Mam pytanie do osób znających się na prawie budowlanym.
Postawiono dom systemem gospodarczym, obiekt niezgodny z projektem, przerobiony po swojemu, dolana betonowa płyta (zaraz przy granicy działki) instalacje wykonane samodzielnie (być może niebezpieczne) kierownik zrezygnował z prowadzenia budowy, żadnych papierów, zgód, odbioru, w systemie dom nie istnieje więc nie ma podatków od nieruchomości itp. Ponadto na ogrodzeniu drut kolczasty (przy ziemi), niebezpieczny dla ludzi i zwierząt. Wjazd mostek na działkę niezalegalizowany. Dobudowany jeszcze jeden "na dziko", bez papierów.
Czy takie coś ma prawo bytu? Czy nie powinien tego ktoś skontrolować? Jeśli tak to kto? Czy możliwy jest nakaz rozbiórki takiego obiektu?
Dziękuję za odpowiedź
1 2020-04-02 10:54:41 Ostatnio edytowany przez yessa (2020-04-02 10:57:24)
2 2020-04-02 11:27:38 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-04-02 11:29:05)
Czy takie coś ma prawo bytu?
Skoro się nie zawaliło, to ma Dopóki właściciel nie przystąpi do zgłoszenia zakończenia budowy i uzyskania pozwolenia na użytkowanie, to sobie tak może funkcjonować. Chyba, że:
Czy nie powinien tego ktoś skontrolować? Jeśli tak to kto? Czy możliwy jest nakaz rozbiórki takiego obiektu?
Kontroluje Powiatowy Nadzór Budowlanych. Zasadniczo w dwóch przypadkach:
- po zgłoszeniu zakończenia robót budowlanych i chęci uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Jest to w przypadku budynków tej kategorii kontrola wirtualna tj. polega na weryfikacji wymaganych dokumentów m.in. dziennika budowy, geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej i zgodności z uzyskanym pozwoleniem na budowę.
- po donosie życzliwych sąsiadów. Wtedy wyznaczana jest kontrola w terenie.
Jeśli właściciel domu, który formalnie jest wciąż w budowie mieszka w nim, czyli go użytkuje grozi mu mandat nakładany przez nadzór budowlany w wysokości 5000 zł. To za sam fakt zamieszkania. Inne sankcje są uzależnione od zakresu robót wykonanych niezgodnie z pozwoleniem na budowę, niezgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub warunkami zabudowy. Mogą to być dość mało dolegliwe sankcje jak przeprowadzenie inwentaryzacji przez osobę uprawnioną i stwierdzenie, że wykonane prace nie zagrażają bezpieczeństwu i zdrowiu ludzi. Mogą to być sankcje finansowe, jest na to określony taryfikator, może to być też nakaz rozbiórki. Wszystko zależy od okoliczności sprawy.
Ale były zezwolenia na budowę i projekt, warunki zabudowy, warunki zagispodarowania przestrzennego? Co to jest ta betonowa plyta przy granicy działki.
A w jaki sposób podpieli media: prąd, wodę itp?
A w jaki sposób podpieli media: prąd, wodę itp?
To akurat najmniejszy problem, bo dostawcy nie interesuje czy budynek jest zgodny z projektem, pozwoleniem, zamieszkany itp. tylko gotowość do odbioru. W zasadzie, to nawet dotyczy to tylko gazu, bo zakład gazowniczy żeby puścić gaz żąda zainstalowanego przynajmniej jednego urządzenia pobierającego np. kuchenki. Zakład energetyczny stawia złącze i od tej pory nalicza opłaty czy się podłączyłeś, czy nie. Wodociągi interesuje podpięcie wodomierza. Kiedy te urządzenia są, to puszczają media i liczą kasę. W przypadku prądu, to potem tylko kwestia zmiany taryfy z budowlanej na tańszą zwykłą. Nie trzeba do tego żadnych kwitów o zakończeniu budowy tylko złożyć deklarację.
6 2020-04-02 14:00:31 Ostatnio edytowany przez yessa (2020-04-02 14:06:43)
Jeśli właściciel domu, który formalnie jest wciąż w budowie mieszka w nim, czyli go użytkuje grozi mu mandat nakładany przez nadzór budowlany w wysokości 5000 zł. To za sam fakt zamieszkania.
Jak udowodnią że mieszka? Jeśli zameldowanie ma gdzie indziej? Może mieszkać a w nieskończoność mówić że jest tam bo buduje, a mieszka gdzie indziej.
Ale były zezwolenia na budowę i projekt, warunki zabudowy, warunki zagispodarowania przestrzennego? Co to jest ta betonowa plyta przy granicy działki.
Były na początku te pozwolenia robione ale przed budową, były wtedy podciągniete media, prad. Budowa się zaczęła, zmiany, wolna amerykanka, dom niezgodny z projektem a zmiany nie naniesione nigdzie więc czy takie pozwolenia i projekt są jeszcze ważne? Płyta coś ala taras z betonu dolany przy garażu, praktycznie do samego ogrodzenia (nie wiem do czego ma sluzyc)
A koncentryna przy ogrodzeniu przy samej ziemi? To legalne? Wczesniej postawiony drewniany płot który się wywalił na bok i mógł kogoś przygniesc. Przecież takie rzeczy są niebezpieczne, na to nie ma paragrafu?
Ale to Ty czy jacys Twoi sąsiedzi?
Wbrew pozorom nie jest tak trudno zauważyć czy w danym miejscu się mieszka czy nie
8 2020-04-02 14:08:32 Ostatnio edytowany przez yessa (2020-04-02 14:10:28)
Ale to Ty czy jacys Twoi sąsiedzi?
Wbrew pozorom nie jest tak trudno zauważyć czy w danym miejscu się mieszka czy nie
Ani nie ja ani sąsiedzi, tzn sąsiedzi ale nie moi bezpośrednio.
No niby nie trudno, ale jak ktoś jest tam całe dnie (nie pracuje) czasem tam nocuje, a czasem u rodziców to można uznać że mieszka czy nie?
Jak udowodnią że mieszka? Jeśli zameldowanie ma gdzie indziej? Może mieszkać a w nieskończoność mówić że jest tam bo buduje, a mieszka gdzie indziej.
Wystarczy, że ma tam meble. Niektórym inspektorom nadzoru wystarczają zawieszone firanki
Budowa się zaczęła, zmiany, wolna amerykanka, dom niezgodny z projektem a zmiany nie naniesione nigdzie więc czy takie pozwolenia i projekt są jeszcze ważne?
Pozwolenie jest zawsze ważne jeśli w terminie w nim określonym zgłosił rozpoczęcie budowy i nie przerwał budowy na czas dłuższy niż 3 lata. Co w praktyce oznacza "w razie ryzyka kontroli" odpowiednie wypełnienie dziennika budowy. Budowa może trwać choćby i sto lat. Same odstępstwa od zatwierdzonego projektu nie są szczególnie zagrożone karą ze strony nadzoru budowlanego. Są bowiem zmiany istotne i nieistotne. Obecnie zaś niewiele zmian w stosunku do zatwierdzonego projektu prawo przewiduje jako istotne. Praktycznie tylko zmiana wymiarów zewnętrznych budynku (długość, szerokość, wysokość) i to o wartość większą niż 2 % pierwotnej. Zmiana kubatury też istotna. Zmiana niezgodna z warunkami zabudowy lub miejscowym planem też istotna i de facto jedyna realnie zagrożona rozbiórką.
Przed planowanym zakończeniem budowy zrobi sobie facet projekt zamienny do poprzedniego i będzie miał wszystko legalnie
Płyta coś ala taras z betonu dolany przy garażu, praktycznie do samego ogrodzenia (nie wiem do czego ma sluzyc)
Jeśli to rodzaj utwardzenia terenu (podjazd, dojście itp.), to może sobie lać ile chce. Obecnie utwardzenia terenu na własnej działce w ogóle nie wymagają pozwolenia. Nie może tylko zalewać wodą opadową działek sąsiednich.
A koncentryna przy ogrodzeniu przy samej ziemi? To legalne? Wczesniej postawiony drewniany płot który się wywalił na bok i mógł kogoś przygniesc. Przecież takie rzeczy są niebezpieczne, na to nie ma paragrafu?
Jest.
Nie wiem czy ten przepis jeszcze obowiązuje ale coś pamiętam, że nie może być zabetonowany jakiś tam procent powierzchni działki.
Znajomi chcieli prawie całą działkę wyłożyć brukiem i nie mogli tylko musiało być ileś tam zielonej powierzchni procentowo do powierzchni działki.
Miejscowość uzdrowiskowa to była.
Snake dzięki za odpowiedzi dużo mi to rozjasniło
Nie wiem czy ten przepis jeszcze obowiązuje ale coś pamiętam, że nie może być zabetonowany jakiś tam procent powierzchni działki.
Też o tym słyszałam, ale w tym przypadku działka jest ogromna więc raczej niewielki % jest zabetonowany
Nie wiem czy ten przepis jeszcze obowiązuje ale coś pamiętam, że nie może być zabetonowany jakiś tam procent powierzchni działki.
Znajomi chcieli prawie całą działkę wyłożyć brukiem i nie mogli tylko musiało być ileś tam zielonej powierzchni procentowo do powierzchni działki.
Miejscowość uzdrowiskowa to była.
To są tylko wymogi prawa lokalnego, które mogą się różnić nawet dla dwóch sąsiednich działek.
13 2020-04-03 00:57:51 Ostatnio edytowany przez Meliska21 (2020-04-03 01:01:03)
A koncentryna przy ogrodzeniu przy samej ziemi? To legalne? Wczesniej postawiony drewniany płot który się wywalił na bok i mógł kogoś przygniesc. Przecież takie rzeczy są niebezpieczne, na to nie ma paragrafu?
Warunki techniczne jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie ( mozecie się z nimi zaznajomić, są dosyć przejrzyste )mówią, że ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt.
Umieszczanie na ogrodzeniach, na wysokości mniejszej niż 1,8 m, ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych wyrobów i materiałów jest zabronione.
Snake z grubsza wyjaśnił wszystko, więc nic dodac nic ująć. Jesli chodzi o nadzór budowlany to można zgłosić różne uciążliwości wlącznie z tym, ze ludzie tam mieszkają bez odbioru budynku. Raczej nie licz, ze nadzór sam zechce coś sprawdzać, szczególnie na wsiach, jeśli ktoś nie zgłosi zastrzeżeń. Do każdego projektu mogą być wprowadzone zmiany inwestorskie i może być on zaadaptowany do potrzeb inwestora. Niektóre zmiany są akceptowalne bez wprowadzania zmian w projekcie, ale większe już nie . Jeśli przyjdzie do odbioru budynku, inspektor moze odmówić odbioru, ale do tego czasu jak to mówią wolność Tomku...