Drogie Mamusie, potrzebuję porady. W piątek zaszczepiliśmy naszego 6cio tygodniowego synka szczepionką skojarzeniową 6w1. W piątek i sobotę Maluszek dużo spał i był marudny ale wszystko było dobrze. W niedzielę wieczorem wzrosła mu temperatura do 38,2 dlatego dałam mu paracetamol i gorączka spadła. W poniedziałek po popołudniowej drzemce synek obudził się z krzykiem, płakał okropnie przez ok 4 godziny, praktycznie w ogóle się go nie dało uspokoić. Zawsze się wyciszał kiedy masowałam mu brzuszek ciepłym powietrzem z suszarki, ale w tym wypadku to nie pomagało. W międzyczasie zmęczony zasnał na ok pół godziny ale wybudził go okropny płacz. Dzisiaj od rana sytuacja się powtórzyła, Maluszek płakał okropnie i uspokoił się dopiero na spacerze. Lekarze mówią nam, że to kolki ale sama już nie wiem... synek miał miękki brzuszek i nie podkurczał nóżek jak to zwykle bywa. Okropnie się martwię, bo naczytałam się o niepożądanych odczynach poszczepiennych i tzw nieutulonym płaczu. W piątek mamy kolejną dawkę szczepienia i zupełnie nie wiem co robić. Czy jest możliwe aby ten płacz rzeczywiście był NOPem? Tak okropnie się martwię
Przed szczepieniem będziesz mieć kwalifikację u pediatry, wtedy warto lekarzowi powiedzieć co się działo.
Z drugiej strony ja bym jednak ufała lekarzom, a nie internetowi, gdzie dużo informacji na temat NOP jest przekłamanych.
3 2018-01-17 12:10:31 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-01-17 12:11:20)
a nie za szybko to kolejne szczepienie???
Szczerze to mam wątpliwości do tych wieloskladnikowych szczepionek. 6 w 1... Jejku, wkrótce chyba zrobią 20 w 1 i za pierwszym podejściem wstrzykna dziecku roczny limit.
Nopy to czesta rzecz po szczepieniu, lekarz zawsze uprzedza przeciez, ze moze byc goraczka i ogolnie zle samopoczucie. Nie każdy maluch znosi dobrze taka skondensowane szczepionkę, zwłaszcza 6 tygodniowy.
Mierz temperaturę, to ważna informacja. Przy kolce nie ma gorączki i brzuszek jest miekki.