dziewictwo - Netkobiety.pl

Seks analny jest gorszy, powszechnie tak się uważa, uprawia się go zazwyczaj w stanach nagłych np. jak się nie ma prezerwatywy a bardzo się chcę, z odbytu wychodzi kupa i gazy, trzeba się odpowiednio przygotować, nie ma nawilżenia, łatwiej o uraz i zakażenie, jest taki jakby 'upośledzony' w porównaniu ze zwykłym i basta.

Oszukujesz się Magdo,bez znaczenia że według Ciebie i tych powszechnych innych uważań seks analny jest gorszy i tak go lubisz sprawia ci frajdę i masz orgazmy masz prawo co kto lubi normalka .Te Twoje niby logiczne akrobacje są zabawne po co Ci to nie jesteś w stałym związku przecież chyba chcesz zabezpieczyć sumienie na zapas na przyszłość - manipulacja.(woda na młyn dla Burzowego.)
Próbujesz na swój sposób rozwiązać odwieczny dylemat ludzkości jak po...chać i zachować cnotę.
Ślepa uliczka moim zdaniem według mnie nie jesteś dziewicą i zależy kogo spotkasz jako tego jedynego pozostawienie błony to może być taka przykrywka spreparowana na "potrzeby" facetów którzy uważają dziewictwo za znak wierności lojalności i braku rozwiązłości naiwne
myślenie okazuje się można obejść twierdzeniem że seks analny i oralny jest gorszy .Ciekawe jak usłyszysz od faceta podobne stwierdzenie że seks analny i oralny to nie zdrada co powiesz na to jemu tylko tak trochę teoretyzuje.
Staniesz kiedyś przed wyborem czy chcesz stałego związku czy dalej chcesz "eksperymentów" z innymi .Wtedy zobaczysz co Tobą włada co silniejsze się okaże a na razie się bawisz.Niebezpiecznie się ze sobą skłócasz .

Dla tego jedynego oszczędzasz nie siebie a swoją błonę - jaki w tym sens?

Po coś ta błona dziewicza jest, tak to natura wymyśliła,odbyt jej nie ma a pochwa ma, mężczyźni też nie mają czegoś takiego. Seks analny uprawiam rzadko, lubrykanty itp powodują, że czuję że coś jest nie tak, nie właściwa dziurka po prostu, lubię przede wszystkim seks oralny i pieszczenie. Seks analny dla samej penetracji żeby poczuć kogoś w sobie głęboko.  Jednak czuję, że pełni tego uczucia doświadczę dopiero przy penetracji waginalnej. Piszcie co chcecie, dla mnie seks analny to gorszy rodzaj seksu, który uprawia się z konieczności a ja niedługo oddam cnotę swojemu wybrankowi i będzie miał świadomość, że tak na prawdę w stu procentach jemu oddałam się pierwszy raz. Czyż tak nie jest, że większość gwałtów to gwałty analne ?, szybkie numerki bez uczuć i emocji dla zaspokojenia popędu. No właśnie tak jest i nigdy nie zrozumiem jak seks analny może być wyższym levelem. Jedyny pełny stosunek płciowy to stosunek waginalny, inne zaliczam do pieszczot nawet jeśli była penetracja, całowanie to tez bardzo przyjemna penetracja a jednak chyba nie napiszecie że całując się z języczkiem traci się dziewictwo chociaż można wtedy nawet mieć orgazm. Usta służą do jedzenia, odbyt do srania, to pochwa jest narządem stworzonym i przystosowanym do współżycia.

Ja bym się nie cackał i jechał normalnie. Przed ślubem walniesz sobie zabieg "odtworzenia błony dziewiczej" i misiu się nie pozna.

Czyli skoro seks analno oralny to nie stosunek płciowy to właściwie nie seks półseks czy co
Jakby nie było jesteś kryta upsss usprawiedliwiona .Coś jednak dręczy nie daje spokoju hmm.
Rób co chcesz mnie nie przekonujesz a dla mnie dziewictwo nie było jakoś istotne akurat.

Hmm... czyli jeśli ktoś bzyka się pozamałżeńsko analnie lub oralnie, to nie jest to zdrada? Bo to taki seks na niby...
Ciekawe.