miłości... Patrzenie samym wyglądem jest trochę płytkie

Nie moze szukac atrakcyjnej milosci?
Bo ja brzydkiego faceta nie chcialam nigdy i milosc mam.

29

Odp: Kłamczucha z Internetu
Winter.Kween napisał/a:
biankax99 napisał/a:

Pytanie czy szukasz szczupłej kobiety i to jest dla Ciebie najważniejsze czy szukasz miłości... Patrzenie samym wyglądem jest trochę płytkie

Nie moze szukac atrakcyjnej milosci?
Bo ja brzydkiego faceta nie chcialam nigdy i milosc mam.

Może sobie szukać kogo chce i jak chce, ale pytanie jak na tym wyjdzie. Czy gdyby przyszła na spotkanie i okazałaby się szczuplejsza niż na zdjęciach to też by ją skreślił? Myślę, że nie. Czyli nie chodzi o samo kłamstwo, a o wygląd.

Posty [ 29 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024