Mordimer napisał/a:@Snake Kuchciński latał na podkarpacie tym służbowym samolotem aby pobzykać nieletnie ukraińskie prostytutki. Afera podkarpacka to nie tylko sieć burdeli pod kuratelą straży granicznej, policji, lokalnych polityków, biskupów i polityków Pisu ale również nagrania.
Nie bądź żyła i daj linka do jakiegoś nagrania. Nie mówię, że obejrzę z przyjemnością ale z ciekawości na pewno. Pasjami lubię takie historie. Jakoś przeżyłem w końcu, że mój autorytet z lat młodości, profesor jeden, zginął w służbie kraju i narodu z ptakiem w ustach asystentki. Cóż za poświęcenie dla ojczyzny! Niestety nigdzie nie znalazłem informacji co zrobiono z zasłużonym członkiem tak drastycznie oddzielonym od szacownej reszty. Przyszyto czy wrzucono chyłkiem, gdzieś w zakamarki trumienki? Ponadto jako wzorowego symetrystę nie dziwi mnie nic, a stare dziadki z kasą i władzą mają tendencję do lubieżnych zabaw z młodymi osobnikami obojga płci. Daleko w czasie szukać nie trzeba
To jest zresztą coś uroczego, że świat jest taki utytłany w błotku, pocie, krwi i spermie. Nic mnie tak nie drażni jak bogo-partio ojczyźniane spiżowe posągi. A jak człowiek sobie poczyta jak to wielcy bohaterowie raptem kilka lat po tym kiedy walczyli ramię w ramię rzucają się sobie do gardeł, to od razu się człowiekowi lepiej na duszy robi. Że taki ze spiżowych posągów i ulicznych tabliczek każe jednego towarzysza wywieźć gdzieś nocą i tak sprawić, że nikt nigdy nie znajdzie ciała, ani nawet nie będzie wiedział co się z nim stało. Innego bohatera każe otruć, jeszcze innych pozamykać w więzieniach, aresztach domowych albo choćby wyrzucić z roboty, z wilczym biletem. Ci zaś kiedy wiatr historii zadął z drugiej strony z pasją zajęli się zamykaniem tych pierwszych, utrącaniem, blokowaniem i wyrzucaniem z roboty, z wilczym biletem. A ci panowie w wyprasowanych na kancik mundurach, wykrochmalonych koszulach, Bogiem i Ojczyzną na ustach co chlali dzień w dzień na umór i ruchali wszystko co nie zdążyło uciec na drzewo? Uwielbiam takie historie.
Koleżka usilnie stara się mnie sprowokować, nieodmiennie prezentując poziom politruków i kombrigów rodem z GW-ianych komentarzy pod artykułami. Kto czyta produkty z Czerskiej ten wie o czym piszę. Zresztą właśnie ten ściek definitywnie zmienił moje sympatie wyborcze z wieloletniego wyborcy PO. Po prostu w końcu dotarło do mnie, że to szczyt obciachu głosować na jedną partię z tym czymś udzielającym się na ww. medium i w wielu innych miejscach. Ponieważ nie mam wpływu na to coś, a mam na siebie stąd prosta decyzja, że PO i temu co z nią związane mówimy głośne NIE, DZIEKUJĘ! Dziękuję sobie za tą decyzję każdego dnia, bo każdego dnia, a jakże, zaglądam na ww. media i poziom ścieku nie tylko nie opadł ale jest już powyżej ust. Tym niemniej, pozostaje we mnie dziecięce zdumienie nad poziomem NIENAWIŚCI jaki się z tego ścieku komentarzy wylewa. Kiedyś naiwnie myślałem - ok. PiS jest zły więc zrozumiałe, że są tam źli ludzie dyszący nienawiścią. No ale PO (szeroko rozumiane jako pewne towarzystwo sprzed PO, w czasie PO jak i obecnie POKO czy jak im tam), to ludzie dobrzy i mądrzy więc walczą mądrością, pokorą, argumentami, DOBROCIĄ. O matko, nigdy w życiu nie wyzbędę się wstydu za moją ówczesną naiwność 