Raz jakiś na rok dostaję bólu pod łopatką. Jest nie za mocny, taki tępy, ale zmienia się w dźgający ból jak nagle ruszę staw barkowy czy szyję. Ostatni lekarz przepisał mi diazepam na zrelaksowanie mięśni i kodeinę na ból. Guzik pomogło. Tylko byłam otumaniona i senna. Teraz stosuję żel ogrzewający i jest jakoś lepiej, tylko, że ciągle nie wiem jak zlikwidować tą przypadłość. Miałam zrobione badania i nie mam ani wady kręgosłupa ani zwyrodnienia stawu barkowego.
Szukam ćwiczeń by poprawić sytuację.