Witam. Od kilku lat borykam się z pewnym problemem, a mianowicie jestem już 7 lat sam. Tak, zgadza się 7 LAT zleciało nawet nie wiem kiedy. Nie będę tutaj przytaczał swojego ostatniego związku, bo to przeszłość i zdążyłem zapomnieć oraz jestem uczuciowo wolny, więc to nie miałoby najmniejszego sensu. O co chodzi, a no chodzi o to, że przez tyle lat nie udało mi się poznać odpowiedniej dziewczyny. Większość randek, spotkań to głównie dziewczyny z internetu, chociaż zdarzało się często, że poznałem kogoś w pubie czy klubie. Nie ważne którą drogę bym obrał, czy elektroniczną czy czas rzeczywisty na jedno wychodzi - NIE WYCHODZI. Staram się tym nie przejmować, bo na co dzień pracuję, wolny czas poświęcam na swoje zainteresowania, jakieś wyjazdy, wycieczki, itd. Nie raz jest mi wręcz dobrze samemu, a kilka dni później nie jest już tak kolorowo. Koledzy zdążyli wziąć ślub i mają dzieci, a ja wśród nich jestem jedynym singlem i nie czuję się z tym komfortowo, szczególnie wtedy kiedy nowo poznana dziewczyna zadaje pytanie "Długo jesteś sam?". Moja odpowiedź szokuje. Nie szukam na siłę, ale też nie jest tak, że nie robię niczego w tym kierunku żeby kogoś poznać. Martwią mnie jedynie kolejne porażki i nie mam siły brnąć w takie znajomości. Nie szukam tutaj pocieszenia tylko małej porady. Zostawić to w spokoju i dalej robić swoje czy szukać do skutku ? Pozdrawiam.
Trzeba sie zastanowic nad tym czemu Ci nie wychodzi. I tu popracowac. W moim przypadku, to nie spotkalam jeszcze factea, ktory zbudowalby na tyle zaufanie i cala z tym zwiazana otoczka, abym pragnela z nim byc. Wiec u mnie tez, to trwa lata. Ci ktorych spotykam, to wylacznie, realni ludzie nie z neta. jestem monogamista, wiec kryteria i sposob podejscia jest inny niz maja, Ci co skacza z kwiatka na kwiatek, lub mowia, ze tego kwiatu jest pol swiatu. Dlaczego Ci nie wychodzi? zadna Ci nie wpadla w oko?
Bardzo trudne pytania zadajesz, biorąc pod uwagę, że czytają Cię obcy ludzie, nie wiedząc o Tobie nic... Jeśli jesteś aktywny, poznajesz dziewczyny, chodzisz na randki i mimo to niewiele z tego wychodzi to faktycznie może coś może być na rzeczy... Próbowałeś sam szukać odpowiedzi ? Jaki jesteś w relacjach z kobietami, co o nich myślisz, jakich kobiet szukasz ? Czy wiesz czego chcesz ? Jak wyglądają randki, czy kończy się na jednej czy po kilku następuje koniec relacji ? Jak kończą się Twoje relacje z kobietami ? Czy to TY rezygnujesz, czy zostajesz porzucany ?Czy masz znajome, koleżanki, które mogłyby Ci wskazać gdzie być może jest przyczyna Twoich niepowodzeń ? Kim jesteś dla poznawanych kobiet, jak one Cię widzą ?Pytań może być jeszcze więcej. I żadnej gwarancji, że nawet jak odpowiesz na nie to poznasz odpowiedź.